Założenie trawnika czyli sianie trawy to czynność teoretycznie prosta i znana chyba od pokoleń. Jednak w dzisiejszym standardzie urządzania ogrodów nabrała nowego znaczenia. Dziś każdy wyobraża sobie trawnik jako powierzchnię idealną, równą, gładką, bez chwastów, jednym słowem niczym murawę Stadionu Narodowego.
Dlatego aby sprostać takim wyobrażeniom, do założenia trawnika trzeba odpowiednio podejść, czyli wykonać prace zgodnie ze sztuką ogrodniczą, rzetelnie, bez pominięcia żadnego elementu. Prace wykonane niedbale szybko „odbiją się czkawką”, na co szczególnie wykonując je „u kogoś”, nie można sobie pozwolić.
Na szczęście mam wypracowane metody i ścieżkę postępowania, której przejście jest niemalże gwarancją sukcesu czyli ładnego trawnika. Spójrzcie więc jak krok po kroku przygotować podłoże i posiać trawę.
Jako „poligon doświadczalny” posłuży reportaż z najświeższego założenia trawnika, który realizowaliśmy w ramach urządzania nowego ogrodu przydomowego. Teren pod przyszły trawnik został wcześniej wstępnie przygotowany, zgodnie z zasadami opisanymi w artykule: NIWELACJA terenu – jak to zrobić własnymi siłami?
W ramach prac poprzedzających założenie trawnika zostały wykonane ogrodzenia, chodniki i obrzeża oraz do ich poziomu, wstępnie został wyrównany teren. Ponadto częściowo zostały wykonane nasadzenia roślin w wydzielonych rabatach, a także na obszarze przyszłego trawnika. Teren został także odchwaszczony i oczyszczony z wszelkich większych kamieni.
Przed przystąpieniem do siania trawy teren wyglądał jak poniżej.
Widać, że jest wyrównany, wstępnie oczyszczony, a jednocześnie dość mocno ubity. To z powodu padających ostatnio intensywnych deszczy. Tak czy inaczej powierzchnia nie nadaje się jeszcze do siania trawy, ale stanowi już dość dobry punkt wyjścia. Nie pozostaje nic innego jak zabrać się do pracy.
.
Zanim to nastąpi przedstawię pomocników:
Ciągnik jednoosiowy z przystawką – glebogryzarką rotacyjną. Idealne urządzenie do wstępnego uprawienia ziemi pod trawnik. Ma taką zaletę, że w odróżnieniu od tradycyjnej glebogryzarki, wzrusza ziemię tylko na głębokość kilku centymetrów, a jednocześnie „odwraca ją na lewą stronę”. Czyli wszystko to co jest na wierzchu tzn. drobne kamienie, rośliny, bruzdy itd. zakopuje, a na wierzch wyciąga idealnie czystą ziemię.
Grabie uniwersalne. Nie trzeba ich bliżej przedstawiać, ale warto nadmienić, że biorą udział w miejscowym wyrównywaniu powierzchni. Mogą być plastikowe, mogą być metalowe, ważne aby można było nimi zagrabić.
Paleta budowlana. Idealna „maszyna” do gładzenia powierzchni pod siew. To moje autorskie rozwiązanie, które idealnie wyrównuje tzn. miejscowo zbiera nadmiary ziemi, którą „automatycznie” przesuwa w zagłębienia. Potrzeba do tego jeszcze „konia pociągowego”, w którego rolę wcieliłem się w tym przypadku.
Siewnik. Proste, ale niezwykle praktyczne urządzenie. Posiada regulację strumienia nasion i pozwala na idealne zasianie. Nie praktykuję i nie polecam siewu „z ręki”. Ciężko jest zrobić to dokładnie i równomiernie. Najczęściej mamy miejsca puste, a miejscami wręcz odwrotnie nadmiary nasion, co również nie jest korzystne.
Wał metalowy. Prosta konstrukcja, która jest niezbędna do ubicia i przysypania posianych nasion.
Dmuchawa spalinowa. Urządzenie już znane, często przeze mnie stosowane. Służy nie mniej nie więcej, jak do mechanicznego zamiatania. Podmuch powietrza idealnie wydmuchuje wszystko, nawet z największych zakamarków.
.
A nie szukasz może pomysłów na ogrodowe obrzeże rabat? Jeśli tak, to mam dla Ciebie mnóstwo fajnych inspiracji na moim kanale, w których głosu udziela moja 17 letnia Córka:
.
To tylu pomocników do pracy, pora zobaczyć materiały, które będą zastosowane:
Nasiona traw. Producentów i mieszanek jest dużo, można byłoby zapełnić kilka wpisów na blogu. W skrócie można powiedzieć, że są odmiany ozdobne czyli delikatne, które mają tylko ładnie wyglądać oraz sportowe, które może nie wyglądają zbyt pięknie, ale za to są bardziej wytrzymałe na codzienne użytkowanie. I są także odmiany pośrednie, które są pomiędzy powyższymi, tzw. uniwersalne. Jestem ich zwolennikiem w tradycyjnych przydomowych ogrodach i dlatego taką mieszankę zastosowałem.
Dodam, że dla lepszego efektu, trawę warto wspomóc również nasionem do siania, który z pewnością wzmocni ją tuż po wzejściu.
Torf ogrodniczy. Substancja, którą stosuję do przykrycia nasion po siewie, mająca trzy podstawowe pozytywne funkcje: użyźnia rodzimą glebę, osłania nasiona przed ptakami, utrzymuje wilgoć. Czyli wszystkie trzy elementy, które mogą poprawić warunki wschodzącej trawy.
Tyle tytułem wstępu i przedstawienia narzędzi oraz materiałów. Zabierzmy się do pracy.
.
Założenie trawnika, czyli sianie trawy
Krok nr 1 – uprawa ziemi. Nie jest większą tajemnicą, że przed siewem teren trzeba oczyścić i spulchnić. Oczywiście można to robić ręcznie grabiami wybierając drobne nieczystości i kamienie, ale można też zastosować nieco zdobyczy techniki. W moim przypadku jest to wspomniana glebogryzarka rotacyjna, która idealnie spulchnia, oczyszcza i wzrusza ziemię. Nie za głęboko aby nie było zbyt grząsko, a jednocześnie na tyle, że można wierzchnią luźną warstwą swobodnie kształtować i korygować powierzchnię.
Taki obraz i stan nawierzchni mamy po uprawie glebogryzarką. Widać, że ziemia jest czyściutka i luźna, ale jednocześnie stała się nieco bardziej pofałdowana i nierówna niż była wcześniej. Nie jest to większym problemem ponieważ jest to tylko powierzchniowe pofałdowanie wynikające z drobnych różnic w nacisku maszyny. Natomiast jest to idealny punkt wyjścia do kolejnego etapu czyli ostatecznego wyrównania.
Krok nr 2 – wyrównanie powierzchni pod siew. Na większych działkach i sianych powierzchniach zabieg ten można wykonać ciągniczkiem ze specjalną „kratą” do równania. W tym przypadku, ze względu na stosunkowo niewielką powierzchnię i ograniczone miejsce na manewry, do akcji wkracza „koń pociągowy” ze swoim zaprzęgiem. Zaprzęg stanowi zwykła paleta budowlana, odwrócona „na plecy”. Ze względu na swój ciężar, pod wpływem posuwania idealnie zbiera nadmiary ziemi i przesuwa je w istniejące zagłębienia. A ponieważ ziemia po glebogryzarce jest luźna, tym bardziej nie stanowi to większego problemu. Należy tylko nadmienić, że miejsca niedostępne dla palety tzw. zakamarki wyrównujemy i wygładzamy wspomnianymi powyżej plastikowymi grabiami.
Tak wygląda teren, z jednej strony przejechany już wstępnie paletą, a z drugiej strony jeszcze przed tą operacją.
Po godzinie pracy konia pociągowego uzyskujemy idealną, gładką prawie jak stół powierzchnię terenu. To idealne podłoże pod siew ponieważ ziemia w dalszym ciągu jest luźna, a jednocześnie jest oczyszczona i wyrównana.
Krok nr 3 – siew nasion. Jeśli mamy nasiona w kilku opakowaniach, mimo że teoretycznie takie same, należy je wymieszać. Po pierwsze dlatego, że sama mieszanka, którą zakupiliśmy składa się z kilku odmian traw, a ponadto teoretycznie, nigdy nie wiemy czy ktoś tam przy pakowaniu czegoś nie pomylił. Aby uniknąć różnic w wyglądzie trawnika, nasiona z wszystkich opakować wsypujemy do taczki i dokładnie mieszamy. Dopiero po tym przystępujemy do siewu.
Siew wykonujemy pasami na minimalną zakładkę, a następnie kolejnymi w prostopadłym kierunku. W ten sposób mamy pewność, że nie wykonaliśmy nigdzie tzw. mijanki czyli pustych obszarów.
Krok nr 4 – wałowanie. Zasiane nasiona trzeba „przytwierdzić” do podłoża i najlepiej lekko przysypać. Idealnie w tej roli sprawdza się wał metalowy, który swoją masą wbija i jednocześnie nakrywa nasiona. Po starannym zwałowaniu całej powierzchni praktycznie na wierzchu nie widać wysianych nasion.
To ujęcie najlepiej pokazuje jak idealną powierzchnię uzyskujemy po wałowaniu.
Krok nr 5 – zamiatanie. Po sianiu i zwałowaniu należy pomyśleć o pierwszych pracach porządkowych, a konkretnie wymieceniu z chodników drobnych nasion i resztek ziemi, które naprószyły się podczas prac. Na tym etapie nie robimy tego dmuchawą aby niepotrzebnie nie kurzyć i nie wydmuchać posianych przy chodnikach nasion. Dmuchawy będzie można użyć dopiero później kiedy przykryjemy nasiona torfem. Jednak wymiecenie nasion z chodników jest dość ważne i ma zniwelować kiełkowanie w nich trawy.
Krok nr 6 – torfowanie. Czyli nic innego jak zapruszenie nasion warstwą odkwaszonego torfu. Zabieg ten, jak pisałem we wstępie przynosi trzy korzyści: użyźnia glebę, osłania nasiona przed ptakami i dłużej utrzymuje wilgoć. Rozsypywanie torfu jest czynnością bardzo pracochłonną, tym bardziej, że jeśli chce się to zrobić dokładnie, trzeba to robić ręcznie, kawałek po kawałku terenu.
Oczywiście warto nadmienić, że lepiej to robić w nieprzepuszczalnych rękawiczkach aby niepotrzebnie nie nadużywać swoich rąk.
Teren po tych zabiegach wygląda na skończony. Jednak nie można zapomnieć o sprzątaniu, między innymi zamiataniu napruszonego na chodniki torfu.
Krok nr 7 – sprzątanie. W zakres tych prac wchodzi właśnie wydmuchanie resztek torfu z chodników, a także ogólne sprzątanie terenu z wszystkich pozostałości materiałów, opakowań, worków, a także użytego sprzętu. Oczywiście według naszej zasady aby po skończonej pracy nie było widać, że coś było wykonywane.
A na zakończenie nie pozostaje nic innego jak z zadowoleniem spojrzeć na wykonane prace i ładnie prezentujący się teren.
Jak widać sianie trawy nie jest pracą skomplikowaną. Jednak wymaga zachowania określonych czynności oraz dokładnego wykonania. Od tego zależy sukces czyli przyszła, ładnie wschodząca trawa. Warto także pamiętać, że wykonany etap to dopiero połowa sukcesu. Teraz należy się skupić na właściwej pielęgnacji tzn. regularnym podlewaniu i utrzymywaniu wilgoci. Należy unikać także chodzenia i deptania po wykonanym podłożu, w miarę możliwości nawet do czasu pierwszego koszenia.
A propos właśnie pierwszego koszenia to już dziś zapraszam na relację z tego zabiegu, na tym właśnie trawniku. Musimy jednak chwilę zaczekać.
.
Podsumowując prace związane z sianiem trawy:
- .Krok nr 1 – uprawa ziemi.
- Krok nr 2 – wyrównanie powierzchni pod siew.
- Krok nr 3 – siew nasion.
- Krok nr 4 – wałowanie.
- Krok nr 5 – zamiatanie.
- Krok nr 6 – torfowanie.
- Krok nr 7 – sprzątanie.
Siedem kroków i zadanie zrealizowane. Oczywiście nie można zapomnieć o wcześniejszych pracach, które zostały wykonane tzn.:
- Oczyszczenie terenu.
- Odchwaszczenie terenu.
- Profilowanie terenu.
Bez tych trzech wcześniejszych czynności nie możliwe byłoby zrealizowanie przedmiotowego siania trawy. Zawsze muszą być wykonane i im dokładniej zostaną zrobione, tym łatwiej będzie na kolejnych etapach. A jak wyprofilować teren, można oczywiście przeczytać we wspomnianym na wstępie wpisie: NIWELACJA terenu – jak to zrobić własnymi siłami?
Zatem wszystko da się wykonać, sianie trawy również. Trochę pracy, wysiłku, dokładności i cierpliwości i za około miesiąc będzie można podziwiać efekty. Śpieszę donieść, że wypracowana przez nas powyższa metoda przynosi efekty i wyhodowała już niejeden trawnik. Jednak jeśli macie inne spostrzeżenia lub praktyki to podzielcie się nimi w komentarzu. A jeśli przymierzacie się do siania trawy naszą metodą to życzę samych sukcesów.
.
.
A teraz przenieśmy się w czasie o około trzy tygodnie, po których nastąpiło pierwsze koszenie. Trawa jest jeszcze młoda, słaba i stosunkowo rzadka, ale ogólny efekt już jest zadowalający.
I kolejne dwa tygodnie kiedy nastąpiło drugie koszenie. Upłynął dokładnie miesiąc od założenia. Trawnik jest już coraz mocniejszy, gęstszy, ale co najważniejsze, już teraz, prace można uznać za udane.
Mam nadzieję, że artykuł był ciekawy i zawierał treści, które będą Ci pomocne. Oczywiście z otwartymi rękami czekam też na Twój komentarz, ponieważ bardzo interesuje mnie, co sobie pomyślałeś, czytając go.
Tak czy inaczej, dziękuję za Twoją obecność, mam nadzieję, że to było mile i praktycznie spędzone 5 minut.
.
Natomiast jeśli temat roślin chcesz zgłębić, zapraszam Cię do lektury mojego Podręcznika:
Z kolei jeśli chcesz abym ja zaprojektował Twój ogród, tak jak jeden z poniższych, a także coś więcej Ci doradził… zapraszam do kontaktu.
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024
Ale wpis! Wow. Gratulacje. To się nazywa relacja, nie wspomnę o samej robocie. Jestem pod wrażeniem.
Nic dodać nic ująć. Super.
Bardzo podoba mi się sposób przedstawiania zagadnienia. Wszystko jest napisane przejrzyście, a do tego każda czynność jest pokazana na zdjęciu. To bardzo ważne, że wszystko dokładnie widać i chcąc to skopiować można zorientować się o co chodzi. Bardzo fajnie.
Nieda się inaczej powiedzieć jak tylko MISTRZOSTWO w pełnej krasie 🙂 Pozdrawiam.
Wielkie dzięki. Staram się jak mogę. Tym bardziej, że z trawnikami nie ma żartów. Każdy ma tak wielkie i wygórowane oczekiwania względem niego, że nie można sobie pozwolić na “odstawienie byle czego”. Jeszcze raz dziękuję, mam też nadzieję, że tekst będzie pomocny.
Dzien dobry. Panie Tomku mam pytanie. Po pierwszym zasianiu trawy jak często w tygodniu należy ją podlewać? Pozdrawiam
Witaj,
Codziennie, najlepiej aby podłoże cały czas było lekko wilgotne….
Ile worków torfu przypada na 100m2 nasion do przysypania?
Bardzo przydatny artykuł i genialnie napisany 🙂
Ciekawa jestem tylko jaką ilośc torfu potrzebuję na działke 11ar
Dziękuję 🙂
Witaj Agato
Za to “genialnie” dzięki podwójne 🙂
A co do Twojego pytania to nie wiem czy chodzi Ci o działkę 11 arową, na której jest dom, chodniki itd. czy konkretnie o 11 arów powierzchni pod trawnik.
Przyjmijmy ten drugi wariant czyli 11 arów trawnika (1100m2). Potrzebne będzie Ci około 110-120 worków torfu – 80 litrowych. Wszystko zależy też od sprawności sypiącej ręki 😉
Koszt jednego worka to około 9-10zł.
Ale warto w to zainwestować.
Zobacz na moim profilu, jedne z ostatnich zdjęć, jak ten zakładany trawnik wygląda po trzech tygodniach, właśnie miedzy innymi dzięki torfowi.
https://www.facebook.com/zogrodemnaTYfanpage
Pozdrawiam, a w razie pytań służę pomocą 😉
Witam ponownie 🙂
Czy ma Pan jakiś pomysł jak z działki usunąć (mechanicznie) kamienie? Jest ich ogromna ilość… Grubość od 2-15cm…
Pozdrawiam
Witaj,
Po pierwsze nie Pan tylko jestem Tomek 🙂
A co do kamieni to są specjalne maszyny do ich zbierania. Z reguły duże do zbierania kamieni z pól, ale widziałem też swego czasu mniejsze jako przystawki do mniejszych ciągniczków. Czegoś takiego szukaj tzn. kogoś kto taką dysponuje i świadczy usługi.
Wpis w wyszukiwarkę hasło “maszyna do zbierania kamieni” i zobaczysz jak to wygląda i działa.
Wszystko zależy też jak dużą masz działkę i czym tam można wjechać 😉
Pozdrawiam serdecznie!
Świetny artykuł, opis, realizacja, efekt i zdjęcia na najwyższym poziomie. Gratuluję. Nawet dla takiego laika jak ja wszystko jest jasne 😉 mam pytanie jak często podlewać trawnik po wysianiu nasion (ile razy dziennie?) i jaka powinna być intensywność podlewania? (ile m3 wody jest potrzebne?)Chodzi mi o jakieś dane wyjściowe, gdyż zdaję sobie sprawę, że wszystko zależy od warunków pogodowych i glebowych.
Dzięki.
Podlewaj codziennie, najlepiej rano i wieczorem…. Nie sugeruj się ilością. Tak aby podłoże cały czas było lekko wilgotne…. Nie dopuść do przesuszenia, ale nie lej też tak aby nasiona pływały.
Witam. Mam pytanie odnośnie złożenia trawnika a mianowicie na ogródku działkowym mam już gotowe chodniki rabaty itp. I nawiozłem 20 ton ziemi do podniesienia terenu około 250m2. Przed tym robiłem oprysk i plewiłem (przekopałem przed zimą i posypałem wapnem) co się dało. Zastanawiam się teraz tylko nad tym czy wystarczy rozprowadzić tą ziemie i siać czy trzeba to znowu przekopać zeby wymieszać grunt(warstwa nowej ziemi od 5 do 15cm). A druga sprawa to taka iż ziemia przywieziona z pola uprawnego i jak ją grabie to zdarzają się grudki gliny i narazie je wybieram ale niewniem czy to dobrze czy źle gdyż glins podobno lepej trzyma wilgoć. Pozdrawiam.
Witam. Czy jest jakiś konkretny torf, który możesz polecić? Oczywiście chodzi o odkwaszony do posypania zasiewu.
Nie, żadnego konkretnego nie mam. Właściwie ten torf ma funkcję tylko “ochronną” więc każdy jeden, odkwaszony spełni swoją rolę. Nawet taki marketowy…
Dodam za to, że kluczowe znaczenie mają nasiona… A te mogę polecić: Trawy z Iławy, mieszanka uniwersalna lub sportowa.
bardzo pomocny tekst, a właściwie to zdjęcia, i pomysł z paletą – trafiony w dziesiątkę, takiego pomysłu potrzebowałam. dziękuję za ten wpis.
Solidny opis, który zdecydowanie pomógł zapewne nie tylko mi. Ja posiałam trawę we wrześniu. Trawa był siana w miejscowości nadmorskiej, więc oprócz porannej rosy, naturalnych opadów miała także wilgoć od morza. Ale nawet jeśli jesień byłaby sucha, zabezpieczyłam się i zrobiłam system podlewania. Zimy nad morzem są zdecydowanie cieplejsze niż w innych miejscach w Polsce, wiec myślę że trawa przezimuje. Wasz trawnik wygląda imponująco. Tylko jedna uwaga, – hosty zrobiłabym na rabacie, bo z koszeniem będzie kiepsko.
Witam serdecznie
chciałem zapytać o siewnik Gardena ze zdjęć. Od dłuższego czasu myślę o takim jednak zastanawiam się jaki model wybrać.
Czy mozna pominac krok “torfowanie” przy zakladaniu trawnika?
Oczywiście, chociaż nie polecam…
Torf ma trzy podstawowe funkcje: chroni nasiona przed ptakami oraz ewentualnym przemieszczaniem podczas opadów, utrzymuje wilgoć i poprawia warunki wschodzącej trawy poprzez odpowiednie ph.
Niemniej jednak nie jest obowiązkowy.
Cześć Tomek, zakupiłem Twój poradnik i doszedłem do miejsca ” Zakładanie trawnika”. Problem pojawił się przy wysiewie trawy siewnikiem Gardena 300 (widziałem na zdjęciach, że masz podobny), trawa Barenburg. Po pierwsze ustawiłem siewnik na 5 i wydaje mi się, że dozował tej trawy stanowczo za mało, ogólnie rzecz biorąc to nie wiem jak wygląda teren z wysianą trawą, chodzi o to kiedy będę wiedział, że ilość nasion jest wystarczająca? Nie chciałbym robić poprawek bo zbyt dużo pracy kosztowało nas przygotowanie terenu pod siew. Po to kupiłem siewnik żeby z niego korzystać. Suma sumarum dosiałem ręcznie:)
Pozdrawiam serdecznie Sebastian
Cieszę się, że podręcznik się przydał.
A sprawę nasion rozpisałem Ci na maila, nie będę tu powielał.
Pozdrawiam!
Opis zakładania trawnika PETARDA. Napisane prostym i wyraźnym językiem. Robię podobnym sposobem, aczkolwiek nie wpadłem na pomysł z wygładzaniem powierzchni paletą 🙂 – dzięki ci za to!
Nurtuje mnie jednak jedna myśl. Zasypując nasiona ziemią torfową, czy wskazane jest ją jeszcze walcować??? Czy zostawiamy luzem?
Cześć,
Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi – brak czasu.
Po torfie już nie wałuj. Tylko przed torfowaniem.
A torf odkwaszony, może być np. Kronen.
Pozdrawiam!
Aaa i jeszcze chciałem zapytać o producenta torfu jaki stosujesz? Podasz jakieś namiary? Z góry dziękuję.
Cześć,
A gdzie w tych poszczególnych krokach umiejscowiłbyś założenie automatycznej instalacji nawadniającej? Z jednej strony wydaje mi się że najlepiej przed całą akcją, ale jak patrzę na tą glebogryzarkę to chyba po niej?
Cześć. Zdecydowanie po niej. Wtedy ziemia jest rozluźniona mniej więcej na 10 centymetrów więc łatwo w niej umieszczać przewody. Z tym, że niestety trzeba je dać trochę głębiej aby w przyszłości nie uszkodzić np. wertykulatorem….
Dlatego trzeba ziemię rozsunąć, zrobić bruzdę mniej więcej na głębokość szpadla i zakopać, potem przysypując z wierzchu tą luźną ziemią do równia….
Wzorowałam się na tej relacji przy zakładaniu swojego trawnika. Jutro mi 3 tygodnie od siewu trawy. Część trawy ma wysokość do koszenia (8-10 cm), a inne są jeszcze malutkie. Nie wiem czy mam już kosić trawę czy jeszcze czekać ryzykując zachwaszczenie. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.
Mam pytanie odnośnie gęstości siania nasion traw. Na jaki stopień ustawić siewnik? Dysponuję podobnym jak na zdjęciu z zakresem ośmiu stopni szczelin siewnych.
Zamierzamy wykonać samodzielnie trawnik według Waszych zaleceń 🙂
Witaj,
Musisz zrobić próbę bo ciężko tak jednoznacznie powiedzieć. Po drugie na do siewnika powinna być dołączona instrukcja i powinna być podana wydajność na poszczególnym stopniu.
Ale najpewniej wsypać 1kg nasion, który najczęściej jest na 40m2 (to też sprawdź na opakowaniu), określić sobie te 40m2 w terenie i wysiać na krzyż np. na środkowym ustawieniu. I zobaczysz czy Ci nasion zabraknie czy zostanie, a wtedy siewnik podkręcisz w jedną lub drugą stronę. Pozdrawiam!
Zalozylismy z mezem trawnik wg Pana zaleceń. Póki co wygląda świetnie. Stare wyjadacze z mojej wsi nadziwić się nie mogą jaką mam płaska powierzchnie na terenie i jak to pięknie wygląda… Mamy nawet kibiców, trawnik robimy po pracy już 3 tydzień mam do zrobienia ok 600m/kw. Działamy dalej, teraz tył domu!! 🙂 Patent z paleta, mega!
Cieszę się 🙂
Drogi Tomku, świetny artykuł. Proszę Cię o informację, czy zalecane jest w ogóle ponowne wałowanie terenu po torfowaniu, czy tez poza 3 korzyściami wygeneruje wadę tj, wydłużenie czasu kiełkowania 🙂 ?
Dzięki!
Nie, po torfowaniu nie ma potrzeby już wałować.
Witam, super artykuł, mam pytanie czy jeśli na mojej całej działce jest ziemia tzw . wierchówka to po wysianiu nasion o trawy torfowac, czy raczej piaskiem je przykryć ? Pytam bo Twoja ziemia wydaje się bardziej piaszczysta i może stąd na nią torf?
witaj tomku,przez przypadek znalazłem twoją stronkę bo sam szykuję się do zrobienia ładnego trawnika za domkiem. i mam pytanie, ponieważ mam na działce gliniastą ziemię, to należy ją w jakiś inny sposób przegotować pod trawnik, czy trzymać się tego co napisałem w tym artykule??? może jakieś porady specjalisty 🙂 dodam że działka jest 13 arowa, ale trzeba odjąć powierzchnie domu, więc cześć ogrodu (i tam jest właśnie glina) będzie zajmować 5-6 arów. Czy na tą część wystarczy mi 30 worków torfu (bo tyle przewiduje kupić). Bardzo proszę o drobna pomoc w ogarnięciu zagospodarowania ogrodu 🙂
Witam serdecznie. Piszę ponieważ potrzebuję porady. Mam siewnik Gardeny taki jak na zdjęciach z Pana reportażu odnośnie siania trawy. Sięjac trawę wzdłuż i w poprzek na ile nastawia Pan siewnik? Mam Jeszcze pytanie odnośnie terminu siania. Zamierzam siać ok. 18 września, to dobry czas czy lepiej wczesną wiosną? Z góry dziękuję za Odpowiedź. Pozdrawiam.
Witaj,
Musisz zrobić próbę bo ciężko tak jednoznacznie powiedzieć. Po drugie na do siewnika powinna być dołączona instrukcja i powinna być podana wydajność na poszczególnym stopniu.
Ale najpewniej wsypać 1kg nasion, który najczęściej jest na 40m2 (to też sprawdź na opakowaniu), określić sobie te 40m2 w terenie i wysiać na krzyż np. na środkowym ustawieniu. I zobaczysz czy Ci nasion zabraknie czy zostanie, a wtedy siewnik podkręcisz w jedną lub drugą stronę. Pozdrawiam!
Dziękuję za dokładny opis. Mam pytanie czy należy przed sianiem podlać ziemię i czy podlewa się po posianiu trawy. Byłabym wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam
Świetnie napisane! Zasiałem trawę zgodnie z Pana poradami, ale mam pytanie odnośnie podlewania zaraz po siewie. Mianowicie jak często należy podlewać dopiero co zasiany trawnik? Raz, a może dwa razy dziennie? Oraz przez jak długi czas? Wiem, że jedne gatunki wschodzą wcześniej, a inne pózniej. I jeszcze nie jestem pewny czy podlewać “mocno i intensywnie” czy wystarczy tylko delikatne zraszanie? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedz.
Witam
Ile potrzebuję worków torfu na 20m/2?
Pozdrawiam
Dzień dobry, nie doszukałam sie informacji dotyczących nawożenia przed siewem trawy w okresie sierpień-wrzesień i jak to połączyc z zakwaszeniem podłoza, ktore u mnie ma pH ok . 7. Czy siarczan amonu trzeba dać dużo wcześniej przed siewem?
witam i mam pytanie, po posianiu trawy i posypaniu ziemią do trawników, po deszczu pokazały się nasiona trawy, czy jeszcze raz posypać ziemią czy nie?
Gdzieś wyczytałam, że przed pierwszym koszeniem trzeba trawę zwałować ,czy Ty też tak uważasz?
Czy i kiedy posypać trawę nawozem jesiennym?
Pozdrawiam i dzięki za info.
Dzień dobry.
Świetny praktyczny artykuł i super fotki. Mam pytanie, czy przed niwelacją terenu była nawieziona tzw. “dobra ziemia”. Nie znalazłam informacji na ten temat.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Tak, była 🙂
Witam,
Nie było w artykule nic na temat rodzaju gleby na jakiej zakładamy trawnik. U mnie na działce teren po wycięciu drzew leśnych wiec głównie piasek. Z tego co czytałem to należałoby na tą piaszczysta ziemie nanieść np ziemie zmieszana z glina, a na to ziemie torfowa. Wszystko po to, aby zatrzymać wodę, która piach chłonie jak gąbka . Bardzo proszę o radę.
A za artykuł dziękuje bo bul bardzo pomocny.
Pozdrawiam
cześć, witam i pozdrawiam,
bardzo przydatny artykuł, dzięki.
Jestem przed założeniem trawnika. Skorzystam z porad.
Ciekawa relacja – opisowo i zdjęciowo.
Kawał dobrej roboty wykonałeś.
Miło się czyta i ogląda.
Dzięki 🙂
Witam
Małe pytanie. Jak zapobiec wywiewaniu torfu? Mieszkamy z dala od innych zabudowań i wiatr czasami szaleje. Czy u Pana występował ten problem? Jak temu zaradzić? Może delikatnie ten torf czymś przysypać, np. piaskiem? Trawnika będzie 7 arów, więc wolałbym, żeby po kilku dniach cały znalazł się za płotem.
Z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam
Witaj.
Torf, aby trawa dobrze wschodziła, teoretycznie powinien być cały czas lekko wilgotny… I wtedy myślę, że nie będzie tego problemu.
Świetny wpis! Dziękuję, bo będąc początkującym ogródkowiczem trudno ogarnąć ogrom prac. A tu znalazłam odpowiedź na wszystkie pytania😊
Panie Tomku, wszystko wykonałem sam z żoną wg Pana wytycznych z płytki CD i bloga. To nasz pierwszy trawnik więc wszystko było nowością ale daliśmy radę. Teraz podlewamy i czekamy na efekty. Pana strona to najlepszy pomocnik dla samouków, nawet ogrodnik sąsiada był pełen podziwu naszej pracy.
Fajna robota i bardzo przydatne informacje. U siebie na działce starałem się zrobić wszystko zgodnie ze wskazówkami, oprócz torfowania ze względu na koszta (działka ok. 1200m2). Jednak mimo kilkakrotnego wałowania ziemi, 6 dni po posianiu trawy przez kilka dni padał ulewny deszcz i utworzyły się miejscowe wgłębienia, w których zaczęły tworzyć się kałuże. Trawa już powoli wschodzi. Moje pytanie, co można zrobić z tymi zagłębieniami? Zasypywać je od razu, czy wstrzymać się do czasu zakorzenienia trawy?
Wszystko fajnie elegancko to u Pana wygląda. Przy swoim trawniku zastosowałem się do wielu Pana rad, Niestety jak to w sytuacjach, gdy pierwszy raz się samodzielnie wykonuje nie wszystko wyszło tak jakby sam sobie tego życzył. Największy problem mimo wszystko miałem z ziemią którą kupiłem. Miała być super odsiana, napowietrzona…ideał do zakładania trawników. W efekcie było dużo kamieni, patyków , zbitej ziemi w grudki i nawet szkła. Sporo musiałem się napracować przy tym a i tak nie wyszło tak jak chciałem.
Tak czy inaczej obecnie jestem na etapie podlewania.
Ale zastanawiają mnie dwie rzeczy.
Na jednej stronie wyczytałem, ze absolutnie nie wolno siać trawy na suchą glebę. Że gleba powinna być lekko zwilżona. Jak to jest? Oczywiście na tamtym portalu nic nie pisali o torfie. Ja po etapie torfowania delikatnie podlałem teren tak aby torf był wilgotny (chyba o podlewaniu Pan akurat nie pisze, choć to powinno być oczywiste).
Drugi temat to jak należałoby podejść do tematu zakładania trawnika z uwzględnieniem Pana sposobu, gdy wcześniej została założona siatka na krety? Teoria mówi o tym, że powinna być na głębokości ok. 10cm. W takim wypadku praca z glebogryzarką rotacyjną będzie totalnie niemożliwa do wykonania – całkowicie uszkodziłaby tą siatkę.
Pozdrawiam
Mateusz