“Busem przez polskie ogrody” to – jak zapewne już wiesz – duży projekt realizowany na blogu “Z ogrodem na TY”, który z racji swojej popularności kontynuowany jest już 7 rok. Tak, tak, dobrze napisałem. 7 rok! To naprawdę mnóstwo czasu, ogrodowych przygód, tysiące kilometrów i tyle samo przywiezionych pomysłów i inspiracji. A dowód? Ten ogród po japońsku, który udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych. I nawet w naszym kraju można zrobić ogród, który dosłownie wygląda jak mały wycinek Japonii.
Dla porządku dodam, że głównym założeniem projektu jest cykl wizyt w ogrodach, czego efektem są pełne inspiracji posty i filmy. Natomiast ideą projektu jest propagowanie świadomego i pełnego pasji ogrodnictwa, ale równie istotne jest ukazanie, jak wiele radości może dać gospodarowanie przydomową przestrzenią. Ponadto zaprezentowanie najciekawszych rozwiązań w zakresie dekoracji, architektury ogrodowej i nasadzeń roślinnych. Projekt ma jednocześnie edukować, bawić i motywować Czytelników bloga do świadomej i wzmożonej troski o własne ogrody.
A zatem to ogólne założenia, które kontynuuję już 7 rok. Natomiast jak wspomniałem, jednymi z działań są “pełne inspiracji posty”, czyli posty na blogu pokazujące odwiedzone ogrody i relacjonujące wizyty, które odbywam, odwiedzając przepiękne miejsca i spotykając się z ciekawymi ludźmi. Nie sposób tego wszystkiego nawet zapamiętać, ale możesz mi wierzyć, że były to już setki spotkań i ciekawych miejsc, które możesz zobaczyć w tym miejscu.
Tymczasem zapraszam na dwudziestą czwartą w sezonie 2024 relację, z kolejnego odwiedzonego ogrodu w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, dwudziestego czwartego, ostatniego w sezonie 7 – 2024.
.
Ogród 24 – ogród po japońsku
Jak już stało się tradycją i wiesz pewnie z poprzednich relacji, każdy z odwiedzonych ogrodów staram się na wstępie jakoś nazwać i zatytułować. Tak, aby na początku nastawić Cię na to, czego możesz się po nim spodziewać. Innymi słowy, staram się znaleźć jakąś główną cechę danego miejsca, która zdecydowanie odróżnia go od pozostałych, a zarazem jest powodem, dla którego zdecydowałem się go odwiedzić. I tak jest również w tym przypadku. A wyróżnikiem tego miejsca jest bez wątpienia to, że to prawdziwy ogród japoński, w którym przykłada się uwagę do najdrobniejszych detali. I tak myślę, że gdyby znajdował się w Japonii, nie powstydziłby się go nawet żaden japoński miłośnik ogrodów.
Tymczasem wracając do ogólnych kulisów dwudziestej czwartej wizyty w projekcie “Busem przez polskie ogrody” sezon 7 – 2024, zgodnie z tradycją, na początek kilka spraw ogólnych, tak abyś wiedział, gdzie tytułowy bus dojechał. A dojechał do miejscowości Jaczów położonej w województwie dolnośląskim, co na mapie wygląda następująco:
Kolor czerwony to tradycyjnie miejsce skąd wyruszyłem, a ten czarny kwadrat z numerem 24, to właśnie lokalizacja dwudziestego czwartego ogrodu. Do pokonania miałem zatem średnią odległość, około 220 kilometrów w jedną stronę. Na mapie widać również:
- ciemno zielone kropki z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 1 – 2018
- niebieskie kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 2 – 2019
- różowe kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 3 – 2020
- fioletowe kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 4 – 2021
- jasno zielone kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 5 – 2022
- jasno niebieskie kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 6 – 2023
Myślę więc, że to ciekawe uzupełnienie. Zwróć również uwagę, że wizyta ta pokrywa się z wizytą 21 z sezonu 2020 i 1 sezonu 2022. Dużo się od tamtego czasu zmieniło, a więc jestem przekonany, że to będzie ciekawa kontynuacja. Natomiast będąc już w sezonie 2024, jak pewnie wiesz z wcześniejszych relacji, przyszedł czas na nową planszę, na której widoczne są wszystkie kolejne wizyty. Na ten moment już dwadzieścia cztery, z dwudziestu czterech ogrodów:
Wracając do wizyty, jak zawsze, bus zaparkował w ogrodzie, a ja miałem możliwość przywitać się z niezwykle sympatycznym Waldemarem – Gospodarzem tego miejsca.
Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, aby ten charakterystyczny bus do ogrodu nie wjechał, a ja nie przywitał się z gospodarzami. Tym bardziej, że mam szczęście trafiać na wyjątkowo miłe, otwarte i gościnne osoby, co miało miejsce również w tym przypadku.
.
Lokalizacja i układ ogrodu
Dwudziesty czwarty odwiedzony ogród, ogród po japońsku, położony jest w województwie dolnośląskim, w niewielkiej miejscowości pod Głogowem, na typowym osiedlu domków jednorodzinnych. Jest na tyle precyzyjnie przemyślany, że dosłownie wycina się z krajobrazu, a będąc w jego wnętrzu, praktycznie wcale nie widać otoczenia.
Powierzchnia działki wynosi około 12 arów, a zatem nie jest szczególnie duża. Mimo to udało się stworzyć wyjątkowe miejsce, w którym dosłownie można poczuć się jak w Japonii.
We frontowej części posesji zlokalizowany jest budynek mieszkalny, przed którym znajduje się niewielki podjazd i przedogródek, będący zapowiedzią tego, czego można się spodziewać w dalszej części ogrodu.
Mijając strefę frontową, dosłownie magiczną bramą,
wchodzi się do właściwego ogrodu, w którym jak wspomniałem, można poczuć się jak w innym zakątku naszego świata.
.
Najważniejsze elementy ogrodu
Od pewnego czasu moje ogrodowe relacje staram się upraszczać tzn. zdecydowanie mniej w nich pisać. Tak będzie i tutaj. Powyżej skupiłem się na ogólnym przedstawieniu, z którego myślę, że coś już wstępnie udało Ci się wyciągnąć. Natomiast teraz dotarliśmy do właściwego miejsca tego postu, w którym w wersji filmowej, dokładnie możesz ten ogród po japońsku obejrzeć:
Natomiast jako uzupełnienie powyższego zapraszam Cię do wyjątkowej galerii zdjęć, na których możesz to wszystko zobaczyć jeszcze dokładniej, z uwzględnieniem najdrobniejszych szczegółów. Zapraszam:
Więcej unikatowych zdjęć i inspiracji znajdziesz poniżej, na końcu tego postu.
.
Kącik Partnera
Jak w każdym poście dotyczącym wizyt w ogrodach, także i tu wspomnę o bardzo ważnej dla projektu “Busem przez polskie ogrody” sprawie. Jeśli czytałeś o jego założeniach, wiesz pewnie, że odbywa się przy współudziale Partnerów, którzy obok tytułowego busa, stanowią główny element projektu.
I właściwie tylko dzięki temu możliwa jest jego realizacja. Tym bardziej, że od początku moim zamysłem było to, abym do ogrodów nie jechał z pustymi rękami i samym uśmiechem na ustach, ale również wziął coś, co temu kto mnie przyjmie, bardzo się przyda. I właśnie tym czymś jest „super paka” produktowa od Partnerów, którą zaraz zobaczysz. I co ważne, podobną otrzymasz, jeśli przyjadę do Twojego ogrodu w sezonie 2023. Zapraszam do zgłoszenia na adres, który znajdziesz w zakładce kontakt.
Paczka produktowa
Paczka to oczywiście pojęcie umowne, bo tak naprawdę, jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, było to kilka paczek, a właściwie toreb z produktami, a dodatkowo trochę produktów kamiennych. Myślę, że to wszystko co przywiozłem w kwietniu przyda się i znajdzie zastosowanie w odwiedzonym ogrodzie, a tym samym będzie miłą pamiątką dla Waldemara.
Produktów, które pojechały ze mną busem było tak dużo, że nie sposób ich tu wszystkich wymienić. Stąd myślę, że najlepiej będzie, jak pokażę je na zdjęciach, zresztą podobnie jak robiłem to we wszystkich relacjach z poprzednich ogrodów:
- od marki Gardena
- od marli Bros
- od marki Agrimpex
- od marki FireFly – paleniska bezdymne
- od marki Himal
- od marki Ramp
- od marki Gnejsy.pl
- od marki Kwazar
- od marki Bopon
.
Co mnie zachwyciło w tym miejscu pt. ogród po japońsku?
Przede wszystkim, jak w każdym odwiedzonym ogrodzie, niezwykle miłe przyjęcie oraz serdeczna atmosfera. To pozwala mi na fajną pracę i swobodne zbieranie materiałów zdjęciowych.
Po drugie niebywała konsekwencja w tworzeniu i urządzeniu tego miejsca, dochowanie stylu i zwrócenie uwagi na najdrobniejsze szczegóły, które cechują ogrody japońskie. Ponadto ogromna pasja, która promienieje od Waldemara, niezwykłe zamiłowanie do japońskich ogrodów, które po części stało się jego sposobem na życie.
.
Co jest godne polecenia i przeniesienia do własnego ogrodu?
Jak wiesz, projekt „Busem przez polskie ogrody” ma nie tylko bawić, ale również inspirować i edukować, pokazując ciekawe wzorce, godne powielenia w innych ogrodach. Stąd każda wizyta w ogrodach projektu jest jednocześnie określoną dawką pomysłów, które warto powielać. Co więc warto wynieść z tego miejsca pt. ogród po japońsku?
- Przede wszystkim przekonanie, że ogród można wykonać samemu. Samemu go zaplanować i zrealizować, a przede wszystkim utrzymać. Tak jak Waldek, który wszystko wykonał własnymi rękami.
- Po drugie warto stawiać na ogrody niecodzienne, oryginalne, choćby miały to być tak odległe stylowo od naszych, jak ten ogród po japońsku.
- W urządzaniu ogrodu warto wykazać się cierpliwością. Tak jak Waldek, który pieczołowicie, krok po kroku, kamień po kamieniu, roślina po roślinie, dekoracja po dekoracji, od kilkunastu lat urządza i upiększa swój ogród.
- Warto mieć marzenia i swoim działaniem dążyć do ich realizacji. Doskonalić się, podpatrywać inne ogrody, poznawać kulturę, z które się wywodzą. Tak jak Waldek, który z pasją zwiedza ogrody japońskie w Polsce, za granicą, ale także w samej Japonii.
- Urządzając ogród warto być konsekwentnym. Nie mieszać stylów, nie robić wszystkiego, co tylko wpadnie nam do głowy. Warto trzymać się obranego kierunku oraz z konsekwencją i uporem go realizować.
.
Weź udział w projekcie!
Kończąc dwudziestą trzecią, ostatnią relację z odwiedzonego w roku 2024 ogrodu, zapraszam Cię do udziału w projekcie w sezonie 2025. Możesz to zrobić na różne sposoby, a tym samym dobrze się bawić i skorzystać z licznych atrakcji tzn.:
- Zgłoś swój ogród do projektu. Jeśli Cię odwiedzę w roku 2024, otrzymasz zróżnicowany, atrakcyjny zestaw produktów od Partnerów, podobny jak widziałeś powyżej. Więcej informacji znajdziesz w opisie projektu oraz regulaminie.
- Czytaj posty z odwiedzanych ogrodów. W każdym z postów znajdziesz garść inspiracji, które możesz przenieść do własnego ogrodu.
- Śledź na bieżąco strony projektu. Dlatego, że i tam będą pojawiały się niespodzianki. W szczególności polecam stronę główną projektu, skąd przejdziesz do wszystkich ważnych podstron.
Tymczasem do zobaczenia w kolejnym ogrodzie, a na deser polecam galerię wyjątkowych zdjęć i inspiracji z tego ogrodu, z których dosłownie możesz czerpać garściami!
- Ogród po japońsku, czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 24 - 30 grudnia 2024
- Bluszcz pospolity i bluszcz irlandzki – czym się różnią i jak je stosować? - 28 grudnia 2024
- Ogród geometryczny, czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 23 - 19 grudnia 2024