Donice i osłonki do nieodłączny element każdego ogrodu. Może nie jest to rzecz pierwszej potrzeby, jak na przykład ogrodzenie, ale jeśli w myślach pojawiają się elementy dekoracyjne, wówczas jak najbardziej brane są pod uwagę. Wybór w tym zakresie jest ogromny, a półki sklepowe uginają się od przeróżnych form, kształtów, materiałów i kolorów, w których występują.
Różne są też gusty i upodobania w tym zakresie. Jedni lubują się “tanim i kolorowym plastiku”, inni stawiają na nieco bardziej wyrafinowane formy, które swoim wyglądem mają nawiązywać do stylu ogrodu. Poświęciłem różnym rodzajom donic specjalny wpis, w którym możesz przekonać się o ich niezwykłej różnorodności. Niezależnie jednak od tego, jest jeszcze jeden, szczególny rodzaj donic. Zresztą nie tylko donic, bo również osłonek na donice.
To donice i osłonki kamionkowe, wiklinowe, drewniane, ocynkowane i emaliowane, które ciężko wypatrzeć na sklepowych półkach.
I całe szczęście, bo wtedy przestałyby być tak oryginalne. Z drugiej strony jest to nawet specjalnie niemożliwe, bo większość z tych donic, to kilkudziesięcioletnie okazy, które można szukać jedynie w zapomnianych piwnicach, stodołach względnie na targowiskach staroci. Podobnie zresztą jak inne różne starocie, które w wielu ogrodach mają swoje zarezerwowane miejsca.
.
Dzisiejszy wpis to kolejny ukłon w Naszą stronę niesamowitej Ogrodniczki Magdy, które ogród to kopalnia ogrodniczych inspiracji. Obojętnie, w którą stronę się spojrzy, każdy zakątek przepełniony jest niezwykłymi pomysłami. Pomijam nawet same rośliny, które również potrafią wprawić w zakłopotanie. Bogactwo gatunków, odmian i kolorów jest tak duże, że miejsce to śmiało można nazwać prywatnym ogrodem botanicznym. Co więcej, rośliny te nie są tam wcale “z przypadku”. Ale to skrupulatnie i świadomie dobrane gatunki, które pełnią z góry założone funkcje. Stąd są tam na przykład zioła, czy rośliny przyciągające motyle.
.
Wracając jednak do inspiracji niezwiązanych z roślinami, ogród Magdy aż kipi od wszelkiego rodzaju dekoracji. Jednak nie takich, które można wejść i kupić w pierwszym lepszym markecie. To byłoby zbyt proste. Tutaj każdy przedmiot ma swoją duszę, a pewnie i bogatą historię. A ilość ich jest tak duża, że można byłoby napisać o nich książkę i to w kilku tomach. Stąd też inspiracje z tego ogrodu trzeba dzielić, dawkować i podawać “grupami”. Dlatego ten wpis to tylko mały wycinek, poświęcony właśnie kamionkowym, wiklinowym, drewnianym, ocynkowanym oraz emaliowanym osłonkom i donicom.
Właściwie na tym mógłbym zakończyć moje pisanie i zaprosić Cię do obejrzenia załączonych zdjęć. Myślę, że mówią one wszystko w tym temacie i specjalnie niczego nie muszę dodawać, aby przypadkiem nie zepsuć. Stąd też ograniczę swój komentarz do minimum.
Natomiast czuję się w obowiązku zamieścić kilka słów samej Magdy:
Donice i osłonki to nieodłączny element dekoracyjny niemal w każdym ogrodzie. Wybór tych ogrodowych dodatków dobieramy wg własnego uznania i gustu. Mogą być plastikowe, ceramiczne lub druciane. Ja jednak daleka jestem od sklepowych donic. Stawiam na donice i osłonki bardziej wyszukane np. kamionkowe. W jednym w moich zakątków postawiłam na kamionkowe gary i dzbany. Zaczęło się od jednej sztuki znalezionej w babcinej piwnicy i to dało początek moim zainteresowaniom tymi przedmiotami. Chociaż zdobycie kolejnych zajęło mi kilka sezonów poszukiwań i wymagało niemało funduszy, to uważam, że warte były poszukiwań i wydatków. Dlatego dbam o nie i otaczam szczególną opieką.
Myślę, że to najlepszy komentarz i rekomendacja dla tych przedmiotów. Spójrz na poniższe zdjęcia i liczne zastosowania kamionkowych naczyń:
- pojedyncze, ogrodowe “wazony”, czyli dekoracje ustawiane bezpośrednio na gruncie,
- donice będące ozdobą stołu,
- elementy kompozycji na rabatach,
- elementy kompozycji i dekoracji jesiennych,
- elementy kompozycji zimowo – świątecznych,
- dekoracje bez nasadzeń roślinnych,
.
Jednak jak spojrzysz na tytuł tego postu, zauważysz, że donice kamionkowe, to nie jedyna możliwość dekoracji ogrodowych. Są jeszcze donice i osłonki wiklinowe, drewniane, ocynkowane i emaliowane. Równie dobrze się prezentują, o czym przekonasz się na poniższych zdjęciach:
- wiklinowe
- ocynkowane
- drewniane
- emaliowane
.
Powyższe rozwiązania to zatem doskonała alternatywa dla dzisiejszej, licznej i wszechobecnej “tandety”. Te oryginalne donice to idealne miejsce do nasadzeń roślinnych, w szczególności ziół i kwiatów, z których można tworzyć wielobarwne kompozycje. Jak pokazują powyższe zdjęcia, można się cieszyć ich widokiem już od wczesnej wiosny.
Ponadto wszystkie pokazane przedmioty, naczynia i kosze, które zaaranżuje się na oryginalne donice, mogą ozdabiać nie tylko sam ogród, ale także wszelkiego rodzaju tarasy, balkony, schody, chodnik czy inne miejsca, w których widok kolorowych kwiatów może wnieść ożywienie.
Myślę, że warto brać je pod uwagę i aranżować w swoich ogrodowych kompozycjach. Ich ponadczasowy charakter to niewątpliwa zaleta, którą czasem ciężko znaleźć we współczesnych przedmiotach. Dlatego polecam Ci, wzorem Magdy, rozejrzeć się po starych, zapomnianych komórkach, piwnicach czy innych zakątkach, gdzie pewnie wiele takich skarbów leżakuje. W ostateczności również proponuję wizytę na targu staroci, co będzie o wiele przyjemniejszą atrakcją, niż wizyta w markecie przy ogrodniczym regale.
.
Na zakończenie krótka informacja porządkowa dla Ciebie, jako stałego Czytelnika bloga. W dzisiejszym poście, w odróżnieniu od każdego innego, nie będzie konkursu. Przede wszystkim ze względu na to, że przed premierą Podręcznika “Jak przejść z ogrodem na TY?”, która już za miesiąc, mój czas stał się bardzo ograniczony. Stąd też nie mogę “rozmieniać go na drobne” i unikam przedsięwzięć, które są dla mnie w jakikolwiek absorbujące, jak właśnie aranżacja każdorazowego konkursu. Przyznam się nawet, że samo poświęcenie czasu na cotygodniowy post, również jest w tym momencie dużym wyzwaniem.
Jednak absolutnie nie zapominam o Czytelnikach i wszystkie ewentualne niedogodności, czy trochę mniejszą aktywność z mojej strony niebawem będę miał okazję wynagrodzić. Właśnie przy premierze podręcznika, gdzie do każdego zakupionego egzemplarza, będą dołączone fajne bonusy. Nie chcę jeszcze zdradzać szczegółów, ale możesz mi wierzyć, że “będzie się opłacało” kupić Podręcznik. Zresztą jeszcze bardziej opłaca się zrobić to teraz, w przedsprzedaży. Bo do zamówienia będą dołączone te same bonusy, a cena w przedsprzedaży jednak jest niższa.
Stąd polecam to Twojej uwadze. Zresztą, jak również pokazane dziś donice.
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024
Kocham kamionki. Mam kilka, rosną w nich rośliny każdego roku i wyglądają pięknie. Wiklina to druga moja miłość. W tym roku przytargałam starą ocynkowaną wannę i duży gar. Myślę, że też będzie pięknie. Pozdrawiam:):):)
Jestem pod wrażeniem bloga, podziwiam wiedzę Autora i umiejętność podawania jej innym “zarażonym” pasją tworzenia ogrodów. Chętnie będę tu zaglądała, a póki co wracam do lektury kilku tematów, które mnie zainteresowały.
Serdecznie dziękuję za dobre słowo!!! 🙂
I oczywiście zapraszam do regularnej lektury. Staram się aby cały czas było ciekawie i pożytecznie.