W kalendarzu prawie połowa grudnia, najwyższy czas lekko zwolnić i zacząć planować Święta. A skoro Święta, to nie można zapomnieć o jednej z ważniejszych rzeczy, z którą bezsprzecznie się kojarzą. Choince!
Choinka to jednak nazwa ogólna, pod którą kryje się wiele możliwości. Warto więc wiedzieć w czym można wybierać i jakie korzyści niosą poszczególne wybory.
Dzisiejszy wpis pozostanie w takim lekko świątecznym klimacie, ale nie znaczy to, że nie niesie ze sobą wartościowych rzeczy. Bo niesie, więc tym bardziej zachęcam Cię do lektury.
.
Rozpocznijmy od choinek
A tych wybór jest bogaty. Dlatego na wstępie warto go lekko usystematyzować i określić, co tak właściwie mamy do wyboru. A dopiero dalej zastanowić się, jakie są ewentualne plusy i minusy poszczególnych decyzji.
Zatem najogólniejszy podział choinek świątecznych, to choinki sztuczne oraz naturalne czyli prawdziwe. Z tym, że te naturalne, to choinki cięte oraz żywe w donicach.
.
Choinki żywe w donicach
Zacznę od tych ostatnich, które według mnie, najbardziej pasują do atmosfery Świąt. Zresztą mają kilka ewidentnych zalet, o których za chwilę.
Choinki żywe, które dostępne są w donicach, są w nich hodowane lub zwyczajnie rosną w gruncie, a w okresie przedświątecznych są wykopywane i do sprzedaży wsadzane do donic.
I właśnie ta ostatnia czynność stanowi dla nich największe zagrożenie, jeśli oczywiście jest źle wykonana lub robiona tylko „pod sprzedaż”. Dlatego, że cały sens wyboru choinki w donicy jest taki, że po Świętach będzie ją można posadzić do gruntu.
A tymczasem spotkałem się nawet z sytuacją, że w donicach oferowane były zwykłe ścięte choinki, które nie miały nawet korzenia i były tylko wbite w ziemię.
.
Gdzie najlepiej kupić?
Z powyższego akapitu wynika pierwsza uwaga: choinki żywe w donicach warto kupować w wiarygodnych miejscach czyli najlepiej w szkółkach, plantacjach, a nawet nadleśnictwach czyli Lasach Państwowych, w których prowadzi się specjalnie plantacje choinkowe.
Kupowanie drzewek w nadleśnictwach ma jeszcze jedną znaczącą zaletę: z reguły są tańsze, niż porównywalne okazy na tzw. „wolnym rynku”.
Choinkę można również kupić nie ruszając się z domu. Żyjemy przecież w XXI wieku. Usługę taką oferuje dziś wielu sprzedawców, wśród nich Choinkomat. Osobiście nie korzystałem, ale oferta wygląda zachęcająco, co więcej pokazuje również galerię plantacji, z których pozyskuje choinki. A to ważny element, ponieważ jak wiadomo choinki „z lewego źródła” czyli kradzione i nielegalnie ścinane, też bywają oferowane.
.
Dlaczego żywe choinki?
Żywe choinki mają kilka poważnych zalet. Przede wszystkim ładnie pachną, co naturalnie dobrze wpisuje się w klimat Świąt. Ponadto wiosną można je przesadzić do gruntu, a zatem zasilić roślinnie swój ogród.
Co więcej warto też dodać, że choinki w donicach nie potrzebują stojaków, co stanowi jakąś oszczędność, a ponadto jeśli są zdrowe, nie powinny tracić igieł. Zatem nie nabrudzą stojąc w salonie. I co ważne, w odróżnieniu do sztucznych, nie trzeba ich przechowywać do następnego roku, co stanowi ewidentną oszczędność miejsca i kłopotów.
.
Jak się z nimi obchodzić?
Jedynym drobnym minusem żywych choinek jest to, że trzeba o nie lekko zadbać. Oczywiście nie przesadnie, ale kilku zasad warto przestrzegać. Przede wszystkim po zakupie nie wnosić bezpośrednio do salonu, ale dać jej kilka dni na zaaklimatyzowanie. Na tan czas, najlepiej postawić choinkę w jakimś stosunkowo chłodnym pomieszczeniu np. garażu, a dopiero później przenieść. Należy również pamiętać aby nie stawiać jej bezpośrednio przy źródłach ciepła czyli kominkach, grzejnikach itd. I oczywiście, mając na uwadze, że to żywa roślina, nie należy zapominać o podlewaniu. Po świętach ponownie przenieść ją do garażu, gdzie spokojnie doczeka do wiosny. I to tyle.
.
Choinki cięte
Jak nazwa mówi to choinki, które są ścinane. Zatem bez korzenia, nie nadające się do ponownego zasadzenia. Decydując się na taki wybór, wiadomym jest, że po Świętach choinkę trzeba będzie wyrzucić.
Jednak, mimo, że to towar tylko „chwilowy”, aby dobrze spełnił swoje zadanie, również trzeba poświęć mu chwilę uwagi, o czym za chwilę.
.
Gdzie najlepiej kupić?
Podobnie jak choinki żywe, warto kupować w wiarygodnych miejscach czyli w tym przypadku najlepiej na plantacjach lub w nadleśnictwach Lasów Państwowych.
Oczywiście można również w innych miejscach, nie ma to aż takiego znaczenia jak w przypadku drzewek żywych w donicach, ale wówczas warto zwrócić uwagę na pochodzenie czyli czy choinka pochodzi z legalnej wycinki.
.
Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Choinka cięta ma przed sobą właściwie tylko jedno zadanie. W dobrej kondycji przetrzymać Święta, ewentualnie kilka kolejnych dni. A to oznacza, że najlepiej byłoby, aby w tym czasie igły znajdowały się na niej, a nie wokół niej, na podłodze.
Aby tak się stało, choinka musi być w dobrej formie, na ile, w przypadku ściętego drzewka, jest to możliwe. A formę tą, można mniej więcej ocenić w momencie zakupu. Poza tym, zależy to częściowo również od gatunku, do czego zaraz dojdziemy.
Zatem kupując ściętą choinkę, przede wszystkim, trzeba zwrócić uwagę kiedy była ścinana. Można to ocenić oglądając miejsce cięcia na pniu, które w przypadku świeżej choinki, powinno być jasnobrązowe, ewentualnie również z widocznymi śladami żywicy. Natomiast jeśli pień, w miejscu cięcia, ma ciemnobrązowy kolor, choinka była ścinana kilka lub kilkanaście dni wcześniej. W konsekwencji będzie oczywiście miała krótszą żywotność.
Oceniając stan choinki trzeba również przypatrzeć się igłom. Żywy, intensywny, zielony kolor świadczy o jej świeżości, w odróżnieniu od brązowego i pożółkłego, który charakteryzuje drzewko już podeschłe.
.
Jak się z nimi obchodzić?
Mimo, że to choinka ścięta, również trzeba o nią zadbać aby wydłużyć jej świeżość i trwałość. Podobnie jak w przypadku choinki żywej, po zakupie, nie warto wnosić jej bezpośrednio do salonu, ale dać chociaż dzień na zaaklimatyzowanie w chłodniejszym pomieszczeniu. Również nie należy stawiać jej w pobliżu źródeł ciepła, a ponadto, mimo że to choinka ścięta, powinno się zapewnić jej dostęp do wody. Dlatego wybierając stojak, warto zdecydować się na taki, który ma specjalny pojemnik na wodę.
.
Najpopularniejsze gatunki choinek żywych i ciętych oraz ich wady i zalety
Utarło się, że jako świąteczne drzewka wybierane są głównie cztery rodzaje choinek:
Świerk pospolity (polski)
Najbardziej popularne i najczęściej spotykane świąteczne drzewko. Również ze względu na przystępną, przeważnie najniższą cenę.
Posiada regularny stożkowy pokrój oraz ciemnozielone, krótkie (1-2cm), gęste i kłujące igły.
Jego główną zaletą jest intensywny zapach, natomiast wadą to, że właściwie zaraz po przyniesieniu do domu zaczyna zrzucać igły, a po 2-3 tygodniach właściwie traci je wszystkie.
Świerk kłujący (srebrny)
Również popularne drzewko, nieco droższe od świerka pospolitego.
Posiada podobny, stożkowy pokrój, srebrzystą barwę oraz dłuższe (2-3cm), ale bardzo kłujące igły.
Pachnie mniej intensywnie, ale za to igły wolniej z niej opadają, utrzymując się nawet przez kilka tygodni.
Jodła kaukaska
Ma miano „ekskluzywnych” choinek, co ma przełożenie na cenę. Jodła jest zatem najdroższym z czterech świątecznych drzewek.
Podobnie jak świerki posiada stożkowy pokrój, ciemnozielone, od spodu lekko srebrnawe, szerokie, spłaszczone igły długości 2-4 centymetrów, które nie kłują.
Igły nie sypią się, potrafią pozostać na drzewie nawet 6-8 tygodni, a czasem pozostają na nim nawet po uschnięciu. Minusem jodły jest jednak to, że prawie wcale nie pachnie.
Sosna pospolita
Stosunkowo najrzadziej spotykane świąteczne drzewko, mimo, że w przystępnej cenie.
Pokrój sosny jest raczej nieregularny (nie stożkowy), ponadto młode drzewka mają stosunkowo luźną koronę.
Posiada długie (4-8cm), ciemnozielone, cienkie i właściwie nie kłujące igły. Ponadto igły prawie nie opadają, długo utrzymując się na gałązkach.
Największą jednak zaletą sosny jest jej intensywny zapach, który najbardziej kojarzy się z lasem.
Cena drzewek, w zależności od wielkości i miejsca zakupu, mniej więcej wahają się w przedziałach:
- Świerk pospolity – 30-70 złotych
- Świerk kłujący – 40-120 złotych
- Jodła kaukaska – 80-200 złotych
- Sosna pospolita – 40-100 złotych
.
Choinki sztuczne
Na koniec pozostają choinki sztuczne. To co można o nich najogólniej powiedzieć to, że ich rolą jest jak najwierniej naśladować choinki prawdziwe. Dlatego, że drzewka naturalne są jednak najbardziej pożądane, ale nie zawsze można sobie na nie pozwolić. Albo inaczej, nie każdy chce sobie robić z nimi kłopot.
Dlatego choinki sztuczne również mają swoich odbiorców. A jeśli jeszcze do złudzenia przypominają żywe, warto brać je pod uwagę.
.
Na co zwrócić uwagę?
Choinka sztuczna, poza tym, że wygląda naturalnie, powinna również prezentować określoną jakość. Czyli po pierwsze powinna być zrobiona z dobrych i trwałych materiałów, które gwarantują wieloletnie użytkowanie.
Współczesne, dobre sztuczne choinki to już nie te same wytwory co jeszcze kilka lat temu. Obecnie również i tu wkracza technologia. Dlatego dobre choinki mają gałązki osadzone na mocowanych do pnia zawiasach, które gwarantują zawsze takie samo rozłożenie. Nie na metalowych drutach (choć i takie obecnie są dostępne), które za każdym razem wyginają się inaczej, nie wspominając o tym, że po kilku wygięciach, najzwyczajniej potrafią się złamać.
.
Zalety sztucznej choinki
To przede wszystkim ich trwałość. Czyli pieniądze zainwestowane raz, pozwalają zapomnieć o choinkach na parę lat. Tym dłużej, im lepszy jakościowo jest wybrany produkt. Trzeba jednak dodać, że te lepsze choinki potrafią kosztować nawet kilkaset złotych i więcej.
Kolejną zaletą jest ewidentna oszczędność czasu i kłopotu, który niestety trzeba co roku przejść, aby w okresie przedświątecznym jechać, kupić i przywieźć żywe drzewko.
I najważniejsze: nie sypie się i nie brudzi, a także, w odróżnieniu od żywych, zawsze wyposażona jest w stojak.
Choinki sztuczne mają jeszcze jedną zaletę: produkowane są w wielu rodzajach tzn. odzwierciedlają wiele różnych gatunków drzew. Znacznie więcej niż cztery główne rodzaje drzewek żywych, opisane powyżej.
Ponadto dla tych, którzy lubią się wyróżniać, produkowane są choinki z szyszkami, kolorowe, z lampkami, oszronione itd.
.
Mają jednak i swoje wady. Najpoważniejsza to ta, że decydując się dobrą choinkę, wiążemy się z nią na wiele lat. Nie jest to nic złego, ale jednak choinka zawsze będzie taka sama. Można co prawda nadrabiać zmianą wystroi, ale jednak drzewko zawsze będzie to samo. W odróżnieniu od żywych.
Po drugie, trzeba ją gdzieś przechowywać. A duża choinka, potrafi trochę miejsca zająć. Choinka sztuczna, jak wszystko, łapie również kurz, szczególnie stojąc rozłożona kilka tygodni. Dlatego trzeba pomyśleć o jej czyszczeniu. I oczywiście nie pachnie.
I to tyle najważniejszych informacji o choinkach. Myślę, że pomogą Ci podjąć właściwą decyzję. Jednocześnie mam nadzieję, że kilka ważnych spraw udało mi się przekazać.
- Ogród symetryczny i liryczny, czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 18 - 22 listopada 2024
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
Jedna uwaga ode mnie. Chyba dobrze by było zasugerować czytelnikom, żeby ciętą choinkę po Świętach np. posiekać i spożytkować na ognisku (ostatnie tchnienie zapachem żywicy) czy na kompostowniku, a ewentualnie są też chyba jakieś punkty zbiórki takowych. Żal się robi, jak się widzi takie cięte świerki leżące na śmietniku.
Osobiście od kilku lat kupuję jodły w donicy. Potem sadzę w ziemi, a jak się nie przyjmie, to przerabiam na popiół i wytwarzam CO2 i parę wodną czym przyczyniam się do efektu cieplarnianego. 🙂
Ja z tego względu wybieram sztuczną choinkę. Wystarczy jedna na kilka, kilkanaście lat, nie usuwamy drzew z lasu, potem nie wyrzucamy ich na śmietnik.