Choroby i szkodniki roślin prędzej czy później docierają do każdego ogrodu. Zamiast toczyć z nimi walkę z użyciem broni chemicznej, możesz wzmocnić odporność roślin w zgodzie z naturą i w ten sposób być o krok przed wrogiem. A tym samym, mieć właśnie ogród bez chemii.
Żeby nie być gołosłownym, na początek spójrz na kilka zdjęć uwieczniających niemile widzianych gości pewnego zaprzyjaźnionego ogrodu:
Mszyce – na różach,
wiciokrzewie,
dwóch odmianach bzu i mnóstwie innych roślin.
Szpeciel – konkretnie pilśniowiec winoroślowy.
Gąsienice – żarłoczne larwy opłonki stogowicy.
Namiotnik na irdze.
Ćma bukszpanowa na bukszpanie.
Do armii szkodników wkrótce dołączył chorobotwórczy grzyb, mianowicie mączniak prawdziwy.
.
Jak widzisz, życie roślin nie jest usłane różami, podobnie jak ogrodników, którzy toczą nierówną walkę ze szkodnikami i chorobami.
Jeśli jesteś stałym czytelnikiem tego bloga, wiesz, że mój ogród jest stosunkowo młody. W tym cyklu możesz zobaczyć, jak powstawał od zera. W każdym razie choroby i szkodniki roślin dopiero zaczynają się u mnie epizodycznie pojawiać i da się je na bieżąco opanować. Zamierzam ten stan rzeczy utrzymać jak najdłużej, czyli, inaczej mówiąc, uniknąć inwazji i epidemii, które wraz z wiekiem ogrodu z reguły stają się coraz bardziej prawdopodobne.
Teoretycznie mógłbym sięgnąć po arsenał chemicznych pestycydów i co roku rozpylać w ogrodzie mnóstwo różnych środków ochrony roślin. Trzeba przyznać, że preparaty mające w swoim składzie pół tablicy Mendelejewa są w większości skuteczne. Z drugiej strony, działają jak broń totalna: zwalczają nie tylko szkodniki i chorobotwórcze grzyby, ale także owady zapylające i drapieżne, a także pożyteczne mikroorganizmy. Gdy wykonujesz chemiczny oprysk na mszyce, rykoszetem dostają pszczoły i biedronki, z kolei syntetyczne fungicydy (środki grzybobójcze) potrafią przy okazji zwalczyć dobroczynne grzyby symbiotyczne.
Poza tym, w dzisiejszym przechemizowanym świecie ogród powinien być azylem natury. Gdy uprawiam własne pomidory, to nie po to, żeby pryskać je taką samą chemią, jakiej są pełne malinówki z supermarketu.
Dlatego postanowiłem podejść do problemu od drugiej strony, czyli wzmocnić rośliny na tyle, by samodzielnie były w stanie dać odpór większości chorób i szkodników. W końcu lepiej zapobiegać, niż leczyć. Okazuje się, że da się to zrobić w zgodzie z naturą i po prostu mieć ogród bez chemii.
.
Jak wzmocnić rośliny oraz uodpornić je na szkodniki i choroby?
Sekret tkwi w pokrzywie. Ta pospolita roślina okazuje się wszechstronnym sprzymierzeńcem ogrodnika. Dostarcza roślinom koktajlu składników odżywczych i mikroelementów, stymuluje ich wzrost, do tego dzięki wysokiej zawartości krzemu wzmacnia ich odporność na choroby, szkodniki i niekorzystne warunki uprawy.
Aby wykorzystać dobroczynne właściwości pokrzywy, można z niej sporządzić gnojówkę. Jednak nie polecam tego, jeśli cenisz powonienie swoje i swoich najbliższych oraz zależy Ci na utrzymaniu kontaktów dobrosąsiedzkich. Fermentująca gnojówka z pokrzyw wydziela odór rozkładu, który utrzymuje się przez większość okresu jej „dojrzewania”, czyli około miesiąca.
Na szczęście da się ten proceder ominąć, sięgając po gotowy ekstrakt z pokrzywy, czyli Pokrzywal. To naturalny stymulator wzrostu przygotowany na bazie wyciągu z ziela pokrzywy. Posiada wszystkie zalety gnojówki z pokrzyw, za to jest pozbawiony jej charakterystycznego „aromatu”.
.
Jak stosować stymulator wzrostu Pokrzywal?
Pokrzywal możesz stosować do wzmocnienia każdej rośliny: zarówno ozdobnej, jak i jadalnej. Jest przygotowany w 100% z naturalnych składników, nie zawiera żadnych toksycznych chemikaliów, mogących zaszkodzić Tobie, Twoim bliskim, zwierzętom czy środowisku. Nie wymaga przestrzegania okresu karencji, więc opryskane nim warzywa czy truskawki możesz zjeść w dowolnej chwili.
Pokrzywal nie jest środkiem ochrony roślin w rozumieniu rozporządzenia WE nr 1107/2009. Zawiera wyłącznie zatwierdzone substancje podstawowe. Nie służy do zwalczania konkretnych chorób czy szkodników. Zamiast tego daje roślinom siłę do samodzielnego odpierania patogenów, ponadto impregnuje ich tkanki krzemem, który działa jak wewnętrzny pancerz. Dzięki temu zyskują podwyższoną odporność na szerokie spektrum szkodników i chorób, m.in. mszyce, przędziorki, owocówki, pchełki, mączniaka, moniliozę, alternariozę i szarą pleśń.
.
Stymulator wzrostu Pokrzywal jest dostępny w dwóch formach:
- Pokrzywal Spray to preparat gotowy do natychmiastowego użycia, więc nie musisz niczego odmierzać, rozcieńczać czy mieszać. Butelka o pojemności 500 ml jest wyposażona w zakrętkę z rozpylaczem. Dzięki temu wszystko, co musisz zrobić, to opryskać preparatem rośliny.
- Pokrzywal w butelce o pojemności 1000 g to koncentrat do samodzielnego rozrobienia.
Wystarcza na naprawdę długo. Po rozpuszczeniu 25-50 ml preparatu w 1 litrze wody można go używać zarówno do opryskiwania roślin,
jak i do podlewania. Nieważne, czy wybrałeś gotowy Pokrzywal Spray, czy rozcieńczyłeś Pokrzywal, otrzymujesz identyczną ciecz roboczą. Tym samym zasady stosowania są takie same:
- Pierwszy oprysk możesz wykonać już na etapie produkcji rozsady, tuż po pikowaniu siewek.
- Na dalszych etapach wzrostu roślin, gdy już posadzisz je na stałe miejsca w gruncie lub pojemnikach, regularnie powtarzaj oprysk co 10-14 dni przez cały okres wegetacji (w ilości 50-100 ml preparatu na 1 metr kwadratowy uprawy).
- Większe rośliny możesz podlewać rozcieńczonym koncentratem Pokrzywal: raz na 10-14 dni przez cały okres wegetacji, po raz pierwszy tuż po posadzeniu na stałe miejsce, w ilości 50-100 ml cieczy roboczej na roślinę.
Niezależnie od tego, czy zastosujesz Pokrzywal w formie oprysku, czy do podlewania, osiągniesz taki sam efekt: rośliny będą dobrze odżywione, wytworzą zdrowy, silny system korzeniowy zdolny wydajnie pobierać wodę i składniki odżywcze. Ich pędy staną się mocne i nasycone krzemionką, która uodporni rośliny na choroby, szkodniki i niekorzystne warunki atmosferyczne.
.
Podsumowując
Jak widzisz, da się mieć ogród bez chemii, a jednocześnie bez chorób i szkodników. A także bez specyficznego zapachu fermentującej gnojówki z pokrzyw.
- Młody ogród, czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 20 - 4 grudnia 2024
- Jak wysypać korę w ogrodzie czyli ściółkowanie korą sosnową bez pomyłek - 3 grudnia 2024
- Oświetlenie przed domem – inspiracje do Twojego ogrodu - 29 listopada 2024