Firma B&S zawsze była i jest prekursorem nowych rozwiązań, począwszy od powstania w 1908 roku, aż po dzień dzisiejszy. Połączenie umysłów i wiedzy dwóch wspólników – wynalazcy Stephena Briggsa i biznesmena Harolda Strattona, od samego początku zaowocowało innowacyjnymi technologiami oraz szybkim rozwojem firmy.
Początki działalności był to sektor automotive, czyli mówiąc wprost – motoryzacyjny, a produkcja komponentów do silników i rosnąca pozycja w branży, dały efekty w postaci pierwszego, rewolucyjnego wynalazku, jakim był wypuszczony na rynek Flyer, który do dziś pozostaje najtańszym, produkowanym samochodem. Jego ówczesna cena wynosiła około 125$ – 150$, co na dzień dzisiejszy odpowiada cenie niskiej klasy roweru.
No dobrze. Ale dlaczego ja Ci o tym wspominam i skąd na blogu o tematyce ogrodowej taki post? Otóż, jak zapewne wiesz, silniki Briggs & Stratton do dziś napędzają sprzęt ogrodowy i nie tylko, a ja jak również wiesz, sprzętem pasjonuję się od zawsze. Mniejszym i większym, co możesz zobaczyć chociażby w tej zakładce bloga.
Od dawna mam również możliwość pracować urządzeniami z silnikami B&S, co zresztą na blogu poruszałem już niejednokrotnie. Chociażby w postach poświęconych nowym technologiom,
czy w poście o 40-letniej kosiarce, w której wciąż pracował właśnie silnik B&S.
Dlatego właśnie uznałem, że historia Marki B&S jest na tyle pasjonująca, że warto ją przedstawić i powiązać z dzisiejszymi czasami. Wróćmy zatem do tej opowieści i tego, co działo się po wspomnianym najtańszym w historii samochodzie…
Dzięki elastyczności i otwartemu na rozwój podejściu, w ciągu następnych lat firma B&S produkowała już nie tylko komponenty automotive, ale również pralki, pompy wody itp. Z kolei w trakcie drugiej wojny światowej produkcja firmy została rozszerzona o sprzęt zbrojeniowy i miała swój wkład w walki i bieg historii. Lata powojenne to natomiast czas dynamicznego rozwoju wielu technologii, również małych silników spalinowych. A rozwój branży małych urządzeń ogrodniczych, to przyczynek do poszukiwania coraz tańszych, lżejszych i bardziej niezawodnych rozwiązań. I tym tropem kierowała się właśnie Marka Briggs & Stratton.
W 1953 Firma wprowadza na rynek pierwszy silnik w całości odlany z aluminium, włącznie z cylindrem „Kool-bore”, co jest rewolucyjnym rozwiązaniem technologicznym tamtych czasów, kosiarki stają się lżejsze, prostsze w obsłudze i oczywiście tańsze. Warto dodać, że gdy silniki, a dzięki temu całe kosiarki stały się lżejsze, koszenie przestało być domeną jedynie mężczyzn i w gospodarstwie domowym mógł je wykonywać praktycznie każdy.
Idąc za ciosem, w roku 1958 B&S wprowadza silniki wykonane w technologii „Sleeve-bore”, czyli aluminiowe silniki z żeliwnymi tulejami cylindra. To z kolei wpływa znacząco na trwałość i żywotność produkowanych silników. Jak innowacyjne było to rozwiązanie, może świadczyć fakt, że technologie te są stosowane do dzisiaj.
Kolejnym milowym krokiem technologicznym mającym uczynić kosiarki łatwiejszymi w obsłudze i użytkowaniu, było rozwiązanie Briggs & Stratton, w którym zastosowano odprężnik jako część konstrukcji wałka rozrządu. Dla ścisłości dodam, że odprężnik znacząco redukuje siłę potrzebną do uruchomienia silnika linką rozruchową. Dzięki temu silniki B&S zyskały opinię jeszcze bardziej przyjaznych użytkownikowi, w tym oczywiście płci piękniejszej, a w roku 1961 rozwiązanie to oficjalnie wprowadzono do produkcji, pod nazwą „Easy-spin starting”.
To właśnie w tamtych czasach około weekendowe koszenie trawników stało się tradycją przedmieść (oczywiście nie polskich), szczególnie gdy w wielu ogrodach, obok pchanych kosiarek pojawiły się traktory. Aby jednak czas spędzony na maszynach tego typu nie był udręką spowodowaną hałasem i wibracjami, firma Briggs & Stratton wprowadziła w traktorowych silnikach jednocylindrowych tak zwany „Synchro-balans”, oznaczony jako AVS (anty vibration system), czyli specjalną przeciwwagę redukującą wibracje silnika i jednocześnie całego traktora. Uczyniło to traktory przyjaźniejsze użytkownikowi, a wszystko to już w 1966 roku.
Na przestrzeni kolejnych lat sukcesywnie wprowadzano wiele pomniejszych innowacji, mających wpływ na jakość silników, a co za tym idzie kulturę pracy, żywotność konstrukcji i wszechstronność zastosowań. Wychodząc poza branżę ogrodniczą, wprowadzono do produkcji silniki do zastosowań profesjonalnych, a odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku było skonstruowanie silnika dwucylindrowego w układzie „V”. Silniki V-twin to gałąź produkcji rozwijana z sukcesami od lat 80tych do dzisiaj, natomiast warto dodać, że od kilku lat są już na rynku silniki z serii Vanguard EFI, z elektronicznym wtryskiem paliwa.
W dziedzinie silników „hobby”, pod względem innowacji Briggs & Stratton zawsze był liderem i nadal nie pozostaje w tyle. Ostatnie lata przyniosły między innymi takie rozwiązania jak „Mow N’stow”, o którym dokładnie przeczytasz w tym poście. Co kryje się pod tym hasłem? To silniki o specjalnej konstrukcji zastosowanych uszczelnień, między innymi osi regulatora obrotów, oraz specjalnego kształtu zbiornika paliwa. Pozwala to na przechowywanie kosiarki w pozycji pionowej, określonej przez producenta. A zatem jeśli Twoja kosiarka posiada specjalne oznaczenie „Mow N’stow” znaczy to tyle, że możesz ją bezpiecznie dla silnika przechowywać w sposób zajmujący mniej miejsca w garażu,
czy na przykład postawić do czyszczenia po skończonej pracy.
Nową erę w historii silników Briggs & Stratton hobby rozpoczęła również, wielokrotnie nagradzana innowacyjna technologia „In-start”, o której z kolei przeczytasz w tym poście. W silnikach „In-start” znany od dziesięcioleci rozrusznik linkowy zastąpił innowacyjny układ rozruchu elektrycznego.
W zależności od konfiguracji przewidzianej przez producenta kosiarki, możliwe są trzy opcje sposobu uruchomienia kosiarki. Poprzez przycisk – wystarczy jedno naciśnięcie i kosiarka odpala bez innych dodatkowych czynności jak tzw. ssanie, a czas pracy rozrusznika kontrolowany jest przez zaawansowany układ elektroniczny.
Dla miłośników tradycyjnych rozwiązań, możliwa jest również opcja z kluczykiem – przekręcasz kluczyk w stacyjce i analogicznie jak wcześniej silnik startuje. Ostatnim, najprostszym rozwiązaniem jest rozruch realizowany jedynie poprzez przyciągnięcie do rączki kosiarki ramienia hamulca bezpieczeństwa.
Zasilanie systemu „In-start” może być realizowane na dwa sposoby:
-
baterią, bardzo podobną do tych znanych z elektronarzędzi, mająca wskaźnik poziomu naładowania, wpinaną w obudowę silnika i ładowaną w zewnętrznej ładowarce, którą możemy umieścić w dowolnym miejscu, nawet na ścianie garażu,
-
w drugiej wersji bateria jest na stałe wbudowana w obudowę silnika, a do ładowania kosiarkę wystarczy podpiąć do źródła zasilania.
Co ważne, zarówno w jednym i drugim rozwiązaniu, bateria jest wydajna i wystarcza na bardzo wiele rozruchów. Natomiast jak można się domyślić, system „In-start” to kolejny ukłon w stronę użytkowników kosiarek i silników, aby rozruch i obsługa były jeszcze łatwiejsze, szczególnie dla płci piękniejszej. Jeśli zatem cofniemy się w czasie, w ślad za opisywaną w tym poście historią B&S, to prawie jak powrót do roku 1961, kiedy to wprowadzono system „Easy-spin starting”, który również ułatwiał uruchomienie kosiarki, tradycyjną jednak linką rozruchową.
Wśród ostatnich innowacji silnikowych B&S na uwagę zasługują silniki serii Exi, produkowane z zachowaniem najwyższych rygorów technologicznych, o których przeczytasz w tym poście.
Silniki EXI, które są produkowane w Stanach Zjednoczonych, to najlżejsze jednostki w swojej klasie, posiadające system Ready Start™, który zapewnia bezproblemowy rozruch bez żadnych, dodatkowych czynności, poza użyciem rozrusznika linkowego. Najciekawszą jednak cechą silników EXi jest opcja pod nazwą Check and add™, która w praktyce oznacza, że przy zastosowaniu najwyższej jakości oleju zalecanego przez Briggs & Stratton, można go nie wymieniać, a jedynie dolewać przez czas użytkowania silnika. Oczywiście to technologia zaawansowana, stąd jeśli staniesz się jej posiadaczem, zalecam szczegółowe zapoznanie z zasadami postępowania w przypadku tej procedury.
Reasumując tą krótką historię Briggs & Stratton, myślę że te ogólne informacje dały Ci obraz tego, z jaką technologią masz do czynienia, decydując się na nowe silniki z tej długowiecznej rodziny. Ze swej strony mogę Cię zapewnić, że czasy kiedy użytkując kosiarkę spalinową byłeś cały brudy ze smarów, olejów, spocony od zapalania czy zniechęcony od tego, że nie mieściła się w Twoim garażu, już dawno minęły. Stąd bez obaw możesz takie właśnie kosiarki brać pod uwagę. A im szybciej to zrobisz, tym szybciej doceni to Twój trawnik, zauważając chociażby jakość koszenia, wynikającą z mocy kosiarki napędzanej silnikiem spalinowym.
- Ogród symetryczny i liryczny, czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 18 - 22 listopada 2024
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024