Busem przez polskie ogrody – OGRÓD 2 – część 2.

77 busem przez polskie ogrody ogrod 2
77 busem przez polskie ogrody ogrod 2

Mam nadzieję, że trafiłeś tu wprost z pierwszej części opowieści o kamiennym ogrodzie, a zatem jesteś na bieżąco z lekturą. Jeśli nie, koniecznie wróć ją uzupełnić.

Natomiast aby płynnie pójść dalej, przypomnę Ci, że skończyliśmy na przedstawieniu Partnerów projektu, dzięki którym jest on możliwy do zrealizowania, i którymi jest pięć uznanych Firm oraz dodatkowo mój lokalny Samorząd:

Ponadto jesteśmy przy ‘Kąciku Partnera’, czyli właśnie produktach, które pojechały ze mną do ogrodu, co więcej które również częściowo z Joanną wypróbowaliśmy, chcąc się jakoś dostosować do jednak lutowej pogody.

Paczka produktowa.

Paczka to oczywiście pojęcie umowne, bo tak naprawdę było to kilka paczek, a właściwie toreb z produktami, a dodatkowo piękny kamień – szpilka gnejsowa, która oczywiście znalazła miejsce w ogrodzie.

Produktów, które pojechały ze mną busem do tego ogrodu było tak dużo, że nie sposób je tu wszystkie wymienić. Stąd myślę, że najlepiej będzie jak pokażę je na zdjęciach, zresztą podobnie jak zrobiłem to w relacji z pierwszego ogrodu:

Kącik Partnera w praktyce.

Wizyty w kamiennym ogrodzie nie mógłbym ponownie zaliczyć do udanych, gdybym wspólnie z Asią trochę nie popracował, powymieniał doświadczeń czy popróbował rzeczy, które przywiozłem. Stąd właśnie tą część szczególnie miło wspominam i już wiem, że będę ją praktykował dalej w kolejnych 22 ogrodach. W końcu nie ma nic przyjemniejszego jak trochę ogrodniczej pracy, a do tego w doborowym towarzystwie.

Plan był taki aby wszystko zrobić na świeżym powietrzu, tym bardziej, że słoneczna pogoda dopisywała. Na początek poszło więc malowanie. Najpierw starego krzesła będącego dekoracją jednej z rabat, na ładny czerwony kolor. Wydaje mi się, że kolor ten jest na tyle efektowny, że warto wprowadzić go do ogrodu, szczególnie teraz, kiedy jeszcze kolory roślin nie dały o sobie znać. A zatem na początek malowanie krzesła na czerwono, bo dlaczego nie?

Natomiast malowanie poszło na tyle dobrze, że rozbudziło trochę nasze apetyty na ten kolor. Więc w ruch poszła farba zielona, która ozdobiła bardzo ciekawy element przy warzywniku. To specjalny betonowy kawałek, który właśnie po pomalowaniu będzie służył jako tablica, do opisywania co i gdzie jest posadzone. Taka praktyczna ściąga.

Jako, że malowanie nie należy do ciężkich prac i praktycznie samemu wykonała je Joanna, przyszedł czas na trochę cięższe zajęcia, ustawienie gnejsowej szpilki i wyłożenie małej rabaty korą kamienną. I to już było moje zajęcie, Joanna mogła jedynie ocenić, że wyszło dobrze, a szpilka w tym kamiennym ogrodzie poczuła się „jak w domu”.

Niemniej wciąż brakowało nam zajęcia przy roślinach, o które stosunkowo trudno w tym okresie. Stąd nie pozostało nic jak trochę z roślin pożartować i przygotować materiały, pojemniki, opryskiwacz, ziemię itd., do wykonania rozsad.

W końcu jakby nie było to już druga połowa lutego, a zatem najwyższy czas na przygotowanie rozsad niektórych warzyw i kwiatów. Oczywiście potrzebne są do tego pojemniki, ziemia i nasiona, które na szczęście ze mną przyjechały. Wykonanie rozsad zaczęło się na tarasie Joanny,

a skończyło na kuchennym blacie, bo jednak mieliśmy tego sporo, a po drugie to właśnie w domu trzeba te rozsady przechować.

Po tych pracach nie mogło być inaczej, jak tylko pełna satysfakcja z dobrze wykorzystanej części produktów.

.

Ogród inną porą.

Opisując pierwszy z odwiedzonych ogrodów użyłem takich słów:

Myślę, że oglądając wszystkie wcześniejsze zdjęcia zgodzisz się ze mną, że ogród wygląda wyjątkowo. Mimo, że to styczeń, ale absolutnie nie można się w nim nudzić. Niemniej musisz wiedzieć, że mimo wszystko to jednak jeden ze ‘smutniejszych’ miesięcy. A zatem co się dzieje tu w sezonie? Musi być wyjątkowo! I jest. Spójrz na poniższe zestawienia zdjęć wykonanych w pochmurny, styczniowy dzień, oraz odpowiadające im ujęcia z pełni sezonu. Myślę, że jakikolwiek komentarz jest tu zbędny.

I dokładnie to samo jest w tym „kamiennym ogrodzie”. Odwiedziłem go w lutym, a mimo to mnie zachwycił. Więc co dzieje się w nim pełni sezonu? Spójrz na te zdjęcia, które dostałem od Joanny.

Jak widzisz ogród zmienia się zupełnie. Co więcej wygląda nawet jak całkiem inne miejsce. Jest niesamowicie kolorowy, gęsto porośnięty. To wszystko za sprawą roślin liściastych oraz różnego rodzaju bylin i kwiatów jednorocznych, których w okresie zimowym nie widać. Niemniej jak wspomniałem wcześniej, zimą również nie jest pusty. A to z kolei za sprawą roślin iglastych… Ot i cała tajemnica pokazana na poniższym porównaniu zdjęć.

.

Co mnie zachwyciło w Kamiennym ogrodzie?

Moja wizyta w tym ogrodzie to zupełnie niecodzienne przeżycie i doświadczenie. Dlatego, że bez wątpienia ten ogród jest inny niż wszystkie, trochę bajkowy, trochę tajemniczy, ale przede wszystkim oryginalny.

Poza tym to kolejny idealny przykład na to, że samemu można ogród przemyśleć, rozplanować i wykonać, łącznie ze wszystkimi, nawet pozornie ciężkimi elementami. Tak właśnie było w przypadku Joanny, która własnymi rękami przerzucała tony ziemi, kamienia, sadziła rośliny i wszystko inne po kolei. Co więcej większość roślin, które tu rosną, samodzielnie uprawiała z nasion, nie idąc „na łatwiznę’ zaopatrując się duże okazy.

Ten ogród to także doskonały przykład na to, że w ogrodzie może powstać praktycznie wszystko. Nie ma rzeczy niemożliwych, których nie dałoby się wykonać. Bez względu czy są to kamienne mury, ceglane ścieżki czy cokolwiek innego, co przyjdzie do głowy. Jest tylko jeden warunek: trzeba to odpowiednio przemyśleć i wykonać, stosując odpowiednie materiały i gatunki roślin.

Ponadto wszystko to, co tu widziałeś nie powstało z udziałem wielkich pieniędzy i ogromnych budżetów przeznaczonych na ten cel. Praktycznie cały materiał pochodzi z odzysku lub zbierany jest ‘własnym sumptem’ i dostosowywany do sytuacji. Również praca jest własna, co oczywiście przekłada się na określone oszczędności. Rośliny są samodzielnie hodowane i rozmnażane, co także pozwala zaoszczędzić. Myślę więc, że to przykład godny pokazania.

Jednak to, co ponownie imponuje mi najbardziej to fakt, że są osoby, i to wcale nie związane z branżą ogrodniczą, a po prostu zwykli pasjonaci, którzy potrafią stworzyć coś, czego nie powstydziłby się niejeden architekt krajobrazu, budowlaniec czy taki lub inny wykonawca. Ponadto coś co pięknie i efektownie wygląda i co najważniejsze: zdobi ogród przez cały rok.

.

Co jest godne polecenia i przeniesienia do własnego ogrodu?

Jak wiesz, projekt ‘Busem przez polskie ogrody’ ma nie tylko bawić, ale również inspirować i edukować, pokazując ciekawe wzorce, godne do powielenia w innych ogrodach. Stąd każda wizyta w ogrodach projektu, jest jednocześnie określoną dawką pomysłów, które warto powielać. Co więc warto wynieść z tego ogrodu?

  • Przede wszystkim chyba przekonanie, że dobierając rośliny do ogrodu oraz różnego rodzaju inne aranżacje, warto zrobić to tak, aby zdobiły ogród przez okrągłe 12, a nie tylko 6 czy 7 miesięcy. Jednocześnie warto stawiać na naturalne materiały jak właśnie kamień, który pozwala na tworzenie fantazyjnych budowli, będących niebywałą atrakcją ogrodu. Jednocześnie nie trzeba bać się wykonawstwa takich elementów, bo jak pisałem wcześniej, nie jest do tego potrzebna żadna wiedza tajemna, a sama budowa nie stanowi żadnej „wyższej sztuki budowlanej”.

  • W aranżacji ogrodów, oczywiście w zależności od preferowanego stylu, warto stawiać również na pozornie nieatrakcyjne elementy, jak chociażby rozbiórkowa cegła czy dachówka. Pomijając to, że jednak wyglądają atrakcyjne, to jeszcze są zdecydowanie tańsze od innych, współczesnych materiałów, które mimo wszystko takiego wyglądu nie stworzą.

  • Rozważając założenie warzywnika, warto postawić na takie ciekawe i praktyczne rozwiązania. Ułatwiają pracę, podnoszą komfort i z pewnością są ciekawsze niż tradycyjne, ziemne warzywniki z wydeptanymi ścieżkami pomiędzy grządkami.

  • Bez wątpienia w ogrodzie warto stawiać na różnego rodzaju dekoracje, które są doskonałym uzupełnieniem całości. Warto też do tego celu stosować również różnego rodzaju starocie i pozornie niepotrzebne przedmioty, które poza ozdobą, tworzą przyjemny, swojski klimat.

  • Decydując się na uprawę różnego rodzaju bylin czy innych roślin ładnie zasychających na zimę, warto pozostawiać je nieścięte. W okresie zimowym wyglądają ciekawie, szczególnie przypruszone śniegiem czy pokryte szronem. Poza tym w okresie tym wprowadzają do ogrodu dodatkowy, ciepły kolor.

  • I najważniejsze: warto pamiętać, że ogród można zaplanować i wykonać samemu, wcale nie angażując ogromnych budżetów. Czego najlepszym dowodem jest pokazany ogród Joanny.

.

Weź udział w projekcie.

Kończąc drugą relację z odwiedzonego ogrodu, po raz kolejny zapraszam Cię do udziału w projekcie. Możesz to zrobić na różne sposoby, a tym samym dobrze się bawić i skorzystać z licznych atrakcji tzn.:

  • Zgłoś swój ogród do projektu. Jeśli Cię odwiedzę otrzymasz fajny zestaw produktów od Partnerów, analogiczny jak ten powyższy, a ponadto powalczysz o fajny bonus na końcu projektu, dla najciekawszego z odwiedzonych ogrodów. Więcej informacji znajdziesz w opisie projektu oraz regulaminie.
  • Czytaj posty z odwiedzanych ogrodów. W każdym z postów będzie specjalny konkurs, w którym do wygrania będą równie atrakcyjne produkty od Partnerów. Jeden z nich już poniżej.
  • Śledź na bieżąco strony projektu. Dlatego, że i tam będą pojawiały się niespodzianki. W szczególności polecam Ci podstrony: strona główna projektu, Partnerzy, ogrody, fajne niusy, tytułowy bus, gdzie dotarłem.

.

Konkurs.

Zgodnie z powyższą informacją oraz ogólnymi założeniami projektu, każdy post z odwiedzonego ogrodu to konkurs i szansa na fajne nagrody. Tak jest zatem także w tym poście. Zapraszam!

Co jest do wygrania?

Od Firmy Vilmorin Garden, super praktyczny zestaw, w który wchodzą:

  • Kiełkowniki czyli „Domowe ogródki małe” (lucerna, mieszanka delikatna, rzeżucha, rzodkiewka), duży szalkowy kiełkownik z przyciemnionego tworzywa ograniczający proces fotosyntezy oraz firmową, gustowną, materiałową torbę. Kiełkowniki to idealne rozwiązanie właśnie na ten okres, kiedy w ogrodach nie można liczyć jeszcze na świeże warzywa.

  • Miniogródki, czyli gotowe rozwiązania do domowej uprawy warzyw i ziół.

  • Biohumusy – przyśpieszające i poprawiające uprawę.

  • Nasiona na taśmie – idealne rozwiązanie do uprawy.

  • Nasiona – łatwy wysiew, praktyczne aplikatory z nasionami.

Od pozostałych Partnerów tj. Firmy Rolmarket.pl, Sherwin – Williams, Gnejsy.pl, Marolex oraz Gminy Nysa fajny, praktyczny zestaw gadżetów widoczny na zdjęciu:

.

Co zrobić aby otrzymać powyższy, duży zestaw nagród?

Nic wielkiego. Pod postem, który ukaże dziś po godzinie 18tej na facebooku, na fanpage bloga, wykonać dwie sprawy:

  • pierwsza obowiązkowa, czyli napisać w komentarzu co najbardziej spodobało Ci się w odwiedzonym ogrodzie albo dlaczego ten zestaw należy się właśnie Tobie?. Komentarz możesz również zamieścić tu poniżej, pod postem.
  • druga nieobligatoryjna, aczkolwiek mile widziana, to udostępnić ten post. Bardzo zależy mi aby zachęcić wiele osób do wspólnej zabawy.

I to wszystko. Spośród osób, które zamieszczą najciekawszy komentarz do dnia 04.03.2018r., w dniu 5go marca wybiorę zwycięzcę, którego ogłoszę w zakładce projektu Wyniki konkursów projektu.

Myślę, że zasady są proste. Zapraszam do zabawy i raz jeszcze do aktywnego uczestnictwa w całym projekcie.

Obserwuj regularnie strony projektu “Busem przez polskie ogrody” bo gwarantuję, że dużo będzie się tutaj działo! Jeśli możesz udostępnij ten post, może ktoś również skorzysta z przedstawionych propozycji. A tymczasem do zobaczenia w kolejnym ogrodzie!

Cześć! 👋
Zapisz się do naszego newslettera!

Zapisz się do naszego newslettera! Odbierz e-book Zioła dla zdrowia

Nie wysyłamy SPAMu, przeczytaj naszą politykę prywatności aby dowiedzieć się więcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *