“Busem przez polskie ogrody” to – jak zapewne już wiesz – duży projekt realizowany na blogu “Z ogrodem na TY”, który z racji swojej popularności kontynuowany jest już 7 rok. Tak, tak, dobrze napisałem. 7 rok! To naprawdę mnóstwo czasu, ogrodowych przygód, tysiące kilometrów i tyle samo przywiezionych pomysłów i inspiracji. A dowód? Ten ogród tropikalny, który pokazuje, że pasja to rzecz, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Nawet, jeśli wiąże się to z trudnościami i niedogodnościami, jakie sprawiają rośliny egzotyczne w naszym klimacie.
Dla porządku dodam, że głównym założeniem projektu jest cykl wizyt w ogrodach, czego efektem są pełne inspiracji posty i filmy. Natomiast ideą projektu jest propagowanie świadomego i pełnego pasji ogrodnictwa, ale równie istotne jest ukazanie, jak wiele radości może dać gospodarowanie przydomową przestrzenią. Ponadto zaprezentowanie najciekawszych rozwiązań w zakresie dekoracji, architektury ogrodowej i nasadzeń roślinnych. Projekt ma jednocześnie edukować, bawić i motywować Czytelników bloga do świadomej i wzmożonej troski o własne ogrody.
A zatem to ogólne założenia, które kontynuuję już 7 rok. Natomiast jak wspomniałem, jednymi z działań są “pełne inspiracji posty”, czyli posty na blogu pokazujące odwiedzone ogrody i relacjonujące wizyty, które odbywam, odwiedzając przepiękne miejsca i spotykając się z ciekawymi ludźmi. Nie sposób tego wszystkiego nawet zapamiętać, ale możesz mi wierzyć, że były to już setki spotkań i ciekawych miejsc, które możesz zobaczyć w tym miejscu.
Tymczasem zapraszam na piętnastą w sezonie 2024 relację, z kolejnego odwiedzonego ogrodu w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, piętnastego w sezonie 7 – 2024.
.
Ogród 15 – ogród tropikalny
Jak już stało się tradycją i wiesz pewnie z poprzednich relacji, każdy z odwiedzonych ogrodów staram się na wstępie jakoś nazwać i zatytułować. Tak, aby na początku nastawić Cię na to, czego możesz się po nim spodziewać. Innymi słowy, staram się znaleźć jakąś główną cechę danego miejsca, która zdecydowanie odróżnia go od pozostałych, a zarazem jest powodem, dla którego zdecydowałem się go odwiedzić. I tak jest również w tym przypadku. A wyróżnikiem tego miejsca jest fakt, że to malutki ogród, w którym dosłownie można poczuć się jak na egzotycznych wakacjach. I to zarówno ze względu na roślinność, jak i elementy zagospodarowania, które dodatkowo podkreślają tropikalny charakter.
Tymczasem wracając do ogólnych kulisów piętnastej wizyty w projekcie “Busem przez polskie ogrody” sezon 7 – 2024, zgodnie z tradycją, na początek kilka spraw ogólnych, tak abyś wiedział, gdzie tytułowy bus dojechał. A dojechał do miejscowości Goczałkowice Zdrój, położonej w województwie śląskim, co na mapie wygląda następująco:
Kolor czerwony to tradycyjnie miejsce skąd wyruszyłem, a ten czarny kwadrat z numerem 15, to właśnie lokalizacja piętnastego ogrodu. Do pokonania miałem zatem średnią odległość, około 200 kilometrów w jedną stronę. Na mapie widać również:
- ciemno zielone kropki z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 1 – 2018
- niebieskie kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 2 – 2019
- różowe kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 3 – 2020
- fioletowe kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 4 – 2021
- jasno zielone kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 5 – 2022
- jasno niebieskie kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 6 – 2023
Myślę więc, że to ciekawe uzupełnienie. Natomiast będąc już w sezonie 2024, jak pewnie wiesz z wcześniejszych relacji, przyszedł czas na nową planszę, na której widoczne są wszystkie kolejne wizyty. Na ten moment piętnaście, z piętnastu ogrodów:
Wracając do wizyty, jak zawsze, bus zaparkował w ogrodzie (w tym wypadku przed ogrodem), a ja miałem możliwość przywitać się z niezwykle sympatycznym właścicielem tego miejsca – Dawidem.
Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, aby ten charakterystyczny bus do ogrodu nie wjechał, a ja nie przywitał się z gospodarzami. Tym bardziej, że mam szczęście trafiać na wyjątkowo miłe, otwarte i gościnne osoby, co miało miejsce również w tym przypadku.
.
Lokalizacja i układ ogrodu
Piętnasty odwiedzony w tym sezonie ogród, położony jest na skraju niewielkiej miejscowości, na typowym osiedlu domów jednorodzinnych, i zajmuje niewielki obszar., około 200 – 300 metrów kwadratowych. Posesja ma kształt prostokąta, w którego frontowej części posadowiony jest budynek mieszkalny. Natomiast ogród to tak naprawdę niewielki obszar umiejscowiony za budynkiem oraz wzdłuż jednej z jego bocznych ścian.
I to właśnie ta część boczna stanowi dojście do ogrodu,
oraz zapowiedź tego, co znajduje się w jego wnętrzu.
.
Najważniejsze elementy ogrodu
Od pewnego czasu moje ogrodowe relacje staram się upraszczać tzn. zdecydowanie mniej w nich pisać. Tak będzie i tutaj, gdzie zdjęcia wyraźnie mają przewagę nad komentarzem. Powyżej skupiłem się na ogólnym przedstawieniu, z którego myślę, że coś już wstępnie udało Ci się wyciągnąć. Natomiast teraz dotarliśmy do właściwego miejsca tego postu, w którym jest jeszcze kilka elementów, na które chciałbym zwrócić szczególną uwagę.
Dodam, że ogród możesz obejrzeć również w relacji na moim kanale filmowym, gdzie spojrzysz na to wszystko jeszcze dokładniej:
Natomiast wracając do najważniejszych elementów. Ten piękny tropikalny, który pojawił się na tegorocznej trasie busa w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, to jak zwykle ogród inny od poprzednich. I o to właśnie chodzi, bo staram się aby każdy ogród był inny, miał w sobie inne elementy, zaskakiwał czym innym i dawał inne inspiracje.
Stąd ten ogród właśnie innymi elementami może Cię zaskoczyć. I dać Ci zupełnie inną garść inspiracji i pomysłów, które możesz przenosić do własnego ogrodu. Na uwagę zasługuje przede wszystkim tytułowy aspekt, czyli „egzotyka”, jak wspomniałem, obecna zarówno w elementach roślinnych, jak i zagospodarowania terenu.
I właśnie od tych drugich chciałbym zacząć, zwracając Twoją uwagę przede wszystkim na okazały basen, od którego to wszystko się zaczęło, i wokół którego rozpościera się ten tropikalny ogród.
Cała przestrzeń, mimo niewielkich rozmiarów, jest niezwykle przemyślana i mieści w sobie wiele ciekawych elementów. A do tych zaliczyłbym przede wszystkim pustynny zakątek, w którym pierwszoplanową rolę odgrywają różne odmiany opuncji.
Na uwagę zasługuje również ukryte w egzotycznych zaroślach sporych rozmiarów oczko wodne,
przy którym Dawid pięknie wkomponował rabatę z roślinami owadożernymi.
Natomiast miejsce, które moim zdaniem zachwyca najbardziej, to ukryty w tropikalnych zaroślach kącik wypoczynkowy, w którym dosłownie można czuć się jak w innym zakątku świata.
Ogród zachwyca spójną formą, wieloma detalami, ale przede wszystkim egzotycznymi roślinami takimi jak m.in. palmy, bananowce, gunnery, juki, kolokazje, o których Dawid szczegółowo opowiada we wspomnianym filmie. Dlatego tutaj skupię się tylko na kilku kadrach, aby pokazać ich różnorodność i naprawdę wyjątkowy charakter.
.
Kącik Partnera
Jak w każdym poście dotyczącym wizyt w ogrodach, także i tu wspomnę o bardzo ważnej dla projektu “Busem przez polskie ogrody” sprawie. Jeśli czytałeś o jego założeniach, wiesz pewnie, że odbywa się przy współudziale Partnerów, którzy obok tytułowego busa, stanowią główny element projektu.
I właściwie tylko dzięki temu możliwa jest jego realizacja. Tym bardziej, że od początku moim zamysłem było to, abym do ogrodów nie jechał z pustymi rękami i samym uśmiechem na ustach, ale również wziął coś, co temu kto mnie przyjmie, bardzo się przyda. I właśnie tym czymś jest „super paka” produktowa od Partnerów, którą zaraz zobaczysz. I co ważne, podobną otrzymasz, jeśli przyjadę do Twojego ogrodu w sezonie 2023. Zapraszam do zgłoszenia na adres, który znajdziesz w zakładce kontakt.
Paczka produktowa
Paczka to oczywiście pojęcie umowne, bo tak naprawdę, jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, było to kilka paczek, a właściwie toreb z produktami, a dodatkowo trochę produktów kamiennych. Myślę, że to wszystko co przywiozłem w kwietniu przyda się i znajdzie zastosowanie w odwiedzonym ogrodzie, a tym samym będzie miłą pamiątką dla Dawida.
Produktów, które pojechały ze mną busem było tak dużo, że nie sposób ich tu wszystkich wymienić. Stąd myślę, że najlepiej będzie, jak pokażę je na zdjęciach, zresztą podobnie jak robiłem to we wszystkich relacjach z poprzednich ogrodów:
- od marki Gardena
- od marli Bros
- od marki Agrimpex
- od marki FireFly – paleniska bezdymne
- od marki Himal
- od marki Ramp
- od marki Gnejsy.pl
- od marki Kwazar
- od marki Bopon
.
Co mnie zachwyciło w tym miejscu pt. ogród tropikalny?
Przede wszystkim, jak w każdym odwiedzonym ogrodzie, niezwykle miłe przyjęcie oraz serdeczna atmosfera. To pozwala mi na fajną pracę i swobodne zbieranie materiałów zdjęciowych. Ogród zachwyca spójną formą oraz niezwykle oryginalnym zagospodarowaniem. A to sprawia, że będąc w jego wnętrzu, można się poczuć jak dosłownie w innym, bardzo odległym zakątku świata.
Cały obszar to małe, ale niezwykle przemyślane i dopracowane miejsce. A to świadczy o wielkiej kreatywności jego Twórców, a także dbaniu o szczegóły i wielkim poczuciu dobrego smaku.
.
Co jest godne polecenia i przeniesienia do własnego ogrodu?
Jak wiesz, projekt „Busem przez polskie ogrody” ma nie tylko bawić, ale również inspirować i edukować, pokazując ciekawe wzorce, godne powielenia w innych ogrodach. Stąd każda wizyta w ogrodach projektu jest jednocześnie określoną dawką pomysłów, które warto powielać. Co więc warto wynieść z ogrodu tropikalnego?
- Przede wszystkim przekonanie, że ogród można zaplanować i wykonać samemu. Nie trzeba do tego szczególnych predyspozycji, wystarczy trochę chęci, pomysłowości oraz zaangażowania. To takie ogólne stwierdzenie, które wynoszę właściwie z każdego odwiedzonego w projekcie ogrodu.
- Po drugie warto stworzyć swój własny, niepowtarzalny styl, który tak naprawdę może wyznaczać kierunek dla innych.
- Warto być pracowitym. Ten ogród udowadnia to dosłownie na każdym kroku. Niezwykła praca, którą trzeba włożyć w urządzenie, a przede wszystkim utrzymanie takiego ogrodu, to trud, który wiele osób może zniechęcać. Ale jeśli się go podejmie, to tak naprawdę można stworzyć egzotyczny i tropikalny zakątek, którym można się cieszyć praktycznie przez cały rok, a nie tylko przez kilka dni, podczas ewentualnych, krótkich, wakacyjnych wyjazdów.
.
Weź udział w projekcie!
Kończąc piętnastą relację z odwiedzonego w roku 2024 ogrodu, zapraszam Cię do udziału w projekcie. Możesz to zrobić na różne sposoby, a tym samym dobrze się bawić i skorzystać z licznych atrakcji tzn.:
- Zgłoś swój ogród do projektu. Jeśli Cię odwiedzę w roku 2024, otrzymasz zróżnicowany, atrakcyjny zestaw produktów od Partnerów, podobny jak widziałeś powyżej. Więcej informacji znajdziesz w opisie projektu oraz regulaminie.
- Czytaj posty z odwiedzanych ogrodów. W każdym z postów znajdziesz garść inspiracji, które możesz przenieść do własnego ogrodu.
- Śledź na bieżąco strony projektu. Dlatego, że i tam będą pojawiały się niespodzianki. W szczególności polecam stronę główną projektu, skąd przejdziesz do wszystkich ważnych podstron.
A tymczasem do zobaczenia w kolejnym ogrodzie!
- Jak sadzić kwiaty cebulowe? - 3 października 2024
- Zielone ekrany z bluszczu – korzyści (nie tylko) dla deweloperów - 2 października 2024
- Kiedy sadzić żywopłot? - 1 października 2024