Jeśli posiadasz ogród, a do tego jeszcze trawnik, prędzej czy później (a raczej prędzej), staniesz przed dylematem, że czymś trzeba go kosić. Rozwiązań w tym zakresie jest dużo, rodzaju sprzętu i producentów również, o czym pewnie wiesz. Jednak nie każdy sprzęt wszędzie się sprawdzi, a dokładnie nie wszędzie, wszystkim będzie się wygodnie i efektywnie pracowało. A jak w tym zadaniu wypada Traktor akumulatorowy Stiga Swift 372e?
Głównym kryterium w tym zakresie, jest oczywiście wielkość trawnika. Jeśli więc Twój trawnik liczy sobie kilkanaście, kilkadziesiąt czy więcej arów, warto rozważyć już pracę traktorkiem ogrodowym. Ich wybór jest duży, podobnie jak wszystkich innych kosiarek. Oczywiście jak wszystko, są lepsze i gorsze. Dlatego stojąc przed wyborem, warto się czymś sugerować. Choćby takim wpisem jak ten. Jednak po kolei.
.
Traktor akumulatorowy Stiga Swift 372e – mój pierwszy kontakt
W momencie kiedy powstaje ten post, Swift 372e to jeszcze ciepła nowość na rynku ogrodniczym. Dlatego mam tym większą satysfakcję, że na zaproszenie producenta, miałem okazję go zobaczyć, dotknąć, a przede wszystkim poznać i wypróbować.
Zresztą podobnie jak drugi model Gyro, o którym więcej w przy następnej okazji.
W każdym razie oba modele łączy jedno: są to traktory akumulatorowe, do przydomowego użytku. I oba miałem okazję wypróbować.
Traktor akumulatorowy Stiga Swift 372e to pierwszy traktor ogrodowy zasilany wymiennymi akumulatorami, którymi również można zasilić wszystkie urządzenia akumulatorowe STIGA z serii 3, 5, 7 i 9. Chociażby system plecakowy SBH 900 AE, o którym pisałem w tym poście,
czy inne urządzenia, którymi miałem okazję pracować, i o których z kolei wspominałem w tym miejscu.
Dlaczego to takie istotne? Swift 372e standardowo wyposażony jest w 4 akumulatory 48V, na których pracuje, czyli kosi. Ale wyobraź sobie taką sytuację:
Kończysz koszenie, zostało Ci jeszcze trochę pracy. Więc jeden akumulator możesz wyjąć i na przykład przełożyć do podkaszarki, którą w czasie kiedy Ty kończysz kosić, druga osoba dokosi w miejscach, gdzie nie dojechałeś tj. przy obrzeżach, murkach itd. Co więcej, za chwilę jak skończysz pracę, możesz dać jej również drugi akumulator, która ona może wykorzystać chociażby we wspomnianym systemie plecakowym, na przykład do podpiętej dmuchawy i zrobienia porządków po koszeniu. A Ty w tym czasie na dwóch akumulatorach możesz spokojnie zjechać do garażu i zająć się już czyszczeniem traktora po koszeniu. Tak to właśnie jest pomyślane i taka jest idea wymiennych i kompatybilnych akumulatorów.
Traktor akumulatorowy Stiga Swift 372e dedykowany jest do średniej wielkości trawników, przede wszystkim ze względu na niedużą, jak na traktorki, szerokość, która wynosi tylko 73,5 centymetra. To wyjątkowa zaleta jeśli mówimy o ogrodach, w których trzeba dużo manewrować, “wciskać się” pomiędzy rośliny, czy w inne zakamarki.
.
Podstawowe parametry techniczne wg. producenta
-
Typ silnika: ePower
-
Akumulatory: litowo – jonowy
-
Pojemność akumulatorów: 2 * 5 Ah + 2 * 7,5 Ah
-
Napięcie akumulatorów: 48V
-
Średni czas ładowania akumulatorów: 180 minut
-
Rodzaj systemu tnącego: centralny agregat
-
Liczba noży: 2
-
Szerokość koszenia: 72 cm
-
Zakres koszenia: 30 – 80 mm
-
Liczba ręcznych regulacji koszenia: 6
-
Skrzynia biegów: elektryczna
-
Napęd: na tylne koła
Dodatkowe elementy:
-
kosz tekstylny zbierający opróżniany ręcznie: 170 litrów
-
regulowany fotel
-
deska rozdzielcza z LED
-
światła przednie LED
-
tempomat
-
końcówka szybkozłącza do mycia agregatu koszącego
-
czujnik wyłączający traktor po zejściu z fotela
-
wtyczka USB
Liczby:
-
wymiar: 1924 * 735 * 1070 mm
-
waga: 127 kg
.
Podstawowe elementy sterujące
Kierownica. Ładna, dobrze leży w rękach. Ponadto co widzisz na zdjęciu producenta (ja nie miałem póki co okazji zestroić ze swoim telefonem), na kierownicy można zamocować smartfon, który po zainstalowaniu aplikacji i połączeniu przez Bluetooth, przejmuje funkcję deski rozdzielczej, monitorującej wszystkie parametry traktora w czasie rzeczywistym, a także pozwala na planowanie sesji ładowania i konserwacji.
Kokpit. To miejsce, w którym po pierwsze wkładasz kluczyk umożliwiający uruchomienie traktora, a po drugie masz panel sterujący umożliwiający sterowanie funkcjami traktora i jego pracy.
Pedał. Czyli taki gaz znany z samochodów. W tym wypadku pedał jest dwu funkcyjny, ponieważ naciśnięcie od góry powoduje jazdę traktora w przód, naciśnięcie od dołu, jazdę traktora w tył.
Gniazdo USB. Tłumaczyć jego idei nie trzeba, może służyć do podpięcia i ładowania smartfona.
Gniazdo ładowania. Traktora, czyli akumulatorów.
Kosz. Tekstylny, o pojemności 170 litrów zbiornik na skoszoną trawę.
Kieszenie do zamontowania akumulatorów. Po dwie z każdej strony traktora, umiejscowione nad agregatem tnącym, zamykane klapką.
Dźwignia podnoszenia agregatu i zmiany wysokości koszenia.
.
Koszenie
Banalnie proste. Sprowadza się do kilku ruchów:
-
włożeniu kluczyka do gniazda
-
włączeniu silnika
-
wybrania dźwignią wysokości koszenia np. 2
-
ustawienia innych parametrów, np. włączenie świateł
-
załączeniu dźwignią agregatu koszącego
-
jazdy
I jazda trwa do momentu jak nastąpi napełnienie kosza. Wówczas trzeba się zatrzymać, opróżnić i pracować dalej. Samo koszenie to właściwie jazda, jak każdą inną kosiarką. Czyli manewrowanie tam, gdzie mamy trawę. Ale warto zwrócić uwagę na jedną sprawę. Agregat koszący jest pod traktorem, czyli generalnie musisz najechać na miejsce koszone. A zatem tam gdzie traktor nie dojedzie, wykosić się nie da.
.
Właściwości pracy i urządzenia
Traktor akumulatorowy Stiga Swift 372e został stworzony z myślą o skomplikowanych przestrzeniach. Dzięki niewielkiej szerokości poradzi sobie z najwęższymi przejazdami, z kolei mały promień skrętu, który wynosi tylko 1,62 metra, pozwala zbliżyć się ogrodowych przeszkód. Natomiast wąski rozstaw osi, pozwoli Ci zwinnie je omijać, unikając uszkodzenia maszyny.
Traktor może pracować w 3 opcjach zużycia energii:
-
standardowy do normalnych, regularnie koszonych trawników – prędkość noży 3500 obrotów na minutę,
-
boost do gęstych i wyższych trawników – prędkość noży 3700 obrotów na minutę,
-
eco – w którym noże pracują z prędkością 3200 obrotów, energia jest oszczędzana w 40%, co pozwala na jednym ładowaniu skosić 2800 metrów kwadratowych trawnika.
Jak na wszystkie urządzenia akumulatorowe przystało, traktor ma zredukowany poziom wibracji, hałasu oraz jak się domyślasz brak spalin. To pozwala na cichą i przyjemną pracę, którą dodatkowo wspomaga fakt, że kierownicą można kręcić dosłownie jednym palcem. Wracając do „dwu funkcyjnego” pedału, jest dobrze zestrojony z całym mechanizmem traktora, który delikatnie zatrzymuje się po jego zwolnieniu. Natomiast po zatrzymaniu maszyny automatycznie włącza się hamulec postojowy, co jest dodatkowym zabezpieczeniem, chociażby na pochyleniach terenu i pracy przy takich czy innych elementach zagospodarowania ogrodu, w które nie wypada wjeżdżać.
Traktor, którego pełną specyfikację znajdziesz tutaj, z kolei filmową prezentację w tym miejscu, jest zaprojektowany z myślą o ergonomii użytkowania i komforcie pracy. Składa się na to przede wszystkim płaski podnóżek i niska pozycja siedzenia, a zatem łatwość wejścia i samego prowadzenia. Potwierdzam – sprawdziłem.
.
Dwa słowa na koniec
Często słyszę pytanie: czy warto myśleć o traktorze ogrodowym? Odpowiedź jest prosta: moim zdaniem warto, jeśli masz do koszenia obszar, który tradycyjną kosiarką kosisz dłużej niż godzinę czy półtora. Nie wspominając już, że kosisz 4 godziny, jak na przykład ja w swoim ogrodzie o powierzchni 30 arów. Wówczas mając perspektywę zrobić to w godzinę, da się odczuć różnicę.
A czy warto wziąć pod uwagę Traktor akumulatorowy Stiga Swift 372e?
Warto i to z kilku powodów. Po pierwsze to sprzęt renomowanej marki, a zatem nie „marketowa” zabawka, którą kupisz w kartonie do samodzielnego poskładania i jeszcze szybciej odniesiesz, bo odmówi współpracy. W przypadku sprzętu od sprawdzonego producenta masz pewność dobrej obsługi przy kupnie, ale co najważniejsze, dostępności do serwisu i części zamiennych. No i najważniejsze: w przypadku Swift’a mówimy o maszynie akumulatorowej, a zatem oszczędzasz sobie kłopotu z paliwami, olejami i oczywistymi z tego tytułu niedogodnościami. Nie wspominając o komforcie pracy i wpływie na środowisko. A zatem warto, tym bardziej że idziemy z duchem czasu, a zatem skoro samochody są elektryczne, to dlaczego nie miałyby takie być również traktory ogrodowe.
.
.
Post we współpracy z Marką Stiga
- Zimowe warzywa w betonowym warzywniku - 29 października 2024
- Fotowoltaika w ogrodzie – gdzie ustawić i czym obsadzić panele słoneczne? - 20 października 2024
- Obrzeża plastikowe – aranżacje w ogrodach - 14 października 2024