Trawnik to nieodłączny element prawie każdego ogrodu. Jeśli chcesz, by był gęsty, równy i wyglądał porządnie, musisz pogodzić się z koniecznością regularnego koszenia. Nie oznacza to jednak, że koniecznie to Ty musisz kosić – z powodzeniem może to zrobić za Ciebie inteligentny robot koszący.
Prawie każdy właściciel ogrodu staje przed dylematem: „Czym i jak często kosić trawnik?”. Jeśli chodzi o częstotliwość koszenia, są dwa przeciwstawne podejścia:
- Trawnik ekstensywny – koszony kilka razy w sezonie. Trzeba przyznać, że jest to rozwiązanie najbardziej ekologiczne i najmniej pracochłonne. Niemniej w niczym nie przypomina zadbanej angielskiej murawy: wysoka trawa rzednie, zamiast się zagęszczać. Co więcej, wśród źdźbeł szybko pojawiają się chwasty i sukcesywnie zajmują miejsce trawy.
- Trawnik intensywny – koszony często i regularnie, a do tego nawożony kilka razy w sezonie i podlewany w okresach suszy. Dzięki temu jest gęsty, witalny i elegancki. Takie podejście oznacza, rzecz jasna, znacznie więcej roboty.
.
Jak często kosić trawnik?
Jeśli wybrałeś opcję nr 2 i marzysz o pięknym, gęstym i równym trawniku, musisz wiedzieć, jak często go kosić. Pierwsze koszenie powinno przypadać na przełom marca i kwietnia, gdy źdźbła trawy osiągną 6-8 cm długości. Ostatnie przeprowadza się pod koniec października lub na początku listopada. W sezonie wszystko zależy od pogody: gdy jest ciepło i wilgotno, trawa rośnie błyskawicznie, więc trzeba ją kosić co najmniej 1-2 razy w tygodniu. Wczesną wiosną i późną jesienią, gdy temperatura jest niska, a także w czasie letnich susz i rekordowych upałów, można nieco zmniejszyć częstotliwość koszenia.
Wynika z tego, że od wiosny do jesieni powinieneś skosić trawnik co najmniej 30 razy. Przyjmując, że jednorazowe skoszenie całej powierzchni murawy trwa półtorej godziny, w ciągu całego sezonu poświęcisz prawie dwie doby na spacery w takt warkotu kosiarki. Chyba że pozwolisz wyręczyć się w koszeniu nowoczesnej technologii. Mowa tu, oczywiście, o robocie koszącym.
.
Robot koszący: dlaczego warto go mieć w ogrodzie?
To, jak działa robot koszący i dlaczego warto go mieć u siebie, zademonstruję Ci na przykładzie swojego ogrodu. Mam dwa odrębne trawniki po około 200 m2, które od mniej więcej roku są strzyżone przez dwa roboty koszące SILENO City GARDENA.
Co mi to daje? Przede wszystkim oszczędność czasu. Jak być może zauważyłeś podczas lektury tego bloga, działam na wielu frontach, więc trudno byłoby mi znaleźć czas na koszenie. I właśnie to jest największa, zasadnicza (ale nie jedyna) zaleta robotów koszących: po prostu wykonują całą robotę za mnie.
.
Jak działa robot koszący SILENO City – praktyczne obserwacje
Jak już wspomniałem, mam dwa roboty koszące SILENO City, ponieważ każdy z nich kosi odrębny trawnik. Zaprogramowałem je tak, by kosiły codziennie przez ok. 4 godziny, a konkretnie od 8:00 do 12:10.
W tym czasie ja oczywiście mam czas wolny, natomiast sam trawnik jest piękny non stop. No dobrze, ale jak to możliwe, że robot „wie”, gdzie dokładnie ma kosić? Sekret tkwi w przewodzie ograniczającym wkopanym w podłoże, który precyzyjnie wyznacza obszar koszenia. Dzięki temu robot koszący pracuje wyłącznie na określonym terenie i nie wyjeżdża poza wyznaczone granice.
Przewód ograniczający wkopuje się jeszcze przed założeniem trawnika, a potem nie musisz zawracać sobie nim głowy przez wiele lat użytkowania robota koszącego. Jak dokładnie przebiega montaż przewodu ograniczającego oraz programowanie robota koszącego SILENO City, przeczytasz w odrębnym poście na blogu w cyklu „Krok po kroku zbuduj swój ogród”.
Dodatkowo urządzenie posiada niezwykle czułe czujniki kolizyjne dbające o to, by nie zostało zatrzymane przez żadne przeszkody. Z kolei gdy tylko robot zostanie podniesiony (np. przez dziecko, psa lub nieostrożnego użytkownika), inny czujnik powoduje natychmiastowe zatrzymanie noży. Pozwala to uniknąć ewentualnych obrażeń.
Robot koszący SILENO City jest zasilany akumulatorowo, więc ciągnące się w nieskończoność kable nie wchodzą w grę. Ładowanie odbywa się w tzw. stacji ładującej, którą można ustawić niemal w dowolnym miejscu trawnika.
.
Co je wyróżnia?
Przede wszystkim trzeba jasno powiedzieć, że obsługa robota jest niezwykle prosta. Po prawidłowo wykonanym montażu, który, nawiasem mówiąc, bez problemu wykonasz samemu, bieżące użytkowanie ogranicza się właściwie do minimum. Czyli specjalnym pokrętłem ustawienia wysokości koszenia,
włączenia i wprowadzenia kodu zabezpieczającego,
oraz kolejnym przyciskiem zainicjowanie koszenia.
Ponadto do dyspozycji masz jeszcze proste, intuicyjne menu, w którym możliwe jest ustawienie różnych parametrów,
jednak większość ustawień, w tym harmonogram koszenia, ustawisz przez Smart System,
czyli po prostu z aplikacji w telefonie.
I co dalej? Nic! Możesz iść do domu i z okna salonu podziwiać trawnik i pracę robota, czy robotów tak jak w moim przypadku.
A te jeżdżą dzielnie, wykonując całą monotonną robotę związaną z koszeniem trawnika.
.
No dobrze, ale powyższe to były moje praktyczne obserwacje i działania. A co jeszcze wyróżnia robota koszącego SILENO City i co deklaruje producent?
Jest tego sporo:
- Samodzielność: funkcja Corridor Cut przeprowadza robota koszącego przez wąskie przejazdy i miejsca trudno dostępne, o szerokości zaledwie 60 cm, a nawet pozwala mu wydostać się ze ślepego zaułka. Dzięki funkcji Sensor Control urządzenie samodzielnie ustala częstotliwość koszenia, dostosowując tryb pracy do tempa wzrostu trawy.
- Wszechstronność: dzięki zastosowaniu inteligentnej technologii robot koszący doskonale radzi sobie z precyzyjnym koszeniem zarówno trawników o prostych, jak i skomplikowanych kształtach, małych i dużych (o powierzchni do 500 m2). Bezproblemowo porusza się po wąskich przestrzeniach i na ostrych zakrętach, a także na terenie o nachyleniu do 35%.
- Posiada funkcję koszenia punktowego: robot przemieszcza się wówczas spiralnym ruchem, idealnie wykaszając trudno dostępne miejsca, np. pod meblami ogrodowymi czy trampoliną.
- Pogodoodporność: wytrwale kosi trawnik niezależnie od pogody, w deszczu i słońcu. Urządzenie posiada inteligentny czujnik mrozu, który wstrzymuje koszenie, gdy temperatura zbliża się do 0℃. W ten sposób dba o zdrowie trawy, której szkodzi strzyżenie w czasie mrozu.
- Cichy: robot koszący SILENO City podczas pracy wydaje dźwięki na poziomie 57 db, czyli hałasuje mniej niż odkurzacz czy zwykła rozmowa. Skorzystasz na tym zarówno Ty, jak i Twoi sąsiedzi.
- Nawozi trawnik: robot koszący, poruszając się po trawniku, pozostawia za sobą ścinane końcówki źdźbeł. Następnie pokos stopniowo się rozkłada, uwalniając materię organiczną i substancje odżywcze. Korzyści są takie same jak przy zastosowaniu kosiarki z funkcją mulczowania: robot jednocześnie kosi i zasila trawnik organicznym nawozem, pomaga zachować stałą wilgotność gleby i tworzy idealne warunki do rozwoju pożytecznych mikroorganizmów.
- Łatwy do utrzymania w czystości: do usunięcia zanieczyszczeń, kurzu i resztek trawy z obudowy, noży i kół robota koszącego wystarczy strumień wody z węża ogrodowego.
- 3-letnia gwarancja: gdyby cokolwiek zaczęło szwankować, producent zobowiązuje się dostarczyć w pełni funkcjonalny egzemplarz robota lub naprawić niesprawne urządzenie.
.
Podsumowując
Gdy, tak jak ja, masz robota koszącego, nie masz roboty przy koszeniu trawnika, za to cieszysz się mnóstwem dodatkowego czasu wolnego oraz pięknym, zadbanym trawnikiem – tak można streścić najważniejsze korzyści płynące z posiadania tego urządzenia. Robot koszący SILENO City kosi całkowicie samodzielnie, pozostawiając Ci więcej czasu na ulubione zajęcia. A to, jak spędzisz i na co poświęcisz te zaoszczędzone godziny, zależy już tylko od Ciebie.
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024