Zima w ogrodzie to czas najmniej efektowny. Jest szaro i ponuro, a poza roślinami iglastymi i tzw. liściastymi zimozielonymi, mało co jest w stanie zachwycić nas kolorem. Dlatego kiedy zbliża się wiosna, z niecierpliwością wypatrujemy, kiedy wśród tych szarości, rozbłysną żywsze kolory. Początek marca oszczędny jest jeszcze w barwy, jedynie oczar czaruje czerwienią lub żółtym blaskiem, a ciemierniki i przebiśniegi rozświetlają ogród swą bielą.
Zdecydowanie łaskawiej jest już w trzeciej dekadzie marca, gdy do ogrodów wkracza kalendarzowa wiosna. Jak w kalejdoskopie zmieniają się marcowe barwy w ogrodzie. A każda roślina, krzew i kwiatek nas zachwyca, bo robi się kolorowy. Z jakimi roślinami przychodzi więc wiosna? O jakie warto zadbać, aby na przełomie marca i kwietnia w naszych ogrodach było już kolorowo? Z pewnością o kwiaty kwitnące wczesną wiosną!
.
.
Oto kilka propozycji, a co ważne: zamieszczonych w kolejności kwitnienia. Tak aby można było tworzyć kompozycje i uzupełniające się dekoracje na rabatach:
Ciemiernik
.
Rannik
.
.
Śnieżyczka przebiśnieg
.
Śnieżyczka Elwesa ( grube liście)
.
Śnieżyce ( brak zdjęcia)
.
A przy okazji… nie szukasz pomysłu na obrzeże rabaty? Jeśli tak to polecam garść inspiracji na moim kanale, w których głosu udziela moja 17 letnia Córka.
.
Krokus wiosenny
.
Pierwiosnek gruziński
.
.
Przylaszczka pospolita ( brak zdjęcia)
Cebulica syberyjska
.
I jeszcze jedno. Gdybyś potrzebował osłonić się od drogi lub niewygodnego sąsiada, to również mam dla Ciebie garść fajnych pomysłów.
.
Puszkinia
.
Szafirki
.
Śnieżnik lśniący
.
Śnieżnik niebieski (brak zdjęcia)
.
Irys żyłkowany
.
Złoć, miłek wiosenny, amurski, cieszynianka wiosenna, cyklamen ( brak zdjęć)
I to właśnie tulipany botaniczne zamykają stawkę marcowych kwiatów, a jednocześnie przekazują pałeczkę i rozpoczynają festiwal swoich kuzynów – tulipanów, które w różnych odmianach i kolorach będą zdobiły kwietniowe rabaty.
.
Wczesnowiosenne kwiaty doskonale wyglądają w kolorowych kompozycjach na rabatach:
.
.
Jak również jako nasadzenia w donicach i koszach. W tej roli najlepiej sprawdzają się bratki i stokrotki, które nie boją się nawet przymrozków. Jak pewnie zauważyłeś nie wystąpiły w powyższym zestawieniu. Nie było to przeoczenie, mimo że to one, jako jedne z pierwszych, “otwierają sezon”. Jednak są to kwiaty głównie hodowane w szklarniach, stąd też właśnie najlepiej sprawdzają się pojemnikach:
.
.
A przy okazji… Jeśli myślisz o sadzeniu, jak i ogólnie o uprawie roślin, weź po uwagę również użycie mączki bazaltowej. To niezwykły proszek o wyjątkowych właściwościach, o których przeczytasz w tym poście.
.
Warto nadmienić również o krzewach, o których wspomniałem już na wstępie. Niektóre z nich są ozdobą wczesnowiosennych ogrodów.
Oczar
.
Leszczyna
.
Wierzba sachalińska zwana Smoczą
.
Wierzba iwa
.
Peris japoński
.
A także kalina wonna, jaśmin nagogłówkowy, dereń czy wawrzynek wilczełyko.
.
A skoro mowa o wiośnie, musisz pamiętać, że gałęzie wierzby z tzw. „baziami”, to idealny materiał do tworzenia ozdób i dekoracji. I to nie tylko tych domowych, ale także ogrodowych. Idealnie komponują się z wczesnowiosennymi kwiatami.
.
.
Myślę zatem, że ten krótki, ale barwny wpis zainspiruje Cię do tworzenia wczesnowiosennych kolorowych rabat. Jak widać kwiatów i krzewów kwitnących wczesną wiosną jest dużo, są urozmaicone kolorystycznie, a więc mogą zacząć zdobić ogród już od początków marca. Ich kwitnienie wzmaga się w trzeciej dekadzie i trwa aż do kwietnia. Z łatwością można więc dobierać gatunki aby ożywić ogród, zanim rozpocznie się prawdziwa wiosna i festiwal ogrodowych kolorów.
.
.
Kończąc tą opowieść o wczesnowiosennych kwiatach w ogrodzie, składam wielkie ukłony dla Magdy, którą jak Czytelnik bloga „Z ogrodem na TY” zapewne doskonale kojarzysz. Jak już kiedyś wspomniałem to moja prawdziwa Asystentka blogowa, z której wiedzy, zdjęć, pasji i niebywałego ogrodu, możemy czerpać garściami. Myślę, że jeszcze wiele tematów można wykopać z Jej ogrodu i przesadzić wprost do Twojego. Z całą pewnością to wartościowe sprawy, które mogą tylko poprawić Twoją ogrodniczą pozycję. Tak myślę, a nawet więcej… jestem tego pewien. Dlatego w tym miejscu mam specjalną prośbę do Ciebie: odwiedź Jej stronę bo zdecydowanie warto!! A jak już tam będziesz to ją polub. Niech to będzie taka Nasza drobna zapłata dla Magdy. Z góry dzięki!
.
.
I nie zapomnij: kwiaty kwitnące wczesną wiosną to efektowna i kolorowa ozdoba ogrodu. Więc weź je poważnie pod uwagę.
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024
Po długiej zimie tęsknimy do kolorów. Zaprośmy je do ogrodu! Wiosna zazwyczaj rozkwita w ogrodach drobnymi kwiatkami krokusów, młodziutkimi pędami paproci oraz pękatymi pąkami drzew. Pamiętajmy więc, aby projektując nowy ogród lub tworząc trwałą kompozycję roślinną w donicach na tarasie lub balkonie zawsze pamiętać o włączeniu kwiatów cebulowych i innych wcześnie kwitnących roślin.
Wiosenne kwiaty
Jeśli chcemy mieć ogród pełen kwiatów już od wczesnej wiosny, pamiętajmy o takich roślinach jak:
Tulipany – każdy z nas je uwielbia, szczególnie sadzone w większych grupach. Różnorodność ich form oraz kolorów jest fascynująca, jesienią starajmy się więc posadzić jak najwięcej odmian, aby wiosną cieszyć się ich pięknem. Ciemne barwy odmiany “Queen of the Night”, czysta biel “Purissima” czy pełne kwiatostany “Angelique” – w zależności od odmian, tulipany mogą zdobić rabaty oraz donice od marca do czerwca.
Pachnące hiacynty – które sadzimy w miejscach nasłonecznionych. Najpiękniej wyglądają odmiany o mocnych barwach. Dla kontrastu kolorów wśród hiacyntów posadźmy pomarańczowe lub czerwone szachownice cesarskie, a także dwuletni lak pachnący i złoto-żółte narcyzy. Jeśli wolne miejsca pomiędzy kwiatami wypełnimy zimozielonymi krzewami takimi jak lawenda lub bukszpan (najlepiej formowany w kulę lub stożek) – rabata będzie wyglądać ciekawie już w kwietniu.
Spóźnialscy, którzy zapomnieli jesienią posadzić cebulki roślin kwitnących wiosną mają jeszcze szansę nacieszyć się wiosennymi kwiatkami typu narcyz, szafirek, hiacynt czy tulipan. W sklepach i hurtowniach ogrodniczych czy na targu można wiosną kupić podrośnięte rośliny cebulowe, które są nieznacznie droższe niż same cebulki kupowane jesienią. Sadząc je po rozmrożeniu się gleby w ogrodzie lub do donic bądźmy ostrożni, aby nie uszkodzić ich młodych korzonków. Podrośnięte cebulki powinny się jednak świetnie przyjąć i cieszyć oko przez wiele sezonów. Pamiętajmy także, że pod koniec marca zaczynamy sadzić w ogrodzie na rabatach oraz w donicach i skrzyniach balkonowych cebulki roślin kwitnących latem czyli mieczyki, dalie oraz lilie.
Ciemierniki – kwitną już na przedwiosniu i można sadzić je zarówno na rabatach, jak i w skrzyniach oraz donicach balkonowych. Jednym z częściej spotykanych gatunków ciemiernika w naszych ogrodach jest ciemiernik biały (Helleborus niger), który posiada dużą odporność na chłody i zdolność do bardzo wczesnego wykształcania pąków. Na wczesnowiosennej rabacie warto również posadzić ciemiernika korsykańskiego (Helleborus argutifolius), który jest okazałą rośliną, dorastającą do 60 – 70 cm. Jego znakiem szczególnym są kwiaty o jasnozielonym kolorze.
Wcześnie kwitnące pnącza – najwdzięczniejsze są powojniki alpejskie oraz powojniki górskie w odmianach ‘Rubens’ o ciemnopurpurowych młodych liściach lub ‘Elizabeth’ o różowych kwiatach i purpurowoczerwonych liściach. Są one bardzo ozdobnymi, silnie rosnącymi i obficie kwitnącymi roślinami, które z powodzeniem możemy uprawiać na terenie całej Polski.
Krzewy kwitnące wiosną – szczególnie te, których kwiaty wykształcają się jeszcze przed rozwojem liści. Ciekawym przykładem jest kalina Burkwooda (Viburnum burkwoodii), która ma kuliste, pięknie pachnące, białoróżowe kwiatostany wielkości do 8 cm. Ze względu na zapach warto sadzić ją blisko uczęszczanych ścieżek lub miejsc, gdzie lubimy usiąść w słoneczny, wiosenny dzień. Kalina Burkwooda dobrze rośnie w miejscach zacisznych, na glebie żyznej i przepuszczalnej również w donicach na tarasie czy balkonie.
Olśniewające magnolie – zawsze wzbudzają zachwyt. I w zasadzie nie ma w tym nic dziwnego. Duże, wyraziste kwiaty na krzewie, a tym bardziej na rozłożystym, bezlistnym drzewie zainteresują nie tylko ogrodnika. Niestety mroźne zimy naszego klimatu czasami są zbyt ostre dla delikatnych magnolii, dlatego stanowisko dla tych pięknych roślin powinno być zaciszne, osłonięte od wiatru ścianą domu lub zwartym szpalerem drzew lub krzewów.
Kwitnące drzewka – które z powodzeniem możemy uprawiać w ogrodzie w darni, na rabacie lub w większych donicach. Do szczególnie polecanych należą bez wątpienia wiśnia piłkowana (Cerasus serrulata) popularnie zwana wiśnią japońską, jabłonka rajska oraz śliwa wiśniowa zwana ałyczą (Prunus cerasifera), której odmiana ‘Atropurpurea’ charakteryzuje się ciekawym purpurowym ulistnieniem.
Po zimie chyba najbardziej raduje mnie kolor żółty- a więc ranniki i żółte krokusy obowiązkowo. Nie wiem czy to wina zimy- w ubiegłym roku krokusy właściwie wszystkie mi zniknęły choć miałam piękne dwuletnie kępy. Na szczęście odnowiona kolekcja choć posadzona na ostatnią chwilę późną jesienią zaczyna już cieszyć oko. Miodunkę nabyłam w ubiegłym roku. Jestem pod wrażeniem jej dwukolorowych kwiatów. Fajne również jest to,że roślina nie pozostawia pustego miejsca na rabacie, bo cudowne nakrapiane liście zdobią ją cały rok. Nabyłam również pierwsze – takie w właśnie błękitne irysy żyłkowane i żadne zdjęcia nie pokażą tak zjawiskowości tych nietypowych kwiatów – są niezwykłe. Wczesna wiosna to również czas dla zjawiskowych sasanek. W ubiegłym roku widziałam je na początku kwietnia-dużo wcześniej niż szafirki i cebulice ( te kwitły u mnie dopiero pod koniec kwietnia). Sama nabyłam pierwsze okazy z własnego wysiewu- nie jestem pewna czy w tym roku zakwitną. Siewki przezimowały pięknie. Nie brakuje u mnie prymulek- wysiane w zeszłym roku wiosną i posadzone na stałe miejsca jesienią roślinki jeszcze w tym samym sezonie zakwitły i już widać na nich kolejne pąki kwestia dni aż zachwycą mnie ponownie. I bratki- pięknie przezimowały i widać na nich pierwsze pąki- wybrałam odmiany wielkokwiatową i rokoko (ciekawa jestem ich ,, na żywo” . Generalnie uwielbiam eksperymentować z wysiewami i to na parapetach zaczyna się moja wiosna. Widok pierwszej siewki jest dla mnie pełen euforii porównywalnej do pierwszego zobaczonego krokusa.
U mnie jednak wiosna zaczyna się w kwietniu- maju – będę musiała jeszcze chwilę poczekać na taką prawdziwą eksplozję radości.
Tak się składa, że od półtorej roku z żoną jesteśmy właścicielami domu, ale i działki. Zagospodarowujemy ją od zera w zasadzie, było tu tylko kilka drzewek owocowych, 1 róża i kupa mchu zamiast trawnika. Ciężko jest bo gleba ma 6 kategorię i jeśli chcemy coś wsadzić musimy ziemię całkowicie wymieniać lub mieszać, w tej oryginalnej jedynie lawenda się czuje u nas świetnie. Ubiegłej jesieni trochę zaszalałem, przyznaję się bez bicia;) Trafiłem na wyprzedaż cebul wszelakich w kilku marketach, no i mnie poniosło. Było już tylko trochę zimno i nie było ich gdzie wsadzić, ale wczesną wiosną z żoną zrobiliśmy nowe 2 rabaty i w ziemi wylądowało w sumie ok 500różnych cebulek, pięknie teraz wschodzą co dzień jakaś nowa wystawia listki co niezmiernie nas cieszy, mamy nadzieję, że choć część z nich zakwitnie jeszcze w tym roku. Niestety trochę nas kredyt trzyma i nie urządzimy naszego ogrodu tak szybko tak jak byśmy chcieli, ale wciąż po znajomych i rodzinie szukamy roślinek które przywozimy do nas i sadzimy namiętnie. Powoluteńku robi się tu ciekawiej, zebraliśmy też pierwsze pochwały od sąsiadów, co niezmiernie cieszy. Cudownie jest patrzeć jak tulipany wystawiają swoje kwiaty i niebawem zakwitną, Puszkinia, Cebulica i krokusy już nas cieszą swym wdziękiem, rozkwitają tez i pierwsze miniaturowe żonkilki, lada dzień szafirki będą cieszyć nasze oczy. Choć nabawiliśmy się nie jednego odcisku pracując na tym ugorze to jednak rezultaty jakie widzimy już od wiosny warte są tego trudu. Choć kiedyś moje zainteresowanie ogrodem równe było ok 1% który odpowiadał za koszenie trawy które lubię od zawsze do dziś, to przynaję z ręką na sercu, że sprawia mi to coraz większa przyjemność i z radością po ciężkim dniu pracy idę coś pogrzebać przy naszych roślinkach w ogrodzie, oby było ich jak najwięcej z czasem;)
Co roku duża radość dają mi pierwsze kwiatki. Są one wyczekiwane i wypatrywane. Ciemierniki i krokusy jako jedne z pierwszych w moim ogrodzie zapowiadają ciepłe dni. Tuż po nich wychodzą hiacynty i szachownice oraz żółto kwitną krzewy forsycji i różowo migdałka 🙂
Jednym z zapomnianych wczesnowiosennych kwiatków-moze dlatego że jest niepozorny, skromny i malutki jest fiołek. W moim ogrodzie jest ich kilka. Rosną w trawie i skąd sie wzięły nie wiem ale bardzo je lubię 🙂
Wiele z tych kwiatów jakie hodujemy w ogrodach można też spotkać w kompozycjach florystycznych. Sęk w tym, że zdecydowana większość kwiaciarni bazuje na okazach z masowych plantacji, gdzie często są problemy z jakością, a hodowane odmiany są słabsze i mniej atrakcyjne. Zawsze mnie zastanawiało jak to jest, że róże w ogrodzie rodziców prezentują się znacznie okazalej niż te, które widzę w kwiaciarni. Wszystko jest kwestią warunków uprawy i podejścia do kwiatów. Kwiatowy Ogród jak dotąd zaskoczył mnie tym, że w ich bukietach są właśnie takie róże jakie ja znam u rodziców. Jędrne, pełne życia. Zupełnie inne niż te jakie spotyka się na co dzień.
Aż tyle pisać nie będę jak poprzednicy ale słowo dodam … wiosna bez kwiatów wiosennych nie ma racji bytu. To początek rozkwitu natury i te zwiastuny są prekursorami życia w ogrodzie. Czekamy na nie z utęsknieniem po zimowej aurze. To one radość przynoszą i nadzieję, że wszystko budzi się do życia. Ja zawsze czekam na pierwsze oznaki wiosny. I z niecierpliwością wypatruję rozpulchnioną glebę, z której nieśmiało wychodzą zieloniutkie listeczki niosące w zanadrzu kwiecie. To radosny czas życia ogrodu. Uśmiech na twarzy, że przetrwały zimę i będą zdobić ogród. Kocham wiosnę i te małe, drobne, aczkolwiek silne roślinki, są początkiem życia ogrodu. Dlaczego także kocham … bo jestem dzieckiem wiosny, urodziłam się w pierwszy jej dzień <3
Bardzo ładne połączenia, na pewno wykorzystamy te inspiracje! 🙂 Bardzo lubię pracę w ogrodzie i sprawia mi radość co roku oglądać jak to wszystko się budzi znowu do życia. Szczerze powiem, że dużą rolę odgrywają też narzędzia. Ja mam z cellfastu bardzo dużo i można sobie myśleć wiele , ale naprawdę nigdy się na nich nie zawiodłem.
Ja co prawda ogrodu nie posiadam, ale dbam o nasze otoczenie wokół bloku, w którym mieszkam. Właśnie przeczytałam ciekawe komentarze moich poprzedników i rzeczywiście muszę przyznać Im rację, że nic tak nie cieszy po zimie jak wschodzące i kwitnące zwiastuny wiosny. Jak słoneczko już przebudzi się i wróci do nas to wkrótce nasze klomby, rabaty, kwietniki będą cieszyć nas bogactwem kolorowych kwiatów…