W ogrodach i sadach szczęk sekatorów słychać przede wszystkim wiosną, bo to główna pora cięcia większości roślin ozdobnych i owocowych. Istnieją jednak liczne odstępstwa od tej reguły, do których należy letnie cięcie pnączy.
O ile cięcie roślin wiosną czy pod koniec zimy co roku wygląda mniej więcej tak samo, letnie cięcie do pewnego stopnia zależy od przebiegu pogody w danym sezonie. Dlaczego? Otóż lato to przede wszystkim termin cięcia krzewów i pnączy, które nadmiernie się rozrosły, stały ekspansywne lub straciły zwarty pokrój. W okresach suszy wegetacja zwalnia, a czasem niemal ustaje. Za to gdy jest ciepło i wilgotno, pędy roślin błyskawicznie się wydłużają i wypuszczają nowe liście, więc ogród potrafi w kilka dni zmienić się w istną dżunglę. Jedyna rada, to czym prędzej chwycić za sekator! Oczywiście, siłę cięcia trzeba dostosować do siły wzrostu danego gatunku i odmiany. Radykalne letnie cięcie pnączy najlepiej zakończyć do początku sierpnia. Do końca sezonu możesz za to skracać końce tegorocznych przyrostów i wycinać pojedyncze, wybujałe pędy. Tylko niektóre, najbardziej ekspansywne gatunki można ciąć aż do jesieni.
.
Zanim przejdziemy dalej, polecam Ci podręcznik mojego autorstwa “Jak przejść z ogrodem na TY?”.
To prawdziwa gratka nie tylko dla tych, którzy są dumnymi właścicielami ogrodów, działek czy domów, ale i tych, którzy dopiero myślą o ich zakupie lub budowie. W podręczniku odnajdziesz wszystkie odpowiedzi na najbardziej nurtujące Cię pytania, które będą Ci towarzyszyły od poszukiwań działki do urządzenia lub przebudowy ogrodu. To jedyne opracowanie, które jeszcze bardziej szczegółowo niż na blogu, w prosty, praktyczny i oparty na przykładach sposób, tłumaczy zawiłe sprawy geodezyjne, granic działek i problemów z tym związanych, niwelacji terenu i samodzielnego, kompleksowego zaprojektowania i wykonania ogrodu.
Jestem przekonany, że podręcznik pomoże Ci nie tylko rozwiązać szereg problemów, ale również może przyczynić się do oszczędności Twojego czasu, nerwów i pieniędzy.
.
Letnie cięcie pnączy
Winobluszcz
Sztandarowym przykładem pnączy wymagających letniego cięcia są winobluszcze: pięciolistkowy (Parthenocissus quinquefolia) i trójklapowy (Parthenocissus tricuspida).
Oba należą do najbardziej ekspansywnych pnączy uprawianych w naszym klimacie. W korzystnych warunkach ich pędy wydłużają się o ponad 2 m rocznie. Pozbawione regularnej kontroli zaleją dom i ogród liściastą lawiną.
Dlatego oprócz głównego, radykalnego cięcia wczesną wiosną, przez cały sezon należy na bieżąco skracać wybujałe pędy. Jeśli tego zaniechasz i pnącze nadmiernie się rozrośnie, może zagłuszyć, zniekształcić lub połamać inne rośliny. Co więcej, winobluszcze są trudne do usunięcia ze ścian budynków. Ich pędy przytwierdzają się do pionowych podpór za pomocą przylg, czyli małych tarczek na końcach elastycznych wąsów czepnych. Po oderwaniu od ściany pozostawiają po sobie okrągłe, ciemne ślady na tynku, doskonale widoczne na jasnej fasadzie domu.
Dlatego tnij bez skrupułów, pędy winobluszczu i tak wkrótce odrosną. Możesz to robić od marca aż do września, a w ciepłych regionach kraju nawet do października.
.
Myślisz o wyjątkowym, ciepłym i klimatycznym domu w cenie kawalerki?
.
Bluszcz
Letnie cięcie pnączy dotyczy także bluszczów: pospolitego (Hedera helix) i kolchidzkiego (Hedera colchica). W młodym wieku rosną dość wolno, ale gdy się porządnie ukorzenią, ich wzrost gwałtownie przyspiesza. Wrastają mocno w pionowe podpory za pomocą korzeni czepnych, więc bez żadnego stelażu wspinają się po fasadach, murach i pniach drzew. Nie wymagają corocznego przycinania, bo bez niego wykształcają szczególnie malowniczy pokrój, jednak dobrze znoszą nawet silne cięcie. Ten zabieg można wykonywać wiosną lub w drugiej połowie lata, a w razie potrzeby w obu tych terminach. Aby bluszcz tworzył gęstą, płaską kurtynę, skracaj pędy odstające od powierzchni podpór, a w przypadku starszych, gęstych okazów wycinaj je u nasady. Bez obaw przycinaj również zbyt długie, wybujałe pędy, które wkroczyły na „zakazany teren” – na przykład zaczęły zarastać okno. Pamiętaj o tym, że odmiany bluszczu znacznie różnią się siłą wzrostu – weź to pod uwagę i w przypadku form karłowych nie przesadzaj z intensywnością cięcia.
.
Trzmielina
Trzmielina Fortune’a (Euonymus fortunei) może być prowadzona jako krzew okrywowy lub pnącze. Tak czy inaczej, świetnie znosi cięcie. Można powtarzać ten zabieg wielokrotnie od marca nawet do początku września, skracając pędy zbyt długie oraz rosnące w niepożądanym kierunku.
.
Natomiast o hydroterapii w ogrodzie oraz jej zaletach, przeczytasz w tym cyklu na blogu.
.
Glicynia
Glicynia (Wisteria) to jedno z najsilniej rosnących pnączy uprawianych w naszym klimacie. Bez regularnego cięcia po kilku latach jej grube, zdrewniałe pędy utworzą spiralę, której nie da się już rozplątać. Swoim uściskiem potrafią zniekształcać rynny i drewniane podpory! Zresztą, pod ciężarem rozrośniętej, obficie kwitnącej glicynii poległa niejedna pergola. Aby temu zapobiec, roślina powinna być cięta dwa razy o roku. Po raz pierwszy za sekator chwyć na przedwiośniu i skróć zeszłoroczne pędy nad 3-4 oczkiem. Kolejne cięcie przypada latem, na przełomie lipca i sierpnia: po powtórnym kwitnieniu należy przyciąć boczne pędy do długości ok. 20 cm, czyli nad 4-5 liściem.
.
Milin
Milin amerykański (Campsis radicans) w korzystnych warunkach przyrasta 3-4 m rocznie, dlatego wymaga solidnych podpór i corocznego cięcia. W marcu skróć zeszłoroczne pędy nad 2-3 oczkiem i w razie potrzeby wytnij ich nadmiar. Milin kwitnie przez całe lato, od czerwca aż do września, dlatego cięcie latem powinno sprowadzać się do interwencyjnego skracania zbyt wybujałych pędów, które wyrastają poza przewidziane dla nich miejsce.
.
Winorośl
Cięcie winorośli właściwej (Vitis vinifera) to temat złożony, wystarczający na osobny post. Dlatego w tym skupię się wyłącznie na letnim cięciu tego pnącza. Letnie cięcie winorośli najlepiej przeprowadzać kilkakrotnie, co kilkanaście dni, od czerwca aż do zbioru owoców. Nadmiar pędów i liści zacienia dojrzewające owoce, niekorzystnie wpływając na ich smak. Na początku czerwca wyłam wszystkie nadliczbowe latorośle, tak by z każdego pąka wyrastał tylko jeden tegoroczny pęd, najlepiej z zawiązków kwiatostanów. Gdy pojawią się zawiązki owoców, skróć latorośle, pozostawiając 3-6 liści nad ostatnim zawiązanym gronem. Staraj się na bieżąco wyłamywać tzw. pasierby, czyli cienkie pędy wybijające z kątów liści. „Przegapione” pasierby, które osiągną powyżej 5-7 cm długości, zamiast wyłamywać, przytnij nad pierwszym liściem.
.
Podsumowując
Wybór pnączy odpowiednich do uprawy w ogrodzie jest ogromny. Wiele z nich odznacza się dużą ekspansywnością. Pozbawione regularnej kontroli, dosłownie przerastają wszelkie oczekiwania. Mam nadzieję, że post „Letnie cięcie pnączy” pomoże Ci właściwie zadbać o rośliny. A więc chwyć za sekator, nim jeszcze bardziej się rozrosną!
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024