Ogród kwiatowy na stu metrach kwadratowych. W kilku słowach o tym jak go zrobić i utrzymać

ogrodkwiatowy zogrodemnaty1
ogrodkwiatowy zogrodemnaty1

Czy można wyczarować piękny ogród kwiatowy na stu metrach kwadratowych? Inaczej mówiąc w kwadracie o boku dziesięciu metrów, a po geodezyjnemu na obszarze o powierzchni jednego ara? Bez względu, na który wariant się zdecydujecie, jedno jest pewne: na piękny ogród kwiatowy nie potrzeba bardzo dużej powierzchni.

Jakiś czas temu pisałem na blogu o pewnej wyjątkowej książce z 1927 roku, która moim zadaniem zasługuje na miano Bloga Roku 1927, a sam Autor na twórcę godnego dzisiejszych czasów. Przede wszystkim ze względu na wyjątkowy styl, dowcip i sposób przekazania swojej niebywałej wiedzy.

Jeśli nie widziałeś tego wpisu to gorąco zachęcam do jego lektury: Ogród kwiatowy z 1927 roku. A moim zdaniem Blog Roku 1927 i wiedza absolutnie godna dzisiejszych czasów. Znajduje się tam garść bardzo smacznych cytatów i informacji, które pozwolą Ci uświadomić sobie dlaczego Autor Bronisław Gałczyński jest dla mnie absolutnym twórcą godnym dzisiejszych czasów.

Na zachętę tylko jeden z wielu cytatów z tej niesamowitej książki:

Z tego co daje ogród, najniezbędniejsze są warzywa, mniej niezbędne są owoce, a najmniej pożytku jest z kwiatów. Tak się zwykle mówi, ponieważ za „pożyteczne” uważa się to, co można zjeść.
Z tego punktu widzenia rabata z rezedy dla krowy byłaby pożyteczna, dla człowieka nie jest pożyteczna, chyba że hoduje się rezedę na sprzedaż… Ale my tu mówimy o kwiatach hodowanych dla siebie.
A jednak można nie mieć owoców w ogrodzie, jeżeli ten ogród jest mały, można nawet nie mieć warzyw – ale nie można nie mieć kwiatów. Ogród bez kwiatów byłby jak bal bez kobiet, albo jak naród bez młodzieży. Rozumieją to wszyscy i dlatego zwykle ten, kto ma bardzo maleńki kawałek ziemi, albo kto ma tylko okno, a na niem doniczki – ten hoduje same kwiaty. Widzimy więc, że najniezbędniejsze w ogrodzie są właśnie kwiaty, chociaż są najmniej pożyteczne.
Dlaczego tak jest?
Dlatego, że kwiaty daleko większą i ważniejszą grają rolę w życiu człowieka, aniżeli owoce, a nawet warzywa.
Gdyby samym chlebem miał żyć człowiek, tobyśmy kościoły przerobili na młyny, a teatry na piekarnie. Nie robimy tego dlatego, że człowiek nie tylko jeść potrzebuje. Człowiek je, aby mógł żyć, ale wielkim błędem jest i wielką potwarzą sądzić, że człowiek żyje na to, żeby jadł.
Wbrew materialistom, człowiek różni się jednakowoż zupełnie wyraźnie od wołu i konia – różni się tem właśnie, że poza jedzeniem i dachem nad głową – obchodzi go jeszcze – i to bardzo – wiedza, religia i sztuka.
Człowiek i zwierze szukają przedewszystkiem, coby zjeść, bo chcą żyć – ale zwierze po zaspokojeniu głodu, po nakarmieniu dzieci, po zrobieniu zapasów – nie szuka już nic więcej – podczas kiedy człowiek szuka dalej, szuka bez wytchnienia, szuka prawdy, szuka piękna, szuka Boga.

Książka „OGRÓD KWIATOWY na stu metrach kwadratowych. Jak z małej paczki nasion mieć dużo pięknych kwiatów w ogrodzie” to coś niebywałego. Oprócz spotkania z „żywą” historią to także ogromna skarbnica wiedzy, która nie straciła niczego pomimo upływu prawie 100 lat. Przekazane w niej informacje są ponad czasowe, aktualne i cenne w roku 1927, a także 2015. Dlatego właśnie, zgodnie z obietnicą z poprzedniego wpisu, przedstawię dziś jeden z kilku zawartych w niej szczegółowych projektów.

.

Ogród kwiatowy na stu metrach kwadratowych

Książka zawiera praktycznie gotowy przepis na założenie kilku rodzajów ogrodów kwiatowych. Z dokładnymi szkicami i rozmieszczeniem poszczególnych odmian. Dodatkowo w dwóch wariantach: dwukrotnego (wiosennego i letniego) oraz jednokrotnego obsadzenia. Ten wpis poświęcony będzie projektowi nr 1, czyli jak we wstępie wspomniałem, na bazie kwadratu o boku dziesięciu metrów.

ogrodkwiatowy_zogrodemnaty2

Tytułem wstępu, krótkie słowo Autora:

Ogród może być albo raz jeden obsiany, albo dwukrotnie obsadzony kwiatami: raz na wiosnę i drugi raz w lecie. Pierwszy sposób, o wiele łatwiejszy i tańszy, daje kwiaty stosunkowo późno, bo dopiero w czerwcu, lipcu. Większość tych roślin przekwita już w sierpniu i we wrześniu. O wiele dłużej trwa kwitnienie roślin, które siejemy w skrzynkach i następnie wysadzamy do gruntu. A cóż dopiero, jeżeli jeszcze przedtem – na sezon wiosenny – posadzimy bratki, niezapominajki, laki i dzwonki. Będziemy wówczas mieli bogactwo kwiatów od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Tylko chcąc tym sposobem obsadzić ogródek – trzeba mieć prawie drugie tyle ziemi – gdzieś w ogródku warzywnym – na zapasowe rośliny.

.

Dwukrotne obsadzenie ogródka

Obsadzenie wiosenne

  • Klomb 1,2 – Niezapominajki
  • Klomb 3,4,5,6 – Bratki żółte
  • Klomb 7,8,9,10 – Bratki ciemne
  • Klomb 11,12,13,14 – Dzwonki ogrodowe białe i różowe
  • Klomb 15,16,17,18 – Mydlnica (Saponaria) zasiana na jesienią
  • Klomb 19,20 – Kartuzy szkarłatne
  • Klomb 21,24 – Kartuzy białe
  • Klomb 22,23 – Kartuzy ciemno-ponsowe
  • Klomb 25,26,27,28 – Malwy różnobarwne pełne

Obsadzenie letnie

  • Klomb 1 – Goździki chińskie łososiowe pełne
  • Klomb 2 – Goździki chińskie Kula śnieżna
  • Klomb 3,6 – Astry „Kometa” białe
  • Klomb 4,5 – Astry „Kometa” różowe
  • Klomb 7,8,9,10 – Lobelia „Pałac kryształowy”
  • Klomb 11 – Petunia „Inimitable”
  • Klomb 12 – Petunia „Księżniczka Wirtemberska”
  • Klomb 13 – Płomyk szkarłatny
  • Klomb 14 – Płomyk karmazynowy
  • Klomb 15 – Astry Boltzego szafirowe
  • Klomb 16 – Astry Boltzego szkarłatne
  • Klomb 17 – Astry Boltzego białe
  • Klomb 18 – Astry Boltzego różowe
  • Klomb 19,20 – Tytoń pachnący (Nicotiana affinis)
  • Klomb 21,24 – Aksamitki wysokie (Tagetes erecta) pełnowkiatowe
  • Klomb 22 – Lwia paszcza „Defiance”
  • Klomb 23 – Lwia paszcza „Królowa Północy”
  • Klomb 25,26,27,28 – Malwy z wiosennego obsadzenia

ogrodkwiatowy_zogrodemnaty3

.

Jednokrotne obsadzenie ogródka

  • Klomb 1,2 – Nasturcja King of Tom Thumb
  • Klomb 3,4,5,6 – Ubiorek (Iberis coronaria princeps)
  • Klomb 7,8,9,10 – Gilia
  • Klomb 11 – Dryakiew nizka (Scabiosa nana comp)
  • Klomb 12 – Bławatek (Centaurea cyanus)
  • Klomb 13 – Klarkia pełnokwiatowa
  • Klomb 14 – Ostróżka hjacentowa różowa
  • Klomb 15,16,17,18 – Rezeda zwyczajna
  • Klomb 19,20 – Groszek pachnący mieszany Spencera
  • Klomb 21 – Mak kalifornijski (Eschscholtzia) Mikado
  • Klomb 22,23 – Ślazówka (Lavatera trimestris)
  • Klomb 24 – Godetia „Książe Yorku” albo „Książe Walji”
  • Klomb 25,26,27,28 – Słonecznik ogórkolistny

ogrodkwiatowy_zogrodemnaty3

.

Ponieważ rysunek ogrodu z książki, po przeniesieniu na ekran monitora, może mieć lekko nieczytelne poszczególne numery klombów, na wszelki wypadek zrobiłem szkic aby uczytelnić podane przez Autora rozmieszczenie poszczególnych numerów. Szkic przedstawia analogiczną siatkę kwadratu (10*10) oraz zarys (kolorem zielonym) głównych konturów klombów. Kolorem czerwonym oznaczyłem poszczególne numery.

ogrodkwiatowy_zogrodemnaty4

.

Siew kwiatów

Ponieważ jest to wpis dotyczący ogrodu kwiatowego według Bronisława Gałczyńskiego, ponownie posłużę się Jego słowami. Tym bardziej, że sam nie czuję się w wystarczającej kompetencji aby to lepiej wyrazić.

Pierwszym przykazaniem przy siewie jest: siać nie za gęsto. Zbyt gęsty siew jest najczęściej spotykaną przyczyną niepowodzeń w uprawie roślin zarówno warzywnych, jak i kwiatowych. Łatwo jest to powiedzieć, ale trudno wykonać dobry, nie za gęsty siew, jeżeli nasienie jest drobne i się nie ma wprawy. Zwłaszcza, że ciemne nasiona nikną na ciemnej ziemi i nie można nawet skontrolować gęstości siewu.
Można sobie poradzić przecierając nasiona na cienkiej warstwie miałkiej kredy: staną się białe i będą widoczne. Początkujący ogrodnicy i amatorzy w Anglii posługują się do siewu narzędziem kuchenno-stołowym: pieprzniczką. Ale najlepszym narzędziem do siewu jest bilet wizytowy, złożony wzdłuż tak, aby tworzył rynienkę i ujęty dwoma palcami: wielkim i środkowym. Lekkie uderzenie palcem wskazującym, posuwa powoli ku wyjściu nasypane na bilet nasiona. Przy pewnej wprawie można siać tem narzędziem bardzo dobrze, a wprawić się łatwo, próbując siać choćby piasek na rozłożonym papierze.

.

Pielęgnowanie kwiatów

Rośliny kwiatowe wymagają naokół takiego samego pielęgnowania, jak rośliny warzywne. Tak samo nie lubią tłoku i muszą mieć dość miejsca, aby mogły rozwinąć się należycie. Tak samo wymagają obrony przed chwastami, które je okradają z żywności i wody. Tak samo pragną aby ziemia dookoła nich była spulchniona raz na tydzień, albo chociaż raz na dwa tygodnie, a już koniecznie po dużym deszczu. Tak samo w czasie suszy chcą, żeby je podlać choćby nie co dzień, ale za to obficie. Tak samo wreszcie oczekują, że człowiek, który je zasiał lub posadził – będzie je bronił przed wrogami: więc przed pchełką ziemną i przed ślimakami, dopóki są maleńkie, a później przed mszycami i gąsienicami.
Jedna rzecz specjalnie wyróżnia rośliny kwiatowe: trzeba pamiętać o tem, żeby obcinać kwiaty przekwitające, jeżeli pragniemy, żeby długo kwitły.
Pod względem ziemi, w jakiej się udają i potrzeb nawozowych – wielkie są pomiędzy różnemi roślinami kwiatowymi różnice. Są to dzieci różnych gleb, różnych stref i klimatów. Mak i nasturcja kwitną dobrze tylko w ziemi lekkiej i chudej, tujałka wymaga ziemi ciężkiej i pożywnej. Większość pragnie ziemi przepuszczalnej, obficie nawożonej dobrym kompostem. Wszystkie będą wdzięczne za sztuczny nawóz fosforowy – tomasówkę albo superfosfat.

.

Co jeszcze ważnego zawiera książka i gdzie ją znaleźć?

Poza wskazówkami jak ogród założyć i pielęgnować, znajdują się w niej także szczegółowe opisy roślin dwuletnich oraz rocznych sianych w skrzynkach i bezpośrednio do gruntu. W ramach opisów każda roślina jest krótko scharakteryzowana, z podaniem jej pochodzenia, wymogów, właściwości, ale także sposobu siania i pielęgnacji. Dodam tylko, że jest to zrobione takim językiem, jakiego nie spotyka się w dzisiejszych opracowaniach. Albo przynajmniej niezwykle rzadko. W sposób niezwykle przystępny i obrazowy, że nawet ktoś kto z tematem kwiatów nigdy nie miał nic wspólnego, wchłonie tą wiedzę w sposób naturalny.

Jeśli będziesz tym zainteresowany i będziesz chciał uzupełnić swoją wiedzę na temat kwiatów, książka ta, w całości, jest udostępniona przez Bibliotekę Narodową, w formie elektronicznej (skanowanej), na stronie www.polona.pl , konkretnie pod adresem http://polona.pl/item/879671/0/ Zachęcam do chociaż krótkiego spojrzenia. Co prawda to nie to samo co trzymanie oryginału w ręce, ale zawsze coś.

.

Dlaczego warto sięgnąć po książkę?

ogrodkwiatowy_zogrodemnaty5

Ponieważ to żywe spotkanie z historią ogrodnictwa. Jak się okazuje uprawa kwiatów, o których dzisiaj często rozmawiamy, nie została zapoczątkowana obecnie, ani nawet dziesięć lat temu, ani nawet podczas obrad „Okrągłego Stołu”. Ale znana była już 100 lat temu, a pewnie i dużo, dużo wcześniej. Poza tym to przyjemna rzecz uświadomić sobie, że sto lat temu, ludzie w Polsce interesowali się tym samym co my, w chwili obecnej. Tak samo zależało im na pięknym ogrodzie jak Nam w chwili obecnej.

Wracając do ogrodu kwiatowego na stu metrach, ciekawy jestem czy ktoś  zdecyduje się skorzystać z tego gotowego projektu. Powiem szczerze, że nie znam aż tak dokładnie wszystkich odmian kwiatów i niektóre gatunki wymienione w projekcie, widzę pierwszy raz. Tym bardziej jestem ciekawy czy są dostępne i czy ktoś używa je w swoich ogrodach. Mimo wszystko zachęcam.

Cześć! 👋
Zapisz się do naszego newslettera!

Zapisz się do naszego newslettera! Odbierz e-book Zioła dla zdrowia

Nie wysyłamy SPAMu, przeczytaj naszą politykę prywatności aby dowiedzieć się więcej.

Join the Conversation

5 Comments

  1. says: AdA

    Witaj,
    Skąd Ty bierzesz pomysły na te wszystkie wpisy? Jestem pod ogromnym wrażeniem tego bloga. Naprawdę. Każdy jeden wpis ciekawszy od drugiego. Wczoraj zrobiłam sobie mały maraton po blogu i nie mogłam skończyć się wczytywać. Bardzo gratuluję, to dla mnie blog ogrodowy nr 1!!!!!

    1. says: Tomek - zogrodemnaTY

      Bardzo dziękuję 🙂 Nie ma nic ważniejszego niż czytanie takich słów o swoim blogu.
      Zaglądaj jak najczęściej bo takich Czytelników potrzeba. Pozdrawiam serdecznie.

  2. says: Ewuś

    I ja dokładam swoje 5 groszy i podzielam zdanie, które wypowiedziała AdA. Zaglądam tu często, a Ty nie przestajesz mnie zaskakiwać. Podoba mi się Twój styl i lekkość przekazu. Pozdrawiam.

    1. says: Tomek - zogrodemnaTY

      Również mocno dziękuję. Każde słowo pochwały to jak woda na młyn dla mojej pracy 🙂 Dziękuję i również pozdrawiam 🙂

  3. says: Gabi

    Aż dziw bierze, że 100 lat temu funkcjonowały (komercyjnie) takie projekty. Nie miałam o tym pojęcia. Ciekawie inspirujący wpis. Ten i ten pierwszy o tej książce. Niestety nie mam gdzie zrobić takiego ogródka bo z wielką chęcią bym go wypróbowała!

Leave a comment
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *