Złota polska jesień to sprawa prawie kultowa. Od pokoleń uważana za cud natury. Miła dla oczu, często też przyjemna dla ciała. O ile jest ciepło i nie leje.
I chyba słusznie. Bo faktycznie jest co podziwiać. Szczególnie w lasach i parkach gdzie występują duże skupiska drzew. Nie inaczej jest też w parkach, którymi się zajmuję. Bogactwo kolorów, które w słońcu wyglądają niesamowicie.
Ale czym dłużej tu przebywam i bardziej się przyglądam to zaczynam rozumieć skąd wzięło się określenie złota polska jesień. Faktycznie jest taki moment w tym przedstawieniu, że liście są już na tyle wybarwione, że w słońcu zaczynają wyglądać jak złoto.
Ten moment jest właśnie teraz. Spójrz.
.
Złota polska jesień
Ale, ale. Powoli. Sprawa niestety ma drugie dno. Widoki i uczta dla oczu to jedno, a walka ze skutkami to drugie. Przynajmniej w moim przypadku kiedy liście trzeba zbierać i wywozić. A nie jest to wcale takie proste, biorąc pod uwagę te ilości.
Ale jak się okazuje, jak się chce to można. Kwestia motywacji, organizacji i robota posuwa się do przodu. Nie powiem, że jest całkiem łatwo, ale przygotowując się odpowiednio, nie jest też całkiem trudno.
A sama obecność w takim miejscu, szczególnie w tym czasie, wynagradza wszelkie niedogodności.
Na koniec moja rada dla Ciebie. Masz w okolicy park albo las? A nie byłeś jeszcze? To zostaw wszystko i leć zobaczyć. Za kilka dni to nie będzie już to samo. Liście opadną, zeschną i po polskiej złotej jesieni nie będzie śladu. Więc szkoda chyba byłoby gdybyś nie zdążył tego zobaczyć?
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024
Pięknie, aż zazdroszczę 🙂
Tomku urocze jest Twoje “miejsce pracy ” .Kolory jesieni w słoneczny dzień naprawdę boooskie 🙂 …wiem ,bo mam podobne widoki na co dzień z każdego okna w domu 🙂 ……Jednak do znudzenia powtarzam ,że jestem ciepłolubna i kocham lato ,długie dni,mnóstwo słonka ,wysokie temp.kiecki na ramiączka,japonki i jazdę na rowerze …..a teraz dzień za krótki ,na rowerze za zimno,słonko marnie grzeje,te szaliki ,płaszczyki …masakra 🙁 ….ale wiem ,że pory roku są 4 i trzeba przynajmniej starać się je polubić i z każdej brać to co najlepsze 🙂 Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie 🙂
U Ciebie to jest bajkowo do kwadratu. Nie wychodząc z domu masz to, za czym inni muszą jeździć po parkach, lasach itd… Super.
No, a sam jasień jest fajna, mnie przytłacza tylko to wczesne ściemnianie popołudniowe. I ciężko mi się wstaje. Temperatury nawet nie, można wytrzymać.
Pozdrawiam również bardzo mocno.
Zmobilizowałeś mnie do komentarza. I przyznaję rację, że nie elegancko jest odejść nie dając znaku życia. Zaglądam do Ciebie często, ale na milcząco. Postaram się to zmienić. Pozdrawiam
A, zdjęcia rewelacyjne, park przepiękny.
Widoki wspaniale…paleta barw pani jesieni cieszy oczy,no ale pracy tez sporo,ale jak dmuchawy pojda w ruch….. pozdrawiam Tomku 🙂
… to wszystko da się zrobić 😉 Na to liczę 🙂 Dziękuję i również wszystkiego dobrego. Przede wszystkim siły na te Twoje ciężkie chwile…
To prawda Tomku…ciezkie…dziekuje Ci za wsparcie….Dzisiaj bylam ogladac nowy domek i ogrodek.Jest naprawde mini,ale jest !!!! I to sie liczy…mam cala zime na wymyslenie co tam zrobic, a teraz jest jeszcze dosyc cieplo,wiec czesc roslinek przeniose w nowe miejsce.Bedzie dobrze…. jestem optymistka,choc w pierwszych dniach bylam zamalana.Pozdrawiam ciepluchno i dobrej nocy zycze 🙂
Cieszę się, że zaczyna się wszystko powoli układać. Co prawda kosztuje to dużo stresu i pracy, ale ma też jakieś dobre strony. Zaczniesz nową przygodę ogrodową, którą z chęcią wszyscy będziemy oglądać. Nie ważne, że ogród mały, to ma też swoje uroki i plusy. Np. łatwiej go urządzić z wykorzystaniem od razu większych roślin, bo nie trzeba ich wiele…
Życzę powodzenia i gdyby coś to pamiętaj, pisz…. 🙂
Złota polska jesień taką kocham. Uwielbiam spacery po lesie, łące . Prawie co dziennie jestem w takich cudownych miejscach. Zbieram liście, gałązki i podziwiam piękno natury w milczeniu. Dla mnie dzień bez obcowania z naturą to dzień stracony.
O tym przekonałem się już dawno… 😉
Przepiękne zdjęcia 🙂
Jesień właśnie uwielbiam za te cudne kolory 🙂
Pozdrawiam
P.S. Trochę tych liści musiałeś uprzątnąć.
A ile jeszcze mam do uprzątnięcia… 😉 Aż się w głowie kręci…
Pięknie 🙂 Codziennie przejeżdżam rowerem przez niewielki park i za każdym razem zachwycam się dywanami z liści i grą kolorów na drzewach.
A sterta liści zacna. W sam raz do przerobienia w ziemię liściową 😉
Super zdjęcia 🙂 Piękne widoki duża paleta barw:) Niestety ktoś musi pracować na takie widoki kosić trawę żeby liście miały gdzie spadać zbierać je na bieżąco żeby na przyszły rok mogły spadać kolejne 🙂
Piękne zdjęcia pokazałeś. Wiele osób martwi ta pora roku, a jest taka cudowna. Nawet w deszczu świat wygląda kolorowo. Nie tylko drzewa, także krzewy i byliny. ja uwielbiam jesień. Lubię też patrzeć na spadające liście. I je grabić. A wszystkie będą wykorzystane z pożytkiem dla ogrodu – jako zimowa ściółka na rabaty i do kompostu.