“Busem przez polskie ogrody” to – jak zapewne już wiesz – duży projekt realizowany na blogu “Z ogrodem na TY”, który z racji swojej popularności kontynuowany jest już czwarty rok! Jego głównym założeniem jest cykl wizyt w ogrodach, czego efektem są pełne inspiracji posty. Ideą projektu jest propagowanie świadomego i pełnego pasji ogrodnictwa, ale równie istotne jest ukazanie, jak wiele radości może dać samodzielne gospodarowanie przydomową przestrzenią, a także zaprezentowanie najciekawszych rozwiązań w zakresie architektury ogrodowej i nasadzeń roślinnych. A wszystko to bez angażowania dużych budżetów! Projekt ma jednocześnie edukować, bawić i motywować Czytelników bloga do świadomej i wzmożonej troski o własne przydomowe przestrzenie.
No dobrze, ale to tylko ogólne założenia. Natomiast, jak zauważyłeś, jednym z działań są “pełne inspiracji posty”, czyli posty na blogu pokazujące odwiedzone ogrody i relacjonujące wizyty, które odbywam, odwiedzając przepiękne miejsca i spotykając się z ciekawymi ludźmi. Zapraszam zatem na dwudziestą czwartą w sezonie 2021 relację z kolejnego odwiedzonego ogrodu w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, dwudziestego czwartego – OSTATNIEGO już w sezonie 4.
Zanim przejdę dalej, mała dygresja. Wszystkie dotychczas odwiedzone ogrody znajdziesz w tym miejscu:
.
Ogród 24 – mały miejski ogród z trawami i miejscami wypoczynku
Jak pewnie już wiesz z wcześniejszych relacji, każdy z odwiedzonych ogrodów staram się na wstępie jakoś nazwać i zatytułować. Tak, aby na początku nastawić Cię na to, czego możesz się po nim spodziewać. Innymi słowy, staram się znaleźć jakąś główną cechę i wyróżnik danego miejsca, który zdecydowanie odróżnia go od pozostałych. I tak jest również w tym przypadku. A dwudziesty czwarty ogród to niewielki ogród w wielkim mieście, który potwierdza starą zasadę: małe też może być piękne.
I to pierwsza cecha tego ogrodu. Są jednak jeszcze dwie, które zdecydowanie go wyróżniają. Po pierwsze to ogród trawiasty, a po drugie ogród dedykowany rekreacji, w wielu, jak na tą powierzchnię, zakątkach wypoczynkowych.
I co ważne, każdy w innym stylu, co za moment zobaczysz. Wracając jednak do ogólnych kulisów mojej dwudziestej czwartej wizyty w projekcie “Busem przez polskie ogrody” sezon 4 – 2021, na początek jak zwykle kilka spraw ogólnych, tak abyś wiedział, gdzie tytułowy bus dojechał. A dojechał do miejscowości Wrocław, położonej jak wiadomo w województwie dolnośląskim, co na mapie wygląda następująco:
Kolor czerwony to tradycyjnie miejsce skąd wyruszyłem, a ten fioletowy kwadrat z numerem 24, to właśnie lokalizacja dwudziestego czwartego ogrodu, położonego jak wspomniałem, w województwie dolnośląskim. Do pokonania miałem zatem niewielką odległość, około 100 kilometrów w jedną stronę. Na mapie widać również:
-
ciemnozielone kropki z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 1 – 2018
-
niebieskie kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 2 – 2019
-
różowe kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 3 – 2020
Myślę więc, że to ciekawe uzupełnienie. Natomiast będąc już w sezonie 2021, jak pewnie wiesz z wcześniejszych relacji, przyszedł czas na nową planszę, na której widoczne są wszystkie kolejne wizyty. Na ten moment jest już wszystkie dwadzieścia cztery, z dwudziestu czterech ogrodów:
Dodam, że powyższą mapę oraz planszę, na której zaznaczone są lokalizacje wszystkich odwiedzonych ogrodów, znajdziesz również w zakładce projektu “Gdzie dotarłem w sezonie 2021?“.
Dodatkowo polecam Ci również spojrzeć w zakładkę:
Wracając do wizyty, jak zawsze, bus zaparkował w ogrodzie, a ja miałem możliwość przywitać się z niezwykle sympatyczną Ewą – właścicielką i twórcą tego miejsca.
Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, aby ten charakterystyczny bus do ogrodu nie wjechał, a ja nie przywitał się z Gospodarzami. Tym bardziej, że mam szczęście trafiać na wyjątkowo miłe, otwarte i gościnne osoby, co miało miejsce również w tym przypadku.
.
Lokalizacja i układ ogrodu
Dwudziesty czwarty, ostatni ogród w tegorocznych podróżach, jak już wiesz, znajduje się we Wrocławiu. Co prawda na jego obrzeżach, ale za to na osiedlu, w gęstej zabudowie. Stąd teoretycznie w ogrodzie tym nie ma miejsca na prywatność, tym bardziej, że jego powierzchnia jest niewielka. Jak się jednak za moment przekonasz, to przekonanie błędne, a w ogrodzie tym naprawdę można czuć się dobrze i swobodnie.
Cała posesja ma powierzchnię około 10 arów, jest stosunkowo wąska i długa, stąd powstało w niej kilka odrębnych stref. Ta frontowa to wąski wjazd,
który jest już miłą zapowiedzią tego, czego można się w ogrodzie spodziewać. Mam na myśli oczywiście trawy.
Mijając wjazd, wchodzi się do niewielkiego patio, czyli wąskiego obszaru pomiędzy budynkiem mieszkalnym, a garażem.
I zanim pójdziemy dalej, krótka informacja o rosnących tu trawach:
Po stronie prawej hakona w odmianie ‘All Gold’, po lewej rozplenice ‘Hameln’ i ‘Green Baron’. Dalej miskanty chińskie, pierwszy chyba ‘Silberspinne’,
następnie ‘Zebrinus’.
A skoro tu jesteśmy, wspomnę również o gustownej, jesiennej dekoracji przed wejściem do domu, która doskonale udowadnia, że chryzantemy lubią nie tylko zmarli, a rośliny te z powodzeniem nadają się również do ogrodów.
Dodam także, że pokazany wjazd i patio to około 300 metrów kwadratowych, a mijając je, dochodzimy do tego właściwego ogrodu, zlokalizowanego za budynkami, w tylnej części działki.
Jego powierzchnia to około 350 metrów kwadratowych, a całość zaaranżowana jest w zdecydowanie nowoczesnym klimacie, opartym na liniach i kątach prostych. A zatem w stylu zdecydowanie mi bliskim, który wprowadzam również do swojego ogrodu.
No dobrze, to tyle tytułem wstępu. Jako, że doszliśmy już do właściwego miejsca, które za chwilę zobaczysz w szczegółach. Tymczasem przypomnę Ci tylko, że przyświeca temu ważne przesłanie, że mały miejski ogród też może być ciekawy!
.
Najważniejsze elementy ogrodu
Od pewnego czasu, właściwie od początku obecnego sezonu, moje ogrodowe relacje staram się upraszczać tzn. zdecydowanie mniej w nich pisać. Tak będzie i tutaj, gdzie zdjęcia wyraźnie mają przewagę nad komentarzem. Powyżej skupiłem się na ogólnym przedstawieniu, z którego myślę, że coś już wstępnie udało Ci się wyciągnąć. Natomiast teraz dotarliśmy do właściwego miejsca, tego niewielkiego ogrodu, w którym jest jeszcze kilka elementów, na które chciałbym zwrócić szczególną uwagę.
Dodam, że ogród możesz obejrzeć również w relacji na moim kanale filmowym, gdzie spojrzysz na to wszystko jeszcze dokładniej:
Zatem po kolei, od ogółu do szczegółu. Ogród zbudowany jest na kształcie prostokąta, w którego środkowej części znajduje się obszerny trawnik, wokół otoczony rabatami.
Dodatkowo, w środek trawnika wcina się chodnik połączony z obszerną rabatą i pierwszym z kącików wypoczynkowych.
I to właściwie cały opis tego miejsca. Przypomnę jeszcze tylko, że wszystko oparte na liniach i kątach prostych, a zatem w zdecydowanie nowoczesnym klimacie.
Natomiast całe bogactwo tego miejsca, czyli trawy ozdobne i oryginalne kąciki wypoczynkowe, wpisane są w środek tych geometrycznych kształtów. Spójrz na najciekawsze z nich.
Na początek trawy, które teraz, w listopadzie, wciąż zachwycają w pełnej okazałości:
-
stipa w połączeniu z zasuszonymi jeżówkami,
- trzcinnik ostrokwiatowy ‘Karl Foerster’,
-
miskant ‘Memory’,
-
miskant ‘Silberspinne’ w połączeniu z hortensją ‘Limelight’,
-
miskant ‘Variegatus’ w połączeniu z rozchodnikami,
-
hakonechloa macra w połączeniu z dereniem i hortensją ‘Polar Bear’,
-
imperata ‘Red Baron’.
Z kolei kąciki wypoczynkowe w tym ogrodzie, to prawdziwa ozdoba, styl i elegancja. Każdy inny, w innej aranżacji, innym stylu i klimacie. A mimo to każdy fajny i warty skopiowania:
-
kącik kawowy z technorattanu,
-
kącik wypoczynkowy w stylu japońskim z bambusowymi leżakami,
-
kącik kawowy z meblami w stylu modern,
-
ławeczka medytacyjna,
-
ławeczka w stylu angielskim,
-
i kącik obiadowy.
Natomiast na zakończenie wspomnę jeszcze o ciekawym bambusie w odmianie ‘Fargesia’, który z powodzeniem nadaje się do całorocznej uprawy w donicy, a w gruncie, co ważne, nie rozrasta się tzw. kłączami.
.
Kącik Partnera
Jak w każdym poście dotyczącym wizyt w ogrodach, także i tu wspomnę o bardzo ważnej dla projektu “Busem przez polskie ogrody” sprawie. Jeśli czytałeś o jego założeniach, wiesz pewnie, że odbywa się przy współudziale Partnerów, którzy obok tytułowego busa, stanowią główny element projektu.
I właściwie tylko dzięki temu możliwa jest jego realizacja. Tym bardziej, że od początku moim zamysłem było to, abym do ogrodów nie jechał z pustymi rękami i samym uśmiechem na ustach, ale również wziął coś, co temu kto mnie przyjmie, bardzo się przyda. I właśnie tym czymś jest „super paka” produktowa od Partnerów, którą zaraz zobaczysz. I co ważne, taką samą otrzymasz, jeśli przyjadę do Twojego ogrodu. Zapraszam do zgłoszenia na adres, który znajdziesz w zakładce kontakt.
Paczka produktowa
Paczka to oczywiście pojęcie umowne, bo tak naprawdę, jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, było to kilka paczek, a właściwie toreb z produktami, a dodatkowo trochę produktów kamiennych. Myślę, że to wszystko przyda się i znajdzie zastosowanie w odwiedzonym ogrodzie, a tym samym będzie miłą pamiątką dla Ewy.
Produktów, które pojechały ze mną busem było tak dużo, że nie sposób ich tu wszystkich wymienić. Stąd myślę, że najlepiej będzie, jak pokażę je na zdjęciach, zresztą podobnie jak zrobiłem to w relacjach z poprzednich ogrodów:
- od Marki Gardena
- od Marki Stiga
- od Marki Altax
- od Marki Planta
- od Marki Agrimpex
- od Marki Kronen
- od Marki Ramp
- od Marki Gnejsy.pl
- od Marki Doram Design
- od Marki Litex Garden
Kącik Partnera w praktyce
Jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, tak i w tym, przyszedł czas na obejrzenie kilku dodatkowych produktów od Partnerów. Tak aby trochę się pobawić, a przy okazji poznać różnego rodzaju ciekawostki i nowości na rynku.
Wytypowałem więc określone produkty od Partnerów i wspólnie z Ewą mieliśmy okazję się im przyjrzeć. Myślę, że i Ciebie powinny zainteresować, bo to praktyczne, ogrodnicze nowinki:
-
akumulatorowy system plecakowy od marki Stiga,
-
w ramach przygotowań do jesienno – zimowego sezonu, miotła na system click od marki Ramp oraz łopata do śniegu z combisystem od marki Gardena,
-
ziemia do kaktusów, palm i dracen od marki Kronen
-
podłoże pod trawniki i do pelargonii od marki Planta
-
impregnat żywiczny od marki Altax
-
agrowłóknina ściółkująca od marki Agrimpex
A dodatkowo przejrzeliśmy katalog Doram Design i Litex Garden, w których Ewa wypatrzyła ciekawy zestaw mebli,
oraz parasol, które być może w przyszłości znajdą miejsce w jej wypoczynkowym ogrodzie.
.
Co mnie zachwyciło w tym ogrodzie?
Przede wszystkim, jak w każdym odwiedzonym ogrodzie, niezwykle miłe przyjęcie oraz serdeczna atmosfera ze strony Gospodyni. To pozwala mi na fajną pracę i swobodne zbieranie materiałów zdjęciowych.
Jednak to, co imponuje mi najbardziej to fakt, że na niewielkiej przestrzeni można stworzyć ciekawy i kameralny ogród. Mimo, że jak wiesz, znajduje się on na miejskim osiedlu, i tak naprawdę otoczony jest zabudowaniami.
Na pochwałę zasługuje również to, że ogród powstaje od roku 2018, a zatem w niespełna 3 lata udało się stworzyć miejsce dojrzałe i kompletnie zagospodarowane, które można już nazywać pełnowartościowym ogrodem.
.
Co jest godne polecenia i przeniesienia do własnego ogrodu?
Jak wiesz, projekt „Busem przez polskie ogrody” ma nie tylko bawić, ale również inspirować i edukować, pokazując ciekawe wzorce, godne powielenia w innych ogrodach. Stąd każda wizyta w ogrodach projektu jest jednocześnie określoną dawką pomysłów, które warto powielać. Co więc warto wynieść z tego ogrodu?
-
Przede wszystkim przekonanie, że tworząc ogród warto wpasować się w otoczenie. Tak jak tutaj, gdzie powstał ogród nowoczesny, pasujący do nowoczesnego, miejskiego osiedla.
-
W zagospodarowaniu ogrodu warto stosować pewnego rodzaju dyscyplinę, czyli trzymać się obranego kierunku w stylu, doborze roślin, jak i stosowaniu różnego rodzaju dodatków. Tak jest właśnie w tym miejscu, gdzie powstała geometryczna, prosta forma, a mimo to niezwykle ciekawa i urozmaicona.
-
I najważniejsze: do tworzenia pięknych ogrodów nie trzeba wyjątkowych kwalifikacji. Wystarczą chęci, pomysł i praca. To daje wyjątkowe efekty, tak jak w przypadku Ewy, która wszystko to, co widziałeś, stworzyła własnymi rękami. Nie mając do tego absolutnie żadnego przygotowania zawodowego.
.
Weź udział w projekcie
Kończąc dwudziestą czwartą, ostatnia już relację z odwiedzonego w roku 2021 ogrodu, zapraszam Cię do udziału w projekcie. Możesz to zrobić na różne sposoby, a tym samym dobrze się bawić i skorzystać z licznych atrakcji tzn.:
-
Zgłoś swój ogród do projektu. Jeśli Cię odwiedzę w roku 2022, otrzymasz zróżnicowany, atrakcyjny zestaw produktów od Partnerów, analogiczny jak widziałeś powyżej. Więcej informacji znajdziesz w opisie projektu oraz regulaminie.
-
Czytaj posty z odwiedzanych ogrodów. W każdym z postów znajdziesz garść inspiracji, które możesz przenieść do własnego ogrodu.
-
Śledź na bieżąco strony projektu. Dlatego, że i tam będą pojawiały się niespodzianki. W szczególności polecam Ci podstrony: strona główna projektu, Partnerzy, ogrody, fajne niusy, tytułowy bus, gdzie dotarłem.
Obserwuj regularnie strony projektu „Busem przez polskie ogrody” bo gwarantuję, że dużo będzie się tutaj działo! Jeśli możesz, udostępnij ten post, może ktoś również skorzysta z przedstawionych propozycji. A tymczasem do zobaczenia w kolejnym ogrodzie, już w sezonie 2022!
- Ogród symetryczny i liryczny, czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 18 - 22 listopada 2024
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024