Myślę, że zgodzisz się ze mną, że żyjemy w dziwnych, żeby nie powiedzieć trudnych czasach. Wirusy, wojny, inflacja i co tam jeszcze. Do tego wszechobecna drożyzna. A ponadto stosy śmieci, których świat dziennie produkuje tysiące, a pewnie i miliony ton. Dlatego warto przyłożyć rękę, aby choć w minimalnym stopniu odwrócić tą tendencję. Ograniczyć wytwarzanie śmieci, a może nawet, jak Marcin którego chcę Ci przedstawić, coś z nich wykonać. Ja właśnie zrobiłem pierwszy krok i jak dowód pokażę Ci instrukcję, jak odnowić grilla.
Zanim jednak to, przedstawiam Ci Marcina. To niezwykły człowiek, którego niedawno miałem okazję poznać podczas jednej z ogrodniczych imprez.
Osoba wielu talentów, zamiłowań i pasji, których jest tyle, że musiałbym poświęcić im co najmniej kilka postów. W każdym razie Marcina najlepiej opisuje to zdanie:
No dobrze. Ale gdzie w tym troska o środowisko? To już wyjaśniam. Marcin jest twórcą niezwykłej marki, w której nadaje nowe życie starym, niepotrzebnym rzeczom. Zresztą sam przeczytaj.
A wspomniane w opisie kostiumy, to coś naprawdę niezwykłego.
Podobnie jak tworzone przez niego maski, które miałem okazję widzieć na własne oczy, i co właśnie natchnęło mnie do zwrócenia większej uwagi na stare, zniszczone lub pozornie niepotrzebne rzeczy.
I tu właśnie dochodzimy do tematu tego postu, czyli jak odnowić grilla? Bo właśnie zainspirowany przez Marcina pomyślałem, że zamiast wyrzucić i kupić nowe, po prostu odnowię. A możesz mi wierzyć, że wcześniej nie wiem czy podjąłbym taką decyzję, jako że grill był w dosłownie opłakanym stanie,
i nijak nie pasował do nowego ogrodu, który tworzę. Na marginesie dodam, że całą relację z tego przedsięwzięcia, czyli projektu „Krok po kroku zbuduj swój ogród”, znajdziesz w tym miejscu.
Z kolei sprawa z grillem wyglądała tak, że niedawno przeprowadziłem się już do nowo wybudowanego domu, a ogród właśnie wchodzi w końcowy etap wykończenia. Stąd zabrałem ze sobą właśnie tego starego grilla, który jak to przy domu, jest sprawą dość istotną. Tyle tylko, że poza swoją podstawową funkcją, dobrze jest, jak również przyzwoicie wygląda. Dlatego wyjścia nie było, musiałem go odnowić.
.
Jak odnowić grilla?
Natomiast, jako że zainspirowany Marcinem motywację miałem, natomiast chęci do pracy już niestety mniej, sprawę chciałem maksymalnie uprościć. Czyli zastosować środek, którym po pierwsze mogę pracować bez robienia jakichkolwiek podkładów, a pod drugie i najważniejsze, mogę go stosować bezpośrednio na rdzę. Tym bardziej, że usunięcie rdzy z tego grilla byłoby prawie niemożliwe. Więc jak planowałem, na taki właśnie produkty padł mój wybór.
No to cóż. Środek był, trzeba było działać. Spójrz więc jak wyglądało to w moim przypadku, czyli jak krok po kroku, odnowić starego grilla.
Krok 1
Wypij dobrą kawę, zbierz siłę do pracy i przemyśl wszystko to, co masz do zrobienia.
A przy okazji… Spójrz na grafikę na moim kubku. Tak właśnie wygląda moje biuro 🙂
Krok 2
Przygotowanie materiałów i narzędzi do pracy. W moim przypadku było to:
-
śrubokręt i klucze do odkręcenia elementów drewnianych grilla,
-
pędzle,
-
wiertarka,
-
tarcza i papiery ścierne do szlifowania,
-
rękawiczki,
-
farba do malowania elementów metalowych do stosowania na rdzę,
-
impregnat żywiczny do malowania elementów drewnianych,
-
rozpuszczalnik, który okazał się niepotrzebny, ale jak to zawsze przy malowaniu, odruchowo się go przygotowuje.
Krok 3
Mycie i dokładne oczyszczenie grilla przed rozpoczęciem prac. Sprawa oczywista, tym niemniej w przypadku grilla szczególnie istotna. Jako, że poza standardowymi zabrudzeniami, grill dodatkowo zabrudzony jest popiołem, tłuszczami itd. Stąd po prostu trzeba to starannie usunąć.
Krok 4
Suszenie. Czynność prosta, którą po prostu trzeba wykonać. Nie wymaga głębszego komentarza.
Krok 5
Odkręcenie elementów drewnianych.
Dodatkowo można ewentualnie pokusić się o rozkręcenie grilla na elementy pierwsze, natomiast myślę, że nie jest to konieczne. Owszem, w zależności od jego konstrukcji, jeśli pewne elementy są proste do zdjęcia lub na tyle istotne, że trzeba je odkręcić, warto to zrobić.
W moim przypadku grill jest na tyle sztywną konstrukcją, że uznałem, że bez większego uszczerbku, mogę potraktować go jako jedną, całą bryłę.
Krok 6
Szlifowanie. Czyli za pomocą tarczy i papieru ściernego,
usunięcie wszystkich luźnych powłok farb i skorodowanego metalu. A także tzw. zmatowienie całości.
Natomiast w tym miejscu dwie ważne sprawy. Po pierwsze, jeśli będziesz pracował sprzętem tzn. wiertarką czy szlifierką, warto założyć okulary. Najlepiej jakieś specjalne BHP, ale przynajmniej jakiekolwiek. Ochroni to przed odpryskami, których przy tego typu pracy jest po prostu dużo.
A po drugie sprzęt nie doszlifuje wszędzie tzn. w narożnikach i innych niedostępnych dla niego miejscach. Stąd trzeba to zrobić ręcznie.
Krok 7
Dokładne omiecenie, wytarcie, wydmuchanie resztek po szlifowaniu, jednym słowem ponowne oczyszczenie, tym razem już przed malowaniem.
Krok 8
Malowanie, a zatem czynność właściwie najważniejsza w całym zadaniu pt. jak odnowić grilla. Dlatego to jemu poświęcę nieco więcej uwagi. W każdym razie w moim przypadku malowanie dotyczyło elementów metalowych, jak i drewnianych, co widziałeś powyżej, przy rozmontowywaniu grilla.
Czynności analogiczne, wykonywane jednak innymi środkami. Zatem po kolei, na początek malowanie elementów metalowych, specjalną farbą do metalu, do stosowania bezpośrednio na rdzę. Którą oczywiście na początku trzeba dobrze wymieszać, przez około 2 – 3 minuty.
A następnie zacząć malować. Nie jest to skomplikowane, wystarczy jak zapamiętasz kilka spraw:
-
podczas malowania temperatura powinna wynosić od +10°C do +25°C,
-
aby w pełni zabezpieczyć malowaną powierzchnię, zalecane jest położenie 2 – 3 warstw, w odstępach co najmniej 4 godzinnych,
-
pomalowane elementy mogą być delikatnie eksploatowane po 24 godzinach, natomiast pełną odporność i wytrzymałość uzyskują po 3 dobach od nałożenia ostatniej warstwy.
A zatem zgodnie z powyższym, tak właśnie przebiegało moje malowanie. Najpierw pierwszą warstwą,
i po 4 godzinach kolejną, a zarazem ostatnią w moim przypadku.
W każdym razie wszystko się powiodło, cierpliwości wystarczyło i malowanie grilla można było uznać za zakończone.
No prawie, bo pozostały jeszcze elementy drewniane.
Na szczęście miałem w tym wsparcie pewnego młodego grillowicza, a zatem wszystko również poszło sprawnie, właściwie wg podobnego schematu jak malowanie elementów metalowych. Czyli najpierw dokładne mieszanie impregnatu żywicznego,
następnie malowanie pierwszą warstwą,
i po około 4 godzinach kolejną.
Z czynności technicznych dodam tylko, że z uwagi, że mycie narzędzi z obu środków jakimi pracowaliśmy odbywa się w wodzie, w niej również zamoczyliśmy pędzle (każdy osobno) na te 4 godziny pomiędzy malowaniem pierwszą i drugą warstwą. Po to aby nie zastygły i umożliwiły dalszą pracę.
Krok 9
Zmontowanie grilla, co wykonałem następnego dnia, po upływie około 30 godziny od malowania drugą warstwą.
Muszę powiedzieć, że grill wyglądał jak nowy, a nawet pokuszę się o stwierdzenie, że lepiej jak nowy. Może to trochę mało skromne, ale tak właśnie wyglądał.
W każdym razie założyłem do niego metalowe ruszta, których nie malowałem farbą, z uwagi że docelowo będzie kładzione tam jedzenie. Podczas pracy pomalowaliśmy im tylko drewniane rączki, co i tak już dodało dużego uroku.
A zatem tak właśnie w kilku prostych krokach grill został odnowiony, a zarazem zabezpieczony na kolejne lata.
Wygląda pięknie, myślę więc, że tak samo pięknie w dalszym ciągu będzie służył. Dodam tylko, że zanim zacznę smażyć na nim jedzenie, zrobię pierwsze, puste „przepalenie”, aby opalić farbę w palenisku. Jakby nie było to środki chemiczne, lepiej będzie aby „odparowały”, zanim na grillu pojawią się potrawy.
Natomiast w krótkim podsumowaniu raz jeszcze chciałbym zwrócić Twoją uwagę na ideę nadania przedmiotom drugiego życia oraz postępowania wg zasady: odnowię, zamiast kupić nowe. A jeśli już tą zasadę przyjmiesz, a do odnowienia będziesz miał elementy metalowe, żeliwne czy aluminiowe, polecam Ci farbę, którą ja zastosowałem do odnowienia grilla. Zapewni aż do 15 lat ochrony przed czynnikami atmosferycznymi i rdzą, co myślę, że w znaczny i konkretny sposób przedłuży życie wielu przedmiotom.
.
.
Post we współpracy z marką Altax
- Zimowe warzywa w betonowym warzywniku - 29 października 2024
- Fotowoltaika w ogrodzie – gdzie ustawić i czym obsadzić panele słoneczne? - 20 października 2024
- Obrzeża plastikowe – aranżacje w ogrodach - 14 października 2024