‘Busem przez polskie ogrody’ to jak zapewne już wiesz, duży, całoroczny projekt realizowany na blogu ‘Z ogrodem na TY’. Jego głównym założeniem jest cykl wizyt w ogrodach Czytelników, czego efektem są pełne inspiracji posty. Ideą projektu jest propagowanie świadomego i pełnego pasji ogrodnictwa, ale równie istotne jest przy tym ukazanie, jak wiele radości może dać samodzielne gospodarowanie przydomową przestrzenią, a także zaprezentowanie najciekawszych rozwiązań w zakresie architektury ogrodowej i nasadzeń roślinnych. A wszystko to bez angażowania dużych budżetów! Projekt ma jednocześnie edukować, bawić i motywować Czytelników bloga do świadomej i wzmożonej troski o własne ogrody.
A zatem to takie ogólne założenia. Natomiast jak zauważyłeś, jednym z nich są ‘pełne inspiracji posty’, czyli posty na blogu, pokazujące odwiedzone ogrody i relacjonujące wizyty, które odbywam, odwiedzając przepiękne miejsca i spotykając się z ciekawymi ludźmi. Zapraszam zatem na piątą relację, z piątego odwiedzonego ogrodu w projekcie ‘Busem przez polskie ogrody’ – sezon 1. Bo już teraz patrząc na zainteresowanie Czytelników, optymistycznie zakładam, że będą kolejne.
Relacja, podobnie jak te z wcześniejszych ogrodów, ze względu na ilość materiału, którym chcę się z Tobą podzielić, została rozdzielona na dwie części. Na końcu tej, którą czytasz, znajdziesz odnośnik do drugiej, w której dokończysz podróż przez ten wspaniały ogród. I uwaga: znajdziesz tam również szczegóły KONKURSU, w którym możesz zdobyć fajny zestaw nagród. Polecam.
.
Ogród 5 – duży, “kamienno – wodny ogród”.
Oczywiście jak zawsze, tak i tym razem, nazwa “kamienno – wodny ogród” jest mojego autorstwa. Staram się zawsze jakoś te odwiedzone ogrody najogólniej scharakteryzować, aby na wstępie postu nastawić Cię na to, co w dalszej części zobaczysz. Stąd w tym przypadku nazwa pochodzi od wszechobecnych w tym ogrodzie kamieni oraz takiego specyficznego “oczka wodnego”.... Zresztą za moment wszystko zobaczysz. Wracając jednak do mojej piątej wizyty w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, na początek kilka spraw ogólnych, tak abyś wiedział gdzie tytułowy bus dojechał. A dojechał do miejscowości Bytom, co na mapie wygląda następująco:
Kolor czerwony to tradycyjnie miejsce skąd wyruszyłem, a ta ciemnozielona kropka z numerem 5, to właśnie lokalizacja tego piątego ogrodu, położonego w województwie śląskim. Do pokonania miałem zatem stosunkowo niewielką odległość, około 150 kilometrów w jedną stronę.
Dodam, że powyższą mapę, na której zaznaczone są lokalizacje wszystkich odwiedzonych ogrodów, znajdziesz również w zakładce projektu ‘Gdzie dotarłem?‘.
Wracając natomiast do samej wizyty, to jak zawsze, bus zaparkował w ogrodzie, a ja miałem możliwość przywitać się i poznać z przemiłymi Właścicielami – Wioletą i Grzegorzem.
Lokalizacja ogrodu.
Działka, a właściwie teren, na którym zlokalizowany jest ogród ma powierzchnię około półtora hektara. Tak, tak, półtora hektara. Jak zatem się domyślasz jest to ogromny obszar, na którym jest miejsce aby zmieścić dosłownie wszystko. Stąd, tak w tym ogrodzie właśnie jest. Jest tu wszystko, co w ogrodzie można sobie wyobrazić.
Przede wszystkim sam ogród, czyli główna, obszerna część z roślinami ozdobnymi i pięknym trawnikiem oraz ciekawym zagospodarowaniem, które z racji dostępnej powierzchni jest ciekawie i swobodnie rozmieszczone. Poza tym znajduje się tam wspomniane “oczko wodne”, czyli tak na prawdę wielki staw, po którym swobodnie można pływać łódką. Natomiast zupełnie osobną cześć tego terenu stanowi część gospodarcza, czyli różnego rodzaju uprawy owoców, warzyw i takie fajne zaplecze do codziennego funkcjonowania.
Teren ten ma jeszcze jeden wielki plus i taki fajny “bonus”, który sprezentowała mu jego konkretna lokalizacja. Jest nim duży, niezabudowany krajobraz rozciągający się z tyłu i z boku, który optycznie jeszcze bardziej powiększa całość terenu. To taki “zapożyczony” obszar, który naturalnie wpisuje się zagospodarowanie ogrodu. Stąd siedząc na tarasie przy domu, spoglądając na ogród rozciągający się właśnie z tyłu budynku, ma się wrażenie, że wcale się nie kończy.
.
Najważniejsze elementy ogrodu.
Piąty ogród, który pojawił się na trasie busa w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, to ogród zdecydowanie inny od poprzednich. Przede wszystkim z racji swojej powierzchni, którą można byłoby obdzielić kilkanaście innych ogrodów. Trochę przypomina ogród drugi, który też był stosunkowo duży, a do tego podobnie jak ten, stanowił prawdziwe królestwo kamienia. Jednak sposób zagospodarowania, sposób wykorzystania tego materiału są tu zupełnie inne. Swoją drogą to właśnie ciekawe porównanie, jak różnie można gospodarować kamieniem i jak inne rzeczy mogą z niego powstawać.
Natomiast ogród ten, to prawdziwie elegancki teren, dopracowany w każdym elemencie. Tym większe uznanie dla Właścicieli, bo utrzymanie tak dużego terenu w takiej kondycji, to niemałe wyzwanie. Zwykle tak dopracowane i utrzymane ogrody są małe, bo na niewielkiej powierzchni łatwo utrzymać taki perfekcyjny porządek. A ogrody duże, zbliżone powierzchnią do tego, najczęściej mają formę bardziej naturalistyczną, w której część inicjatywy trzeba oddać samej naturze. Tak było właśnie we wspomnianym drugim ogrodzie. Tu natomiast tak nie jest. Mimo ogromnej powierzchni ogród jest dopracowany i utrzymany na najwyższym poziomie, co na wstępnie stanowi wielki plus i ukłon dla Gospodarzy.
Z racji powierzchni, jak wspomniałem, w ogrodzie tym jest miejsce na wszystko. I wiele jest elementów, które warto pokazać. Natomiast gdybym chciał omówić je wszystkie, do tego dodać krótki komentarz od siebie, musiałbym ten post zrobić nie w dwóch, ale pewnie w dziesięciu częściach. Dlatego skupię się na sprawach najważniejszych, które tradycyjnie warte są podpatrzenia.
Kamień ozdobny.
Na pierwszy plan w tym ogrodzie zdecydowanie wychodzi kamień. Konkretnie granit, w różnych odmianach i konfiguracjach, z którego wykonane są wszystkie elementy zagospodarowania. I to zarówno brukowanie nawierzchnie, jak również mury, murki, obrzeża, schody, schodki, a przede wszystkim efektowne elementy ogrodowej architektury. Czyli prawdziwe kamienne budowle, których nie powstydziłby się żaden zawodowy murarz – budowniczy. I właśnie od nich rozpocznę tą wycieczkę po tym ogrodzie.
Kamienny domek, czyli grillo – wędzarnia.
Długo zastanawiałem się jak ten domek nazwać i scharakteryzować. Bo nie jest to ani altanka, ani domek gospodarczy, ani tym bardziej jakaś prosta forma i konstrukcja. To prawdziwe dzieło sztuki w znaczeniu formy, kształtu i techniki wykonania. Nie dość, że łączy w sobie ciekawe elementy, to jeszcze sam kształt jest na tyle nieregularny, że możne inspirować już samym wyglądem. Na pierwszy rzut oka wygląda trochę jak domek z bajki, taki mały budyneczek, w którym spokojnie mogłaby mieszkać jakaś “czarownica”.
Ale po bliższym spojrzeniu szybko okazuje się, że to jednak nie jest domek do zamieszkania, a jeden, wielki, oryginalny grill – wędzarnia, tyle że w tak niebywałej formie. Do tego zadaszony, z ciekawymi przejściami wewnątrz. A zatem to chyba pierwszy taki grill jaki widziałem, w którym można wejść do środka.
Jak widzisz jest to więc konstrukcja typowo praktyczna. Ale, ale. Jej wykonanie to już nie jest element tylko praktyczny. To prawdziwe dzieło sztuki, łączące w sobie prawdziwą sztukę budowy z kamienia. Łuki, sklepienia, okna, oryginalna wieża – komin, kute i ozdobne metalowe elementy. Do tego prawdziwa zabawa kolorem kamienia. To wszystko sprawia, że domek można podziwiać godzinami, a jednocześnie garściami czerpać z niego pomysły na przeróżne mniejsze i większe budowle.
Kamienne mury.
Kolejnym kamiennym elementem są mury. Pierwsze z nich to mury, które płynnie wychodzą z kamiennego domku i wijącymi się kształtami tworzą ciekawe konstrukcje wydzielające poszczególne strefy ogrodu.
Do tego wewnątrz obrysów figur, które tworzą mury, powstają ciekawe, ogromne rabaty.
Jednak te kamienne mury, to nie tylko te wewnątrz działkowe elementy. To także mury będące efektownym ogrodzeniem, oddzielającym i osłaniającym zasadniczą część ogrodu. Jak spojrzysz zauważysz również, że nawet i one są efektownie zdobione, przy użyciu oryginalnej techniki budowlanej i koloru kamienia.
Kamienne nawierzchnie.
W kamiennym ogrodzie nie mogło oczywiście zabraknąć również kamiennych nawierzchni. A zatem są i to doskonale komponują się z pozostałymi kamiennymi elementami. Z granitu wykonane są zarówno ogrodowe, wijące się ścieżki, jak również cały frontowy dziedziniec i podjazd przed budynkiem.
Kamienne obrzeża.
Na zakończenie kamiennych elementów, wspomnę jeszcze o kamiennych obrzeżach. Bo to one uzupełniają i domykają całość kamiennych kompozycji w tym ogrodzie. Wykonane są z tego samego materiału co cała reszta, a zatem doskonale wpisują się ogólny charakter dekoracji. Mają różne formy, mniejsze, większe, ale wszędzie, w sposób efektowny oddzielają rabaty od trawnika i nawierzchni.
Trawnik.
No właśnie. To bardzo ważny element, którego w ogrodzie takim jak ten, zabraknąć nie może. Po drugie żebyś przypadkiem nie pomyślał, że ten ogród to tylko same kamienie. Bo tak nie jest. Jest całe mnóstwo rzeczy i elementów, które mam Ci do pokazania. Jednak co to jest i jak wygląda, znajdziesz już w drugiej części tego postu, o czym wspomniałem na wstępie, dzieląc go ze względu na obszerny materiał zdjęciowy.
Zatem aby dokończyć opowieść o “kamienno – wodnym ogrodzie” oraz wziąć udział w KONKURSIE, przejdź do drugiej części postu.
- Ogród symetryczny i liryczny, czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 18 - 22 listopada 2024
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024