Dzisiejsze ogrody, w tym także te przydomowe, to prawdziwe dzieła sztuki. I to nie tylko ze względu na wymyślną i dopracowaną architekturę oraz zagospodarowanie, ale również ze względu na bogactwo i różnorodność gatunków roślin. Właściwie każda ich grupa zawiera setki odmian, z których tworzy się wyjątkowe i niepowtarzalne kompozycje. Jest wśród nich również pewna grupa wyjątkowa, która moim zdaniem, dopiero rozpoczyna swoje podboje polskich ogrodów. To trawy ozdobne. Mimo, że znane są już od dawna, to jednak dopiero od pewnego czasu stały się modne i wciąż zaczynają zdobywać kolejnych zwolenników.
Zresztą jeśli się bliżej im przyjrzy, przestaje to zupełnie dziwić. Są niezwykle efektowne, różnorodne i kolorowe. Bardzo dobrze prezentują się w kompozycjach z innymi roślinami, ale równie ciekawie wyglądają same, czy w układach zrobionych tylko z różnych ich odmian.
Trawy ozdobne poza różnorodnością gatunków i kolorów, to również duże zróżnicowanie ze względu na formę, a przede wszystkim wielkość, według której trawy można różnicować na małe, średnie i wysokie. To ich kolejna cecha, która ułatwia tworzenie kompozycji i wypełnień pomiędzy innymi roślinami.
W zależności od gatunku, trawy mogą zdobić mały lub duży ogród, rosnąć w gruncie lub pojemnikach na tarasach i balkonach. Idealnie wpasowują się w rabaty, a także w otoczenie oczek wodnych i skalniaków.
Trawy ozdobne to grupa roślin, która ze względu na swoje cechy, może być ozdobą ogrodu przez cały rok, nawet zimą. Oczywiście nie licząc gatunków, które w gruncie nie zimują. Poniżej kilka przykładów traw w jesiennej i zimowej odsłonie.
.
A tak na marginesie… Nie szukasz pomysłu na obrzeże rabaty? Jeśli tak, to polecam garść inspiracji w filmie na moim kanale, w którym głosu udziela moja 17 letnia Córka:
.
Pielęgnacja traw ozdobnych
Trawy ozdobne nie należą do roślin szczególnie skomplikowanych w uprawie. Większość z nich najlepiej rośnie na stanowiskach słonecznych, w podłożu średnio żyznym i dość wilgotnym. Pielęgnacja jest dość prosta, niemniej jednak najwięcej problemów sprawia ich właściwe cięcie. Dlatego uważam, że niezwykle pomocne będą wskazówki, które otrzymałem od Magdy, którą śmiało mogę nazywać moją blogową Asystentką. Zresztą nie tylko wskazówki, bo również zdjęcia, które mamy przyjemność tu wspólnie oglądać. /To te bez opisu w prawym dolnym rogu. Te z podpisem pochodzą z pewnej bardzo ciekawej Pracowni, o której wspomnę w końcówce wpisu./ A wracając do wskazówek Magdy są one następujące:
Trawy należy przycinać wczesną wiosną, a zatem najlepiej przystąpić do tego już w marcu. Ścinamy zeschnięte, żółte liście, około 10 centymetrów nad ziemią. Jest to o tyle istotne, że niektóre gatunki bardzo wcześnie wypuszczają młode pędy np. trzcinniki, mozga trzcinowata, hakonechloa czy turzyca palmowa, dlatego z cięciem nie należy zbyt długo czekać. Natomiast warto również dodać, że są gatunki np. rozplenice japońskie i miskanty, u których młode odrosty w czasie marcowego cięcia w ogóle się jeszcze nie pojawiają, co więcej nie widać ich jeszcze bardzo długo. Często wydaje się nawet, że trawa uschła lub zmarzła i zbyt pochopnie się jej pozbywamy. Jest to oczywiście błędem, bo są to trawy, która zaczynają swój okres wegetacji bardzo późną wiosną. Dlatego z ich przycięciem warto poczekać nawet do kwietnia.
Należy również wiedzieć, że nie przycinamy wszystkich traw. Są bowiem takie odmiany, tzw. zimozielone, u których wiosenny zabieg polega tylko na usunięciu zaschniętych, martwych liści. Należą do nich: kostrzewa sina, kostrzewa miotlasta, kostrzewa owcza, turzyca włosista, turzyca Buchenana, szczotlicha siwa, konwalnik, ostnice. Mocne przycięcie tych odmian spowoduje ich obumarcie lub jeśli nawet odbiją, to ich pełna regeneracja potrwa kilka sezonów. Wiosną należy przyciąć również trawy, które nie zimowały w gruncie, tylko spędzały czas zimowy w chłodnych pomieszczeniach. Do odmian tych należą cibora, ciemne rozplenice tj. szczecinkowata Fireworks, Rubrum, Summer Samba, słoniowa Vertigo, czy perłowa Purple Baron. Teoretycznie są jednoroczne, ale zimowane w słonecznym pomieszczeniu, przycięte wiosną i przesadzone w dobrą ziemię, mają szansę na odbicie.
Cięcie traw wykonujemy ostrym nożem lub nożycami, a duża powierzchnia ostrza pozwoli uzyskać równy i ładny kształt kępy.
Co ważne należy pamiętać, że mały sekator nie jest odpowiedni do tych czynności. Po przycięciu traw ozdobnych należy kępę obsypać kompostem lub zasilić odrobiną nawozu wieloskładnikowego o przedłużonym działaniu oraz podlać.
Nie warto w przypadku traw ich przenawozić, co powoduje, że nadmiernie wybujają i zaczną się pokładać.
.
Jesienna pielęgnacja traw to tylko wycięcie połamanych przez wiatr łodyg. Natomiast suche liście mają za zadanie chronić karpy przed zimowym przemarznięciem. Należy je związać późną jesienią w chochoł, aby ochronić tzw. duszę trawy.
Ponadto takie trawy są zimową ozdobą ogrodu , a nasiona pokarmem dla ptaków.
Należy również pamiętać, że niestety dużo traw w naszym klimacie nie jest w pełni mrozoodporna, dlatego musimy o nie zadbać jeszcze przed nadejściem zimy. Do takich należą imperata cylindryczna Red Baron, rozplenice, niektóre miskanty. Warto ich korzenie obsypać suchymi liśćmi i obłożyć świerkowymi gałązkami, przysypać ziemią lub okryć.
Najpopularniejsze gatunki traw ozdobnych, warte polecenia
Kostrzewa Gautiera – trawy ozdobne o sztywnych szczotkowatych liściach. Tworzy kępki wysokości 10 cm, które rozrastają się w kobierce. Jest zimozielona. Starsze rośliny zamierają od środka kępy, trzeba więc odmładzać je co dwa-trzy lata.
Kostrzewa popielata (sina) – trawy ozdobne tworzące kępki niebieskawych liści. Jest zimozielona. Nie zadarnia powierzchni i jest krótkowieczna, ale wygląda bardzo efektownie. Łatwo się rozsiewa.
Rozplenica japońska – trawa ozdobna dorastająca do 80 cm wysokości, tworzy zwarte kępy. Liście ma wąskie i szarozielone. Kwitnie od lipca do końca września, tworząc czerwonobrązowe kłosy. Jest odporna na mróz. Dekoracyjne są też odmiany: Compressum o kłosach czerwonobrązowych, Hameln o zielonych liściach i brązowawych kwiatostanach, Little Bunny o brązowych liściach i burgundowych wiechach, osiąga zaledwie 20 cm wysokości.
Owies wiecznie zielony – to zimozielona trawa ozdobna o niebieskawych sztywnych liściach. Tworzy regularne kuliste kępy średnicy około 40 cm. Nie jest całkowicie mrozoodporny.
Miskant chiński Zebrinus – trawy ozdobne dorastające do 200 cm wysokości. Ma liście w żółte poprzeczne pasy. Doskonale wygląda jako roślina soliterowa lub jako pojedynczy egzemplarz otoczony kompozycją innych roślin. Może przemarzać.
Trzęślica modra – ma zielono-biało-żółte liście tworzące kępy wysokości 60 cm. W sierpniu pojawiają się czerwonawe kłoski.
Miskant chiński Silberfeder – trawy ozdobne, których kępy mają około 150 cm wysokości. Jego liście są zielone z białym nerwem, a kwiaty zebrane w duże, puszyste, srebrzystobiałe wiechy. Może jednak przemarzać.
Rajgras wyniosły Variegatum – ta trawa ozdobna, ma liście biało paskowane. Dorasta do wysokości 50 cm. Rozrasta się przez rozłogi, ale nie jest bardzo ekspansywna.
Rozplenica włosowata Rubrum – trawa ozdobna, która ma brązowe liście i miotlaste wiechy kwiatostanów barwy burgunda (ukazują się w czerwcu i pozostają do późnej jesieni). Dorasta do 90 cm wysokości. Nie jest jednak zupełnie odporna na mróz.
Wyczyniec łąkowy Aureovariegatus – ma paskowane żółto-zielone liście. Dorasta do 30 cm, a w okresie kwitnienia do 70 cm. Jest doskonałą rośliną zadarniającą.
.
Przykłady odmian traw niskich do 30 cm wysokości:
kosmatka Forstera, kostrzewa alpejska, Gautiera, lamarkia złota, rajgras wyniosły, sesleria błotna, kulista i skalna, sit mieczolistny, ściśniony i trójlistkowy, turzyca Berggrena, biała, hachijońska, japońska, tymotka alpejska, wełnianeczka alpejska; wyczyniec wełnisty.
Przykłady odmian traw średnich do 100 cm wysokości:
arundinella nietypowa; butelua zwisła; cibora szczeciniasta; dmuszek jajowaty; drżączka średnia, większa; hakonechloa wysmukła; imperata cylindryczna; jęczmień grzywiasty; kłosownica leśna; kłosówka miękka, wełnista, wonna; kosmatka śnieżna; kostrzewa ametystowa, koryncka, okazała, wytworna; kupkówka pospolita; ostnica bródkowata, cieniutka, Jana, włosowata; owadzica szerokolistna; owsica łąkowa, omszona, pustynna, spłaszczona, wiecznie zielona; manna mielec; palczatka kaukaska, kosmata; perłówka kolorowa, orzęsiona, pędzelkowata, siedmiogrodzka; plejoblastus złotowłosy; proso skryte, zwyczajne; rozplenica amerykańska, japońska, oścista, wschodnia; sasa gałęzista, niska, Veitcha; sit członowaty, rozpierzchły, siny; sitowiec nadmorski; stokłosa bezostna, polna, prosta; strzęplica piramidalna, polska, sina; trzcinnik krótkowłosy, leśny, pstry; śmiałek pogięty; trzęślica modra; turówka szorstka; turzyca Buchanana, biczykowata, błotna, Dalla, długokłosa, Hartmana, oścista, prosowata, Sprengela; wiechlina gajowa, srebrna; włośnica ber; wydmuchrzyca groniasta, piaskowa; złotobród dziwny.
Przykłady odmian traw wysokich powyżej 100 cm wysokości:
arundinaria długolistna; chropatka lśniąca; fylostachys bambusowaty, Bisseta żółtobruzdkowy; kłosownica pierzasta; kostrzewa olbrzymia; lasecznica trzcinowata; manna jadalna; miskant chiński, cukrowy, purpurowy; mozga trzcinowata; ostnica lessinga, olbrzymia, pekińska; palczatka dwukłosowa, Gerarda; proso bulwiaste, rózgowate; prosownica rozpierzchła; pseudosasa japońska; rozplenica syberyjska; sasa dłoniasta, kurylska; sorgastrum owsowate, zwisłe; sorgo dwubarwne, zwyczajne; spartyna grzebieniasta; śmiałek darniowy; trójkłosiec palczasty; trzcinnik ostrokwiatowy, owłosiony, piaskowy; trzęślica trzcinowata; turzyca zaostrzona, zwisła; wydmuchrzyca popielata.
.
Trawy ozdobne ekspansywne
Trzeba jednocześnie wspomnieć, że trawy, a szczególnie jej niektóre gatunki, to rośliny mocno ekspansywne. Stąd też pozostawione bez kontroli mogą się nadmiernie rozrastać. Decydując się na takie odmiany trzeba próbować je nieco ograniczać. Najpopularniejszą metodą jest tworzenie osłon, które wkopuje się w ziemię wokół bryły korzeniowej. Osłony muszą być z trwałej i mocnej folii, którą trzeba zagłębić na około pół metra wokół korzeni traw, a jednocześnie lekko wysunąć ponad powierzchnię terenu. Dobrym rozwiązaniem jest również sadzenie tych odmian w pojemnikach, czyli specjalnych donicach bez dna, które zakopuje się w ziemię, jednocześnie pozostawiając lekko wystające ponad jej powierzchnię. Do gatunków ekspansywnych należą:
Manna mielec – trawa ozdobna, która ma żółtawozielone liście. Dorasta do 200 cm wysokości, a odmiana Variegata o żółto paskowanych liściach do 70 cm.
Miskant cukrowy – trawa ozdobna, która dość łatwo się rozrasta i tworzy duże kępy wysokości około 150 cm. W sierpniu wyrastają duże srebrzyste wiechy puszystych kwiatostanów i pozostają na roślinie aż do zimy.
Mozga trzcinowata – trawy ozdobne, których liście są sztywne biało-zielono-czerwono paskowane. W wilgotnym podłożu osiąga do 100 cm wysokości. Odmiana Picta o biało-zielonych liściach rośnie słabiej i dorasta do 60 cm.
Spartyna grzebieniasta Aureomarginata – trawa ozdobna, która tworzy przewieszające się ciemnozielone liście z żółtymi brzegami. Dorasta do 150 cm. Zaschnięte kwiatostany i liście zdobią rośliny także zimą.
Wydmuchrzyca piaskowa – trawy ozdobne o liściach sztywnych i ostrych brzegach. Te trawy ozdobne są mało wymagające i doskonale rosną na terenach jałowych. Stosuje się ją często do umacniania piaszczystych wydm. Jej odmiana ‘Glaucus’ ma niebieskie liście.
.
Ogrody marynistyczne
Będąc przy temacie traw ozdobnych, mimo że praktycznie pasują do większości stylów, warto jednak wspomnieć o szczególnym pewnym stylu ogrodowym, kojarzącym się z klimatami nadmorskimi i roślinnością naturalnie występującą na wybrzeżu. Do jego aranżacji wykorzystuje się kamienie, a nawet piasek, którym mogą być wykładane rabaty i całe duże ogrodowe powierzchnie. Ogród marynistyczny kojarzy się z widokiem nadmorskich wydm. Roślinność jest lekka, zwiewna, a do jego aranżacji wykorzystuje się właśnie m.in. liczne gatunki traw ozdobnych.
Warto również wspomnieć, że ogrody marynistyczne, jak ten przykładowy ze zdjęć, wyglądają również bardzo ciekawie w wersji bez trawnika.
.
Myślę, że oglądając wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym wpisie, o ile jeszcze nie byłeś zwolennikiem traw w ogrodzie, to sytuacja ta się zmieni. Mam nadzieję, że weźmiesz je poważnie pod uwagę i zdecydujesz się wkomponować w aranżację swojego ogrodu. Poniżej jeszcze kilka zdjęć aby utwierdzić Cię w przekonaniu, że warto, a trawy ozdobne to wyśmienity element ozdobny, tworzący ciekawe tło i uzupełnienie dla innych roślin.
.
Kończąc tą opowieść o trawach ozdobnych chciałbym Ci jeszcze przedstawić dwie, bardzo ważne dla mnie osoby. A właściwie jedną Osobę i jedną Pracownię. O Osobie wspomniałem już wcześniej, więc jak pewnie wiesz jest nią Magda, która wspomaga mnie w licznych postach na blogu. Przede wszystkim przepięknymi zdjęciami ze swojego ogrodu, ale także ogromnym bagażem wiedzy ogrodniczej. Wspominałem o Niej wielokrotnie więc myślę, że nie ma sensu powtarzać. W każdym razie, raz jeszcze, oficjalnie na blogu, składam Jej wielkie dzięki!!!
Natomiast Pracowania, o której już wspomniałem to Firma 7 DLA OGRODU, dzięki uprzejmości której, mogliśmy tu wspólnie podziwiać liczne zdjęcia traw. Większość z nich pochodzi z ogrodów, które Pracownia realizuje. A dodam, że są to ogrody niesamowite. Dopracowane w każdym detalu i elemencie. Zarówno jeśli chodzi o rozwiązania architektoniczne, jak również same rośliny. Dlatego polecam Ci spojrzeć na jej stronę, z pewnością znajdziesz tam bagaż inspiracji.
Pracownia 7 DLA OGRODU jest dla mnie ważna z jeszcze jednego powodu. Konkretnie z takiego, że zdjęciami ze swoich licznych realizacji, w różnych stylach ogrodowych, wsparła mnie przy pracy nad Podręcznikiem „Jak przejść z ogrodem na TY?”. Myślę, że na oficjalne podziękowania przyjdzie jeszcze czas, ale dziś chciałem już wstępnie tą sprawę zasygnalizować. Jako Czytelnik bloga pewnie wiesz, że zawsze staram się „równać” do najlepszych, stąd też możliwość podzielenia się zdjęciami z takiej Pracowni, to dla mnie duże wyróżnienie. A przy okazji to znaczne wsparcie dla Podręcznika, co jak się możesz domyśleć, będzie także z korzyścią dla jego Czytelników. Bo w ślad za zdjęciami, idzie solidna dawka wiedzy i pomysłów na rozwiązanie ogrodu.
Zatem jeśli jeszcze zastanawiasz się nad jego zamówieniem, myślę, że to będzie kolejny argument przemawiający na jego plus.
.
I nie zapomnij: trawy ozdobne w ogrodzie to bardzo fajne i dekoracyjne rośliny. Więc weź je poważnie pod uwagę.
- Młody ogród, czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 20 - 4 grudnia 2024
- Jak wysypać korę w ogrodzie czyli ściółkowanie korą sosnową bez pomyłek - 3 grudnia 2024
- Oświetlenie przed domem – inspiracje do Twojego ogrodu - 29 listopada 2024
Magda w ogrodzie posiada wspaniałą kolekcję traw ozdobnych. W parze z kolekcją idzie wiedza i doświadczenie, co widać w artykule… Ja w swoich skromnych “zbiorach” posiadam kilka traw… miskanta Gracillimus, rozplenice: zieloną Hameln i czerwoną Rubrum, impregnatę Red Baron, czarną Konwalnik, żółtą Hakonechloa, turzycę japońską, kostrzewę siną, ostnicę Stipa, ale marzy mi się jeszcze taki wysooooki… z pięknymi “miotełkami” miskant Silberspinne… Trawy są pięknym tłem dla innych roślin, ale cudnie wyglądają też solo, falując i kłaniając się na wietrze… Zimą – nie przycinane – zaschnięte są naprawdę znakomitą ozdobą ogrodów… Mamy na rynku bogaty wybór traw, możemy wybrać i dopasować zarówno wielkością jak i kolorystyką takie odmiany, jakie lubimy… Dziękuję za cenne rady zamieszczone w artykule, za cudowne fotografie, a także za zestaw narzędzi, który mam nadzieję, że tym razem trafi do mojego ogrodowego zakątka…
Temat traw dzisiaj uderzył w moją strunę. Fascynacja tymi roślinami rozpoczęła moją miłość do ogrodu. Ja uwielbiam, kocham i podziwiam te wietrzne rośliny. Mam dopiero kilka gatunków ale jestem już fanką tej flory. Obecnie doczekałam się polskiego bambusa czyli miskanta olbrzymiego 🙂 Efekty ubiegłoroczne przerosły moje oczekiwania. Coś pięknego, rewelka. Wczoraj ścinając pędy pozyskałam fajne kijki na ozdoby i podpory do ogrodu. Mniejsze kawałki super do rozpalania ogniska czy też grilla. W procesie fotosyntezy miskant absorbuje dwutlenek węgla z otoczenia (przyczyniając się do jego redukcji), a w reakcji z wodą zawartą w roślinie i energią światła słonecznego wytwarza tlen oraz węglowodany. Ale wracając do ogólnego tematu traw … są dopełnieniem, są tłem, dodają lekkości, koloru i dźwięku … lekki szmer, szelest, pióropusze powiewające na wietrze … cudo. Są łatwe w uprawie, piękne w swoim majestacie, idealne na tło jak i na soliter. Różnorodność tak duża, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Czerwone, czarne, zielone, beżowe, brązowe, różowe, żółte … prążkowane, gładkie, faliste, wysokie i niskie. Jest w czym wybierać i aranżować swoje ogrody. Trawy to moja pasja i radość kiedy latem czuję ich zapach, szmer i ukojenie. Wśród takiej roślinności odpoczywam, relaksuję się … po prostu cieszę się i jestem szczęśliwa <3
Wszystkie rośliny przeprowadzają fotosyntezę, miskant nie jest tu wyjątkiem.
Od jakiegoś czasu dostałam fioła na punkcie traw wasz artukul pozwoli mi rozwijać nowe hobbi. W zeszłym roku nakupiłam ich kilka gatunków zapomniałam już ich nazw, wasz artykuł jest super pomocny dla znawców jak również laików . Ogród to moja pasja bardzo przydałby mi się taki zestaw w moim ogrodzie .
trawy… lubię i cenię. choć większość mojego ogrodu stanowi trawnik, to jednak mam i miejsce dla traw ozdobnych, które cieszą oko do późnej jesieni i zimą. w tym roku chcę je wkomponować w skalniak…
jest też czas na inspirację… szukam roślin na żywopłot nieformowany, które będą pięknym tłem dla innych roślin i rozważam trawy. bogactwo i form i barw zachwyca i pobudza wyobraźnie.
Pani Magdo – dziękuję, Panie Tomku – serdeczne dzięki
Zdjęcia absolutnie piękne i inspirujące!
Trawy nie są znane mi od dziś, od kilku lat zastanawiam się nad wkomponowaniem mojej wybranki w duży z roku na rok coraz piękniejszy ogród. Artykuł bardzo mi w tym pomoże i już wkrótce dopniemy swego celu ?
Co myślę o trawach? Są bardzo dostojne i praktyczne. Mogą być tłem dla innych roślin. Tworzą wspaniałe kompozycje z różnymi bylinami. Pięknie wyglądają jako solitery i ta paleta barw. Nie wspomnę już jak szumią na wietrze. Zimą również doskonale zdobią ogrody. Same plusy. Ja niestety nie mam żadnych doświadczeń jeśli chodzi o trawy. Nawet nie pomyślałam, że w takiej kiepskiej ziemi jaką mam w ogrodzie mogłyby rosnąć. Bardzo mi się podobają. Sąsiadka usilnie mnie przekonuje, że czas zacząć, ba dostałam w prezencie rozplenicę, ale nie wiem czy przezimowała (śpi). W roku ubiegłym kupiłam kostrzewę siną – rośnie, a jesienią turzycę i pięknie przezimowała. Mój ogród jest duży, a ja na początku drogi, mam jeszcze tyle do zrobienia.Twój artykuł to balsam na moje wątpliwości. Myślę, że czas spróbować tak jak eksperymentuję z innymi roślinami, krzewami, a może. Jaką miałabym satysfakcję gdyby tak i u mnie szumiały trawy wysokie, inne czarowały paletą barw. Ten artykuł, cudne fotki przekonały mnie, że czas zacząć eksperyment. Śledzę Twojego bloga i korzystam z mądrości więc czemu nie. Co do narzędzi. U nas wszystko jest potrzebne. Pozdrawiam i dziękuję za kolejną porcję wiedzy!!
Ozdobne trawy świetna sprawa 🙂 Niektóre ogrody to tylko bazują na samych trawach ozdobnych. Pięknie to wygląda 🙂
Trawy ozdobne są atrakcyjnymi roślinami które wymagają minimalnej pielęgnacji i zapewniają zainteresowanie na rabacie więcej niż jeden sezon. Duża część traw ozdobnych jest łatwa w utrzymaniu, ponieważ nie jest wybredna co do gleby lub wilgoci. Trawy nie mają specjalnych wymagań, zawsze możemy wybrać coś odpowiedniego z szerokiej gamy gatunków i odmian, jednak najlepsze rezultaty osiąga się tylko po wybraniu właściwego i odpowiedniego rodzaju trawy dla naszych potrzeb, warunków siedliskowych i stylu ogrodu. Moja przygoda dopiero się zaczną z trawami. Jestem mama trójeczki urwisków (2,4,6 lat) wiec wreszcie będę miała chwilę czasu by zrobić jakies piękne miejsca w ogrodzie. Powyższy artykuł bardzo mnie zainspirował wiec bierzemy się do pracy z dzieciaczkami . Zestaw świetnie by się sprawdził przy realizacji ogrodowych marzeń.
Witam serdecznie artykul jest rewelacyjny i bardzo pomocny dowiedzialem sie wiele rewelacyjnych rzeczy i uwazam ze Pani Magda mam duzo wiedze na temat traw i poklony dla niej gdyz uwazam ze trawy w ogrodzie sa cudowny i robiac ogrod zawsze kazdemu wlascicielowi mowie o wsadzeniu traw bo pieknie sie kaponujac w ogrodzie.Kolory traw wygladaja pieknie i naturalnie i wprowadzaja cudowny natroj.Papusy na wietrz pieknie faluja no i te piekne kolory.Kazdego zachecam do zadzenia traw w ogordzie.Artykul naprawde rewelacyjny i pomocy pozdrawiam
Jestem wciąż raczkującą ogrodniczką, mój ogród ma dopiero trzy latka, jest wciąż młody i gdy go zakładałam nie słyszałam jeszcze o trawach ozdobnych, nigdy nie sądziłabym, że mogą one tworzyć ogród i być aż tak efektowne. Moja natura jednak pozwoliła mi dociekać różnych rzeczy, wynajdywać informacje, pytać, obserwować, uczyć się od innych doświadczonych ogrodników. Zapisałam się do różnych grup na facebooku, obserwowałam różne fora, zadawałam mnóstwo pytań i wchłaniałam wiedzę. Wkrótce rozpoczęła się moja pierwsza przygoda z trawami. Bardzo spodobała mi się kostrzewa sina ze względu na jej niesamowity, sinoniebieski kolor. Zaczęło się od dwóch malutkich kępek zakupionych w markecie. Były naprawdę malutkie, ale ku mojemu zdumieniu szybko urosły, a ja poczytałam, że łatwo można je rozmnożyć przez podział. W ten sposób wkrótce z dwóch, stałam się posiadaczką dziesięciu. Na tym nie poprzestałam, bo gdy zawiązały nasionka, zebrałam je i spróbowałam rozmnożyć również przez taką metodę. Choć okazało się to bardziej czasochłonne, to mi sprawiało radość. Potem zakupiłam rozplenicę japońską, która jest moją ulubioną trawą ozdobną. Zupełnie niekłopotliwa, wymaga jedynie przycięcia na wiosnę. Wygląda efektownie zarówno jako zielona kępka, jak i kępka z kwiatostanami, jak i potem na jesień i zimę, kiedy ślicznie się zasusza. Kocham ją! Dodatkowo pięknie komponuje się właściwie ze wszystkimi kwiatami – liliami, różami, jeżówkami, przetacznikiem. Jedynie wczesną wiosną nie wygląda zbyt efektownie po ścięciu, jednak i z tym potrafiłam sobie poradzić, gdyż sadzę blisko niej czosnki ozdobne oraz inne cebulki, które sprytnie maskują rozplenicę, która dopiero zaczyna wegetację.
Mam też miskanta olbrzymiego, którego efektowne liście stanowią tło dla mojej róży piennej. Dodatkowo po obejrzeniu jednego z programów ogrodniczych, dowiedziałam się, że po zimie można wykorzystać jego pędy, które są bardzo silne, zamiast bambusowych tyczek. I od tego roku mam wspaniałe podpórki dla moich ostróżek zupełnie za darmo, z mojego ogrodu, korzystając z dobrodziejstwa traw.
W tym roku w planach mam utworzenie nowej rabatki z trawami i hortensjami bukietowymi w roli głównej. Będzie to nieco ciężkie, bo pod opieką kilkumiesięczny Synek, a termin porodu drugiego Synka na czerwiec, ale dla chcącego nic trudnego, prawda? Jakoś dam radę
Dziękuję bardzo za Wasz cudowny artykuł, który na nowo pomógł mi zrozumieć jak wspaniałe są trawy ozdobne i że każdy znajdzie taką, która będzie mu odpowiadać.
Z tym artykułem trafiłeś dla mnie w idealny czas i miejsce. Z konkursem też, ponieważ szukam właśnie sekatorów, a toreb takich, jak ta na zdjęciu nigdy za dużo 🙂 Chyba więcej dodawać nie muszę 😉
Uwielbiam trawy i mam nawet jakąś trawiastą namiastkę w postaci kostrzewy, jednorocznego prosa czy trawy, której nie znam, a której kłącze dostałam od koleżanki. Mam nadzieję, że kiedy wrócę do wpisu latem, będę w stanie zidentyfikować trawę na podstawie zdjęć powyżej.
Mam pomysł na wprowadzenie większej ilości traw, ale ilość odmian, wysokość, ekspansywność i wrażliwość na mróz mogą nieźle namieszać w głowie.
Teraz wiem już, że będę szukać wśród ostnic i rozplenic – delikatnych i wirujących na wietrze. Wiem też, że przydałby mi się wysoki miskant chroniący przed ciekawskimi spojrzeniami sąsiadów na mój trawnik.
Imperata też szumi mi w głowie, jak to trawa, a skoro nie jest ekspansywna, to może mimo dominującej nazwy, nie zdominuje ogrodu 🙂
Jestem na etapie urządzania ogrodu w stylu japońskim. Królują w nim bambusy w wielu odmianach. To od nich zaczęłam planowanie ogrodu. Ale to oczywiście nie wszystko, bo do współpracy zaprosiłam jeszcze inne gatunki traw. Imperata cylindyca RED BARON, HACONENCHLOA All Gold dodają lekkości i koloru w ogrodzie. Czerwień Red Barona jest idealnym dopełnieniem dla świerka BRUNS, a żółta HACONENCHLOA All Gold doskonale komponuje się z czerwienią klonów palmowych. Teraz, kiedy posadził Ameryki już większość zaplanowanych roślin powoli poszukuję dopełnienia w postaci traw. W artykule i komentarzach znalazłam kilka ciekawych inspiracji 🙂 Już wiem, czym obsadzę górkę na której rośnie wiśnia Kikku Shidare :D.
Trawy upiększają nasze ogrody, ale nie możemy zapomnieć, że są też bardzo ważne dla naszych braci mniejszych…Dlatego pamiętajcie, żeby poświęcić kawałek ogrodu na dziki zakątek, w którym dom i schronienie znajdą jeże, ptaki i owady odwiedzające nasz ogród! A z uschniętych (wyciętych) łodyg no miskanta przygotujcie domki dla owadów zapylających. 😀
Mam niewiele gatunków w swojej kolekcji- dwie turzyce ( brązową i siwą) , tatarak trawiasty, mozgę trzcinowatą, miskanta ,, Zebrę” i najnowsze tegoroczne nabytki z Zielonych Targów – rozplenicę wschodnią, miskanta Kleine Fontaine i przyostnicę.
Mam nadzieję tę kolekcję skutecznie powiększać . Jest to jedna z grup roślin, które świetnie dają radę na moich słonecznych rabatach, które pasują zarówno do bylin jak i krzewów. Jednak z uwagi na mazurski klimat nie obchodzi się bez okrywania na zimę nawet większych okazów a i to nie daje 100% pewności ,że przeżyją- przede wszystkim miskanty. Stawiam w tym przypadku na przewiewne acz skuteczne i stanowiące ochronę przed gryzoniami gałązki świerkowe.
Dziękuję za kolejną wspaniałą ściągawkę- wszystko co powinnam wiedzieć mam w jednym miejscu 🙂
A co do obecnej nagrody…
Notes na listę zakupów przydałby się w przypadku odwiedzin na wspomnianych targach. Miałam wiele chciejstw jednak w na widok cudownych wystaw zgłupiałam . Kupiłam co innego niż potrzebowałam ( nie żebym żałowała) jednak pewne koncepcje będą musiały poczekać znów jakiś czas. A tak zanotuję sobie w notesiku i będę sobie powtarzać codziennie gdy podejdę do lodówki i zanim sięgnę po coś do jedzenia ( a jem dużo 😀 ).
Stylowa torba świadczyłaby o mnie kim jestem i po co tu jestem 🙂
Żółwiki przydałyby się przy wielogodzinnych oklękiwaniach rabat- udowodniono ,że grzebanie w ziemi poprawia samopoczucie i wpływa na rozwój umysłu- tego się trzymam i robię to gdy tylko mogę 🙂
Łopatka- wciąż się uczę i rozwijam a co ważniejsze powiększam swoją kolekcję- przesadzanie rozsadzanie dosadzanie to mój rytuał. Łopatka jest niezbędna.
No i sekatory- chyba największe chciejstwo, niezbędne przy pielęgnacji moich wiekowych drzew iglastych, które poprzednim właścicielom wymknęły się spod kontroli, zostały zagłuszone i wymagają jeszcze co najmniej dwóch sezonów rzetelnej pielęgnacji by znów cieszyły zwartym gęstym pokrojem.
Szukam nazwy trawy, która jest tutaj na zdjęciu z numerem 10, umieszczonym pod zdaniem “Ponadto takie trawy są zimową ozdobą ogrodu , a nasiona pokarmem dla ptaków.”