“Busem przez polskie ogrody” to – jak zapewne już wiesz – duży, całoroczny projekt realizowany na blogu “Z ogrodem na TY”. Jego głównym założeniem jest cykl wizyt w ogrodach Czytelników, czego efektem są pełne inspiracji posty. Ideą projektu jest propagowanie świadomego i pełnego pasji ogrodnictwa, ale równie istotne jest ukazanie, jak wiele radości może dać samodzielne gospodarowanie przydomową przestrzenią, a także zaprezentowanie najciekawszych rozwiązań w zakresie architektury ogrodowej i nasadzeń roślinnych. A wszystko to bez angażowania dużych budżetów! Projekt ma jednocześnie edukować, bawić i motywować Czytelników bloga do świadomej i wzmożonej troski o własne ogrody.
A zatem to ogólne założenia. Natomiast, jak zauważyłeś, jednym z działań są “pełne inspiracji posty”, czyli posty na blogu pokazujące odwiedzone ogrody i relacjonujące wizyty, które odbywam, odwiedzając przepiękne miejsca i spotykając się z ciekawymi ludźmi. Zapraszam zatem na siedemnastą relację z kolejnego odwiedzonego ogrodu w projekcie “Busem przez polskie ogrody” – sezon 1. Bo już teraz, patrząc na zainteresowanie Czytelników, wiem, że będą kolejne.
Relacja, podobnie jak te z wcześniejszych ogrodów, ze względu na ilość materiału, którym chcę się z Tobą podzielić, została rozdzielona na dwie części. Na końcu tej, którą czytasz, znajdziesz odnośnik do drugiej, w której dokończysz podróż przez ten wspaniały ogród. I uwaga: znajdziesz tam również szczegóły KONKURSU, w którym możesz zdobyć fajny zestaw nagród. Polecam.
.
Ogród 17 – Pasja, która stała się sposobem na życie
Jak pewnie już wiesz z poprzednich relacji, każdy z odwiedzonych ogrodów staram się na wstępie jakoś nazwać i zatytułować. Tak, aby na początku nastawić Cię na to, czego możesz się po nim spodziewać. Innymi słowy, staram się znaleźć jakąś główną cechę i wyróżnik danego miejsca, który zdecydowanie odróżnia go od pozostałych. I tak jest również w tym przypadku. Chociaż nie będzie to określenie samego ogrodu, bo sytuacja i ten post są trochę nietypowe.
Mówiąc wprost będzie to relacja z dwóch ogrodów, należących jednak do tych samych osób. Już wyjaśniam. Jako pierwszy będzie to ogród przydomowy, czyli typowy przypadek jakie odwiedzam busem. Ale jego kontynuacją będzie drugi ogród, tym razem taki pokazowy, który Gospodarze prowadzą przy swoim niewielkim centrum ogrodniczym. I właśnie to przejście z jednego ogrodu do drugiego, to wyśmienity tytuł i określenie tego, co tam widziałem: pasja, która stała się sposobem na życie. Dokładnie właśnie tak było. Pasja, która najpierw była realizowana w tym pierwszym, przydomowym ogrodzie, przeniosła się do tego drugiego i zaowocowała właśnie powstaniem centrum ogrodniczego. Warto to pokazać, bo to ciekawa historia, która dzieje się w dwóch, nieodległych miejscach, a do tego przepełniona jest takimi ciekawostkami jak ta poniżej.
Wracając jednak do kulisów mojej siedemnastej wizyty w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, na początek kilka spraw ogólnych, tak abyś wiedział, gdzie tytułowy bus dojechał. A dojechał do miejscowości Kraków, co na mapie wygląda następująco:
Kolor czerwony to tradycyjnie miejsce skąd wyruszyłem, a ta ciemnozielona kropka z numerem 17, to właśnie lokalizacja siedemnastego ogrodu, położonego w województwie małopolskim. Do pokonania miałem zatem średnią odległość, około 260 kilometrów w jedną stronę.
Dodam, że powyższą mapę oraz planszę, na której zaznaczone są lokalizacje wszystkich odwiedzonych ogrodów, znajdziesz również w zakładce projektu “Gdzie dotarłem?“.
Wracając do wizyty, jak zawsze, bus zaparkował w ogrodzie, a ja miałem możliwość przywitać się i poznać z przemiłą Właścicielką ogrodu – Wiesią, jej Córką Natalią oraz Siostrą Jadwigą. O Jadwidze również oczywiście wspomnę, w końcówce drugiego postu. Natomiast jeśli czytasz uważnie wszystkie relacje, zauważyłeś pewnie, że to pewnego rodzaju schemat, który staram się powielać. Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, aby ten charakterystyczny bus do ogrodu nie wjechał, a jak nie przywitał się z Gospodarzami. Tym bardziej, że mam szczęście trafiać na wyjątkowo miłe, otwarte i gościnne osoby, co miało miejsce również w tym przypadku.
.
Lokalizacja ogrodu
Siedemnasty odwiedzony ogród położony jest jak już widziałeś w Małopolsce, dokładnie mówiąc na obrzeżach Krakowa. A ten drugi odwiedzony przy okazji, z centrum ogrodniczym tuż obok, w odległości mniej więcej 3 kilometrów.
Pierwszy to typowy ogród przydomowy, w otoczeniu domków, na średniej wielkości działce, około 12-arowej. To wystarczająca powierzchnia aby ciekawie go zaaranżować, a jednocześnie przez umiejętne nasadzenia, osłonić się i stworzyć swoją małą enklawę. I tak właśnie to tam wygląda. Szczelnie obsadzona działka, wycięta z otoczenia, z ciekawym zagospodarowaniem w swoim wnętrzu. Dodatkowo ogród ma jeszcze jeden ciekawy wyróżnik – z uwagi, że działka ma kształt prostokąta, jest długa i stosunkowo wąska, budynek mieszkalny został zlokalizowany mniej więcej na jej środku. To sprawia, że podzielił działkę na dwie części, co też Właściciele sprytnie wykorzystali. Z przodu powstał duży przedogródek z ciekawie formowanymi bukszpanami, z kolei z tyłu ogród swobodny, z wijącymi się i ładnie zagospodarowanymi rabatami.
Z kolei drugi ogród wkomponowany w centrum ogrodnicze, to już powierzchnia blisko 60 arów. Oczywiście zawarta na niej jest zarówno część sprzedażowa, jak i całe zagospodarowanie, które tworzy jeden, duży ogród pokazowy. Swoją drogą to bardzo ciekawe rozwiązanie, które kupującym pozwala zobaczyć rośliny jak i inne materiały w gotowych aranżacjach. Centrum jest więc dużym ogrodem, z pięknymi rabatami oraz super zadbanym trawnikiem, którego nie powstydziłby się żaden ogród przydomowy.
.
Najważniejsze elementy ogrodu przydomowego i pokazowego
Siedemnasty ogród w tym podwójnym wydaniu, który pojawił się na trasie busa w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, to jak zwykle ogród zdecydowanie inny od poprzednich. I o to właśnie chodzi, bo staram się aby każdy ogród był inny, miał w sobie inne elementy, zaskakiwał czym innym i dawał inne inspiracje.
Stąd ten ogród właśnie innymi elementami może Cię zaskoczyć. I dać Ci zupełnie inną garść inspiracji i pomysłów, które możesz przenosić do własnego ogrodu. Zanim przejdę do omówienia szczegółów, kilka ogólnych wskazówek, a zarazem bardzo ważnych spraw:
- przede wszystkim to informacja, że ogrody te to wyjątkowo zadbane przestrzenie, w których we wszystkich zagospodarowanych częściach ciężko dopatrzeć się jakiegokolwiek chwastu czy przypadkwo rosnącej rośliny,
- po drugie to ogrody, w których usłyszałem wiele ciekawych roślinnych historii i w których rośnie wiele oryginalnych gatunków. Jak na przykład jadalne kasztany.
- po trzecie to ogrody z licznymi formowanymi roślinami, a także licznymi przemyślanymi i stopniowanymi rabatami,
- po czwarte to ogrody przepełnione różnego rodzaju pięknymi dekoracjmi, które stanowią idealne uzupełnienie kompozycji roślinnych,
- i po piąte i najważniejsze to miejsca, w których widać ogromną pracę i zaangażowanie Właścicieli, a także ich wielką pasję i oddanie do tego co robią. Własnymi rękami utrzymują dwie tak wymagające przestrzenie, co wzbudziło moje wielkie uznanie.
Natomiast mówiąc tak ogólnikami, zalety tego ogrodu mógłbym jeszcze długo wymieniać. Bo naprawdę jest ich tam wiele. Jednak przejdę do bardziej namacalnych elementów i skupię się na sprawach najważniejszych, które tradycyjnie warte są podpatrzenia i przeniesienia do innych ogrodów.
Przedogródek w ogrodzie przydomowym
To jeden z ciekawszych elementów w znaczeniu takiego ogólnego zagospodarowania działki. Duża przestrzeń pomiędzy drogą, a budynkiem mieszkalnym została urządzona pięknie formowanymi obwódkami i kulami z bukszpanów, w które zostały wkomponowane inne rośliny. Niestety w chwili obecnej bukszpany atakowane są przez „ćmę“, z którą Gospodarze prowadzą nierówną walkę. Mam nadzieję, że się powiedzie bo to właśnie bukszpany, moim zdaniem tworzą najpiękniejszy obraz tej części ogrodu.
Główną ozdobą przedogródka jest również duża, formowana w kształcie parasola sosna himalajska, rosnąca nieco z boku, a zatem widoczna również z tylnej części ogrodu.
Tył ogrodu przydomowego
Tylna część ogrodu ma zupełnie inny styl od wspomnianego przedogródka. Oczywiście jest równie zadbana i dopracowana, ale ze względu na swój układ i mniej formowanych roślin, ma zdecydowanie swobodny charakter. Centralną częścią jest zadbany trawnik, wokół którego, po obwodzie, jak i na dużej wyspie na środku, rozmieszczone są perfekcyjnie skomponowane rabaty.
Cechą wspólną rabat są dobrze dobrane rośliny, które wprowadzają kontrast kolorystyczny, ale także są idealnie zestopniowane, tworząc piętrowy układ przestrzeni.
Z kolei na centralnej rabacie na środku trawnika króluje duża magnolia, co ciekawe przesadzona z innego miejsca trzy lata temu, jako duże już drzewo. Jak widać ma się dobrze, a zatem to naoczny dowód, że jest to możliwe. Pod warunkiem, że się to odpowiednio wykona, czego instruktarz otrzymałem od Wiesi – Gospodyni ogrodu.
Różnorodność gatunkowa
Ogród przydomowy, a zatem ten właściwy odwiedzony jako siedemnasty busem, to przede wszystkim ogromna różnorodność gatunkowa nasadzeń. Nie powiem może, że są tu wszystkie rodzaje wszystkiego, ale jednak jest bardzo dużo różnych roślin. Zarówno iglastych, liściastych, przez kwiaty, trawy i różnego rodzaju byliny. I jak się głębiej nad tym zastanowię, to wcale się nie dziwię, w końcu Właścicielki prowadzą centrum ogrodnicze, a zatem co jak co, ale rośliny są im bliskie. Co więcej jak pamiętasz z tytułu postu, to właśnie ta pasja do roślin, doprowadziła je z przydomowego ogrodu do tego centrum.
Kąciki wypoczynkowe i dekoracje
Opuszczając powoli ogród przydomowy muszę wspomnieć jeszcze o tych dwóch elementach. Bo jak w każdym szanującym się ogrodzie, nie może ich zabraknąć. Zarówno ładnie skomponowanych kącików wypoczynkowych, jak i ciekawych dekoracji. A zatem są, a poniżej kilka dowodów.
Ogród pokazowy centrum ogrodniczego
Będąc cały czas przy omawianiu ciekawych elementów ogrodów, przeniosę Cię już w to drugie miejsce, czyli do Centrum Ogrodniczego „Brzegi“. Miejsce wyjątkowe ponieważ będąc w nim ma się poczucie, że jest się bardziej w miejscu rekreacyjnymi, niż bądź co bądź handlowym.
A to za sprawą przede wszystkim ładnego zagospodarowania, ale przede wszystkim perfekcyjnego utrzymania, którego mógłby pozazdrościć niejeden ogród przydomowy. A wierz mi, że wiem co mówię, bo niejeden ogród widziałem.
Idealny trawnik
Pierwszym elementem, który rzuca się w oczy wchodząc do centrum, jest idealnie utrzymany trawnik. Pięknie wykonany, ale też perfekcyjnie zadbny. Do tego soczyście zielony, co budzi tym większe uznanie w świetle panującej w tym roku suszy.
Wijące się rabaty
Idąc dalej wg. reguły „od ogółu do szczegółu“, zachwycają pięknie wijące się rabaty, które idealnie kontrastują z tym soczyście zielonym trawnikiem. Co ciekawe, każda z tych rabat jest inaczej skomponowana i obsadzona, co jeszcze bardziej potęguje wrażenie, że w tym miejscu nie można się nudzić. A wręcz przeciwnie jak na tacy podane są pomysły, które można zabrać do swojego ogrodu.
Różnorodność gatunkowa
Jednak głównym znakiem rozpoznawczym tego miejsca, podobnie jak w ogrodzie przydomowym Właścicieli, jest wielka różnorodność gatunków roślin, które użyte są w aranżacjach. To jeszcze bardziej potęguje wrażenie, że nie jest to miejsce przypadkowe i prowadzone przez ludzi z podejściem tylko „biznesowym“, ale przez prawdziwych pasjonatów, którzy czerpią radość z urządzania każdej przestrzeni.
Ciekawe dekoracje i aranżacje
Ogród pokazowy zachwyca jednak nie tylko samymi roślinami. Ma również szereg innych elementów, które dodatkowo go ożywiają i sprawiają, że na każdym kroku coś przyciąga wzrok. Są nimi oryginalne dekoracje i aranżacje. Jednak jak to wygląda i co to jest, znajdziesz już w drugiej części tego postu, o czym wspomniałem na wstępie, dzieląc go ze względu na obszerny materiał zdjęciowy.
Zatem aby dokończyć opowieść o ogrodzie, w którym pasja stała się sposobem na życie oraz wziąć udział w KONKURSIE, przejdź do drugiej części postu.
- Ogród symetryczny i liryczny, czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 18 - 22 listopada 2024
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024