Busem przez polskie ogrody SEZON 3 – OGRÓD 2.

d0b66abe5e0d0c361f89f22dfa986fa8
d0b66abe5e0d0c361f89f22dfa986fa8

“Busem przez polskie ogrody” to jak zapewne już wiesz duży projekt realizowany na blogu “Z ogrodem na TY”, który z racji swojej popularności kontynuowany jest już trzeci rok. Jego głównym założeniem jest cykl wizyt w ogrodach Czytelników, czego efektem są pełne inspiracji posty. Ideą projektu jest propagowanie świadomego i pełnego pasji ogrodnictwa, ale równie istotne jest ukazanie, jak wiele radości może dać samodzielne gospodarowanie przydomową przestrzenią, a także zaprezentowanie najciekawszych rozwiązań w zakresie architektury ogrodowej i nasadzeń roślinnych. A wszystko to bez angażowania dużych budżetów! Projekt ma jednocześnie edukować, bawić i motywować Czytelników bloga do świadomej i wzmożonej troski o własne ogrody.

A zatem to ogólne założenia. Natomiast, jak zauważyłeś, jednym z działań są “pełne inspiracji posty”, czyli posty na blogu pokazujące odwiedzone ogrody i relacjonujące wizyty, które odbywam, odwiedzając przepiękne miejsca i spotykając się z ciekawymi ludźmi. Zapraszam zatem na drugiego w sezonie 2020 relację z kolejnego odwiedzonego ogrodu w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, drugiego już w sezonie 3.

Zanim przejdę dalej, mała dygresja. Wszystkie dotychczas odwiedzone ogrody znajdziesz w tym miejscu:

.

Ogród 2 – Raj Małgosi

Jak wiesz z poprzednich relacji, każdy ogród na wstępie staram się jakoś nazwać i zatytułować. Tak, aby nastawić Cię na to, czego możesz się po nim spodziewać. I tak jest również w tym przypadku. Było to niezwykle proste, dlatego że nazwę Raj Małgosi nadała temu ogrodowi sama Właścicielka. A ja patrząc na jego wygląd, szczególnie w takim letnim ujęciu, nie mogę się z tym nie zgodzić.

Ze swej strony dodałbym mu jeszcze określenie „zimozielony”, ponieważ naprawdę mimo lutego, zachwyca gęstością i kolorami.

Wracając jednak do ogólnych kulisów mojej drugiej wizyty w projekcie “Busem przez polskie ogrody” sezon 3 – 2020, na początek jak zwykle kilka spraw ogólnych, tak abyś wiedział, gdzie tytułowy bus dojechał. A dojechał do miejscowości Wiewiórczyn, co na mapie wygląda następująco:

Kolor czerwony to tradycyjnie miejsce skąd wyruszyłem, a ten różowy kwadrat z numerem 2, to właśnie lokalizacja drugiego ogrodu, położonego w województwie łódzkim. Do pokonania miałem zatem średnią odległość, około 290 kilometrów w jedną stronę. Na mapie widać również:

  • ciemnozielone kropki z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 1 – 2018

  • niebieskie kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 2 – 2019

Myślę więc, że to ciekawe uzupełnienie. Natomiast będąc już w sezonie 2020, jak pewnie wiesz z wcześniejszych relacji, przyszedł czas na nową planszę, na której widoczne są wszystkie kolejne wizyty. Na ten moment są dwie, z dwóch ogrodów:

Dodam, że powyższą mapę oraz planszę, na której zaznaczone są lokalizacje wszystkich odwiedzonych ogrodów, znajdziesz również w zakładce projektu Gdzie dotarłem w sezonie 2020?.

Dodatkowo polecam Ci również spojrzeć w zakładkę:

Wracając do wizyty, jak zawsze, bus zaparkował w ogrodzie, a ja miałem możliwość przywitać się z przemiłą Właścicielką – Gosią. Jeśli czytasz uważnie wszystkie relacje, zauważyłeś pewnie, że to pewnego rodzaju schemat, który staram się powielać. Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, aby ten charakterystyczny bus do ogrodu nie wjechał, a ja nie przywitał się z Gospodarzami. Tym bardziej, że mam szczęście trafiać na wyjątkowo miłe, otwarte i gościnne osoby, co miało miejsce również w tym przypadku.

.

Lokalizacja ogrodu

Drugi odwiedzony ogród, jak już wspomniałem, położony jest w województwie łódzkim, w niewielkiej miejscowości, na małym osiedlu. Ogród nie jest duży, ma powierzchnię może 3 – 4 arów. Jest szczelnie osłonięty dzięki czemu tworzy wrażenie takiej wyciętej z otoczenia przestrzeni.

.

Najważniejsze elementy ogrodu

Ogród Gosi, czyli jak wiesz „Raj Małgosi” to ogród, w którym na każdym kroku widać kobiecą rękę. W sposobie urządzenia, w licznych dekoracjach, czy nasadzeniach jak chociażby to wielkie bluszczowe serce. Tylko kobieta mogła wymyślić coś takiego. Podczas mojej wizyty nie miało liści,

ale spójrz jak wygląda w sezonie,

i jesienią kiedy się przebarwia.

Kobiecą rękę widać również w licznych dekoracjach, jak chociażby kamiennej fontannie,

lustrach,

czy „ptasich błyskotkach”.

Ogród Gosi to także skupisko wielu innych, oryginalnych dekoracji, które widać dosłownie na każdym kroku.

Zachwyca również stylowy, ceglany murek,

ale przede wszystkim ogromna ilość, zróżnicowanych roślin iglastych, dzięki którym ogród wygląda efektownie nawet zimą.

.

Kącik Partnera

Jak w każdym poście dotyczącym wizyt w ogrodach, także i tu wspomnę o bardzo ważnej dla projektu “Busem przez polskie ogrody” sprawie. Jeśli czytałeś o jego założeniach, wiesz pewnie, że odbywa się przy współudziale Partnerów, którzy obok tytułowego busa, stanowią główny element projektu.

I właściwie tylko dzięki temu możliwa jest jego realizacja. Tym bardziej, że od początku moim zamysłem było to, abym do ogrodów nie jechał z pustymi rękami i samym uśmiechem na ustach, ale również wziął coś, co temu kto mnie przyjmie, bardzo się przyda. I właśnie tym czymś jest „super paka” produktowa od Partnerów, którą zaraz zobaczysz.

Co więcej, drugim założeniem było też to, aby różne fajne produkty trafiały również do Czytelników tych właśnie postów, o czym dokładnie możesz przeczytać w zakładce projektu dotyczącej właśnie Partnerów. A zatem w poście dotyczącym wizyty w tym ogrodzie zobaczysz zarówno “pakę” zawiezioną do ogrodu, jak również “pakę” przygotowaną na konkurs.

Paczka produktowa

Paczka to oczywiście pojęcie umowne, bo tak naprawdę, jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, było to kilka paczek, a właściwie toreb z produktami, a dodatkowo trochę produktów gnejsowych. Myślę, że to wszystko przyda się i znajdzie zastosowanie w odwiedzonym ogrodzie, a tym samym będzie miłą pamiątką dla Małgorzaty.

Produktów, które pojechały ze mną busem było tak dużo, że nie sposób ich tu wszystkich wymienić. Stąd myślę, że najlepiej będzie, jak pokażę je na zdjęciach, zresztą podobnie jak zrobiłem to w relacjach z poprzednich ogrodów:

Kącik Partnera w praktyce

Jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, tak i w tym przyszedł czas na wypróbowanie kilku produktów od Partnerów. Tak aby trochę się pobawić, a przy okazji zrobić coś pożytecznego, do tego na świeżym powietrzu i w ogrodzie. Tym bardziej, że tegoroczna edycja projektu ma w swojej formule również coś takiego, że poza produktami, które zostawiam, mam ze sobą trochę dodatkowych, tak aby zaprezentować różnego rodzaju ciekawostki i nowości na rynku.

Na początek postawiliśmy na prace typowo ogrodnicze, a konkretnie – sianie. Może jeszcze nie sianie w gruncie, ale wysianie kiełków, które Małgorzata wyhoduje na kuchennym parapecie.

Do dyspozycji mieliśmy sadzonki rudbeki, które w podłożu uniwersalnym zasadziliśmy w donicy.

Po pracach związanych z sadzeniem, przyszedł czas na kilka innych spraw i prac gospodarczych. Na początek małe, zimowe wydmuchiwanie zalegających jeszcze gdzieniegdzie liści.

Następnie pierwsze, wiosenne cięcie, do czego idealnie nadały się małe, ręczne nożyce.

Okryliśmy również zimowymi kapturami wrażliwe rododendrony, bo mimo że to końcówka lutego, to w prognozie zapowiadają silne przymrozki.

Podczas prac postawiliśmy również na małe malowanie, a konkretnie zabezpieczenie impregnatem żywicznych starego, drewnianego wiaderka.

Natomiast na sam koniec ogrodowych zmagań, ustawiliśmy na rabacie przywiezioną przeze mnie szpilkę gnejsową, która pięknie wkomponowała się w to miejsce.

.

Co mnie zachwyciło w Raju Małgosi?

Zimowa wizyta w tym wyjątkowym ogrodzie to kolejna ogromna dawka pozytywnej energii. Przede wszystkim wynikająca z pozytywnego nastawienia Gospodyni, który swoim optymizmem potrafi zarażać. Co więcej przyjęła mnie po królewsku więc nie mogło być inaczej, jak tylko być zadowolonym.

Pokazany ogród to kolejny idealny przykład, że ogrody mogą być ciekawe przez cały rok, a nie tylko przez kilka miesięcy. Odpowiednie nasadzenia, zrobienie trzonu ogrodu z roślin iglastych, to gwarancja tego, że zimą nie pustoszeje i cały czas jest ciekawy w odbiorze.

Jednak to, co imponuje mi najbardziej to fakt, że są osoby, i to wcale nie związane z branżą ogrodniczą, a po prostu zwykli pasjonaci, którzy potrafią stworzyć coś, czego nie powstydziłby się niejeden architekt krajobrazu. Dlatego, że nie sztuką jest nasadzić przypadkowych roślin, ale nasadzić je tak, aby pięknie się komponowały i zdobiły ogród przez cały rok.

.

Co jest godne polecenia i przeniesienia do własnego ogrodu?

Jak wiesz, projekt ‘Busem przez polskie ogrody’ ma nie tylko bawić, ale również inspirować i edukować, pokazując ciekawe wzorce, godne do powielenia w innych ogrodach. Stąd każda wizyta w ogrodach projektu, jest jednocześnie określoną dawką pomysłów, które warto powielać. Co więc warto wynieść z tego ogrodu?

  • Przede wszystkim chyba przekonanie, że dobierając rośliny do ogrodu warto zrobić to tak, aby zdobiły ogród przez okrągłe 12, a nie tylko 6 czy 7 miesięcy. Aby to osiągnąć, w głównej mierze trzeba postawić na rośliny iglaste, które powinny stworzyć główny szkielet ogrodu. Wszystkie inne rośliny, w szczególności liściaste, kwitnące itd. powinny być uzupełnieniem iglastych, umiejętnie wkomponowanym pomiędzy nie. Takie podejście gwarantuje to, że nawet w okresie bezlistnym, ogród nie jest pusty, bo ‘wypadają’ z niego jedynie niektóre pozycje, ale odpowiednio wkomponowane pomiędzy rośliny, które swojego uroku nie tracą. Stąd ogród nie pustoszeje, nie wygląda na ‘martwy’ czy niezagospodarowany.

  • W dużym zakresie warto stawiać na gatunki ‘sprawdzone’, innymi słowy pospolite, które w uprawie nie sprawiają szczególnych trudności, a poza tym dobrze radzą sobie w naszym klimacie. Gwarantuje to, że z ogrodu ‘nie wypadają’ co chwile poszczególne egzemplarze, którym zaszkodził mróz, susza, deszcz, czy taka lub inna choroba.

  • W zagospodarowaniu ogrodu warto stosować pewnego rodzaju dyscyplinę, czyli trzymać się obranego kierunku w doborze roślin, jak i stosowaniu różnego rodzaju dodatków. Nie warto sadzić ‘wszystkich rodzajów wszystkiego’ i stosować wszystkich dostępnych materiałów dekoracyjnych. W zamian za to lepiej wybrać określoną grupę roślin, również kolorystyczną i określoną grupę materiałów, którą warto powielać w określonych częściach ogrodu. Spowoduje to, że ogród będzie spójny, jednolity i ogólnie bardzo przyjemny w odbiorze.

  • Bezwzględnie warto stawiać na materiały naturalne, które dają poczucie, że całość jest idealnie skomponowany.

  • I najważniejsze: warto mieć fantazję i marzenia, które podparte ciężką pracą pozwalają tworzyć tak spektakularne efekty.

.

Weź udział w projekcie

Kończąc drugą relację z odwiedzonego w roku 2020 ogrodu, zapraszam Cię do udziału w projekcie. Możesz to zrobić na różne sposoby, a tym samym dobrze się bawić i skorzystać z licznych atrakcji tzn.:

  • Zgłoś swój ogród do projektu. Jeśli Cię odwiedzę, otrzymasz zróżnicowany, atrakcyjny zestaw produktów od Partnerów. Więcej informacji znajdziesz w opisie projektu oraz regulaminie.

  • Czytaj posty z odwiedzanych ogrodów. W każdym z postów będzie specjalny konkurs, w którym do wygrania będą równie atrakcyjne produkty od Partnerów. Jeden z nich już poniżej.

  • Śledź na bieżąco strony projektu. Dlatego, że i tam będą pojawiały się niespodzianki. W szczególności polecam Ci podstrony: strona główna projektu, Partnerzy, ogrody, fajne niusy, tytułowy bus, gdzie dotarłem.

.

Konkurs

Zgodnie z powyższą informacją oraz ogólnymi założeniami projektu, każdy post z odwiedzonego ogrodu to konkurs i szansa na fajne nagrody. Tak jest zatem także w tym poście. Zapraszam!

Co jest do wygrania?

Od Firmy Legutko super praktyczny zestaw, w skład którego wchodzą:

  • Nasiona roślin ozdobnych jednorocznych.

  • Nasiona rzodkiewki – mieszanka odmian.

  • Nasiona na kiełki – mieszanka regenerująca.

  • Nasiona bazylii.

  • Ołówek, długopis, notes firmowy.

Od Firmy Kronen super praktyczny zestaw, w skład którego wchodzą:

  • Ziemia do ziół – 20 litrów.

  • Ziemia do hortensji – 20 litrów.

Od Marki Altax:

  • Impregnat żywiczny – 750 mililitrów.

Co zrobić aby otrzymać powyższy zestaw nagród?

Nic wielkiego. Pod postem, który ukaże 12 marca na facebook’u, na fanpage bloga, wykonać dwie sprawy:

  • pierwsza obowiązkowa, czyli napisać w komentarzu, co najbardziej spodobało Ci się w odwiedzonym ogrodzie albo dlaczego ten zestaw należy się właśnie Tobie? Komentarz możesz również zamieścić tu poniżej, pod postem.

  • druga nieobligatoryjna, aczkolwiek mile widziana, to udostępnić ten post. Bardzo zależy mi, aby zachęcić wiele osób do wspólnej zabawy.

I to wszystko. Spośród osób, które zamieszczą najciekawszy komentarz do 29 marca 2020r. po dniu 30 marca 2020r. wybiorę zwycięzcę, którego ogłoszę w zakładce projektu Wyniki konkursów projektu.

Myślę, że zasady są proste. Zapraszam do zabawy i raz jeszcze do aktywnego uczestnictwa w całym projekcie.

Obserwuj regularnie strony projektu „Busem przez polskie ogrody” bo gwarantuję, że dużo będzie się tutaj działo! Jeśli możesz, udostępnij ten post, może ktoś również skorzysta z przedstawionych propozycji. A tymczasem do zobaczenia w kolejnym ogrodzie!

 

Tomasz Szostak
Join the Conversation

4 Comments

  1. says: Justyna Kociołek

    Ogród Małgosi jest pełen kolorów i ciekawych dekoracji.Serce z winobluszczu jest jego wizytówką,o każdej porze roku wygląda zjawiskowo.

  2. says: Mira

    Ogród piękny, tradycyjnie … ale się nie dziwię bo wyławiasz perełki 🙂 Piękna natura i moje, ulubione kamienie w ogrodzie, których na chwilę obecną nie mam 🙁 Jednak wierzę, że zagoszczą 🙂 Ogród dopieszczony, perfekcyjny, elegancki. A Twoja obecność świadczy, że jest super. Klimat ogrodu niesamowicie przyjazny, rekreacyjny, estetyczny. Tu z pewnością można odpocząć, ukoić wzrok, zachwycić się pięknem natury i nie tylko … . Postumenty, dekoracje … właściwie wszystkie dodatki tworzą cudowny nastrój. Podziwiam i chylę czoła za trud pracy dla osiągnięcia perfekcji <3

  3. says: Emil

    Ogród wyjątkowy. Piękny tak jak jego właścicielka. Widać, że to kobieta z klasą i tą klasę przenosi do ogrodu. Ogród zachwyca formą, ale też tym, że pięknie wygląda mimo zimy. To nie jest wcale takie oczywiste i właśnie jak powiedziałeś jest największą sztuką, aby tak go zaaranżować.
    Mnóstwo fajnych elementów jak ten murek, metalowe ptaki czy serce, które jesienią w czerwieni jest wyjątkowe…. Coś pięknego.

Leave a comment
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *