Skalniak gnejsowy. Jak go wykonać i czym obsadzić?

W swoim ogrodowym życiu widziałem wiele skalniaków. Lepszych, gorszych, czasem takich, które wyglądały jakby z ciężarówki wypadła sterta gruzu. Natomiast jak się okazuje, aby efekt był dobry, trzeba połączyć 3 elementy. Za chwilę o nich, na przykładzie tego, jak powstał ten wyjątkowy skalniak gnejsowy.

Natomiast na początek dwa słowa wprowadzenia w temacie samego gnejsu. Co to właściwie jest? Nie będę Cię jednak zanudzał wieloma informacjami, wspomnę tylko, że to skała metamorficzna, która dzięki swojej charakterystycznej strukturze i teksturze znajduje szerokie zastosowanie w architekturze ogrodowej. I to pod wieloma postaciami, jako że oferta produktowa jest szeroka. Więcej o tym w tym linku, gdzie dodatkowo sporo innych inspiracji.

A wracając do skalniaka. Wspomniałem, że aby był efektowny, trzeba połączyć 3 elementy:

  1. zastosować odpowiedni kamień,

  2. odpowiednio go ułożyć,

  3. dobrać odpowiednie nasadzenia.

Punkt pierwszy mamy wyjaśniony, ustaliliśmy, że warto skupić się na gnejsie. Powodów jest dużo, myślę, że widać je gołym okiem.

Resztę doczytasz w podanym powyżej linku. A zatem to pierwszy warunek sukcesu.

.

Punkt 2 – odpowiednie ułożenie kamienia

Wydaje się to oczywiste, ale możesz mi wierzyć, że naprawdę wcale tak nie jest. Jak wspomniałem, widziałem wiele brzydkich skalniaków i tylko dlatego, że nie chcę psuć walorów estetycznych tego postu, nie zamieszczę ich zdjęć. Ale możesz mi wierzyć, że naprawdę wyglądały jak sterta kamieni wysypanych z samochodu, porośnięta przypadkowymi roślinami.

Co więc zrobić aby tak nie było? Jak zbudować poprawnie skalniak gnejsowy? Trzeba trzymać się kilku zasad:

  • po pierwsze cała bryła skalniaka musi mieć jakiś określony, zamierzony kształt. Nie może to być nic przypadkowego, zwykła górka obsypana kamieniem. To musi być uprzednio wymodelowany, na wybranym obszarze, odpowiedni pagórek, który nadaje pierwszy kształt przyszłemu skalniakowi. Jego ukształtowanie musi zapewniać dobrą widoczność z określonych stron, a ponadto dobrą ekspozycję kamienia i nasadzeń,

  • po drugie bryła skalniaka musi być wpisana w konkretny obszar, który nie może być przysłonięty przypadkowymi elementami, czy jakąś sąsiednią roślinnością,

  • i po trzecie, skalniak musi mieć określoną wysokość, tak aby dobrze wpisywał się styl i charakter ogrodu, a nie wyglądał jak piramida na środku pustyni. Albo odwrotnie, gubił się w ogrodzie, jak kopiec mrowiska w gęstym lesie.

A zatem krok pierwszy budowy skalniaka, to odpowiednie wymodelowanie pagórka, uwzględniające również kształt i wysokość przyszłych kamieni. A krok drugi, to właśnie odpowiednie ich ułożenie. I tu właśnie przechodzimy do najlepszego, czyli tego, że nie każdy kamień pozwoli Ci uzyskać taki efekt:

Dlaczego? Bo nie uzyskasz go ani z żadnych żwirów, grysów, ani nawet głazów. Aby o takim rozmawiać, musisz posiadać odpowiedni kamień, właśnie taki jak gnejs, który jest różnego rodzaju, mniejszymi i większymi kawałkami, odłupanymi z rodzimej skały (oczywiście przy założeniu, że taki materiał zamówisz z bogatego jak wspomniałem asortymentu). Zatem mając już kamień, mniejsze i większe kawałki gnejsu, masz już prawie 100% sukcesu. Teraz wystarczy go tylko odpowiednio ułożyć.

Czyli jak? Czyli jak na pokazanym skalniaku, pionowo, element po elemencie, formując całą bryłę i każdy kawałek z osobna. Czyli nie przypadkowo rzucając kamienie obok siebie, ale układając je pieczołowicie, budując cała kompozycję, dopasowując jeden element do drugiego.

Możesz to robić „na sucho”, układając i wspierając kolejno o siebie poszczególne elementy, ale możesz również zastosować delikatną podbudowę, czyli gdzieniegdzie podeprzeć poszczególne kamienie zaprawą betonową. Tylko uwaga: nie zabetonuj całej górki, bo nie będzie gdzie wsadzić roślin!

.

Punkt 3 – nasadzenia roślinne

Jak się pewnie domyślasz, kamień nawet pięknie ułożony, to dopiero połowa sukcesu. Bez rośli nie będzie żadnego efektu, będzie to tylko sucha skała, bez większego wyrazu. A ten wyraz nadają właśnie rośliny.

To właśnie z nich mają „wyrastać” kamienie, prawie jak szczyty gór spośród chmur.

Aby tak jednak było, muszą to być rośliny odpowiednie. Czyli po pierwsze nie takie, które za chwilę wszystko zarosną i po kamieniach zostanie tylko wspomnienie. Muszą to być więc rośliny, które wkomponują się pomiędzy kamienie oraz będą dla nich tłem. Dlatego w przypadku tego typu skalniaków, najlepiej sprawdzają się różnego rodzaju odmiany miniaturowe, ponadto płożące i okrywowe. Spójrz, jak skomponowane jest to w tym przypadku, to właściwie gotowa instrukcja dla Ciebie:

  1. Jałowiec płożący ‘Ice Blue’ szczepiony na pniu

  2. Hmmm… A może Ty wiesz? Podziel się proszę w komentarzu

  3. Klon palmowy ‘Garnet’

  4. Świerk biały ‘Conica’

  5. Słonecznica ‘Sundella Red’

  6. Jałowiec łuskowy ‘Blue Star’

  7. Hmmm… A może Ty wiesz? Podziel się proszę w komentarzu

  8. Żagwin

  9. Rozchodnik ościsty ‘Sedum Refexum’

  10. Rozchodnik naskalny ‘Sedum Robustum’

  11. Kostrzewa sina ‘Intense Blue’

  12. Sosna górska kosodrzewina ‘Pumilo’ szczepiona na pniu

  13. Słonecznica ‘Delosperma lineare’

  14. Świerk pospolity ‘Nidiformis’

  15. Macierzanka piaskowa

  16. Thuja żywotnik wschodni ‘Aurea Nana’

  17. Rozchodnik łopatkowaty oraz rojnik

.

Skalniak gnejsowy – dlaczego warto?

Na zakończenie dodam jeszcze, że pokazana w poście kompozycja, na żywo robi jeszcze większe wrażenie. Oczywiście to tylko przykład i wskazówka, jak postępować. Natomiast możesz mi wierzyć, że dobrze przemyślany, wykonany i obsadzony skalniak, to wielka ozdoba ogrodu. Tym bardziej skalniak gnejsowy, gdzie sam kamień już jest atrakcyjny. Myślę więc, że warto iść tym tropem.

Powyższe ujęcia pokazują również wyjątkową precyzję, z jaką zostało to wykonane. Ale efekty są adekwatne do nakładów pracy. Powstał taki mały górski krajobraz, który w przypadku tego ogrodu, o którym więcej w tym poście, jest ozdobą przedogródka i zapowiedzą tego, czego można spodziewać się w dalszej części.

Tomasz Szostak
Join the Conversation

3 Comments

  1. says: Katarzyna Blitek

    2 to kosodrzewina ‘Varella’ lub ‘Jezek’ lub podobna miniodmiana szczepiona na pieńku. 7 to prawdopodobnie rozchodnik sześciorzędowy lub jakaś skalnica, ale słabo widać

Leave a comment
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *