“Busem przez polskie ogrody” to – jak zapewne już wiesz – duży projekt realizowany na blogu “Z ogrodem na TY”, który z racji swojej popularności kontynuowany jest już drugi rok. Jego głównym założeniem jest cykl wizyt w ogrodach Czytelników, czego efektem są pełne inspiracji posty. Ideą projektu jest propagowanie świadomego i pełnego pasji ogrodnictwa, ale równie istotne jest ukazanie, jak wiele radości może dać samodzielne gospodarowanie przydomową przestrzenią, a także zaprezentowanie najciekawszych rozwiązań w zakresie architektury ogrodowej i nasadzeń roślinnych. A wszystko to bez angażowania dużych budżetów! Projekt ma jednocześnie edukować, bawić i motywować Czytelników bloga do świadomej i wzmożonej troski o własne ogrody.
A zatem to ogólne założenia. Natomiast, jak zauważyłeś, jednym z działań są “pełne inspiracji posty”, czyli posty na blogu pokazujące odwiedzone ogrody i relacjonujące wizyty, które odbywam, odwiedzając przepiękne miejsca i spotykając się z ciekawymi ludźmi. Zapraszam zatem na szóstą w sezonie 2019 relację z kolejnego odwiedzonego ogrodu w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, szóstego już w sezonie 2.
Relacja, podobnie jak niektóre ubiegłoroczne, ze względu na ilość materiału, którym chcę się z Tobą podzielić, została rozdzielona na trzy części części. Na końcu tej, którą czytasz, znajdziesz odnośnik do drugiej, a w niej do trzeciej, w której dokończysz podróż przez ten wspaniały ogród. I uwaga: znajdziesz tam również szczegóły KONKURSU, w którym możesz zdobyć fajny zestaw nagród. Polecam.
.
Ogród 6 – tajemniczy – wiejski ogród
Jak pewnie już wiesz z ubiegłorocznych relacji, każdy z odwiedzonych ogrodów staram się na wstępie jakoś nazwać i zatytułować. Tak, aby na początku nastawić Cię na to, czego możesz się po nim spodziewać. Innymi słowy, staram się znaleźć jakąś główną cechę i wyróżnik danego miejsca, który zdecydowanie odróżnia go od pozostałych. I tak jest również w tym przypadku. A tą cechą jest bez wątpienia wiejski i tajemniczy charakter tego ogrodu. Wiejski nie dlatego, że zlokalizowany na wsi, tylko ze względu na swój swobodny, luźny sposób zagospodarowania. Z kolei tajemniczy dlatego, że przechodząc wijącymi się wśród roślin chodnikami, ma się wrażenie, że jest się w prawdziwej zaczarowanej i tajemniczej krainie, w której nie całkiem wiadomo czego można się spodziewać.
Natomiast jest to tylko pierwsze wrażenie. Bo w tym wielkim gąszczu kryje się pięknie utrzymany i naprawdę przemyślany ogród, który zaskakuje nie tylko tą tajemniczą formą, ale również wielkim roślinnym bogactwem.
Wracając jednak do kulisów mojej szóstej wizyty w projekcie “Busem przez polskie ogrody” sezon 2 – 2019, na początek kilka spraw ogólnych, tak abyś wiedział, gdzie tytułowy bus dojechał. A dojechał do miejscowości LIPLAS, co na mapie wygląda następująco:
Kolor czerwony to tradycyjnie miejsce skąd wyruszyłem, a ten niebieski kwadrat z numerem 6, to właśnie lokalizacja szóstego ogrodu, położonego w województwie małopolskim, w niewielkiej odległości od Wieliczki. Do pokonania miałem zatem średnią odległość, około 270 kilometrów w jedną stronę. Na mapie widać również ciemnozielone kropki z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 1 – 2018. Myślę więc, że to ciekawe uzupełnienie.
Natomiast będąc już w sezonie 2019, jak pewnie wiesz z pierwszej relacji, przyszedł czas na nową planszę, na której widoczne będą wszystkie kolejne wizyty. Na ten moment są już pięć, z ogrodów od 1 do 6.
Dodam, że powyższą mapę oraz planszę, na której zaznaczone są lokalizacje wszystkich odwiedzonych ogrodów, znajdziesz również w zakładce projektu “Gdzie dotarłem w sezonie 2019?“. Dodatkowo polecam Ci również spojrzeć w zakładkę “Gdzie dotarłem w sezonie 2018?“, gdzie zobaczysz zbiorczą planszę, właśnie z roku ubiegłego.
Wracając do wizyty, jak zawsze, bus zaparkował w ogrodzie, a ja miałem możliwość przywitać się z przemiłą Właścicielką – Grażyną. Jeśli czytasz uważnie wszystkie relacje, zauważyłeś pewnie, że to pewnego rodzaju schemat, który staram się powielać. Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, aby ten charakterystyczny bus do ogrodu nie wjechał, a jak nie przywitał się z Gospodarzami. Tym bardziej, że mam szczęście trafiać na wyjątkowo miłe, otwarte i gościnne osoby, co miało miejsce również w tym przypadku.
.
Lokalizacja ogrodu
Szósty odwiedzony ogród, jak już wspomniałem, położony jest w województwie małopolskim, w niewielkiej wiosce, w pobliży Wieliczki. Cała posesja ma około hektara, chociaż właściwy ogród zajmuje około połowy terenu. Pozostała część to duże, zagospodarowane ranczo, któremu Właścicieli nadali wdzięczną nazwę:
Wjazd na teren prowadzi przez dużą bramę,
następnie wewnętrzną drogą, wzdłuż ogrodu, dojeżdża się w pobliże budynku mieszalnego.
Co również i ja miałem okazję zrobić.
Przy samym budynku znajduje się niewielki dziedziniec otoczony zabudowaniami. Całość ma wyjątkowo naturalny, swojski wygląd, który jest spójny z wyglądem całego rancza i samego ogrodu.
A zatem to takie pierwsze, ogólne wrażenie po wjeździe na ten wyjątkowy teren.
.
Najważniejsze elementy ogrodu
Szósty ogród, który pojawił się na trasie busa w projekcie “Busem przez polskie ogrody” sezon 2019, to kolejny ogród zdecydowanie inny od poprzednich. I o to właśnie chodzi, bo staram się aby każdy ogród był inny, miał w sobie inne elementy, zaskakiwał czym innym i dawał inne inspiracje.
Stąd ten ogród właśnie innymi elementami może Cię zaskoczyć. I dać Ci zupełnie inną garść inspiracji i pomysłów, które możesz przenosić do własnego ogrodu. Zanim przejdę do omówienia szczegółów, kilka ogólnych wskazówek, a zarazem bardzo ważnych spraw:
- przede wszystkim to informacja, że to prawdziwy wiejski ogród, w którym nic nie jest równe, oczywiste i przewidywalne,
- po drugie to ogród niezwykle gęsty, szczelnie obsadzony, przez który prowadzi cała pajęczyna mini chodniczków. I właśnie przechodząc nimi ma się wrażenie, że znajduje się w jakimś tajemniczym miejscu, które ma niezliczoną ilość zakątków i niespodzianek,
- po trzecie to ogród wyjątkowo bogaty w rośliny, których są tu niezliczone ilości. I to nie tylko jeśli chodzi o ich liczbę, ale również rodzaje gatunków. To takie małe arboretum, które swoim wyglądem przypomina mi tą najstarszą cześć Arboretum w Wojsławicach,
- po czwarte to ogród wyjątkowo zadbany, czysty i wypielęgnowany. Co w tego typu zagospodarowaniu wcale nie jest takie oczywiste. Wydawałoby się, że w takiej gęstwinie łatwo stracić kontrolę nad roślinami i poddać się ich woli. Tymczasem tu są trzymane w ryzach, co więcej perfekcyjnie wypielęgnowane i formowane, a całość sprawa wrażenie, że wszystko znajduje się na swoim miejscu,
- i po piąte to ogród, który budzi wielkie uznanie dla Właścicieli. Że tak duży teren można w ten sposób zagospodarować i utrzymać. Tym bardziej, że na co dzień jest się mocno zajętym i obarczonym licznymi obowiązkami.
Natomiast mówiąc tak ogólnikami, zalety tego ogrodu mógłbym jeszcze długo wymieniać. Bo naprawdę jest ich tam wiele. Jednak przejdę do bardziej namacanych elementów i skupię się na sprawach najważniejszych, które tradycyjnie warte są podpatrzenia i przeniesienia do innych ogrodów.
Gęste, wysokie i zróżnicowane nasadzenia
Pierwszym elementem, który rzuca się w oczy w tym ogrodzie, są niezwykle gęste i zróżnicowane nasadzenia. Całość sprawa nawet wrażenie małego lasku, w którym występują wszystkie możliwe piętra roślinności. Od wysokich drzew, aż po niewielkie byliny.
Zróżnicowanie gatunkowe i kolorystyczne
Drugi najbardziej charakterystyczny i rzucający się w oczy element, to niezwykła różnorodność gatunkowa, ale również kolorystyczna. To wielka sztuka aby tak zróżnicować je nie tylko formą, ale również kolorami, aby każdy zakątek był ciekawy i sprawiał wrażenie, że „żyje własnym życiem”.
Ciekawe rośliny
Ogromna ilość gatunków roślin sprawia, że nie trudno się tu zachwycić. Mnóstwo unikatowych i ciekawych odmian, które zaskakują na każdym kroku. Ale na szczególną uwagę zasługują też te, które są ciekawie formowane i prowadzone. A tych jest tu dużo, w przeróżnych konfiguracjach i zestawieniach.
Tajemnicze chodniki
Szósty ogród na trasie busa zaskakuje jednak nie tylko samymi roślinami. Owszem tworzą one niepowtarzalny klimat, ale głównego smaku dodają wąskie, samodzielnie wykonane chodniki, którymi spaceruje się wewnątrz tego „buszu”, co chwilę odkrywając nowe, niepowtarzalne zakątki. Niczym w prawdziwym tajemniczym ogrodzie, który kryje w sobie niezliczone ilości niespodzianek. I tak właśnie jest tutaj…. Zagłębiając się w ten gąszcz, nie da się przewidzieć, co spotka się na swojej drodze…. Zapraszam na krótką wycieczkę, właśnie śladem tajemniczych chodników.
Kaskady
Wartym podkreślenia jest również fakt, że cały ogród znajduje się na lekko opadającym terenie. A zatem aby zniwelować różnice wysokości, wykonane są specjalne kaskady, które tworzą pewnego rodzaju półki o różnych poziomach. Sprawia to, że ogród jest jeszcze ciekawszy, bo nie dość, że tajemniczy i wijący się w poziomie, to jeszcze stopniowany w układzie pionowym.
Ławeczki i kąciki wypoczynkowe
Całość tego tajemniczego wrażenia dopełnia wielka ilość kącików wypoczynkowych, które dosłownie rozmieszczone są po całym ogrodzie. Sprawia to, że można się w nich zaszyć, zapomnieć o całym świecie i naprawdę być trudnym do znalezienia.
Nowopowstająca kamienna część ogrodu
Szósty odwiedzony ogród, jak już chyba zauważyłeś, zachwyca wieloma elementami. A przy tym wydaje się skończony i kompletny. Jednak nic bardziej mylnego. Bo jak się okazuje, jego Właścicielka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa… I w ślad za tym, na dość dużym obszarze, sukcesywnie tworzy kolejną niecodzienną rzecz, a konkretnie kamienną część ogrodu. Jednak jak to wygląda zobaczysz już w drugiej części tej opowieści, o czym wspomniałem na wstępie, dzieląc post ze względu na obszerny materiał zdjęciowy.
Zatem aby dokończyć opowieść o „tajemniczym – wiejskim ogrodzie” oraz wziąć udział w KONKURSIE, przejdź do drugiej części postu.
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024