Masz już działkę, być może zakończoną budowę. Zanim pomyślisz o ogrodzie warto teren ogrodzić. Jednak aby płot stanął w miejscu, w którym powinien musisz wiedzieć co to jest granica działki, czyli mówiąc wprost – znać granicę swojej własności.
Śmiało można powiedzieć, jak kiedyś Neil Armstrong, że to „mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości”. To pozornie drobna sprawa, ale ważna i należy ją wykonać zanim rozpoczniemy kształtowanie powierzchni naszego ogrodu. Po drugie płot to element, który oddziela naszą posiadłość, ogradza nasz teren i tworzy wymierną granicę naszej własności. Tym bardziej ważne jest aby go właściwie posadowić.
.
W artykule: NIWELACJA terenu – jak to zrobić własnymi siłami, pisałem o związku ogrodzenia z profilowanym terenem. W tym wpisie, chciałbym natomiast zająć się sprawą formalną, czyli właściwym jego sytuacyjnym posadowieniem, a konkretnie związkiem ogrodzenia z granicą naszej działki. Aby możliwe było rozważanie na ten temat przyjrzyjmy się bliżej obu elementom.
.
Co to jest ogrodzenie?
Według definicji jest to otoczenie naszego terenu za pomocą takich elementów jak płot, mur, parkan, żywopłot itd., mające na celu ochronę naszego terenu przed dostępem osób trzecich lub zwierząt nie mających prawa wstępu.
Zatem pojęcie ogrodzenia wyraźnie zabezpiecza naszą własność przed ingerencją i nieuprawnionym dostępem z zewnątrz. Jednak wyraźnie wskazuje także na otoczenie naszego terenu, co już sugeruje, że ogrodzenie to musi się zawierać w obrysie terenu będącego naszą własnością.
.
A tak na marginesie… Nie szukasz oryginalnych pomysłów na to czym osłonić się od drogi lub niechcianego sąsiada? Jeśli tak, to polecam garść inspiracji w filmie na moim kanale, w którym głosu udziela moja 17 letnia Córka:
.
Budowa ogrodzenia, a zapisy prawa
W obecnym stanie prawnym nie jest uregulowana ani definicja ogrodzenia, ani również ponoszenie kosztów jego budowy. Tym bardziej nie są określone żadne bliższe zasady ich budowy, tzn. kolorystyki, materiałów czy rodzaju ogrodzenia. Istnieje niepisana zasada, że ogrodzenie stawia ten z sąsiadów, który pierwszy zagospodarowuje swoją działkę, co również sugeruje zasadę, że on decyduje o jego rodzaju. Jednak ze względu na ogólnie rozumiane dobrosąsiedzkie stosunki, warto zawsze podjąć próbę uzgodnienia tej sprawy z sąsiadem.
Budowa ogrodzenia nie wymaga również uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę ani żadnego innego zezwolenia.
Jedynie w kilku przypadkach konieczne jest wykonanie zgłoszenia, do właściwego terytorialnie starosty, na 30 dni przed rozpoczęciem budowy:
- budowa ogrodzenia o wysokości powyżej 2,2 metra,
- budowa ogrodzenia, bez względu na wysokość, od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych.
.
Koszt budowy i utrzymania ogrodzenia, a zapisy prawa
Podobnie jak z wyborem rodzaju ogrodzenia, również z kosztami jego budowy jest tak, że z reguły ponosi je ten, który buduje ogrodzenie i tylko od dobrej woli sąsiada zależy, czy zechce partycypować w ponoszonych kosztach. Nie ma również w tej kwestii ustalonych żadnych wzorów umów, co pozostawione zostało tylko naszym dobrosąsiedzkim stosunkom. Jeśli zatem sytuacja tego wymaga, warto spisać z sąsiadem umowę, w której należy określić przynajmniej rodzaj budowanego ogrodzenia, jego całościowy koszt i udział procentowy w ponoszonych kosztach.
Pierwsza regulacja prawna jaka pojawia się w tej kwestii to sprawa kosztów bieżącego utrzymania ogrodzenia. Ustalono, że jeśli ogrodzenia znajdują się na granicy posesji i służą wspólnemu użytkowaniu, to również wspólnie należy ponosić koszty ich utrzymania i bieżących napraw. Oznacza to, że nakłady ponoszone na naprawę i konserwację ogrodzeń sąsiedzi muszą ponosić solidarnie.
.
Co to jest działka, granica działki, a zatem granica naszego terenu?
Działka jest to figura określona pod względem geometrycznym, która została wydzielona z otoczenia liniami granicznymi wyznaczanymi przez punkty załamania granic.
Zanim przejdziemy dalej, zwróćmy uwagę na dwa ważne pojęcia:
- linie graniczne,
- punkty załamania granic czyli punkty graniczne.
Aby na wstępie uświadomić sobie również jedną ważną sprawę, musimy wiedzieć, że wymienione linie i punkty graniczne mogą być lub nie być ustalone. Czyli mogą być, a nie muszą być obowiązujące prawnie, co mówiąc w największym skrócie oznacza, że mogą być lub może ich najzwyczajniej nie być.
W innym tłumaczeniu granica i punkty ustalone według stanu prawnego „gdzieś” są w przestrzeni ponieważ zostały kiedyś ustalone, a granice i punkty graniczne, które nie zostały nigdy wcześniej ustalone, nie istnieją i nie są możliwe do określenia sytuacyjnego w terenie.
.
Zanim przejdziesz dalej, polecam Ci podręcznik mojego autorstwa “Jak przejść z ogrodem na TY?”. Uważam, że powinien zapoznać się z nim każdy obecny lub przyszły właściciel działki, domu i ogrodu.
Pomoże Ci on rozwiązać szereg problemów w Twojej drodze: od poszukiwań działki, do urządzenia lub przebudowy ogrodu. Bez względu, na którym etapie jesteś. To JEDYNE opracowanie, które jeszcze bardziej szczegółowo niż na blogu, w prosty, praktyczny i oparty na przykładach sposób, tłumaczy zawiłe sprawy geodezyjne, granic działek i problemów z tym związanych, niwelacji terenu i samodzielnego, kompleksowego zaprojektowania i wykonania ogrodu.
Jestem przekonany, że podręcznik pomoże Ci nie tylko rozwiązać szereg problemów, ale również może przyczynić się do oszczędności Twojego czasu, nerwów i pieniędzy. Spójrz na ofertę sprzedaży.
.
Co to więc jest granica działki ustalona według stanu prawnego?
Granica działki ustalona prawnie, jest to sytuacyjnie jednoznacznie określona granica, ustalona w toku postępowania geodezyjno – administracyjnego albo sądowego, zakończonego ostateczną decyzją administracyjną lub prawomocnym orzeczeniem sądowym.
Oznacza to, że istnieją dokumenty prawne administracyjne lub sądowe, które tą granicę zatwierdziły oraz dokumenty geodezyjne, które tą granicę jednoznacznie umieściły i zwymiarowały w terenie.
W toku powyższych postępowań, w punktach załamania granic umieszcza się znaki graniczne, lub przyjmuje się za nie inne trwałe elementy terenowe jak np. narożniki budynków, słupki ogrodzeniowe itd.
.
3 kroki aby zidentyfikować i zlokalizować granicę prawną w terenie
.
Krok 1
Wizyta u lokalnego geodety, któremu należy zlecić czynność pod ogólnym tytułem: wznowienie znaków granicznych (pod tą nazwą kryje się tak naprawdę czynność odszukania lub wznowienia znaków granicznych). Nie jest to absolutnie reklama usług geodezyjnych, ale niestety tak jest, że jedyną kompetentną osobą, która ma dostęp do archiwów państwowych z danymi katastralnymi i upoważniona jest do czynności technicznych wznowienia znaków granicznych jest geodeta.
Krok 2
W ślad za otrzymanym zleceniem, geodeta dokonuje stosownych zgłoszeń prac w tzw. Powiatowym Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej, dokonuje opłat i wykupuje stosowne materiały dotyczące interesującej nas działki. Następnie dokonuje oceny tych dokumentów i stwierdza czy nadają się do czynności wznowienia znaków granicznych. Zakładamy w tej chwili, że się nadają, czyli zgodnie z powyższymi zapisami granice są prawne, więc istnieją dokumenty geodezyjne i administracyjne. Wobec tego geodeta wyznacza termin czynności, które będzie wykonywał na naszej działce i wysyła zainteresowanym (nam jako właścicielom działki i właścicielom wszystkich działek sąsiednich) stosowne zawiadomienia. Musisz wiedzieć, że czynności terenowe mogą być nie wcześniej niż 7 dni od odbioru zawiadomień przez zainteresowanych.
Krok 3
Dokonując czynności na gruncie, w wyznaczonym terminie, geodeta na podstawie posiadanych dokumentów odszukuje znaki graniczne naszej działki lub jeśli stwierdzi ich brak, dokonuje ich wznowienia. A zatem wskazuje nam, gdzie znajduje się nasza granica działki. Z powyższych czynności spisuje protokół graniczny, który przybyłe zainteresowane strony podpisują.
I tym sposobem, w trzech krokach, jesteśmy w stanie przekonać się i być pewnym gdzie znajdują się właśnie nasza granica działki. Jeśli myślimy o ogrodzeniu, to mamy sprawę jasną i z czystym sumieniem możemy przystąpić do jego budowy.
.
Co jeśli nasza działka nie posiada granic prawnych? Czy sytuacja jest bez wyjścia?
Oczywiście, że nie, tylko musimy o tym wiedzieć i być przygotowani na nieco inną procedurę. Wróćmy do poprzednich 3 KROKÓW związanych z granicą prawną i przejdźmy je dla sytuacji kiedy niestety granicy prawnej nie będzie:
- Krok 1 – bez zmian
- Krok 2 – do momentu oceny dokumentów przez geodetę – bez zmian. Na tym etapie okazuje się właśnie, że dokumentów nie ma, lub są na tyle „słabe” lub niejednoznaczne, że nie pozwalają na wznowienie znaków granicznych. Co dalej?
- Krok 3 – geodeta zmienia procedurę i nie dokonuje wznowienia (lub odszukania) znaków jak poprzednio, ale wszczyna procedurę tzw. rozgraniczenia, czyli mówiąc obrazowo ustalenia i stworzenia granicy.
- Krok 4, 5 i 6 – geodeta realizuje procedurę, która kończy się wydaniem decyzji administracyjnej zatwierdzającej naszą nową granicę. Od tego momentu nasza granica działki jest prawna i na przyszłość gdyby znaki graniczne nam znów zaginęły, zawsze już będziemy stosowali wcześniejszą procedurę wznowienia znaków granicznych.
.
Jakie są ewentualne negatywne skutki braku granicy prawnej i konieczności dokonania opisanego powyżej jej ustalenia?
- dłuższy okres całej procedury – standardowo około 3 miesięcy,
- wyższe koszty niż przy tradycyjnym wznowieniu,
- możliwość zabrnięcia w „kozi róg” czyli trudności z dokończeniem procedury. Aby niepotrzebnie nie zaciemniać tutaj sytuacji ponieważ nie o tym jest ten wpis, w skrócie tylko wspomnę, że mogą się wydarzyć takie sytuacje, które mogą zablokować procedurę administracyjną i konieczne będzie ustalenie granicy w trybie sądowym, co znów może sprawę wydłużyć i ewentualnie zwiększyć nasze wydatki. Utrudnieniami, o których mowa są przede wszystkim nieuregulowane sprawy spadkowe jednej z działek, pomiędzy którymi ustala się granicę, lub wystąpienie tzw. sporu granicznego, kiedy w toku administracyjnym, przed geodetą nie można ustalić wspólnego stanowiska, tylko każda ze stron chce innego przebiegu ustalanej granicy. Ale to są czarne scenariusze, nie zdarzające się na szczęście zbyt często.
.
Czy istnieją jakieś przesłanki, według których można przypuszczać, że dla naszej działki będą granice prawne, lub ich nie będzie?
Nie ma jednoznacznej recepty, która wskazywałaby na to, że dla danych terenów działki mają uregulowane granice, a dla innych nie. Jednak jest kilka elementów, które mogą nam coś podpowiedzieć:
- przede wszystkim można zrobić ogólne założenie, że w terenach administracyjnych miast sytuacja wygląda „lepiej”, tzn. patrząc na zagadnienie statystycznie istnieje mniejszy odsetek działek z nie uregulowanym stanem prawnym granic,
- następnie na wszelkiego rodzaju nowych osiedlach gdzie powstaje kompleks nowych działek utworzonych z wcześniejszej jednej, dużej działki, można przyjąć założenie, że nowe działki mają granice prawne,
- powyższe założenie ogólnie można przyjąć dla sytuacji kiedy wiemy, że nasza działka powstała w wyniku podziału działki pierwotnej, a już szczególnie jeśli wiemy, że podział wykonany był „niedawno”,
- patrząc na mapę geodezyjną naszego terenu, szczególnie na symbole znaków granicznych czy numery działek, również można próbować wyciągnąć pewne wnioski, o które najłatwiej zapytać lokalnego geodetę.
.
Jakie są koszty ustalenie granicy naszej działki?
Czytając powyższe procedury można już wyciągnąć pierwsze wnioski:
- procedura prostsza czyli wznowienia granic, jest procedurą krótszą i tańszą,
- procedura trudniejsza czyli rozgraniczenia, jest procedurą dłuższą i droższą.
Nie można podać jednoznacznego i sztywnego cennika tych usług, ponieważ takiego nie ma. Jak zawsze i wszystko tak i to zależy od szczegółów, z którymi będzie miał do czynienia geodeta, jakie będą dokumenty, różne okoliczności, nakłady pracy i koszty urzędowe. Nawet taki wydaje się błahy element jak koszty korespondencji do stron, może rzutować na cenę, ponieważ może się okazać, że sąsiadujemy z działką, która ma dwóch właścicieli, ale równie dobrze może mieć ich dziesięciu czy nawet stu.
Można jednak spróbować określić pewne ramy cenowe, które jednak mogą się nieco różnić w zależności od rejonów naszego kraju (i czasu kiedy czytasz ten post):
- wznowienie: bardzo często przyjmuje się cenę „od punktu” wznawianego (lub odnalezionego), która kształtuje się w przedziale 100,00 – 300,00zł od punktu.
Oczywiście trzeba zauważyć, że tych punktów wznawia się kilka tzn. wznawiając całą działkę mamy minimum cztery punkty.
Bywa też tak, że podaje się cennik za wznowienie „do czterech punktów” np. 800,00zł i za każdy następny punkt np. 200,00zł. Jakiego cennika by nam nie podano, możemy wstępnie założyć, że jeśli chcemy wznowić granicę „tradycyjnej” działki „pod budowę” powinniśmy założyć koszt wznowienia punktów granicznych na poziomie około 1000,00zł
- rozgraniczenia: tutaj rozpiętość cenowa jest większa i wprost proporcjonalna do trudności i stopnia skomplikowania naszej sprawy. Można najbardziej ogólnie założyć, że koszt zrealizowania procedury, która przebiegnie „zgodnie z planem” powinien znaleźć się w przedziale około 2000,00 – 4000,00zł. Jednak szczególnie w tej procedurze występują różne nieprzewidziane „niespodzianki”, które mogą mieć wpływa na wzrost trudności i ceny. Dlatego jeśli stoimy przed takim zadaniem, dla własnego bezpieczeństwa przyjmijmy, że koszty mogą wzrosnąć nawet do około dziesięciu tysięcy złotych.
.
Jakie są znaki graniczne określające punkty załamania granic naszej działki?
Jak już wiesz, granica działki jest określona przez punkty załamania granic, w których umieszcza się znaki graniczne, lub przyjmuje się za nie inne trwałe elementy terenowe jak np. narożniki budynków, słupki ogrodzeniowe itd.
Znakami granicznym mogą być rury, bolce żelazne jeśli mamy utwardzoną nawierzchnię, ale przede wszystkim kamienie graniczne, które wkopuje się w ziemię.
Warto wiedzieć, że kamień graniczny jako element „górny” wystaje ponad powierzchnię ziemi, ale zawsze w przypadku jego zniszczenia, możemy próbować szukać elementu podziemnego, czyli płytki betonowej, która jest osadzana w osi, centrycznie pod kamieniem.
Warto również wiedzieć, że znaki graniczne są „pod ochroną” i pod groźbą kary nie wolno ich niszczyć ani przesuwać.
.
Ogrodzenia a granica działki. Jak je połączyć?
Tym pytaniem zbliżamy się już powoli do podsumowania tego zagadnienia. Wiesz już co to jest ogrodzenie i na jakich zasadach wolno je budować, a także co to jest granica działki i jak ją zlokalizować. Nie pozostaje nic innego jak tylko właściwie umieścić ogrodzenie względem granicy.
I tutaj znów następuje luka, która nie określa wyraźnie jak to ma wyglądać. Niepisana zasada mówi, że ogrodzenie stawia się w osi granicy, czyli połowę szerokości ogrodzenia po jednej stronie granicy, a drugą połowę po drugiej. Jednak jest to zasada nie pisana i znów wszystko zależy od okoliczności: kto to buduje, kto finansuje, jakie są relacje z sąsiadem naszej działki.
W praktyce najpowszechniejszą obecnie zasadą jest stawianie ogrodzenia całą szerokością w obrysie naszej działki, a więc lekko cofniętego do wewnątrz w stosunku do naszych linii granicznych. Jest to metoda „najbezpieczniejsza”, która nie narazi nas na krytykę i zarzuty „wejścia” komuś na teren działki. Warto jednak pamiętać, że rozważając tak precyzyjne posadowienie ogrodzenia, musimy być pewni położenia znaków granicznych, które wyznaczają linie graniczne naszej działki (czyli to wszystko, o czym pisałem powyżej).
.
Podsumowanie. Jak w 5 krokach właściwie posadowić ogrodzenie?
- Wizyta u geodety – zlecenie ustalenia granicy.
- Geodezyjne odszukanie, wznowienie lub rozgraniczenie granic naszej działki.
- Pewna granica działki – jasny obraz sytuacji.
- Decyzja o wyborze ogrodzenia.
- Posadowienie ogrodzenia względem prawidłowej granicy.
Jak pokazuje cała analiza zawarta w tym poście, granica działki, a przede wszystkim sprawa granicy i ogrodzenia oraz ogrodzenia i ogrodu, są ze sobą ściśle powiązane. Warto aby myśląc o ogrodzie, o tych powiązaniach nie zapomnieć.
Co więcej, jak starałem się pokazać, sprawa granicy jest ważna również nie ze względu samego ogrodzenia, ale przede wszystkim ze względu na określenie granic naszej własności, którą ogrodzenie tylko uwidacznia. Z tego względu bardzo ważne jest wiedzieć gdzie jest nasza granica działki, dokąd sięga nasza własność i czy tak naprawdę jest ona prawnie jednoznacznie określona.
A jeśli jest, to musimy mieć świadomość, że jeśli jej nie zachowamy i źle posadowimy ogrodzenie, możemy narazić się na stratę terenu jeśli cofniemy je za bardzo do wewnątrz, ale jeśli posadowimy je poza swoją granicą, to ktoś może nakazać nam jego rozbiórkę.
Z tego względu warto zapoznać się z granicą swojej działki aby mieć świadomość co to za granica, czy jest prawnie określona i gdzie konkretnie się znajduje. Zauważ też, że koszty tradycyjnego wznowienia znaków granicznych nie są szczególnie wygórowane, szczególnie w kontekście całej budowy i wykonania ogrodzenia. Dlatego zrób je dla własnego bezpieczeństwa aby nie narazić się na straty powierzchni własnej działki grodząc się „za blisko” lub na ewentualną rozbiórkę ogrodzenia grodząc się „za daleko”.
Mam nadzieję, że jeśli stoisz przed dylematem posadowienia ogrodzenia, ten artykuł będzie Ci pomocny. Starałem się pokazać wszystkie strony tego zagadnienia, aby była stuprocentowa jasność sytuacji.
- Jak sadzić kwiaty cebulowe? - 3 października 2024
- Zielone ekrany z bluszczu – korzyści (nie tylko) dla deweloperów - 2 października 2024
- Kiedy sadzić żywopłot? - 1 października 2024
Przepisy sobie , życie sobie..u mnie sąsiedzi zniszczyli znaki graniczne , policja zrobiła notatkę , prokurator umorzył..uznając że sąsiedzi nieświadomie wykopali znaki graniczne przy pracach polowych. Teraz aby odnowić granice,znów musze ponieść sama koszty /przy pierwszym określeniu granic sąsiedzi nie poniesli żadnych kosztów z winy wójta/ nie dość że zniszczyli to jeszcze zabrali spory kawałek mojej działki ..ot życie…
Niestety, ale z drugiej strony jeśli się spojrzy na szereg innych spraw, które „zamiata się pod dywan” to od razu nie wydaje się dziwne, że i Twoja sprawa nie znalazła pozytywnego zakończenia. Myślę, że jeśli teraz faktycznie drugi raz poniesiesz koszty i je udokumentujesz, a do tego można sąsiadowi udowodnić zniszczenie tych znaków, to w sądzie powinnaś mieć większe szanse. Życzę powodzenia i wytrwałości.
A w jakiej odległości od granicy posadowić ogrodzenie? Jeśli robię ogrodzenie z betonowym cokołem to automatycznie zabetonuje znak graniczny niszcząc go ? Jeśli ogrodzenie ma być z boku to po której stronie? Jeśli po mojej to zmniejszam sobie działkę zwiększając sąsiadowi.
DO 12 MIESIĘCY OD POWSTANIA SZKODY ZAWŁASZCZENIA ZNISZCZENIA ZNAKÓW GRANICZNYCH MOŻNA BYŁO ZŁOŻYĆ POZEW O NARUSZENIE POSIADANIA.
W TEJ SYTUACJI ZWLEKANIA PRZEZ POSZKODOWANEGO.
NALEŻY ZŁOŻYĆ POZEW DO SĄDU REJONOWEGO:
1./ O ROZGRANICZENIE 2./,ZWROT ZAGARNIĘTEGO GRUNTU,./3.ORAZ NAPRAWĘ ZNISZCZONEGO OZNACZENIA GRANICZNEGO,
4./ DLA BEZPIECZEŃSTWA ZAWNIOSKOWAŁ BYM O ZABEZPIECZENIA ROSZCZENIA W POSTACI ZAKAZU PROWADZENIA JAKIEJ KOL-WIEK DZIAŁALNOŚCI NA SPORNYM OBSZARZE
Witam,mam problem odnosnie ogrodzenia.Postawialam ogrodzenie z siatki na czasu budowy na swojej działce zachowując granice miedzy działkami.Sasiad natomiast zajął calą granicę działki na swój płot,na dodatek jego beton znajduje sie na mojej działce.Co mam teraz zrobić?
Witaj Magda,
Podstawowa sprawa to czy FAKTYCZNA granica, jest dokładnie w tym miejscu, w którym Ty uważasz, że jest. Zakładam, że tak.
Druga sprawa to czy ta granica jest prawna tzn. jak pisałem w tekście wynika z określonych dokumentów.
Jeśli oba warunki są spełnione tzn. granica jest prawna i jest prawidłowo zlokalizowana w terenie za pomocą znaków granicznych to jest już duży plus. I jeśli taką granicę sąsiad przekroczył to można powiedzieć, że jesteś “na prawie” tzn. ewidentnie zajął Twój teren.
Aby mieć jednak 100% pewność spróbuj zasięgnąć porady lokalnego geodety.
Jeśli to się potwierdzi wówczas masz prawo domagać się od niego “zabrania” tego ogrodzenia lub jeśli nie chcesz likwidować tego ogrodzenia, które i Tobie służy, to możesz zrobić rzecz następującą: geodeta może dokonać podziału Twojej działki po linii tego nowego ogrodzenia i tamten kawałek możesz sąsiadowi odsprzedać.
Oczywiście nie znam żadnych szczegółów tzn. ile Ci zajął czy 0,1; 0,5; 1 czy może 2 metry. Poza tym jak względem tego ogrodzenia jest posadowiony Twój budynek, czy ewentualny podział nie zaburzy minimalnych odległości itd.
W każdym razie jedno jest pewne: jeśli potwierdzi geodeta, że sąsiad jest “na Twoim” to masz prawo żądać aby to rozebrał i usunął.
Życzę powodzenia bo to nie są proste sprawy i oczywiście służę pomocną radą jeśli będzie konieczność.
Pozdrawiam
Tomek
Dziękuje za odpowiedź.
Granica jest dobrze zlokalizowana tzn. Równo kupowaliśmy też działki od jednego właściciela.
Mam nadzieje ze dobrze rozumiem fakt kiedy przekracza sie granice,jeśli nie prosze mnie poprawić.
Skoro mamy kwadrat w ziemi( na ktorym znajduje sie plus) oddzielający moją działkę od działki sąsiada to jest to granica.Granica ta w żaden sposób nie powinna pozostać przekroczona.
I tutaj jest moje pytanie,sasiad powinien płot swój stawiać ze swojej strony granicy,nie naruszajac granicy,granica powinna zostac wolna tak?
Budynek od granicy ma wolna przrstrzen 5 metrów.
Nie chce aby jego beton znajdował sie na mojej działce,bo niby dlaczego.Sasiad jest powyżej mojego terenu,podniósł się o dobre 0,5 metra.
Skoro miałby to być płot wspólny to powinien on powstać w osi granicy,czyli również jest źle postawiony,a żeby był płotem wspólnym to trzeba uzgodnić pewne kewstie i spisać umowę miedzy sobą tak? A do takich rozmów nigdy nie doszło.
Witaj,
Jeśli są znaki graniczne, te kamenie z krzyżykiem, o których piszesz to znaczy, że granica była ustalana. To dobrze. Jedynym niebezpieczeństwem może być sytuacja, że ktoś je przesunął co również się zdarza tzn. kamień owszem jest, ale nie w tym miejscu co powinien. Czyli w tym przypadku źle posadowiony kamień nie określa granicy czyli nie jest ona tam gdzie kamień tylko gdzieś z boku. Ale to zostawmy, załóżmy, że u Was granica jest ok.
Jeśli chodzi o ogrodzenie to jak pisałem w treści wpisu nie jest uregulowane jak je lokalizować względem granicy. Niepisana zasada mówi, że w osi granicy albo całym obrysem u siebie w działce.
Czyli w Twoim przypadku albo w osi albo jak sąsiad robił sam, bez konsultacji, to u niego. W żadnym przypadku u Ciebie.
Wydaje mi się, że jedynym rozwiązaniem jest poproszenie / wezwanie sąsiada do usunięcia ogrodzenia z Twojej działki. Najpierw samemu, a jak nie poskutkuje to oficjalnie, urzędowo. Zwróć tylko uwagę czy kamieni granicznych, którymi się sugerujesz nikt nie przekopał aby nie okazało się, że płot jest dobrze, a kamienie nie. To tylko dla własnego dobra aby nie rozpętać wojny, a okazać się może, że racja była po stronie sąsiada. Jeśli kamienie są dobrze, płot u Ciebie to walcz o jego zabranie. Masz do tego prawo i każdy Ci je przyzna. Pozdrawiam
Jestem w 100 procentach pewna że kamień graficzny nie został przesunięty,ja pierwsza stawiałam ogrodzenie i wiem doskonale gdzie wtedy ten kamień się znajdował,cały czas znajduje się w tym samym miejscu.
Mam jeszcze jedno pytanie.
Jeśli każdy z sąsiadów stawia swój płot to jego granica należy do połowy plusa który znajduje się na tym kamieniu tzn. pół kamienia jest jego ?Czyli jego beton również nie powinien się znaleźć na mojej działce.Dobrze myślę?
Witaj,
Jeśli jesteś pewna położenia kamieni to plus dla sprawy.
Dokładnie tak jak piszesz, linia pomiędzy krzyżami na kamieniach to linia granicy. Więc ogrodzenie jeśli stawia się WSPÓLNIE w granicy to oś ogrodzenia (środek) powinien pokrywać się z osią granicy lub jeśli stawiasz samemu to jak pisałem “bezpiecznie” jest je posadowić całą grubością u siebie.
Wracając do Twojej sprawy, jeśli granica jest pewna, położenie kamieni również to płot, który postawił sąsiad nie powinien przekroczyć linii granicy. Jeśli przekroczył, staraj się o jego przesunięcie.
mój sąsiad w latach 80 wybudował sobie gnojownik w granicy a odległość jest znacznie inna niż powinna upominałem go wielokrotnie że ma to zasypać lub skuć betony bo gdy w słoneczny dzień nagrzeje się takie coś to śmierdzi niesamowicie teraz przeszkadza mi to bo mam obok dom a wcześniej przegradzała działka .sąsiad nieskuł betonów tylko boczne ścianki wierzchnie a to od dołu zostało zasypał to liśćmi i szlaką a powiedział komisji że ziemią a oni nawet tego niesprawdzili tylko uważali że zostało zrobione i tyle a gdy odwołałem się do nich potem w urzędzie powiedzieli że jestem złośliwy no ale ludzie kto mieszka tam oni czy ja a nie świadkowie tylko oni powinni do końca odebrać czy jest to zrobione jak trzeba a oni zza płotu porobili zdjęcia i powiedzieli że będą mieli to na uwadze obecnie sprawa zostala umorzona bo twierdzą że jest ok a teren pływa bedę się odwoływać wyżej
Twoja sprawa to nieco inny problem jak ogrodzenie. Szczególnie trudna, że z lat osiemdziesiątych, a wtedy obowiązywały nieco inne przepisy w tym zakresie (czyt. prawie żadne). Niemniej jednak teraz obowiązują, chociażby z zakresu ochrony środowiska itd. Dlatego walcz o swoje. Szczególnie z tymi urzędnikami, którym z zza biurka sprawa wydaje się, że sprawa jest załatwiona.
Witam.
Mam pytanie, chodzi o kamien graniczny i stawianie ogrodzenia. Mam juz ogrodzenie zrobione (tylko siatka i slupki, bez kraweznika) i chodzi o to ze dziala sie pomniejszyla delikatnie tak o 5-10 z dwoch stron bo zrobili tak ze kamien graniczny jest na zewnatrz a nie wewnatrz, bo jak mozna inaczej? na rogu stawiaja jeden slupek a nie dwa…zeby bylo rowno z tym krzyzykiem co jest na kamieniu to by musieli stawiac 2 slupki, wiec czy to jest prawidlowe? Wiedzac o tym ze ta 2 strony sa przy drodze (ktorej na razie nie ma, ale to jest droga osiedlowa)
Dziekuje z goru
Witaj Sam,
Przepraszam, że odpisuję z opóźnieniem, ale miałem bardzo napięty weekend.
Jeśli chodzi o Twoje pytanie: jak dobrze zrozumiałem to Twoja działka jest prostokątem. Powiedzmy góra i dół graniczy z drogami, a lewa i prawa z innymi działkami.
I ta lewa i prawa słupki są cofnięte do wnętrza Twojej działki, a gór i dół jakby w osi kamieni.
Czy dobrze zrozumiałem?
Jeśli jest tak jak napisałem to jak najbardziej zrobiłeś prawidłowo. Oś między krzyżami na kamieniach to oś granicy, a więc od dróg masz płot równo w granicy, a po bokach jesteś odrobinę cofnięty do wewnątrz swojej działki.
Podstawowa tylko sprawa, czy jesteś pewien położenia kamieni. Jeśli tak to wszystko wydaje się ok.
Pozdrawiam
Witam,
chciałbym jednak doprecyzować jak wg Pana wygląda sprawa budowy ogrodzenia (siatka) w granicy działki. Posiadam działkę graniczącą z gruntami rolnymi a od frontu z publiczną drogą asfaltową. Niedawno wytyczyłem granice działki i na każdym załamaniu granicy mam obecnie znak (kamień) graniczny. Z ciekawości podczas wytyczania granic, zapytałem lokalnego geodetę jak wg jego praktyki najlepiej jest wybudować ogrodzenie, w granicy działki (tak jak wyznacza krzyżyk na znaku granicznym)? Odpowiedział, że dobra praktyka nakazuje aby wsunąć się z ogrodzeniem ok 20 cm, aby rolnik używający grunt rolny miał miejsce na wykonywanie prac rolnych odpowiednimi urządzeniami i maszynami. Przyznam szczerze, że mocno mnie to zdziwiło, bo oczekiwałem odpowiedzi, że należy budować w samej granicy działki. Zastanawiam się, jakie jest Pana zdanie w tym temacie? Przesuwanie ogrodzenia do wewnątrz działki to jak dla mnie oddanie przestrzeni sąsiadowi. Po pierwsze, argument, że budowa będzie przeszkadzać w pracach rolnych jest dla mnie nietrafiony, bo po to od dawna jest tzw. miedza. Rozumiem, że budując ogrodzenia w granicy działki w pewien sposób zabieram swoją część miedzy. Nie zwalnia to jednak sąsiada z posiadania własnej części miedzy. Po drugie, sąsiad z biegiem czasu i tak pewnie przesunąłby granicę swojego pola podczas prac rolnych i miedza de facto znalazłby się tylko na części mojej działki bo przecież zostawiłem dodatkowo 20 cm więc po co dodatkowa zmarnowana część gruntu po jego stronie, kiedy może mieć na tej części uprawę. Po trzecie, może to zabrzmi trochę złośliwe, ale nikt nie każe sąsiadowi na odcinku ogrodzenia używać ciężkiego, szerokiego sprzętu? Po czwarte, jeśli po jakimś czasie sąsiad zdecyduję się na budowę i osiedlenie na sąsiedniej działce, to wówczas budując własne ogrodzenie dołączy je zapewne do mojego obecnego i w ten sposób moje 20 cm znajdzie się na jego posesji. Po piąte, wsunięte ogrodzenie wymaga w przyszłości ciągłej kontroli czy aby na pewno sąsiad przez przypadek nie wyorał traktorem mojego znaku granicznego – czyli czy przypadkiem z roku na rok nie jest coraz bliżej mojego ogrodzenia, czyli zawłaszczył moją własność. Może to doprowadzić do niemiłych rozmów i niepotrzebnych konfliktów. Taka sytuacja pewnie nie wydarzyłaby się jednorazowo, ale postępowałaby procesowo, z roku na rok i mogłaby trwać latami. Staram się znaleźć argumenty za wsuwaniem ogrodzenia wewnątrz działki, ale jedyne co mi przychodzi do głowy to ewentualna konserwacja i obkaszanie ogradzania po zewnętrznej stronie i nie niszczenie upraw sąsiada tym samym. Bardzo proszę o Pana opinię w tej sprawie. I jeszcze jedno pytania na koniec. We wpisie na blogu napisał Pan, że wymagane jest pozowolenie na budowę ogrodzenia od strony drogi publicznej. Czy ten przepis jest nadal aktualny? Dziękuję serdecznie i pozdrawiam.
Krzysztof
Witaj,
Tak jak pisałem w treści postu: żaden przepis tego nie reguluje. Więc wszystko zależy z kim sąsiadujesz. Jakie są Wasze relacje itd.
Ogrodzenie powinno być w osi granicy. Jednak jeśli chcesz uniknąć zbędnych dyskusji, zrób tak, jak nakazywał geodeta. Ale nie 20cm wewnątrz swojej działki. Wystarczy 5cm czyli “przytul” zewnętrzną stronę ogrodzenia do tych kamieni granicznych.
Kamień, na górze ma około 10*10cm. Więc jeśli “przytulisz się do niego, będziesz 5cm stratny względem tego jakbyś postawił w osi kamieni. Niewiele, a unikasz wszelkich zbędnych dyskusji.
Co do znaków granicznych to są pod ochroną prawną. I nikt nie może ich niszczyć, a nawet przesuwać. Więc sąsiad powinien na nie uważać.
Co do tego czy potrzeba robić zgłoszenie na budowę ogrodzenia od strony dróg, to chyba tak. Nie słyszałem aby coś się zmieniło w tej kwestii. Jednak proponuję telefon do właściwego dla Twojego terenu starostwa, nadzoru budowlanego i tam zapytać. Bo przepis, przepisem, a interpretacje są różne.
W każdym razie nie jest to żadne pozwolenie na budowę jak w przypadku budynku tylko zwykłe zgłoszenie. Zero problemu. Warto zrobić.
Pozdrawiam
Nie radzę stawiać ogrodzenia równo na linii granicznej z gruntem rolnym. Słupki stoją na granicy – ok, ale ich fundament pod ziemią zazwyczaj wchodzi pod ziemię właściciela gruntu rolnego. Co w sytuacji gdy rolnik zrobi głęboką orkę wzdłuż płotu? Cały płot może zostać podkopany i “położy” się na polu. A rolnik w tej sytuacji nie jest niczemu winien bo tylko uprawiał swoje grunty rolne.
Ja mam innej natury problem związany z ogrodzeniem. Otóż zakupiłem działkę i przy uzyskiwaniu pozwolenia na budowę , gmina nakazała mi abym ogrodzenie postawił nie w granicy działki a przesunął się w głąb o 1,5 przez co stracę ok 80 m2 powierzchni. Jest to istotne ze względu na jej kształt. Fakt jest ten uwarunkowany zapisem w planie Zagospodarowania przestrzennego- podobno droga gminna przy działce ma mieć wymaganą szerokość. W związku z powyższym czy przysługuje mi zwrot pieniężny ze strony Gminy?
pozdrawiam
Przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi, ale umknęło mi to w ferworze walki.
Może tak być, że właśnie płot musisz postawić głębiej, ze względu na poszerzenie drogi (planowane). Jednak zanim to nastąpi Gmina musi z Twojej działki wydzielić geodezyjnie ten kawałek czyli Twoją działkę podzielić. Na swój koszt. Następnie ten kawałek od Ciebie przejąć i za to Ci oczywiście zapłacić. Według stawek jakie ma tam w swoich tabelach za działki pod drogi. Zazwyczaj wielokrotnie niższych niż na ceny działek budowlanych. Niestety 🙁
Jeśli cześć twojej działki w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczona jest pod drogę, ogrodzenie musisz usytuować zgodnie z ustaleniami planu. Musisz uzyskać informację, czy droga ma mieć charakter drogi publicznej gminnej, powiatowej, wojewódzkiej czy krajowej i wystąpić do zarządcy drogi o sprzedaż tej części działki. Ceny ustalane są na podstawie wartości rynkowej ustalonej przez rzeczoznawcę majątkowego, a więc zwykle nie odbiegają od rynkowych. Kwestia kto zapłaci za podział jest umowna, bo cała sprzedaż ma charakter cywilnoprawny. Zwykle jest tak, że płaci ten komu zależy bardziej na transakcji. Zarządca drogi może też zwlekać z wykupem, tłumacząc że na razie budowa drogi nie jest ujęta w planach realizacyjnych. Jak Ci zależy na sprzedaży to naciskayj na zarządce drogi, jeśli nie ta część działki może pozostać Twoją własnością, ale nie możesz jej na trwałe zagospodarować, a podatek od nieruchomości płacić trzeba
witam,mam pytanie,w nalblizszym czasie bede miec geodete i zalezy mi na szybkim ogrodzeniu sie,po jakim czasie od wizyty geodety moge postawic ogrodzenie?z gory dziekuje za odpowiedz
Witaj Eli,
Wszystko zależy od tego jaki jest stan prawny Twoich granic. Jeśli są prawne, geodeta będzie je wznawiał, jeśli nie, będzie rozgraniczał. To wie geodeta.
Skoro geodeta będzie u Ciebie niebawem to pewnie to wie i domyślam się, że powiadomił pocztą Ciebie i sąsiadów. Jeśli będzie wznawiał lub na podstawie dokumentów odszuka znaki graniczne to praktycznie zaraz po jego wyjeździe możesz grodzić.
Ale jeśli dopiero będziecie tworzyć granicę i jego wizyta skończy się dopiero ustaleniem pod rozgraniczenie to konieczne będzie zatwierdzenie tego decyzją Urzędu Gminy. W takim przypadku dla spokoju należałoby poczekać z ogrodzeniem aż gmina wyda decyzję, a ona się uprawomocni. To tak plus minus około 2 miesięcy, wszystko zależy też od tempa pracy urzędników, biorąc pod uwagę, że przed decyzją jeszcze starostwo będzie kontrolowało czynności geodety czyli taki jego operat techniczny.
Mam takie pytanie. Moja zabudowana działka leży na lekkim stoku. Sąsiedzi kupili działki poniżej i powyżej mojej dzałki i poziomują sobie teren tak, że poniżej mojej działki powstał uskok głęboki około 1 metr. Sąsiad powyżej jeszcze nie zaczął poziomować, ale zamierza, i tam powstanie większa skarpa górująca ponad moja działką, bo powyżej spadek jest większy. Chciałem ogrodzic działkę siatką i teraz od dolnej stony ziemia może przemarzać i wysadzac słupki, lub się osuwać, a z góry będzie nawis, który będzie zle kosic i chwasty będą wchodziły w moją siatkę. Czy sąsiedzi maja prawo tak profilowac teren i czy mogę protestować skutecznie? Bardzo prosze o odpowiedz, jeżeli ktos wie.
Witaj Andrzej,
Faktycznie Twoja sytuacje jest nie do pozazdroszczenia. Nie będę udawał, że wiem jak wygląda to od strony prawnej bo nie wiem, ale coś mi się kiedyś obiło o uszy, że nie wolno tak całkiem swobodnie zmieniać konfiguracji terenu. Szczególnie jeśli zakłóca to swobodne i bezproblemowe korzystanie z działki sąsiedniej. Np w kwestii ewentualnego osuwania ziemi czy zalewania. Jednak proponowałbym Ci zasięgnąć informacji bezpośrednio w Twoim nadzorze budowlanym czyli we właściwym dla Ciebie Starostwie.
No chyba, że ktoś wie jak pomóc Andrzejowi to dołączam do jego prośby o informację, sam również chętnie się dowiem.
My zdecydowaliśmy się na ogrodzenie betonowe. Zamawialiśmy od producenta (betoniarstwo-debowski.pl) z Tomaszowa Maz więc cena była rozsądna. Dobrze przesłaniają działkę przed wścibskimi sąsiadami.
Witam.Mąż postawił płot betonowy 30 cm od granicy a mój sąsiad z irytowany zapytał się czy nie za blisko granicy, a on swoje tuje posadził na samej granicy i tak się rozrosły ze co roku je przycinam bo gałęzie przechodzą przez płot na nasza stronę. Na swojej działce posadziłam świerki 1.5 m od granicy i mam pytanie czy to jest wystarczająca odległość nie mówiąc ze sąsiad już tak się w orał na nasza działkę ze z 1,5m zostało 0,5m.Zaznaczę że granice mamy wytyczone przez geodetę i są wkopane graniczniki.
Według mojej wiedzy nie ma przepisów mówiących wprost o odległości drzew od granic. Coś tam było swego czasu na ogródkach działkowych, ale to inna bajka.
Tak więc teoretycznie możesz sadzić dowolnie jednak z tą myślą, że drzewo kiedyś urośnie. Więc warto wiedzieć jak rośnie nie tylko w górę, ale także na boki. Chodzi o boczny przyrost gałęzi.
I posadzić tak aby te gałęzie nie wychodziły do sąsiada bo wtedy ma prawo żądać obcięcia.
Druga sprawa to korzenie. Podobnie jak gałęzie sąsiad ma prawo je od siebie usunąć więc warto sadzić tak aby nie przechodziły, nie uszkadzały ew. ogrodzenia albo tego co po jego stronie.
Tak więc Twoje świerki (zależy też jakie) w odległości 1,5m od granicy to i dużo i mało. Za 20-30 lat jak dorosną, pewnie będą sięgać tej granicy. Ale do tego czas…. wiele może się wydarzyć 🙂
Więc myślę, że możesz spać spokojnie.
Wejście przez sąsiada do Was to już zupełnie inna para kaloszy…
dziękuję za odpowiedz i życzę miłego dnia.
witam,zleciłam firmie ogrodzenie działki wykonawca omyłkowo zajął o koło 4m kw działki miejskiej ,czy jest szansa na legalizację tego terenu czy konieczna jest rozbiórka?
Witaj 🙂
Przepraszam za późną odpowiedź, ale umknął mi Twój komentarz.
Wszystko zależy co zajął. Jakie ten teren ma przeznaczenie. Jak pod np. drogę to będzie ciężko, ale jak to jest np. jakiś pas zieleni “z tyłu” to możesz próbować.
Udaj się do właściciela, zapewne Urzędu Miasta, Gminy i zapytaj.
Jeśli się zgodzą to pewnie obciążą Cię kosztem podziału tej zajętej działki, a potem notariusza za ewentualny przepis. Ale i to warto, zamiast rozbierać ogrodzenie.
Jeśli się nie zgodzą to niestety… rozbiórka 🙁
Witam
Ogrodziliśmy naszą działkę z trzech stron. Z lewej strony sąsiad wyraził zgodę, był nawet zadowolony. Problem jest z sąsiadką z prawej strony, ponieważ nie chce się dołożyć na pół. Jej płot jest drewniany, spróchniały i się zawala. Wygląda nieestetycznie. Kupiliśmy psa wilczura. Obecnie jest w kojcu, ale za jakiś czas będzie ganiał po działce i wystarczy, że skoczy na Jej płot i go przewróci. Będzie wtedy zagrożeniem. Czy jest jakiś przepis mówiący, że lewą stronę ogradza właściciel działki, a prawa zostaje do ogrodzenia dla sąsiada z prawej strony?
Będę wdzięczna za odpowiedź
Witaj 🙂
Tak jak pisałem w treści: “W obecnym stanie prawnym nie jest uregulowana ani definicja ogrodzenia ani również ponoszenie kosztów jego budowy. Tym bardziej nie są określone żadne bliższe zasady ich budowy tzn. kolorystyki, materiałów czy rodzaju ogrodzenia. Istnieje niepisana zasada, że ogrodzenie stawia ten z sąsiadów, który pierwszy zagospodarowuje swoją działkę co również sugeruje zasadę, że on decyduje o jego rodzaju. Jednak ze względu na ogólnie rozumiane dobrosąsiedzkie stosunki warto zawsze podjąć próbę uzgodnienia tej sprawy z sąsiadem.
Podobnie jak z wyborem rodzaju ogrodzenia, również z kosztami jego budowy jest tak, że z reguły ponosi je ten, który buduje ogrodzenie i tylko od dobrej woli sąsiada zależy czy zechce partycypować w ponoszonych kosztach. Nie ma również w tej kwestii ustalonych żadnych wzorów umów, co pozostawione zostało tylko naszym dobrosąsiedzkim stosunkom. Jeśli zatem sytuacja tego wymaga warto spisać z sąsiadem umowę, w której należy określić przynajmniej rodzaj budowanego ogrodzenia, jego całościowy koszt i udział procentowy w ponoszonych kosztach.
Pierwsza regulacja prawna jaka pojawia się w tej kwestii to sprawa kosztów bieżącego utrzymania ogrodzenia. Ustalono, że jeśli ogrodzenia znajdują się na granicy posesji i służą wspólnemu użytkowaniu to również wspólnie należy ponosić koszty ich utrzymania i bieżących napraw. Oznacza to, że nakłady ponoszone na naprawę i konserwację ogrodzeń sąsiedzi muszą ponosić solidarnie.”
Zatem chyba niestety: nie zmusicie sąsiadki, która może twierdzić, że ogrodzenie ma i inne jej nie potrzebne…
Słyszałem też gdzieś, kiedyś o tej zasadzie, którą wspominasz. Ale chyba niestety nie wynika ona z żadnego przepisu.
Pozdrawiam
Witam.Przymierzam się zmiany ogrodzenia.Około 20 lat temu rozpocząłem budowę domu i ogrodziłem własnym kosztem działkę.Linie graniczne wyznaczałem z sąsiadami /z prawej i lewej/,którzy mieli więcej wiedzy na ten temat.Teraz przy tej zmianie postanowiłem jednak skorzystać z usług geodety by się upewnić ,że stare ogrodzenie przebiega prawidłowo.Geodeta na podstawie danych wykupionych w Urzędzie Miasta wytyczył parę punktów na naszej granicy tylko tak do wiadomości bez papierów.Niestety okazało się ,że ogrodzenie zarówno z prawej jak i lewej strony jest przesunięte w lewo o ok.80cm tak ,że powierzchniowo jest o.k. Poza tym okazało się ,że granice nie są do siebie równoległe lecz przesunięte względem siebie ok.0,2 st. i jest różna szerokość na początku i na końcu działki.I teraz mając te kilka punktów na granicy chciałby sam wytyczyć resztę orientacyjnie.Czy mogę jako osoba prywatna wykupić z urzędu współrzędne punktów granicznych końcowych mojej działki i np. korzystając z Geoportalu 2 wytyczyć te pozostałe punkty.Czy to w ogóle jest możliwe?Czy może inaczej korzystając z GPS ? Pozdrawiam.
Witaj 🙂
Nie ma takiej możliwości abyś mógł to samemu zrobić. Z kilku powodów. Po pierwsze geodezja to nie tylko współrzędne. Oprócz nich są jeszcze tzw. szkice graniczne, które domiarują odpowiedni granicę czy to do punktów osnowy geodezyjnej, szczegółów terenowych i względem siebie. Działanie tylko na współrzędnych (o ile w ogóle są poprawne) to duże ryzyko i prawdopodobieństwo pomyłki. Nawet dla geodety.
Po drugie takich współrzędnych nie możesz kupić nie będąc geodetą. Mogę się mylić bo ostatnio zmieniły się przepisy i wszystko stoi na głowie. Ale na 99% nie możesz.
A nawet gdybyś je kupił to nic z nimi nie zrobisz. Bo geodezja działa na układzie geodezyjnym, satelitarnym (zależy też od powiatu), który jest inny od tego geograficznego, którym posługują się gps np. samochodowe. Musiałbyś mieś gps geodezyjny i to odpowiednio skalibrowany….
A geoportal to tylko obrazek. W żadnym razie nie korzystaj inaczej jak tylko poglądowo.
Zatem jeśli chcesz aby te punkty, których szukasz były pewne to niestety odsyłam do geodety….
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem. Pozdrawiam.
Pomocy mamy granicę sporną a sąsiad powbijał mi jakieś paskudne druty w granicy ze wstążkami.
Cała okolica już się śmieje czy mogę je usunąć czy policję wezwać Pomocy?
Witaj,
Jeśli granica faktycznie jest “sporna” tzn. jesteś pewien, że jej stan prawy jest nie uregulowany to sąsiad oczywiście nie powinien niczego wbijać bo właściwie nie wiadomo czy robi to u siebie czy u Ciebie. Wówczas masz też prawo interweniować, choćby na policji.
Natomiast jeśli granica jest “sporna” między Wami, ale jej stan prawy jest uregulowany i np. sąsiad go zna, a Ty nie, to radziłbym ostrożność. Bo może jest pewny tego przebiegu granicy i wbił te pręty u siebie. Wówczas “jest na prawie” i niczego nie powinieneś robić.
Więc upewnij się jak właściwie jest z tą granicą i dopiero wówczas podejmuj kroki.
Bardzo dziękuję za odpowiedz.
Tak tez robię nie chce nic wyrywać. W przeciwieństwie do sąsiada zachowuję się normalnie. Wydaje mi się tylko że te pręty mogą zagrażać zdrowiu i życiu bo droga polna która dotąd w całości była moja jest drogą ogólnie udostępnioną ludziom.
WITAM MAM PYTANIE,CZY SĄSIAD NA GRANICY DZIAŁEK MOŻE POSTAWIĆ PŁOT BETONOWY,ZAZNACZAM,ŻE JEDNA STRONA DOMU JEST 4 M OD GRANICY?
Może. Zgodnie też z tym co zapisałem powyżej, budowa ogrodzenia nie wymaga również uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę ani żadnego innego zezwolenia.
Jedynie w kilku przypadkach konieczne jest wykonanie zgłoszenia, do właściwego terytorialnie starosty, na 30 dni przed rozpoczęciem budowy m.in. jeśli planowana jest budowa ogrodzenia o wysokości powyżej 2,2 metra.
Witam !
W 1986 roku kupiłem zabudowaną i ogrodzoną działke. W 2012 roku dowiedziałem się, że powierzchnia działki powiększyła sie o 13 m^2 w związku z nowym i dokładnym pomiarem (nakaz Unii) – ogrodzenie i Księga Wieczysta bez zmian. Długości 3 boków mojej działki w dokumentach geodezyjnych są dłuższe i zalecono mi zmienić KW lub rozgraniczyc się. Kto ma za to płacić? Co można zrobić? Może ktoś miał już taki przypadek i mógłby mi coś doradzić.
Pozdrawiam.
Witam, kupujemy z mężem działkę jednak nie posiada ona słupków granicznych (stary właściciel kiedyś je usunął ;/), na kim ciąży obowiązek wznowienia granic? Próbuje zepchnąć to na nas czy ma rację? Czy przed wizytą u notariusza powinniśmy domagać się od niego wyznaczenia granic?
Z góry dziękuję za odpowiedź:)
Witaj,
Sprawa wygląda tak: nie ma jasno powiedziane w przepisach, na kim ciąży obowiązek wznowienia znaków granicznych. Tzn. robi to geodeta, ale nie wiadomo, kto ma za to zapłacić.
Zupełnie inaczej wygląda sprawa, jeśli ktoś te znaki świadomie usuwa. Ponieważ są to punkty chronione prawem. Więc jeśli wiadomo, że ten człowiek to zrobił, są świadkowie itd., można zgłosić sprawę na policję. I tam dochodzić racji, próbując go zmotywować.
Ale w praktyce nie sądzę aby to się udało.
Z kolei, sprzedając działkę również nie ma obowiązku znaków Wam pokazać. Ani Wy nie macie obowiązku ich oglądać. Jednak do dobrej praktyki należy aby tak się stało.
I wówczas możecie jasno człowiekowi powiedzieć: proszę nam tą granicę pokazać. Jeśli nie, nie kupujemy.
Ale to znów tylko “szantaż” i pytanie komu bardziej zależy jemu czy Wam? Bo on powie, że nie pokaże i koniec. Wówczas możecie odpuścić.
Kolejna sprawa to też koszt takiego wznowienia przez geodetę. To jest “raptem” kilkaset złotych więc może nie warto się spierać. Może odbić to sobie w cenie? Jedyne co tylko proponuję to spytać jakiegoś geodetę czy są to granice prawne. Jeśli tak, nie będzie problemu. Gorzej jeśli nie. Wówczas warto tą sprawę wyjaśnić przed kupnem. Chociaż jeśli znaki graniczne faktycznie kiedyś były, to granice prawne pewnie są.
Powodzenia.
Bardzo dziękuję!:)
Witam. Mam takie pytanie.
Postawilem plot betonowy w osi granicy sasiada po wymierzeniu geodety. Po dwoch latach sasiad mi zarzucil ze wszedlem polowa plota na jego dzialke. Czy jestem na prawie? Gdzie jest prawda?
prosze o pomoc
Witaj,
I tak i nie. Bo z jednej strony płot powinien stać właśnie w osi granicy. Jednak jest to zasada nie pisana i znów wszystko zależy od okoliczności: kto to buduje, kto finansuje, jakie są relacje z sąsiadem naszej działki.
W praktyce najpowszechniejszą obecnie zasadą jest stawianie ogrodzenia całą szerokością w obrysie naszej działki, a więc lekko cofniętego do wewnątrz w stosunku do naszych linii granicznych. Jest to metoda „najbezpieczniejsza”, która nie narazi nas na krytykę i zarzuty „wejścia” komuś na teren działki.
Więc patrząc na Twoją sytuację, teoretycznie zrobiłeś tak, jak powinno się robić. Ale jednak sąsiad może mieć pretensje bo teoretycznie takie ogrodzenie może mu się nie podobać. Z drugiej strony pewnie Ty to finansowałeś więc ma ogrodzenie za darmo.
Nie pozostaje nic innego jak jednak spróbować go przekonać.
Jeśli nie da się przekonać to trudno. Niech walczy w sądzie…, a tam raczej Twoja racja, zdroworozsądkowa, powinna być wzięta pod uwagę.
dzień dobry
mam takie pytanie, działkę moich rodziców od działki sąsiada dzieli siatka ogrodzeniowa (przez nich stawiana) Ponieważ jest spór sąsiedzki, moi rodzice chcą postawić swoje ogrodzenie( płot blaszany mniej niż 2,2m w zwyż) Pytanie, czy muszą to zgłosić (wiem że chyba nie) ale sąsiedzi na pewno zgłoszą że ogrodzenie zacienia im warzywa i uprawy Czy będą mieli podstawy i czy może być nakazana rozbiórka blaszanego ogrodzenia?
Witaj 🙂
Przepraszam za opóźnioną odpowiedź…
Takie podwójne płoty to faktycznie przykry widok…
Co do tego czy trzeba zgłaszać, to moim zdaniem również nie, a płot można sobie u siebie robić. Ale w takich sytuacjach gdzie stosunki sąsiedzkie są napięte, zawsze lepiej “dmuchać na zimne”. Czyli proponuję udać się/zadzwonić do miejscowego starostwa i się jeszcze upewnić. Bo nigdy nic nie wiadomo. Pozdrawiam i powodzenia.
Sąsiad postawił około 20 mb. płotu z płyt betonowych bez zgody byłego właściciela który mieszkał w mieście później kciał sprzedać tą posiadłość i kupująy wznowił rozgraniczenie działek okazało się że przekroczył oś granicy o 20 cm. zginęły również słupki graniczne ja teraz kcę postawić swój płot który ma długość ok. 100 mb. kcę wziąść geodetę i ustanowić faktyczny stan granicy ,ale to nie będzie takie proste ponieważ odgraża się i niewiem jak postąpić by osiągniąć zamierzony cel.
Jeśli to możliwe proszę to jeszcze raz opisać kto, co zrobił bo się zgubiłem.
A nie chcę wprowadzić w błąd.
Dziękuję.
Jestem na etapie budowy domu oraz oczywiście ogrodzenia. Wiele się dowiedziałem z Pana artykułów oraz odpowiedzi. Jednocześnie, pragnę podziękować i pogratulować cierpliwości odpowiadając na niektóre pytania ;]
pozdrawiam serdecznie
Dziękuję.
Cieszę się, że coś pomogłem 🙂
Testował ktoś wytrzymałość ogrodzenia z Wibram?
Witam! Budując ogrodzenie odsunąłem je na swój teren 10cm. od prawnej granicy działki. Sąsiad pomimo mojego sprzeciwu przebudował je, więc złożyłem pozew do sądu o przywrócenie do stanu pierwotnego. Sąd orzekł na podstawie opinii biegłego, że błąd pomiaru geodezyjnego to 15cm. po każdej ze stron prawnej granicy (łączna szerokość wspólnej granicy to 30cm!?!) więc ogrodzenie jest wspólne i oddalił moje roszczenia. Bardzo proszę o komentarz.
Witaj,
Faktycznie tak jest, że błąd pomiaru geodezyjnego ma określoną wartość. Do tego zależy od jeszcze od szeregu czynników m.in. dokładności tzw. osnów czyli punktów odniesienia, a nawet tego czy mówimy o terenach miejskich czy wiejskich.
Ponadto różne elementy mierzy się z różną dokładnością tzn. dopuszczalny błąd jest inny dla np. drzewa i punktu granicznego.
Jeśli chodzi o granice to należą one do tzw. pierwszej grupy dokładnościowej czyli najwyższej. Muszą więc być mierzone najdokładniej czyli z największą dokładnością, co regulują odpowiednie przepisy.
A mówią one tak:
Geodezyjny pomiar sytuacyjny wykonuje się w sposób zapewniający określenie położenia punktu sytuacyjnego względem najbliżej położonych punktów poziomej osnowy geodezyjnej oraz osnowy pomiarowej z dokładnością nie mniejszą niż:
1) 0,10 m – w przypadku szczegółów terenowych I grupy;
I to jest według mojej wiedzy stan aktualny na dzień dzisiejszy. Więc nie wiem skąd wzięło się to 15cm (0,15m).
Natomiast kłóciłbym się też z tym, że to nie chodzi o to, że skoro punkt graniczy jest w terenie (wyznaczony pierwotnie przez geodetę i niezmieniony) to równie dobrze może on być 15cm (10) w jedną lub w drugą więc rozrzut robi się 30 centymetrowy.
Punkt został wyznaczony tam gdzie został z dokładnością opisaną powyżej i to jest jego miejsce ostateczne.
I tego należy się trzymać, a nie insynuować, że to miejsce może być ruchome.
Zatem jeśli granica (punkty) była wyznaczona przez geodetę i nie zniszczona to ogrodzenie, które powstało względem niej również jest wiążące. Zatem skoro ktoś go przesunął względem punktów, moim zdaniem zrobił naruszenie. Nie wspominają też o tym, że przekroczył tą linię graniczną między tymi znakami i właściwie bezprawnie był na Twoim terenie…
Tyle mojego zdania. Sprawa ogólnie skomplikowana i dyskusyjna, ciężko ująć ją w kilku zdaniach. W razie potrzeby służę dalszym komentarzem.
Witam! Biegły powołał się na następujący paragraf ustawy z 2011 roku:
§67.6. Dopuszczalne wartości odchylenia liniowego wynoszą:
1) dla punktów stabilizowanych — 0,15 m;
Tylko nie mam pewności czy ten paragraf może się w jakimś stopniu odnosić do stanu prawnego, czy tylko pokazuje zakres możliwego do popełnienia błędu. Co jest istotniejsze, rzeczywiste umiejscowienie ogrodzenia względem granicy prawnej, czy hipotetyczny błąd, który mógł ale nie musiał zaistnieć. Gdyby faktycznie granice miały do 30cm. szerokości to ile byłoby w kraju spraw sądowych o tak zwaną miedzę? Ile osób ogradzających swoją posesję ma choćby cień świadomości istnienia takiego błędu? A może biegły po prostu niewłaściwie zinterpretował przepisy?
Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi. Ale niestety nadmiar obowiązków.
Co do przepisu, o którym piszesz chodzi zapewne o Rozporządzenie Ministra SWiA w sprawie standardów technicznych wykonywania geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych i wysokościowych
oraz opracowywania i przekazywania wyników tych pomiarów do państwowego zasobu geodezyjnego
i kartograficznego.
Natomiast jeśli chodzi o cytowany punkt, to moim zdaniem dotyczy czego innego. Z tym, że podkreślam moim. A wiadomo, że u nas przepisy każdy interpretuje po swojemu…
W każdym razie paragraf § 67. 1. mówi o nieco innej sprawie. A konkretnie: “Przy tworzeniu roboczej bazy danych porównuje się wartości współrzędnych punktów granicznych ustalonych na podstawie pomiaru z wartościami
współrzędnych tych samych punktów uzyskanych przez wykonawcę z PZGiK.”
Czyli o odchyłkach jakie uzyskuje się pomiędzy współrzędnymi punktów uzyskanymi z pomiaru w terenie, a współrzędnymi tych samych punktów będącymi w zasobie państwowego zasobu geodezyjnego…
I dalej paragraf ten podaje poszczególne przypadki. Podpunkt 6, na który się powołano mówi, że dopuszczalna odchyłka dla punktów granicznych stabilizowanych wynosi 15cm, ale cały czas chodzi o odchyłkę pomiędzy współrzędną bazową, a uzyskaną z pomiaru. Nie będę się wdawał w wyjaśnianie, bo to dłuższa sprawa….
W każdym razie nie chodzi o dokładność położenia punktu (moim zdaniem), ale odchyłkę współrzędnych tzw. katalogowych, a uzyskanych.
Czyli obrazując to jest to niejako kontrola pomiaru. Punkt znajduje się w terenie na swoim właściwym miejscu i jeśli po pomiarze współrzędna pasuje (do 15cm) to znaczy, że pomiar jest dobrze zrobiony.
A nie jest tak, że odchyłka wyszła większa to przesuwamy punkt aby zmniejszyć odchyłkę. To byłby absurd.
Znaczenie ma też podpunkt 5 czyli: “Jeżeli pomiar będący przedmiotem opracowania oraz pomiar będący źródłem danych PZGiK wykonane
były z tą samą dokładnością, a odchylenie liniowe między matematycznym przedstawieniem tego samego punktu granicznego ustalonym na podstawie
danych z pomiaru oraz danych pozyskanych z PZGiK nie przekracza dopuszczalnych wartości określonych w ust. 6, w roboczej bazie danych ujawnia się dane pozyskane z PZGiK.
Zakładam, że tak w Twoim przypadku jest. Skoro działka jest w miarę świeża. Czyli punkt ten też świadczy o tym, że skoro odchyłka uzyskana po pomiarze jest ok (do 15cm) w bazie danych państwowego zasobu pozostawia się współrzędne źródłowe, a nie zmienia się ich o np. 13cm bo taka wyszła ochyłka.
Natomiast moim zdaniem znaczenie ma:
§ 29. 1. Geodezyjny pomiar sytuacyjny wykonuje
się w sposób zapewniający określenie położenia
punktu sytuacyjnego względem najbliżej położonych
punktów poziomej osnowy geodezyjnej oraz osnowy
pomiarowej z dokładnością nie mniejszą niż:
1) 0,10 m — w przypadku szczegółów terenowych
I grupy;
oraz
3. Ze względu na wymagania dokładnościowe pomiaru
wyróżnia się następujące grupy szczegółów terenowych:
1) I grupa — szczegóły terenowe jednoznacznie identyfikowalne
w terenie, zachowujące długookresową
niezmienność kształtu i położenia, w szczególności:
a) znaki i punkty graniczne,
I to są wartości w oparciu, o które wyznacza się punkty graniczne w terenie.
Ja zrobiłbym taką interpretację. Ale podkreślam to moje zdanie, ciężko mi dyskutować z “biegłym”, chociaż wiadomo, biegły też człowiek…
Daj znać jak się sprawa potoczy.
Witam serdecznie.
Świetny artykuł.
Około dwa tygodnie temu zakupiłem narożną działkę budowlaną pod budowę domu.
Poprzedni właściciel dokonał podziału działki korzystając oczywiście z usług geodety.
Moja działka, podobnie jak inne posiada wyznaczone granice w postaci betonowych słupków z krzyżykiem, jednak dwa z nich znajdują się w drodze dojazdowej oznaczonej w MPZP jako 15KDD i 16KDD.
Przed zakupem działki udałem się więc do starostwa i zostałem poinformowany iż granice są rzeczą świętą i bez problemu będę mógł się tam grodzić,a sąsiedzi prawdopodobnie przejeżdżają przez róg tej działki nie zdając sobie sprawy iż jest to teren prywatny.
Proszę tylko o krótką odpowiedź czy aby na pewno tak jest że po zgłoszeniu do starostwa i upływie 30 dni będę mógł tam postawić ogrodzenie czy z jakiegoś powodu mogą mi odmówić?
Z góry dziękuje za poświęcony czas.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj.
Dzięki za dobre słowo nt. bloga 🙂 To zawsze cieszy.
Co do Twojego pytania to wygląda to następująco:
– granica faktycznie rzecz święta
– i tam gdzie są kamienie graniczne, tam kończy się Twoja własność
– nie ma znaczenia to jak kto w chwili obecnej jeździ. Często jest tak, szczególnie na drogach gruntowych, polnych czy nowych osiedlach, że droga użytkowana (zajeżdżona) nie pokrywa się z działką drogową
– zatem teoretycznie (jeśli położenia tych znaków jesteś pewien) będziesz mógł tak ogrodzić, a ludzie będą musieli zajeździć nową drogę poza Twoim ogrodzeniem
– jest tylko jedno ale i wyjątek od reguły, który chyba w Twoim przypadku nie będzie miał miejsca. Sądzę po tym, że jest plan i drogi są określone i też według tego wydzielone.
A wyjątek byłby taki, że załóżmy ta droga przy Twojej działce ma obecnie np. 5 metrów szerokości. Taka jest szerokość tej działki.
A np. plan zakłada, że droga ma mieć 10 metrów i poszerzenie będzie z podzielenia działek sąsiednich, czyli Twojej również. Ale to w planie ewentualnie jest określone.
Wówczas wychodzi na to, że z Twojej działki będzie “docięty” pas 5metrów. Wówczas ogrodzenie powinieneś postawić poza tym pasem, mimo, że taki “docięcie” może być np. za 5 czy 10lat.
To moim zdaniem jedyny wyjątek, ale ewentualnie dowiesz się o nim bezpośrednio w gminie, tam gdzie mają ten plan.
Pozdrawiam
Dzień dobry.
Bardzo dziękuje za odpowiedź.
Wnioskuje z niej że niestety mogę się spodziewać problemów.
Jeśli pisząc plan ma Pan na myśli MPZP.
U mnie w MPZP widnieje zapis mówiący:
”Wyznacza się tereny dróg publicznych o symbolu 01KDD do 16KDD dla których ustala się :
1) przeznaczenie podstawowe- droga publiczna klasy dojazdowej:
2) minimalna szerokość pasa drogowego w liniach rozgraniczających ,zgodnie z rysunkiem planu:
a) 01KDD,02KDD – 10 metrów
b) ….
c)…
m) 14 KDD,15 KDD – 12 metrów
n) 16 KDD – 10 metrów.
Według mnie w takim razie wychodzi na to iż droga 15 KDD mimo iż w tej chwili ma 3 metry szerokości w przyszłości może mieć 12 metrów, czyli teoretycznie gmina mogłaby zabrać z mojej działki od strony tej drogi aż 4,5 metra i z drugiej strony od sąsiada (pole) również 4,5 metra.
Podobna sytuacja może mieć miejsce od drogi 16 KDD która w tej chwili ma około dwa metry (ślepa uliczka-dojazd tylko do dwóch domów).
Czy dobrze to rozumiem?
Sąsiad dwie działki wcześniej, ogrodził swoją działkę odsuwając się od swojego betonowego słupka który wyznacza granice przy drodze 15KDD tylko 1,5 metra, więc może i u mnie nie będzie źle.
Moja działka ma tylko 23 m szerokości,a ze względu na to iż jest narożna może okazać się nawet, że dom który wybrałem może okazać się za duży w stosunku do działki 🙁
Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj,
Na wstępie: nie “Pan” tylko Tomek 😉
Tak, przez “plan” mam na myśli MPZP.
I dobrze rozumiesz, że jeśli droga ma mieć np. 12, a ma 3 to 9 trzeba “dobrać”. Z tym, że to nie zawsze tak jest, że 4,5 z jednej i 4,5 z drugiej. Równie dobrze może być 9 z jednej np. po przeciwnej stronie, a od Ciebie nie.
W każdym razie wszystko jest zapisane w planie, a widać to dobrze na załączniku mapowym, który w urzędzie mają…
Być może jest tak, że z Twojej strony właśnie przewidziano poszerzenie o 1,5m i sąsiad to sprawdzał i dlatego tak postawił ogrodzenie.
Wszystkiego dowiesz się w urzędzie. Powodzenia 😉
Jedyne pocieszenie jest takie, że jeśli faktycznie coś zabiorą z Twojej działki to dostaniesz za to odszkodowanie… 😉
Pozdrawiam
Wielkie dzięki Tomek 🙂
Niestety zaraz po zakupieniu działki musiałem opuścić nasz piękny kraj więc w tej chwili nie nogę udać się do gminy pewnie już bym to dawno zrobił.
Jak tylko będę w kraju to na pewno wszystkiego się dowiem bo przecież aż chce mnie rozerwać, a wole tego nie załatwiać przez telefon.
Jeszcze raz dzięki za pomoc i pozdrawiam serdecznie 🙂
Tomku , czytam wszystkie Twoje odpowiedzi , ktorych udzielasz pytajacym . Wspaniale co robisz ! Chwalic , ze masz cierpliwosc i poswiecasz tak duzo czasu . W ten sposob podnosisz swiadomosc spoleczenstwa . Duzo tez ja skorzystalam z Twojej wiedzy – odnosnie moich chciwych sasiadow . Tak trzymaj !!!
Serdeczne dzieki i powodzenia !
Dzięki za dobre słowo. Cieszę się, że mogłem się przydać.
Faktycznie sporo w tych tematach odpowiadam, chociaż przyznam, że tak zaocznie jest to trudne. Nie widząc map, nie znając konkretnej sytuacji. Pytający w pytaniach często przeinaczją problem, co powoduje dla mnie pewne trudności. Ale staram się. Cieszę się, że to widać.
Pozdrawiam geodezyjne 🙂
Witam, chcę sprzedać działkę, w związku z tym mam pytanie, czy musi mieć ona słupki graniczne, czy bez nich się obejdzie? Podejrzewam, że w ogóle nie były robione, jest to działka po dziadkach. Pozdrawiam
Witam,
Przepraszam za opóźnioną odpowiedź, ale ostatnio mam deficyt czasowy….
Co do pytania: sprzedać zawsze można. Z tym, że gorzej będzie z pokazaniem granic, jeśli kupujący sobie zażyczy. A sytuacje są dwie:
– albo granice są prawne i tylko zatarły się znaki graniczne, wówczas geodeta może je wznowić lub odszukać,
– albo granice nie są prawne (nie były ustalane) i wówczas trzeba je odpowiednią procedurą ustalić.
Najlepiej zapytać lokalnego geodetę, sprawdzi i się wypowie.
Natomiast sprzedać można. Ewentualnie nowy właściciel będzie tego dochodził i wyjaśniał…, ale warto go uprzedzić.
Pozdrawiam i ja.
Za naszym ogrodzeniem (tuż przy nim) jest skarpa, niewysoka, ciut ponad 0,5m. Za skarpą krawężnik i droga (granice administracyjne miasta ale droga IV kat.odśnieżania). Od trzech lat mamy na niej asfalt. Po jej budowie (wcześniejsze zrywanie bruku) ale i przez to, że jeżdżą nią ciężkie wielkie auta, ogrodzenie pada, pochyla się w jednym miejscu na zewnątrz, w innym do wewnątrz działki. Ogrodzenie jest stare jak dom, przeszło 30-sto letnie, słupki i siatka na betonowej niskiej podmurówce. Jak czegoś nie zrobię to padnie całkiem. Więc żeby już na zawsze był spokój, wymyśliłam że usunę skarpę i zrobię gabiony, w dokładnie tym samym miejscu gdzie jest podmurówka. Odległość ogrodzenia od krawężnika to góra 1 m. Jakieś pozwolenia potrzebuję, tylko jakie i od kogo? Proszę o pomoc.
Z pozdrowieniami
Witam.Chce na wiosne budowac ogrodzenie.Sąsiad wstrzymał mi budowe na dwa lata ponieważ zgłosił do starostwa o rozgraniczenie.Teraz granice sa juz prawne,była decyzja,zmiany w księgach wieczystych.Przywrócono stan z 92 roku na moja niekorzysc.Jednak nie chciałem sie odwoływac bo znów nie mogł bym zacząc inwestycji niewiadomo jak długo.Starostwo oddało by te sprawe do sądu.Jaka mapke musze miec żeby samemu ustalic granice??.Oczywiscie do najnowszych mapek.Byłem u trzech geodetów i kazdy powiedział mi dosc wysoka cene jak za wskazanie dwóch punktów w terenie ,1.200zł.A ja chce na tym zaoszczedzić gdyz mieszkam na wsi i zaden z moich sąsiadów nie wyzywał geodety do ogrodzenia a chodzi tylko o wskazanie dwoch punktów na długosci 45m.U nas na Podkarpaciu jest drogo jesli chodzi o geodetów.Czy zwykła mapk aw skali 1:1000 bedzi eok??
Witam, na wstępnie to dziękuję za solidne informacje na temat spraw związanych z granicami. Ale moje pytanie jest takie czy przy podziale gruntów obecnie i tworzeniu działek geodeta wyznacza i montuje punkty graniczne i kupując działkę powinienem je mieć czy podział jest tylko na papierze a granice wyznaczają sobie właściciele na swój koszt.
Przy czym nie mówię tu o odległych latach tylko czasach teraźniejszych powiedzmy od 2000r.
Pytanie trochę z innej beczki. Mam problem z jednej strony graniczę z sąsiadem, który ma 2 duże topolki (są w granicy) i inne drzewa, samosiejki przy samej granicy, a nawet w granicy, ( obecnie jest siatka, która pod naporem drzew odkształca sie ) chciałabym z tej strony zbudować porządne ogrodzenie z murkiem – ciągły problem z podkopywaniem się psów, przechodzeniem kur. Czy istniej jakiś sposób aby zmusić sąsiada do ścięcia tych drzew? Dodam że topolki są stare i zagrażają budynkom gospodarczym, kilka lat wcześniej (ok20) podczas burzy, inna przewróciła się na chlew i uszkodziła dach , teraz sa starsze i mniej wytrzymałe.
Wszystko ładnie, pięknie. Mam działkę narożną, z trzech stron drogi. Z jednej powiatowa, a z dwóch gminna, tyle, że gmina włada nimi na zasadzie posiadania samoistnego. Co wtedy z ogrodzeniem? Odsuwać się, czy nie odsuwać od punktów granicznych?
To jest temat dość szeroki i różnie interpretowany. Teoretycznie nie ma potrzeby się odsuwać.
Ale też czasem są różne przepisy miejscowe w szczególności plany zagospodarowania, studium, które mogą sugerować jakieś poszerzenia pasów drogowych. Wówczas faktycznie część działki byłaby zabrana (za odszkodowaniem po podziale) i ogrodzenie powinno być postawione za tym przyszłym poszerzeniem Podobnie może czasem toczyć się już jakiś opracowanie projektu przebudowy drogi, które również warto uwzględnić.
Zatem sugeruję się z tą konkretną sytuacją udać do gminy i dróg powiatowych i konkretnie ten przypadek omówić.
Mam duży problem z sasiadami. Nasze działki jak sie dowiedziałam w starostwie nigdy nie były rozgraniczone brak znaków granicznych ani tez ich nigdy nie było. Plot wspolny stał przez 35 lat. Sasiadka go rozebrała i przestawiła plot spory kawałek w głąb mojej działki. Nie było zadnego pomiaru. Przestawila i nic jej zorbić nie mogę prawda? Wniosę do gminy o rozgraniczenie, ale jak uważasz na tą chwilę nic więcej nie mogę zrobić?
Będę wdzięczna za pomoc są to ludzie trudni ogólnie nie szanujący przepisów.
Witaj.
Jeśli granicy faktycznie nie było to teoretycznie sprawa jest trudna.
Tzn. w praktyce granicę trzeba stworzyć, co robi geodeta w tzw. rozgraniczeniu. To zatwierdza się stosowną decyzją gminy i granica staje się prawna.
Natomiast aby rozgraniczenie administracyjnie doszło do skutku, musi być zgoda co do przebiegu granicy obu stron. Geodeta też coś proponuje, bada różne przesłanki i uwaga: powinien brać pod uwagę ostatni spokojny stan użytkowania. A więc ten 35 letni jeśli po nim jeszcze jakieś ślady pozostały.
A zatem to jest pierwsza droga.
Jeśli sąsiedzi na nią nie przystaną to procedura administracyjna jest zatrzymywana i sprawa wkracza na drogę sądową. A tam biegły z ramienia sądu bada sprawę, nakłania Was do ugody oraz również bieże pod uwagę wspomniane przesłanki. Z tego sporządza opinię, a potem sąd bierze to pod uwagę przy wydaniu wyroku – postanowienia. A zatem wszystko w Twoich rekach na ile bedziesz w stanie powalczyć i udowodnić ten wcześniejszy stan.
Powodzenia.
witam mam sprawe moj sosiad kupil mieszkanie wraz z przybudowka ktora stoji na czesci spolnej a w A kcie Notarajalnym tego niema czy nalezy sie mi 50% Pybudwki pozdrawiam
Witam!Niedawno wybudowalismy dom.Oczywiscie pomiar ogrodu wyznaczyl geodeta postawil tak zwany pal graniczny.Po czad ten pal znikl z wytyczonego pomiaru.
Po kilku dniach znalazl sie sam prawie w tym samym miejscu stwierdzilismy ze przed postawieniem plotu zmierzymy jeszcze raz dzialke no i oke bylo tylee ile geodeta napisal w papierach.Sprawa sie na tym nie skonczyla skonczyla okazalo sie ze geodeta od drugich nowych sasiadow stwierdzil z mamy 20cm zawiele dzialki i mamy przesunac plot!
Witam! prosze o porade . Mam problem chce za budynkiem inwentarskim pastawic siatke ale najpierw chce wezwac geodete potem siatke gdyz upierdliwy sasiad postawil przez budynkiem plot z desek pod sciana sieje warzywo a na koncu konczacego sie budunku stoi znowu plot i nakladl prawie pelno cegiel ja zwalalam te cegly gdyz chce miec widok co dzieje sie ze moja sciana czy moze mi zabronic postawic siatke
Witam Mieszkam na wsi chciałabym dowiedzieć się cos na ten temat Mam problem z sąsiadem chciałabym w najbliższym czasie wezwać geodetę i postawić ogrodzenie za budtynkiem gospodarczym czy może mi sąsiad zabronić tego zrobić Za sciana budynku jest moje prawie 1 metr wzdłuż w pionie sąsiad ogrodzil się betonem do sciany w poziomie postawil deski nakoncu tez sa deski i cegly przylegające do mojej sciany o które nie pytal czy może sam zrobić Jakbym chciała ocieplić sciany tomoze mi zabronić także nie wiem czy mam sprawę do sadu zalozyc nie jestem pewna czy wygram proszę o pomoc gdzi mam się udac Pozdrawiam aneta
Przepraszam, ale nie zrozumiałem tej sytuacji. Generalnie ogrodzenie można postawić wzdłuż swojej granicy… natomiast w sytuacji spornej i konfliktowej radziłbym udać się do właściwego (do tego rejonu) starostwa, do wydziału budownictwa (gdzie wydają pozwolenia na budowę) i z jakąś tam mapką pokazać im o co chodzi i czy oczekują w tej sprawie takiego ‘zgłoszenia’. Tak na wszelki wypadek, gdyby sąsiad zaczął robić jakieś złośliwości…
Witam mam pytanie odnośnie granicy działki kilka miesięcy temu sąsiad postawił ogrodzenie kilka cm za kamieniem granicznym na swojej stronie i tym samym nam powiekszyła się działka. Wcześniej poprosił nas o sfinansowanie w połowie jego płotu. Oczywiście mąż zapłacił mu, ale on nam nie dostarczył żadnego oświadczenia o przyjeciu pieniędzy i żadnych kopii faktur za materiał i robociznę. Teraz sytuacja się zmieniła i sąsiad jest skonfliktowany ze wszystkimi mieszkańcami naszej ulicy. Pytanie jest takie czy w takiej sytuacji możemy postawić po naszej stronie granicy swój płot, a miedzy jego ogrodzeniem tzn, osią granicy może zostać wolna przestrzeń?
Witam,
Oczywiście można to zrobić, ale co to zmieni? Nie szkoda terenu skoro ten płot i tak już stoi? A nie lepiej to czymś obsadzić i po prostu naturalnie się zasłonić?
DO 12 MIESIĘCY OD POWSTANIA SZKODY ZAWŁASZCZENIA ZNISZCZENIA ZNAKÓW GRANICZNYCH MOŻNA BYŁO ZŁOŻYĆ POZEW O NARUSZENIE POSIADANIA.
W TEJ SYTUACJI ZWLEKANIA PRZEZ POSZKODOWANEGO.
NALEŻY ZŁOŻYĆ POZEW DO SĄDU REJONOWEGO:
1./ O ROZGRANICZENIE 2./,ZWROT ZAGARNIĘTEGO GRUNTU,./3.ORAZ NAPRAWĘ ZNISZCZONEGO OZNACZENIA GRANICZNEGO,
4./ DLA BEZPIECZEŃSTWA ZAWNIOSKOWAŁ BYM O ZABEZPIECZENIA ROSZCZENIA W POSTACI ZAKAZU PROWADZENIA JAKIEJ KOL-WIEK DZIAŁALNOŚCI NA SPORNYM OBSZARZE
Witam
Jestem rolnikiem. Co roku zwierzyna leśna wyżera mi plony.Chciałbym ogrodzić działkę rolną siatką leśną. Czy powinienem cofnąć się z ogrodzeniem na swoją niekorzyść np 0,5m tak aby sąsiadowi nie przeszkadzać w pracach polowych? Czy jest to obwarowane jakimiś przepisami?Druga sprawa to czy jest jakaś mapa na internecie na której mógłbym zorientować się gdzie znajdują się słupki graniczne? Może poradziłbym sobie z ich odnalezieniem sam. Szkoda kasy na geodetę.
Witam.
W artykule napisane jest, że: “Wobec tego geodeta wyznacza termin czynności, które będzie wykonywał na naszej działce i wysyła zainteresowanym (nam jako właścicielom działki i właścicielom wszystkich działek sąsiednich) stosowne zawiadomienia. Musimy wiedzieć, że czynności terenowe mogą być nie wcześniej niż 7 dni od odbioru zawiadomień przez zainteresowanych.”
Czy to normalne jest, że geodeta wysyła powiadomienia, już po wmurowaniu w grunt odnawianych znaków granicznych ?
Pozdrawiam
Leszek
nie musisz korzystać z geodety jeśli ogrodzenie zrobisz wewnątrz znaków.. działowych..
co do prądu to tutaj firmy które stawiają prąd mają się do ciebie dopasować.. do warunków..!!!
oraz do prawa.. obowiązującego.. więc mają wam zrobić tak skrzynkę.. by stała zgodnie z przepisami.!
a jak macie większą działkę i nie szkoda wam miejsca..
to dogadajcie się z firmą która wam stawia prąd.. żeby wam wstawił skrzynkę na działce waszej.. że jak będzie budowana droga… i rów…. to nie będzie problemu i nawet urzędy skorzystają… bo nie będą musieli się jeba… żeby dookoła skrzynki bawić się pomijając ją… a tak to robot drogowy zrobi to migusiem i po kłopocie..
chyba że wolicie skrzynkę tak jak firma wybierze.. ale co to za usługa.. skoro firmy przeginają..
to POLECAM WAM SKORZYSTAĆ Z PANELI FOTOWOLTAICZNYCH ALBO KOLEKTOR SŁONECZNY KTÓRY WAM WODĘ PODGRZEJE ! 😀
no i wtedy może się ktoś nauczy żeby ludzi nie traktować jak bydło.. jak kieszeń zaboli.
mimo że w Polsce to nie firmy a monopole.. które przeginają często traktując klienta jak bydło !!!
ale nie mogą łamać prawa i powinni służyć klientom.. ale mają monopol.. :D..!!!
Witam,
mam pytanie, postawiłem płot 5 cm od granicy z sąsiadem lecz betonowa część (fundament znajdujący się w ziemi) wychodzi ok 5 cm na teren sąsiada, czy wobec tego sąd nakaże mi usunięcia całego płotu?
Witam . Ja mam inny problem. Czy mogę posadzić żywopłot w pasie zieleni przed płotem. Mieszkam przy drodze gminnej bez chodników. Niestety mam już dość oczu uciążliwych sąsiadów. Mam bardzo mały przed ogródek i nie zmieści się wewnątrz posesji. Płot wymieniłam po zakupie działki ma 120 cm nie przewidziałam, że odgradzanie się będzie konieczne. Czy są jakieś regulacje prawne. Kilka domów w mojej okolicy ma drzewa i tuje przed płotami, ale drzewa i krzaki mają pewnie już kilka dekad. Bardzo proszę o odp. Dziękuję
Mam pytanie: mieszkam na terenie osiedla. Na samej granicy osiedla wybudowano hotel, wg mnie osieplenie tego hotelu (szer. ok. 05 m) znajduje się na terenie należącym do osiedla. Czy ja jako współwłaścicielka terenu należącego do osiedla mogę zlecić prywatnie, sprawdzenie czy moje podejrzenia są słuszne. Czy muszę o tym zawiadamiać zarządcę terenu? Ile taka usługa mogłaby kosztować – sprawdzenie tylko granic z tym hotelem.
Witam
Sasiad postwil ogrodzenie tak jak należy oczywiście słupków granicznych nie ma bo ktos je kiedys tam wykopał ale ustalmy że płot sąsiada stoi zgodnie z przepisami ja chce postawic swoj plot. W jakiej odległości muszę to zrobić od ogrodzenia sąsiada? Dodam tylko że żadne tuje itp nie wchodzą w grę z sąsiadem nie rozmawiam bo czepia się o wszystko nawet ze mu plot obijam deskami wiec opcja jest swojego plotu. Sasiad z nikim nie konsultowal stawiania swojego ogrodzenia.
Witam,
Niedawno zakupiłem z gminy nową działkę przylegającą do mojej starej działki. Działka ta jest wąska i długa oraz graniczy z planowaną drogą gminną. Zanim zakupiłem działkę widziałem jak geodeta usadza betonowe słupki graniczne obok tzw. podcentra tu akurat był to słoik. Słupek graniczny był ustawiony obok granicznika (słoika) który to z kolei znajdował się od strony drogi a słupek graniczny od mojej strony. Zastanawiam się czy to jest prawidłowo bo z tego co wyczytałem to podcentr ( słoik, butelka) powinien być pod słupkiem granicznym. Czy w takim układzie działka nie pomniejszyła swojej powierzchni . Wiem że to tylko pare centymetrów ale co jest ważniejsze podcentr czy słupek graniczny.
Znak naziemny oczywiście powinien być nad znakiem podziemnym, czyli tzw. podcentrem. Dokładnie w jego osi.
Oczywiście jest to temat szerszy i może mieć wiele wątków pobocznych.
W razie potrzeby zapraszam do kontaktu mailowego na adres: kontakt@zogrodemnaty.pl – mogę zaproponować szczegółową konsultację.
Dzień dobry
Chciałabym zrobic skalniak około 1,5 metra od granicy z sąsiadami, którym wiecznie wszytko przeszkadza.
Mieszka sobie złośliwa kobieta obserwator, której okna są w rogu naszej posesji około 3 metrów od granicy.
Ale nie o tym…
Czy jest jakaś regulacja prawna która mówi o tworzeniu skalniaka i ile od granicy, bo muszę trochę ziemi nadsypać aby go zrobić i obsadzić.
Pewnym jest, że jak tylko się zabiorę konkretnie za pracę w tym kierunku to zaraz dostaniemy wezwanie na straż miejską, że ją zalewamy czy, że cień jej pada 😉 bo już przerabialiśmy ten temat chyba z dwa razy, oczywiście nic takiego z naszej strony miejsca nie miało.
Bardzo proszę o informację w kwestii skalniaka.
Marzy mi się również oczko wodne
Ale na samą myśl o tej kobiecie człowiekowi odechciewa się wszystkiego przy domu z tej strony robić
Dziękuję za wszelkie rady i sugestie.
Pozdrawiam serdecznie
Joanna
Według mnie nie ma takich przepisów jeśli chodzi o skalniaki.
Natomiast w takich drażliwych sytuacjach zawsze warto iść do lokalnego nadzoru budowlanego, zwykle w Starostwie Powiatowym i tam konkretnie zapytać, a w razie czego zrobić proste zgłoszenie rozpoczęcia prac.
I wówczas sprawa będzie czysta.
Dziękuję i również pozdrawiam 🙂