“Busem przez polskie ogrody” to – jak zapewne już wiesz – duży projekt realizowany na blogu “Z ogrodem na TY”, który z racji swojej popularności kontynuowany jest już drugi rok. Jego głównym założeniem jest cykl wizyt w ogrodach Czytelników, czego efektem są pełne inspiracji posty. Ideą projektu jest propagowanie świadomego i pełnego pasji ogrodnictwa, ale równie istotne jest ukazanie, jak wiele radości może dać samodzielne gospodarowanie przydomową przestrzenią, a także zaprezentowanie najciekawszych rozwiązań w zakresie architektury ogrodowej i nasadzeń roślinnych. A wszystko to bez angażowania dużych budżetów! Projekt ma jednocześnie edukować, bawić i motywować Czytelników bloga do świadomej i wzmożonej troski o własne ogrody.
A zatem to ogólne założenia. Natomiast, jak zauważyłeś, jednym z działań są “pełne inspiracji posty”, czyli posty na blogu pokazujące odwiedzone ogrody i relacjonujące wizyty, które odbywam, odwiedzając przepiękne miejsca i spotykając się z ciekawymi ludźmi. Zapraszam zatem na siódmą w sezonie 2019 relację z kolejnego odwiedzonego ogrodu w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, siódmego już w sezonie 2.
Relacja, podobnie jak te ubiegłoroczne, ze względu na ilość materiału, którym chcę się z Tobą podzielić, została rozdzielona na dwie części. Na końcu tej, którą czytasz, znajdziesz odnośnik do drugiej, w której dokończysz podróż przez ten wspaniały ogród. I uwaga: znajdziesz tam również szczegóły KONKURSU, w którym możesz zdobyć fajny zestaw nagród. Polecam.
.
Ogród 7 – swobodny i bardzo różnorodny ogród
Jak pewnie już wiesz z ubiegłorocznych relacji, każdy z odwiedzonych ogrodów staram się na wstępie jakoś nazwać i zatytułować. Tak, aby na początku nastawić Cię na to, czego możesz się po nim spodziewać. Innymi słowy, staram się znaleźć jakąś główną cechę i wyróżnik danego miejsca, który zdecydowanie odróżnia go od pozostałych. I tak jest również w tym przypadku. A tą cechą jest bez wątpienia to, że to wyjątkowo swobodny ogród, w którym rabaty wiją się, tworząc przestrzenie dla wyjątkowych roślin.
I właśnie te wyjątkowe rośliny, które występują tu licznie i w niezliczonej ilości odmian, to druga najbardziej charakterystyczna cecha tego ogrodu. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że to małe arboretum. Zresztą nie jest ono wcale bezpodstawne, bo jeśli posłucha się Właścicielki ogrodu, z jaką pasją i zaangażowaniem o nim opowiada, ile wiedzy ma do przekazania, do takich właśnie wniosków można dojść.
Wracając jednak do kulisów mojej siódmej wizyty w projekcie “Busem przez polskie ogrody” sezon 2 – 2019, na początek kilka spraw ogólnych, tak abyś wiedział, gdzie tytułowy bus dojechał. A dojechał do miejscowości Wrocław, co na mapie wygląda następująco:
Kolor czerwony to tradycyjnie miejsce skąd wyruszyłem, a ten niebieski kwadrat z numerem 7, to właśnie lokalizacja siódmego ogrodu, położonego w województwie dolnośląskim. Do pokonania miałem zatem niewielką odległość, około 90 kilometrów w jedną stronę. Na mapie widać również ciemnozielone kropki z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 1 – 2018. Myślę więc, że to ciekawe uzupełnienie.
Natomiast będąc już w sezonie 2019, jak pewnie wiesz z pierwszej relacji, przyszedł czas na nową planszę, na której widoczne będą wszystkie kolejne wizyty. Na ten moment są już siedem, z ogrodów od 1 do 7.
Dodam, że powyższą mapę oraz planszę, na której zaznaczone są lokalizacje wszystkich odwiedzonych ogrodów, znajdziesz również w zakładce projektu “Gdzie dotarłem w sezonie 2019?“. Dodatkowo polecam Ci również spojrzeć w zakładkę “Gdzie dotarłem w sezonie 2018?“, gdzie zobaczysz zbiorczą planszę, właśnie z roku ubiegłego.
Wracając do wizyty, jak zawsze, bus zaparkował w ogrodzie, a ja miałem możliwość przywitać się z przemiłą Właścicielką – Justyną. Jeśli czytasz uważnie wszystkie relacje, zauważyłeś pewnie, że to pewnego rodzaju schemat, który staram się powielać. Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, aby ten charakterystyczny bus do ogrodu nie wjechał, a jak nie przywitał się z Gospodarzami. Tym bardziej, że mam szczęście trafiać na wyjątkowo miłe, otwarte i gościnne osoby, co miało miejsce również w tym przypadku.
.
Lokalizacja i układ ogrodu
Siódmy odwiedzony ogród, jak już wspomniałem, położony jest w województwie dolnośląskim, na przedmieściach Wrocławia. To powoduje, że bezpośrednim sąsiadem jest niewielki lasek, który stanowi ładne tło i naturalne przedłużenie krajobrazu w tylnej części ogrodu.
Ogród nie jest duży, ma powierzchnię kilu arów, znajduje się na stosunkowo wąskiej, ale długiej działce. W centralnej części stoi budynek mieszkalny, który dosłownie otoczony jest ogrodem, a jednocześnie rozdziela go na dwie odrębne i różne części. Od frontu znajduje się ładnie zagospodarowany przedogródek, w którym centralnym elementem jest dobrze utrzymany trawnik, otoczony wijącymi się i gęsto obsadzonymi rabatami.
Tylna część ogrodu, za budynkiem, to z kolei gęsto obsadzona przestrzeń, w której trawnik występuje w minimalnym fragmencie. Z kolei dominuje tu duża, kamienna przestrzeń, w którą wkomponowana jest efektowna altana w stylu japońskim. A wszystko to jest niezwykle gęsto i różnorodnie obsadzone, przez co nabiera trochę tajemniczego wyrazu.
Za tym wszystkim, na samym końcu ogrodu, znajduje się jeszcze umiejętnie wkomponowany, bardzo oryginalny warzywnik.
Z kolei boki ogrodu, pomiędzy ogrodzeniem, a budynkiem to właściwie tylko wąskie przejścia, jednak jak cała reszta, równie ciekawie obsadzone i zaaranżowane.
.
Najważniejsze elementy ogrodu
Siódmy ogród, który pojawił się na trasie busa w projekcie “Busem przez polskie ogrody” sezon 2019, to kolejny ogród zdecydowanie inny od poprzednich. I o to właśnie chodzi, bo staram się aby każdy ogród był inny, miał w sobie inne elementy, zaskakiwał czym innym i dawał inne inspiracje.
Stąd ten ogród właśnie innymi elementami może Cię zaskoczyć. I dać Ci zupełnie inną garść inspiracji i pomysłów, które możesz przenosić do własnego ogrodu. Zanim przejdę do omówienia szczegółów, kilka ogólnych wskazówek, a zarazem bardzo ważnych spraw:
- przede wszystkim to informacja, że to wyjątkowy ogród swobodny, z wijącymi się rabatami i gęstymi nasadzeniami,
- po drugie ten ogród to prawdziwe królestwo roślin, których są tu niezliczone ilości, do tego w wielkiej liczbie gatunków i odmian. I właśnie one zasługują na szczególną uwagę. Dlatego, że Justyna podchodzi to tego bardzo hobbystycznie, aby nie powiedzieć naukowo. Stara się każdą roślinę zaplanować, poznać, a przede wszystkim stawia na gatunki i odmiany ciekawe,
- po trzecie to miejsce z domieszką akcentów japońskich, które wprowadzają trochę tajemniczego i orientalnego charakteru,
- na to wszystko nakładają się liczne dekoracje, oryginalne aranżacje, kąciki wypoczynkowe itd., jednym słowem tyle różności, że ciężko to wszystko wymienić.
Natomiast mówiąc tak ogólnikami, zalety tego ogrodu mógłbym jeszcze długo wymieniać. Bo naprawdę jest ich tam wiele. Jednak przejdę do bardziej namacanych elementów i skupię się na sprawach najważniejszych, które tradycyjnie warte są podpatrzenia i przeniesienia do innych ogrodów.
Wijące się rabaty
Opisując ten ogród muszę zastosować sprawdzoną metodę, czyli „od ogółu do szczegółu“. Dlatego, że spoglądając na niego po raz pierwszy, szczególnie w frontowej części, od razu rzucają się w oczy wspomniane już wijące się rabaty. To główny element wychodzący na pierwszy plan, a zarazem definiujący ten ogród jako „swobodny“.
Naturalistyczne nasadzenia
Zaraz po układzie rabat, wzrok pada na rośliny, a konkretnie ich naturalistyczną formę. Mówiąc inaczej nic nie jest tu regularne, a wręcz przeciwnie, wydaje się jakby panował jeden, wielki chaos. Oczywiście to tylko pozory, a sprawne ogrodnicze oko dostrzeże w tym skrupulatnie planowane, dobierane i ciekawe nasadzenia. Co ważne, jest to widoczne zarówno w wydzielonych rabatach w części frontowej i bocznej ogrodu,
jak również w tylnej, będącej jedną, dużą, rabatą kamienną,
a nawet w mini rabatkach, będących w bezpośrednim sąsiedztwie chodników.
Wiklinowy warzywnik
Bardzo oryginalnym elementem ogrodu, jest ukryty w tylnej części „wiklinowy warzywnik”. Wiklinowy dlatego, że urządzony jest w prostokątnych obszarach otoczonych wiklinowym płotkiem, które są bardzo praktycznym rozwiązaniem. Po pierwsze pasują do naturalnego stylu ogrodu, a ponadto wprowadzają ład i porządek, a jednocześnie ułatwiają uprawę. Chociażby łatwy dostęp do uprawianych warzyw.
Orientalne elementy ogrodu
Jak wspomniałem, miejsce to ma w sobie wiele elementów zaczerpniętych wprost z ogrodów japońskich. Wyglądają oryginalnie, ale przede wszystkim wyjątkowo zdobią i urozmaicają tylną część ogrodu. Do najważniejszych z nich należy kamienna rabata z wyjątkowym klonem i bambusowymi dodatkami,
oraz okazała altana z dachem niczym w japońskim domku.
A ponadto całe mnóstwo dodatków, rozmieszczonych w różnych miejscach tylnej części ogrodu.
Oryginalne kąciki wypoczynkowe
Bardzo efektowną i zarazem niespotykaną ozdobą ogrodu, są oryginalnie zaaranżowane kąciki wypoczynkowe. Nie wiem dlaczego, ale bije z nich wyjątkowe ciepło, trochę jakby były to specjalne miejsca dla zakochanych.
Ogród przyjazny ptakom i owadom
W tym gąszczu „wszystkiego” nie można nie zauważyć, że ogród Justyny to miejsce wyjątkowo przyjazne ptakom i owadom. Ma liczne domki i budki, a nawet poidełka, które z pewnością sprowadzają do ogrodu wielu gości.
Gustowne donice
Zawsze będąc w ciekawych ogrodach, zachwyca mnie jeden element: donice i ładne kompozycje. Jestem pełen podziwu dla osób, które mają w ogrodzie mnóstwo rosnących roślin, a jeszcze zadają sobie dodatkowy trud i wykonują nasadzenia w donicach. Ale to właśnie świadczy o ich wyjątkowej pasji, co oczywiście ma miejsce również w przypadku Justyny.
Elementy metalowe
Wyjątkowe roślinne nasadzenia, doskonale uzupełniają liczne metalowe dodatki, które dosłownie porozmieszczane są po całym ogrodzie. Zdobią praktycznie każdą rabatę, dobrze komponując się z roślinami.
Efektowne dodatki
Siódmy odwiedzony ogród, jak już chyba zauważyłeś, zachwyca wieloma elementami. Szczególnie swoją naturalną formą i mnóstwem dodatkowych elementów. Ale to jeszcze nie wszystko, co mam Ci do pokazania. Bo jest tam jeszcze wiele innych, efektownych dodatków. Jednak co to jest i jak wygląda zobaczysz już w drugiej części tej opowieści, o czym wspomniałem na wstępie, dzieląc post ze względu na obszerny materiał zdjęciowy.
Zatem aby dokończyć opowieść o „swobodnym i różnorodnym ogrodzie” oraz wziąć udział w KONKURSIE, przejdź do drugiej części postu.
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024