Mam nadzieję, że trafiłeś tu wprost z drugiej części opowieści o „ogrodzie pełnym kwiatów”, a zatem jesteś na bieżąco z lekturą. Jeśli nie, koniecznie wróć ją uzupełnić.
Natomiast aby płynnie pójść dalej, przypomnę Ci, że skończyliśmy na omawianiu ciekawych elementów ogrodu, konkretnie byliśmy przy ceglanym grillu. Zatem wróćmy do tego.
Ceglany grill.
To szczególna budowla, która zasługuje na uwagę i podpatrzenie. Po pierwsze jest efektowna i sama w sobie stanowi dużą ozdobę. Po drugie jest praktyczna, bo to taka mała „polowa kuchnia”.
A po trzecie zawiera w sobie kilka praktycznych elementów, które ułatwiają grillowanie. Tzn. blat roboczy i półkę na różne dodatki,
drugą półkę na zioła do grillowania i uchwyty na przybory,
a nawet wnęki na dodatkowe ozdoby.
Jednak główne i najważniejsze miejsce to oczywiście palenisko, z którego miałem okazję spróbować pysznych potraw, przygotowanych przez „Szefa kuchni polowej Artura”.
Pomysłowe i oryginalne inne elementy.
Mimo, że jak widzisz jestem już w trzeciej części postu o tym ogrodzie, to wciąż tylko wymieniam i wymieniam jego ciekawe elementy. I zapewniam Cię, że mógłbym tak jeszcze długo, bo tyle rzeczy się tam znajduje. Mimo wszystko jednak muszę się streszczać, ale jednocześnie coś jeszcze chciałbym przemycić… A zatem tak tylko w telegraficznym skrócie, kilka przykładów tego, co tam jeszcze ciekawego widziałem:
Pomysłowa wędzarnia.
Oryginalnie ustawione drewniane parkany.
Wieszaki na drobne narzędzia.
Ciekawe płotki wiklinowe przy rabatach.
I oczywiście fajnie zaaranżowane oczko wodne, również z kącikiem wypoczynkowym.
A na zakończenie tych ciekawych elementów ogrodu Kasi i Andrzeja jeszcze jedna ciekawostka. Jak może zauważyłeś, w ogrodzie tym jest dużo kolorów. Na marginesie dodam, że cieszy mnie to, że uzyskane są farbami jednego z Partnerów tego projektu. Ale jednak zaskakujące jest to, że jednym z głównych jest fiolet, który obecny jest na wielu elementach tego ogrodu. Właściciele dekorują nim już od trzech lat, a tymczasem jak się okazało, w tym sezonie jest to kolor roku…. A zatem to dowód na to, że mają dobry gust, a jednocześnie, że inspiracje tych określających trendy, pochodzą m.in. z tego typu ogrodów…. w końcu gdzieś to trzeba oglądać.
Natomiast jak wspomniałem fiolet to nie jedyny kolor w tym ogrodzie. Bo jest cała paleta innych, które kto wie…. może będą kolorami roku w przyszłych sezonach.
.
Kącik Partnera.
Jak w każdym poście dotyczącym wizyt w ogrodach, także i tu, wspomnę o bardzo ważnej dla projektu “Busem przez polskie ogrody” sprawie. Jeśli czytałeś o jego założeniach, wiesz pewnie, że odbywa się przy współudziale Partnerów, którzy obok tytułowego busa, stanowią główny element projektu.
I właściwie tylko dzięki temu możliwa jest jego realizacja. Tym bardziej, że od początku moim zamysłem było to, abym do ogrodów nie jechał z pustymi rękami i samym uśmiechem na ustach, ale również wziął coś, co temu kto mnie przyjmie, bardzo się przyda. I właśnie tym czymś jest „super paka” produktowa od Partnerów, którą zaraz zobaczysz.
Co więcej, drugim założeniem było też to, aby różne fajne produkty trafiały również do Czytelników tych właśnie postów, o czym dokładnie możesz przeczytać w zakładce projektu dotyczącej właśnie Partnerów. A zatem w poście dotyczącym wizyty w tym ogrodzie zobaczysz zarówno “pakę” zawiezioną do ogrodu, jak również “paczkę” przygotowaną na konkurs.
Paczka produktowa.
Paczka to oczywiście pojęcie umowne, bo tak naprawdę, jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, było to kilka paczek, a właściwie toreb z produktami, a dodatkowo piękny kamień – szpilka gnejsowa, która oczywiście znalazła miejsce w tym pięknym ogrodzie.
Produktów, które pojechały ze mną busem było tak dużo, że nie sposób je tu wszystkie wymienić. Stąd myślę, że najlepiej będzie jak pokażę je na zdjęciach, zresztą podobnie jak zrobiłem to w relacjach z poprzednich ogrodów.
Kącik Partnera w praktyce.
Jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, tak i w tym, przyszedł czas na wypróbowanie kilku produktów od Partnerów. Tak aby trochę się pobawić, a przy okazji zrobić coś pożytecznego, do tego na świeżym powietrzu i w ogrodzie. Wybraliśmy więc kilka z nich i przyszedł czas na ich użycie. Konkretnie na zasilenie roślin nawozem, sianie oraz małe malowanie.
Do siania wybraliśmy więc nasiona fasoli i sałaty, co zresztą było zgodne z terminem wysiewu podanym na opakowaniu, a następnie wysialiśmy w warzywniku Katarzyny. Bo oczywiście jeszcze nie wspomniałem, ale ogród taki jak ten, warzywnik również posiada.
Z kolei nawożenie roślin to czynność również potrzebna. Tym bardziej, że do dyspozycji mieliśmy naturalny nawóz z guano do róż, których w ogrodzie Katarzyny nie brakowało. A zatem miały szczęście i dostały odpowiednią dawkę nawozu.
Natomiast malowanie w tym ogrodzie to było coś wyjątkowego. Dlatego, że znaleźć tu coś, co jeszcze koloru nie miało, to spory sukces. Ale ostatecznie się udało, więc do malowania poszła duża, drewniana donica, która docelowo zmieni się w piękny niebieski kolor o fajnej nazwie „bezchmurne niebo”. Malowanie wspólnie zaczęliśmy, natomiast już po moim wyjeździe Kasia skończyła je sama. Jakby nie było trzeba to zrobić dokładnie, trzema warstwami, w odstępach czasu.
.
Co mnie zachwyciło w odwiedzonym ogrodzie?
Przede wszystkim to, że to kolejna, ogromna dawka pozytywnej energii. Wynikająca z pozytywnego nastawienia Właścicieli – Katarzyny i Andrzeja, którzy miło przyjęli mnie na swoim terenie.
Poza tym, pokazany ogród to kolejny przykład na to, że pomysłowość ludzka nie zna granic. Że można w ogrodzie zrobić cokolwiek się wymarzy, a każdy nawet pozornie niepotrzebny przedmiot zamienić w efektowną dekorację.
Jak widziałeś na zdjęciach, w ogrodzie tym nie można się nudzić. Na każdym kroku jest coś, co przyciąga nie tylko wzrok, ale jest również atrakcją i zachętą do przebywania w tym miejscu. To niezliczona liczba zakątków, przedmiotów i elementów, które w niezwykle oryginalny sposób są wykorzystane. Tu jak widziałeś każdy przedmiot jest potrzebny i każdemu można nadać nowy charakter. Poza tym mnóstwo przyjemnych kącików wypoczynkowych, które najbardziej przykuły moją uwagę.
Dlatego jestem pewny, że stworzenie takiego ogrodu to ogromna satysfakcja. A przy okazji taki mały „Świat”, którego właściwie nie chce się i nie potrzeba opuszczać.
.
Co jest godne polecenia i przeniesienia do własnego ogrodu?
Jak wiesz, projekt „Busem przez polskie ogrody” ma nie tylko bawić, ale również inspirować i edukować, pokazując ciekawe wzorce, godne do powielenia w innych ogrodach. Stąd każda wizyta w ogrodach projektu, jest jednocześnie określoną dawką pomysłów, które warto powielać. Co więc warto wynieść z tego ogrodu?
- Przede wszystkim przekonanie, że ogród można zaplanować i wykonać samemu. Nie trzeba do tego szczególnych predyspozycji, wystarczy trochę chęci, pomysłowości oraz zaangażowania. To takie ogólne stwierdzenie, które wynoszę właściwie z każdego odwiedzonego w projekcie ogrodu,
- Aranżując ogród warto trzymać się swojego określonego wyznacznika, którym w tym ogrodzie są niezliczone ilości, pięknie kwitnących roślin,
- Warto ogrody ozdabiać. Do roślin dodawać inne elementy, ciekawie je komponując, sprawiając jednocześnie, że całość jest ciekawsza w odbiorze,
- Warto robić strefy, czyli osobne zakątki, w których można aranżować osobne kąciki wypoczynkowe. Każdy może być inny, z innych materiałów, w innym stylu, przez to zawsze miło będzie w nim odpoczywać,
- W urządzaniu ogrodu warto stawiać na kolor. Nie tylko roślin, ale jak tu, również na kolor dekoracji,
- Aranżując ogród warto również być konsekwentnym i trzymać się obranego kierunku. Tak jak w tym przypadku, gdzie powstał typowy ogród swobodny, gdzie można spotkać liczne stare elementy, wszystko jest luźne, jakby trochę „z innej bajki”, a zarazem pięknie tworzy całość,
- Do dekoracji ogrodu, szczególnie w takim stylu, może posłużyć dosłownie wszystko. Każdy, pozornie niepotrzebny przedmiot może być samodzielną dekoracją, albo np. stać się efektowną donicą,
- Ciekawym pomysłem wydaje się również opisywanie poszczególnych zakątków i miejsc, co z góry nastawia gości, czego mogą się tam spodziewać,
- Na uwagę zasługują również budowle, szczególnie efektowny, a zarazem praktyczny grill oraz woliery dla ptaków, które nie tylko wprowadzają do ogrodu ruch, ale także dodatkowy kolor i dźwięk,
- Warto również, jeśli lokalizacja działki na to pozwala, tworzyć tego typu wiejskie ogrody. Ze względu na sposób zagospodarowania są zdecydowanie przystępniejsze w wykonaniu, co sprawia, że tak jak Katarzyna i Artur, można je zaaranżować i wykonać samemu,
- I najważniejsze: obierając określony ogrodowy kierunek, warto być konsekwentnym aż do końca. Choćby wydawało się, że już wystarczy, to jednak nigdy nie można tracić przekonania, że może być jeszcze lepiej. Tak jak to widziałem tutaj, że mimo iż w ogrodzie rosną tysiące kwiatów, to Właścicielom chciało się jeszcze zrobić dodatkową kompozycję w altanie, z kwiatów ciętych, co było taką „kropka nad i” lub „wisienką na torcie” w tym ogrodzie.
.
Weź udział w projekcie.
Kończąc jedenastą relację z odwiedzonego ogrodu, po raz kolejny zapraszam Cię do udziału w projekcie. Możesz to zrobić na różne sposoby, a tym samym dobrze się bawić i skorzystać z licznych atrakcji tzn.:
- Zgłoś swój ogród do projektu. Jeśli Cię odwiedzę otrzymasz fajny zestaw produktów od Partnerów, analogiczny jak ten powyższy, a ponadto powalczysz o fajny bonus na końcu projektu, dla najciekawszego z odwiedzonych ogrodów. Więcej informacji znajdziesz w opisie projektu oraz regulaminie.
- Czytaj posty z odwiedzanych ogrodów. W każdym z postów będzie specjalny konkurs, w którym do wygrania będą równie atrakcyjne produkty od Partnerów. Jeden z nich już poniżej.
- Śledź na bieżąco strony projektu. Dlatego, że i tam będą pojawiały się niespodzianki. W szczególności polecam Ci podstrony: strona główna projektu, Partnerzy, ogrody, fajne niusy, tytułowy bus, gdzie dotarłem.
.
Konkurs.
Zgodnie z powyższą informacją oraz ogólnymi założeniami projektu, każdy post z odwiedzonego ogrodu to konkurs i szansa na fajne nagrody. Tak jest zatem także w tym poście. Zapraszam!
Co jest do wygrania?
Od Firmy Vilmorin Garden, super praktyczny zestaw, w który wchodzą:
- Miniogródki, czyli gotowe rozwiązania do domowej uprawy warzyw i ziół.
- Nasiona na taśmie – idealne rozwiązanie do uprawy.
- Nasiona – łatwy wysiew, praktyczne aplikatory z nasionami.
- Minikiełkowniki – gotowe zestawy do domowej uprawy kiełków.
Co zrobić aby otrzymać powyższy zestaw nagród?
Nic wielkiego. Pod postem, który ukaże 21. czerwca po godzinie 20tej na facebooku, na fanpage bloga, wykonać dwie sprawy:
- pierwsza obowiązkowa, czyli napisać w komentarzu co najbardziej spodobało Ci się w odwiedzonym ogrodzie albo dlaczego ten zestaw należy się właśnie Tobie? Komentarz możesz również zamieścić tu poniżej, pod postem.
- druga nieobligatoryjna, aczkolwiek mile widziana, to udostępnić ten post. Bardzo zależy mi aby zachęcić wiele osób do wspólnej zabawy.
I to wszystko. Spośród osób, które zamieszczą najciekawszy komentarz do dnia 28.06.2018r., w dniu 29go czerwca wybiorę zwycięzcę, którego ogłoszę w zakładce projektu „Wyniki konkursów projektu”.
Myślę, że zasady są proste. Zapraszam do zabawy i raz jeszcze do aktywnego uczestnictwa w całym projekcie.
Obserwuj regularnie strony projektu „Busem przez polskie ogrody” bo gwarantuję, że dużo będzie się tutaj działo! Jeśli możesz udostępnij ten post, może ktoś również skorzysta z przedstawionych propozycji. A tymczasem do zobaczenia w kolejnym ogrodzie!
- Obrzeża plastikowe – aranżacje w ogrodach - 14 października 2024
- Ognisko czy palenisko? - 9 października 2024
- Jesień w sadzie: jak sobie ułatwić zbiory owoców - 7 października 2024
Bajka proszę Państwa, no bajka! Bo jakżeż inaczej napisać o tym miejscu które wprost zalewa nas feerią barw w mnogich odcieniach każdej z barw całej palety Matki Natury! To jest coś! Zachwyciło mnie to, jak cudownie można zaaranżować tyle miejsc do odpoczynku, niby jedna nazwa a tu tyle różnych opcji i nie wiedzieć która lepsza, czy też wiklinowy fotel, drewniana ławeczka a może starannie wymurowana z klimatycznej cegły? Urlopu by nie starczyło by w każdym z tych miejsc odpocząć choć chwilę podziwiając to przepiękne miejcie, by docenić ten ogrom pracy jaką właściciele wkładają w swój ogród. Chylę nisko czoła! Obyśmy i my z żoną kiedyś w naszym ogrodzie doczekali się tak cudownych kolorów, na pewno zapachów i cieszących oczy i duszę miejsc. Bajka!