Myślę, że doskonale przypominasz sobie niedawny wpis: 7 ogrodów, w których wypada być każdego dnia. I mam nadzieję, że regularnie je odwiedzasz. Jeśli tak to doskonale wiesz, że każdy z nich jest piękny i chociaż teoretycznie ogród to ogród, to jednak każdy z nich jest inny. Zobacz jeden z nich: niecodzienny ogród ziołowy.
Co do wspomnianych 7 ogrodów to owszem mają wiele wspólnego, chociażby to, że są prowadzone przez Kobiety. Ale jednak każdy ma swoje indywidualne cechy, które odróżniają go od pozostałych. I taką właśnie jedną, szczególną wyróżnia się ogród Czak Noris – mikolaja.
A cechą tą jest właśnie ziołowy zakątek, czyli nic innego jak spora część ogrodu zajęta przez całą paletę ziół. Nie dość, że zdrowych, to jeszcze niezwykle efektownych.
Jak napisała mi Magda, właścicielka tego ogrodu: “Ogródek ziołowy to miejsce, które przyciąga zapachem, brzęczeniem owadów, kolorem i ciekawą aranżacją. W moim ogrodzie ziołownik zajmują sporą część miejsca, a i z każdym rokiem się rozrasta. Aby wkomponował się w resztę sielskiego, kolorowego ogrodu dużą wagę przywiązuję do walorów dekoracyjnych. Starannie dobieram kompozycje ziołowe i dodatki. “
I wszystko to oczywiście prawda, bo widać to na zdjęciach. Przede wszystkim bogactwo kolorów roślin, ale także ogromną ilość dodatków, które tworzą niepowtarzalne kompozycje.
Warto abyś swoją uwagę zwrócił właśnie na te dodatki. Nie są to wypieszczone i wychuchane gadżety z „galerii”, ale najprawdziwsze stare przedmioty, poukładane jakby znalazły się tam zupełnie przypadkowo. Nie brakuje więc starych cegieł, baniek, konewek, pudełek czy doniczek. A nawet ładnie wkomponowanej drabiny.
.
Ogród ziołowy
Jednak ogród Magdy to nie tylko ogród dodatków, ale przede ogród ziołowy. A one dominują głównie w gatunkach wieloletnich, co nie koliduje z tym, że wiosną Magda zawsze dosiewa i sadzi także odmiany jednoroczne. Samej mięty ma odmian 14, w 14 różnych smakach np. czekoladową, truskawkową, pomarańczową, cytrynową, grejfrutową, itd. Kilka odmian oregano, macierzanki i szałwii oraz całe mnóstwo innych gatunków.
Zioła ścina kilka razy w sezonie, jedne są suszone, a inne, takie jak estragon, melisa, pietruszka, koper i lubczyk zamrażane. Jest to bardzo istotne ponieważ podczas suszenia straciłyby swoje walory smakowe.
Lawendę i rozmaryn Magda zalewa oliwą i tworzy z nich aromatyczną oliwę, którą potem dodaje do pieczenia chleba. Zioła o bardzo intensywnym zapachu jak oregano, szałwię muszkatołową, tymianek oraz bazylię kroi i zasypuje na kilka tygodni solą. Uzyskaną ziołową sól używa do przyprawiania mięs.
Z kolei zupy ogórkowej i pomidorowej, Magda nie wyobraża sobie, bez suszonego ogórecznika. Ponadto ma także kilka innych, sprawdzonych suszonych mieszanek ziołowych:
- do drobiu używa mieszanki suszonych ziół z kolendry, macierzanki cytrynowej, trybuli i cząbru,
- do mięsa wieprzowego i wołowego: bazylię grecką, bazylie cynamonową, oregano, tymianek, macierzankę piaskową, cząber, koper i majeranek,
- do ryb: macierzankę cytrynową, bazylie cytrynową, szałwię muszkatołową i miętę cytrynową.
Z mięty, stewii, lippa Azteków i cukrownicy trójlistnej zaparza ziołowe i słodkie herbatki, szczególnie przez wszystkich uwielbiane. A mięty smakowe przez całe lato, dodaje także do wody mineralnej, tworząc orzeźwiające napoje.
Kolejną, oddzielną półkę zajmują u Magdy zioła lecznicze tj.: rumianek, mięta pieprzowa oraz szałwia lekarska.
A na deser tego koncertu ziołowego, pozostają gatunki, które miejsce w ogrodzie znalazły ze względu na bardzo dekoracyjne kwiaty. Są to nagietki, nasturcja, hyzop, szczypior i dziurawiec.
Ten ogród to prawdziwy ziołowy koncert. Są tu chyba wszystkie możliwe odmiany, które jednak nie znalazły się tu przypadkowo. Jak widać Właścicielka ogrodu ma ogromną wiedzę na temat uprawy ziół, ale także ich zastosowania. Nie pozostaje nic innego jak tylko pozazdrościć takiego pięknego widoku w ogrodzie, ale także bogactwa smaku jaki te zioła dają w kuchni Pani Magdy.
Zawsze jak widzę taki ogród nie mogę się też nadziwić, skąd ludzie mają takie pomysły. Jaką trzeba mieć wyobraźnię aby tak go urządzić, ale także tak zagospodarować przedmioty, które przez większość uznawane byłyby za niepotrzebne klamoty. I na dodatek zagospodarować je tak, że stają się efektowną dekoracją, a ich wada staje się nagle zaletą.
Ale to jest właśnie ich sekret i cały powód tego, że zarówno ja, jak i Ty możemy wspólnie podziwiać takie ogrody, a nawet czerpać z nich liczne pomysły.
Wracając jednak do ziołownika czy zielnika, to nie jest częsty obraz w ogrodach przydomowych. Owszem zdarzają się pewnie pasjonaci tacy jak Czak Noris – mikolaja, ale niezwykle rzadko. Częściej spotyka się jednak wygospodarowane małe skrawki ziemi, na nieliczne zioła, dla własnego, sporadycznego użytku. Natomiast aby z tych ziół zrobić taki efekt jak Magda, to już trzeba mieć niemałą fantazję. I przy okazji również wiedzę.
Dlatego ciekaw jestem czy znasz ogrody, w których występuje takie bogactwo ziół. A może w Twoim ogrodzie?
Oczywiście odwiedź także ogród Czak Noris – mikolaja gdzie znajdziesz dużo więcej zdjęć i pomysłów nie tylko na ogród ziołowy. Widać, że nie jest to przypadkowy ogród, w którym niechcący zasiało się kilka ziół. To jest ogród prowadzony z wielką pasją, ale także mądrością i wiedzą co dobrego mogą wnieść, w nasze życie, rośliny. Zachęcam i polecam.
I na zakończenie polecam Ci także artykuły o innych, niecodziennych i równie wyjątkowych ogrodach:
7 ogrodów, w których wypada być każdego dnia.
„Cel to marzenie z datą realizacji” czyli jak Marzenie udało się osiągnąć swój cel.
Nie rok, ale 12 wyjątkowych miesięcy w wyjątkowym ogrodzie.
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024
Przepiękny ogród ziołowy. Od lat o takim marzę. Ja mam mniejszy, chciałabym go rozbudować ale co roku muszę walczyć o przetrwanie tego co mam. Moja zioła są ciągle atakowane przez różne choroby i szkodniki:( próbowałam eko oprysków, z różnym skutkiem. Zostawiałam też zioła same sobie żeby mogły same się obronić ale niestety co roku te same problemy. Czy tylko u mnie to tak wygląda?