Mam nadzieję, że trafiłeś tu wprost z drugiej części opowieści o „ogrodzie pełnym kwiatów”, a zatem jesteś na bieżąco z lekturą. Jeśli nie, koniecznie…
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności