Projekt “Hydroterapia w ogrodzie” jest już mocno zaawansowany, wanna stoi w moim ogrodzie, ja jestem z nią zaprzyjaźniony. Przyszedł czas na prawdziwe odkrycie jej zalet. I celu dla jakiego się pojawiała. A zatem poznanie co to jest hydroterapia, a konkretnie, jak może przebiegać profilaktyka i fizjoterapia w ogrodzie. I właśnie temu wątkowi poświęcony jest obecny, szósty post tego cyklu.
Tytułem wstępu przypomnę tylko, gdzie dokładnie jestem na swojej drodze do wspomnianego, tytułowego tematu tego cyklu, jakim jest „Hydroterapia w ogrodzie”.
A jestem już, jak wspomniałem, po wyborze, dostawie i montażu wanny w ogrodzie, a także ogólnym zapoznaniu i przeszkoleniu. Ponadto wiem już co to jest hydroterapia, jakie są jej zalety, wskazania oraz zabiegi, co było tematem poprzedniej części tego cyklu.
Czas więc na dokładne zapoznanie, co tak naprawdę oferuje wanna i w czym konkretnie może mi pomóc.
Zatem post ten jest kolejnym w cyklu i drugim z grupy postów, które zagadnienie „Hydroterapia w ogrodzie”, będą przedstawiały od strony medycznej. Pozwoli to uświadomić, z jakim ważnym tematem mamy do czynienia i ile urządzenie pt. jacuzzi może wnieść dobrego do naszego życia.
Dodam też, że w poście tym swoją wiedzą wsparł mnie Kamil – mgr fizjoterapii z wieloletnim stażem, kierownik ds. rehabilitacji kliniki FiortClinic.
A prywatnie człowiek, który rehabilitował mnie m.in. po operacji i rekonstrukcji zerwanych więzadeł w kolanie,
i który rekomendował mi zabiegi fizjoterapii w naszym ogrodzie.
Dlaczego? Bo to właśnie Kamil był świadomy tych wszystkich dobrodziejstw, o których za chwilę, które może wnieść wanna i ogólnie fizjoterapia we własnym ogrodzie.
.
Zanim Ci jednak o nich opowiem, przypomnę raz jeszcze, że wprowadzeniem do tych szczegółowych zagadnień był post poprzedni, w którym Agnieszka – lekarz neurolog,
podzieliła się swoją wiedzą w następujących obszarach:
-
co to jest hydroterapia,
-
jakich obszarów dotyka hydroterapia,
-
co hydroterapia oferuje osobom zdrowym,
-
co hydroterapia oferuje osobom chorym,
-
jakie są przeciwwskazania do hydroterapii,
-
jakie zabiegi oferuje hydroterapia,
-
czy wanna spa może się sprawdzić w ogrodowej hydroterapii,
-
jakie zabiegi oferuje wanna spa.
.
Była to wiedza niezwykle cenna, niemniej ze względu na szeroki zakres, podana ogólnie. A tymczasem przyszedł czas na rozmowę o szczegółach, czyli współczesnych przypadłościach, z którymi warto się mierzyć, także we własnym zakresie. I o tym właśnie w mojej rozmowie z Kamilem, który odpowiedział na wszystkie moje pytania.
.
Profilaktyka i fizjoterapia w ogrodzie
Choroba zwyrodnieniowa – dlaczego nazywana jest plagą dzisiejszych czasów?
Choroba zwyrodnieniowa stawów należy do najczęściej występujących chorób przewlekłych i dziś uważana jest za powszechną. W populacji osób starszych jest główną przyczyną niepełnosprawności, powoduje ból, ograniczenia aktywności oraz wyklucza z życia społecznego.
Kogo dotyka choroba zwyrodnieniowa?
Można ją rozpoznać u ponad połowy osób po 40 roku życia, a niemal u co piątej osoby stwierdza się, z jej powodu, istotne ograniczenie sprawności. Występuje z podobną częstością u kobiet i mężczyzn, aczkolwiek cięższe postaci częściej dotyczą kobiet. Zmiany zwyrodnieniowe, na zdjęciach radiologicznych, można stwierdzić u ponad 80% osób po 55 roku życia, mimo że mogą nie dawać żadnych objawów klinicznych.
A jeśli występują objawy to jakie?
Najczęstszymi objawami jest ból, trzeszczenia, obrzęk, sztywność oraz ograniczenie ruchomości – zajęte stawy stopniowo tracą pełny zakres ruchu, może pojawiać się problem z wyprostowaniem lub zgięciem kolana czy odwiedzeniem nogi w stawie biodrowym. Może również dojść do nagłego zablokowania ruchu w stawie przez fragmenty oderwanej chrząstki lub wyrośla kostne. W przebiegu choroby dochodzi do utraty warstwy chrząstki stawowej, przebudowy warstwy podchrzęstnej kości, tworzenie się wyniosłości kostnych oraz pojawia się stan zapalny. Pogorszenie funkcjonowania chorego stawu prowadzi do zaniku okolicznych mięśni i niesprawności.
Gdzie najczęściej objawia się choroba?
Choroba zwyrodnieniowa najczęściej atakuje kolana, biodra, kręgosłup, stawy palców rąk i stóp, ale może dotyczyć każdego stawu. Nie należy ignorować pierwszych symptomów, ponieważ brak reakcji może doprowadzić do uszkodzeń przeciążonych tkanek, czy utrwalania dysfunkcji stawów i mięśni.
Jakie są przyczyny przeciążania stawów?
Obciążenia stawów to nie tylko przypadłość sportowców czy osób wykonujących ciężką, fizyczną pracę. Incydenty mogą pojawiać się również np. podczas dźwigania zakupów, przenoszenia ciężkich przedmiotów, wielogodzinnego pochylania się, długotrwałego przebywania w pozycji stojącej. Natomiast za główne przyczyny przeciążenia stawów uznaje się:
- genetykę,
- niekontrolowaną aktywność fizyczną lub jej brak,
- nadwagę i otyłość,
- nieprawidłowy rozwój w okresie dziecięcym i młodzieżowym,
- przymusowe przebywanie w jednej pozycji przez długi czas (np. siedzenie, pochylanie się),
- wykonywanie powtarzalnej czynności przez długi czas, zwłaszcza asymetrycznie.
Czy współczesne dolegliwości dotykają tylko stawy?
Oczywiście, że nie. Wśród dolegliwości, z którymi mam do czynienia w codziennej pracy, powszechne są również różnego rodzaju bóle, przykurcze i napięcia mięśni. Ich podłoże może być podobne jak w przypadku dolegliwości stawów, ale także może być spowodowane np. przewlekłym zmęczeniem i stresem.
No dobrze Kamil, to tyle teorii. Jedno jest już jasne: każdy z nas tak naprawdę narażony jest na okoliczności, które mogą nadwyrężać nasze stawy i mięśnie. Jak sobie z tym radzić?
Wśród sposobów leczenia choroby zwyrodnieniowej wymienia się farmakologię, ortopedię oraz rehabilitację. Aby zahamować postęp choroby i zachować sprawność, trzeba przeprowadzić proces diagnostyczny pod okiem lekarza, a w przypadku wskazań, prowadzić ukierunkowaną rehabilitację pod okiem fizjoterapeuty.
A co możemy zrobić sami?
Istotna jest eliminacja czynników przyspieszających postęp choroby, takich jak otyłość i zaburzenia budowy stawu, a także skuteczne leczenie innych chorób będących przyczyną zmian zwyrodnieniowych.
Brzmi dobrze. Tylko jak to ma wyglądać w praktyce?
Wśród wielu możliwości, jakie oferuje współczesna rehabilitacja, wymienia się hydroterapię. Biorąc pod uwagę składowe procesu degeneracyjnego stawów oraz mnogość tkanek objętych procesem chorobowym uważa się, że jest to doskonały sposób rozluźnienia tkanek skróconych i przebywających w permanentnym napięciu.
Czy według Ciebie, hydroterapię możemy realizować we własnym zakresie?
W leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawów kręgosłupa i kończyn, a także napięć mięśniowych i szeregu dolegliwości, o których w poprzednim poście wspominała dr Agnieszka, doskonale sprawdzają wanny do hydroterapii, między innymi taki model jak Tomku Twój,
gdzie można realizować zabiegi całkowite, częściowe, perełkowe, tlenowe, aromatyczne czy nawet z wykorzystaniem określonej barwy światła.
Co rozumiesz pod pojęciem zabiegów?
W wannie znajdują się cztery stanowiska, które można nazwać terapeutycznymi, spełniające kryteria skutecznego leczenia wodą. Dwa do hydroterapii w pozycji siedzącej oraz dwa do leczenia w pozycji leżącej.
Wybór miejsca zależy od celu, mówiąc moim językiem, terapii, a także dolegliwości, które chcemy łagodzić, leczyć lub im zapobiegać. W niecce wanny znajdują się dysze terapeutyczne dolne, tylne oraz boczne, które podają strumień wody z regulowaną mocą ciśnienia, kierując go do pożądanego obszaru ciała.
Co to dokładnie oznacza i co możemy osiągnąć?
Strumień wody można skierować do pożądanego obszaru terapeutycznego, co w praktyce umożliwiają stanowiska:
Pierwsze – leżące (na powyższym schemacie z lewej strony) dedykowane do profilaktyki i leczenia dolegliwości kręgosłupa szyjnego, piersiowego i lędźwiowego oraz mięśni kończyn dolnych, które tworzą anatomiczną kontynuację mięśni i powięzi strony tylnej ciała. Stanowisko idealnie sprawdza się w leczeniu choroby przeciążeniowej kręgosłupa, stawów biodrowych, kolanowych oraz stawów skokowych.
Drugie – leżące (na powyższym schemacie z prawej strony) dedykowane do kompleksowej terapii kręgosłupa oraz obręczy barkowej. Dysze w części górnej ustawione są szerzej, dzięki czemu opracowują okolicę łopatek.
Dodatkowo w niecce obu stanowisk znajdują się również dysze do aplikacji strumienia wody na okolice dłoni oraz dysze dedykowane kończynom dolnym, które stymulują i rozluźniają mięśnie brzuchate łydek oraz mięśnie grupy tylnej uda.
Z kolei stanowiska siedzące pomagają w profilaktyce i leczeniu kręgosłupa, stawów biodrowych i napięć mięśniowo – powięziowych w okolicy tylnej ud.
W górnej części wanny znajdują się również dysze (kaskady),
które można wykorzystać do zabiegu biczowego na mięśnie okolicy obręczy barkowych oraz odcinka szyjnego.
Jak to wszystko działa w praktyce?
W natryskach oraz poszczególnych zabiegach, zasadniczym czynnikiem jest temperatura oraz ciśnienie – moc strumienia, który uderza w ciało z określonych punktów. Natomiast tzw. intensywność zabiegową można modyfikować poprzez:
- wybór stanowiska terapeutycznego,
- wybór pozycji terapeutycznej,
- ustawienie ciśnienia wody podawanego z dysz,
- kierunkowe ustawienie regulowanych dysz,
- wybór czasu ekspozycji na bodziec,
- wybór ilości zabiegów w serii terapeutycznej.
A co w związku z temperaturą?
W zabiegach hydroterapii wyróżniamy kąpiele:
- zimną (od 8 do 20 stopni Celsjusza) o czasie trwania od kilku sekund do 1 minuty,
- chłodną (od 20 do 27 stopni Celsjusza) o czasie trwania od 5 do 15 minut,
- letnią (od 28 do 33 stopni Celsjusza) i czasie trwania zabiegu od 10 do 20 minut,
-
ciepłą (od 34 do 37 stopni Celsjusza) i czasie kąpieli od 10 do 30 minut.
Tomku w Twoim urządzeniu, ze względu na techniczny zakres temperatur rozpoczynający się od 26,5 stopnia Celsjusza, a także biorąc pod uwagę to, że urządzenie stoi w otwartej, ogrodowej przestrzeni, dedykowane będę zabiegi w wodzie letniej i ciepłej. Oczywiście mowa o zabiegach profilaktycznych, rehabilitacyjnych, ale i relaksacyjnych, których zakres, formę i czas, możesz dopasować do swoich preferencji.
Co poleciłbyś na koniec, biorąc pod uwagę te współczesne dolegliwości?
Jeśli doskwiera Ci ból mięśni czy stawów, nie ignoruj go. Nie stosuj leczenia na własną rękę. Bóle mogą być efektem różnych schorzeń, nie tylko tych wynikających z przeciążenia i choroby zwyrodnieniowej. Zawsze skonsultuj się z lekarzem i fizjoterapeutą, który zdiagnozuje przyczynę dolegliwości i zaleci odpowiednie leczenie. W tym właśnie takie, które możesz samemu realizować we własnym ogrodzie.
.
Dobrze, a zatem to tyle tych szczegółowych informacji podanych przez Kamila, w bardzo szerokim temacie jakim jest fizjoterapia.
Z kolei fizjoterapia w ogrodzie jest pojęciem nieco węższym, stąd mam nadzieję, że udało się go dokładnie przedstawić. Ponadto wskazać wszechstronne korzyści płynące ogólnie mówiąc z hydroterapii oraz to, że tak naprawdę każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Szczególnie w takim przydomowym, ogrodowym wydaniu.
I co dalej?
Wannę jak już wiesz użytkuję.
Moja świadomość w tym temacie jest coraz większa, chociażby w zakresie przedstawionych powyżej informacji. Natomiast absolutnie nie wyczerpują one tematu, dlatego wciąż mam ochotę się w niego zagłębić.
Dlatego w kolejnych postach temat będę zgłębiał, zarówno w aspektach technicznych, jak i ogólnych, przedstawiających zalety własnej, ogrodowej wanny spa.
.
Zaproszenie do udziału
Kończąc szósty post z cyklu “Hydroterapia w ogrodzie” zapraszam Cię do aktywnego śledzenia całego przedsięwzięcia, którego partnerem jest marka CenterSpa, o której niezwykłym podejściu do tego zagadnienia, wspominam jak już wiesz na stronie głównej projektu.
Jestem przekonany, że jeśli stoisz lub staniesz na drodze do własnego jacuzzi w ogrodzie, znajdziesz tu mnóstwo praktycznych oraz merytorycznych wskazówek i informacji.
.
.
Pamiętaj, że cykl ten przeprowadzi Cię przez proces decyzji, wyboru, montażu i utrzymania urządzenia, a także na przykład wyboru miejsca na jego postawienie, wskazując wszystkie elementy, które powinieneś uwzględnić.
Ale przede wszystkim wskaże Ci konkretne medyczne argumenty, dla których w ogóle warto się tym tematem interesować. A w mojej ocenie to niezwykle ważna, potrzebna i wbrew pozorom niełatwa do zdobycia wiedza.
Dlatego, z pełną odpowiedzialnością, zapraszam Cię do lektury kolejnego postu z cyklu “Hydroterapia w ogrodzie”.
