Jeśli jesteś stałym Czytelnikiem bloga to wiesz doskonale, że dużo podróżuję po ogrodach. Głównie tych polskich, w ramach projektu „Busem przez polskie ogrody”. Jednak w roku 2019 postanowiłem poszerzyć swoje zainteresowania i przyjrzeć się ogrodom zagranicznym. Na początek angielskim, bo Anglia to jak wiadomo niekwestionowana kolebka ogrodów. Zapraszam na trzecią relację z Mill Farm Garden zlokalizowanego w hrabstwie Lincolnshire.
Ogród Mill Farm Garden jest ogrodem prywatnym, ale tzw. ogrodem otwartym, który dostępny jest do zwiedzania. Jeśli więc będziesz gdzieś w okolicy, to koniecznie polecam Ci go odwiedzić.
Tymczasem zapraszam na wirtualny spacer i krótką relację z tego, co udało mi się zobaczyć. Tradycyjnie starałem się dostrzec najciekawsze elementy i podkreślić je w swoim opisie. Myślę, że mimo iż jest to ogród angielski, to wiele detali można przenieść wprost do naszych ogrodów. Stąd mam nadzieję, że ta relacja będzie dla Ciebie ciekawą inspiracją.
.
Mill Farm Garden
Ogród Mill Farm Garden to duży ogród zlokalizowany w niewielkiej wiosce w pobliżu miasta Lincoln. Nie wiem dokładnie jaką ma powierzchnię, ale tak na moje oko jest to znacznie ponad hektar, a być może nawet dwa. Ogród zlokalizowany jest w otwartej przestrzeni, na lekkim stoku, z którego rozciąga się piękny widok na okolicę.
Ogród dzieli się na kilka odrębnych stref, z których każda nieco różni się od pozostałych. Co ciekawe, jest to ogród nieco zbliżony do naszych, polskich, tyle że wykonany na „większą skalę”. Ale zbliżony w tym znaczeniu, że ma starannie powytyczane rabaty, które wyraźnie odcięte są od trawnika. Natomiast na rabatach w większości to już prawdziwa Anglia, czyli jeden wielki gąszcz roślin, w większości kwiatów i bylin.
Rabaty, jak to w Anglii, sąsiadują z pięknie zadbanym i przystrzyżonym trawnikiem. I mimo że nie jest on idealnie równy, to i tak robi wrażenie…. Przede wszystkim ze względu na swoją wielkość.
Na szczególną uwagę zasługują dwa elementy. Po pierwsze idealnie docięte obrzeża trawnika,
a po drugie połączenia trawnika z niekoszoną łąką, co daje niesamowity efekt.
Powyższe elementy to takie bardzo angielskie akcenty, natomiast ogród ten jest niezwykle bogaty i zróżnicowany, stąd można w nim znaleźć całe mnóstwo innych inspiracji. Mniej lub bardziej angielskich. Nie będę ich tu wszystkich opisywał, ale skupię się na wymienieniu i podkreśleniu tych, które moim zdaniem warte są uwagi i być może powielenia.
Podwyższony warzywnik w drewnianych skrzyniach
Podwyższone rabaty w drewnianych skrzyniach
Nasadzenia w donicach
Stary, ceglany budynek bez dachu zaadoptowany na oranżerię
Ceglane elementy
Formowane obwódki i żywopłoty
Brzozowe zakątki
Kąciki wypoczynkowe
Roślinny krąg i otaczające go wzory
Liczne dekoracje i mniej lub bardziej praktyczne dodatki
Kończąc trzecią relację z ogrodów angielskich mam nadzieję, że Mill Farm Garden dobrze kontynuuje ten cykl artykułów. To prawdziwy angielski ogród, który można nazwać prawie wzorcowym. Myślę, że wiele elementów można podpatrzeć i mimo że dzieli nas od niego 1500 kilometrów, to można je przenieść do naszych ogrodów. Jeśli tak zrobisz, będę miał satysfakcję, że mogłem się do tego przyczynić.
- Młody ogród, czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 20 - 4 grudnia 2024
- Jak wysypać korę w ogrodzie czyli ściółkowanie korą sosnową bez pomyłek - 3 grudnia 2024
- Oświetlenie przed domem – inspiracje do Twojego ogrodu - 29 listopada 2024
Zdjęcia cieszą oczy, sam zajmuje sie amatorsko fotografią i zawodowo jestem związany z ogrodami. Duzo czasu zajmuje CI napisanie takiego wpisu blogowego?
Pozdrawiam 🙂