Mam nadzieję, że trafiłeś tu wprost z pierwszej części opowieści o ogrodzie, w którym króluje “Biżuteria ogrodowa – rdzą malowane“, a zatem jesteś na bieżąco z lekturą. Jeśli nie, koniecznie wróć ją uzupełnić.
Aby płynnie pójść dalej przypomnę Ci, że skończyliśmy na omawianiu ciekawych elementów ogrodu, konkretnie byliśmy właśnie przy ogrodowej biżuterii, a więc niecodziennych metalowych ozdobach. Zatem wróćmy do tego.
Biżuteria ogrodowa – rdzą malowane
Jak już wiesz z części pierwszej, moim zdaniem to główny wyróżnik tego ogrodu. A dlaczego biżuteria? A nie na przykład ozdoby ogrodowe? Bo moim zdaniem tak jak prawdziwa biżuteria zdobi człowieka, tak właśnie ta ogrodowa, wyjątkowo zdobi ogrody. Zarówno ten Przemka jak i wszystkie inne, w których się znajduje.
Poza tym jak przystało na prawdziwą biżuterię, również i ta występuje w wielu modelach, kształtach i wielkościach. Od przestrzennych – trójwymiarowych,
przez płaskie,
małe,
aż po naprawdę duże, okazałe wzory.
Ale łączy ją jedno, a właściwie dwie rzeczy. Po pierwsze wszystkie są metalowe, naturalnie pokryte rdzą, a po drugie i najważniejsze, wszystkie są dziełem pomysłu i pracy rąk Przemka. A zatem to wyjątkowe ozdoby, które gwarantuję, że w ogrodzie prezentują się wyjątkowo.
Nie sposób ich tu wszystkich wymienić, więc spójrz na wybrane zdjęcia tego, co udało mi się uchwycić. A pełną ofertę i wszystkie wzory, dokładnie zobaczysz również na specjalnie dedykowanej tej biżuterii stronie.
Biżuteria trójwymiarowa
Biżuteria płaska
.
Kącik Partnera
Jak w każdym poście dotyczącym wizyt w ogrodach, także i tu wspomnę o bardzo ważnej dla projektu “Busem przez polskie ogrody” sprawie. Jeśli czytałeś o jego założeniach, wiesz pewnie, że odbywa się przy współudziale Partnerów, którzy obok tytułowego busa, stanowią główny element projektu.
I właściwie tylko dzięki temu możliwa jest jego realizacja. Tym bardziej, że od początku moim zamysłem było to, abym do ogrodów nie jechał z pustymi rękami i samym uśmiechem na ustach, ale również wziął coś, co temu kto mnie przyjmie, bardzo się przyda. I właśnie tym czymś jest „super paka” produktowa od Partnerów, którą zaraz zobaczysz.
Co więcej, drugim założeniem było też to, aby różne fajne produkty trafiały również do Czytelników tych właśnie postów, o czym dokładnie możesz przeczytać w zakładce projektu dotyczącej właśnie Partnerów. A zatem w poście dotyczącym wizyty w tym ogrodzie zobaczysz zarówno “pakę” zawiezioną do ogrodu, jak również “pakę” przygotowaną na konkurs.
Paczka produktowa
Paczka to oczywiście pojęcie umowne, bo tak naprawdę, jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, było to kilka paczek, a właściwie toreb z produktami, a dodatkowo piękny kamień – szpilka gnejsowa, która oczywiście znalazła miejsce w tym pięknym ogrodzie.
Produktów, które pojechały ze mną busem było tak dużo, że nie sposób ich tu wszystkich wymienić. Stąd myślę, że najlepiej będzie, jak pokażę je na zdjęciach, zresztą podobnie jak zrobiłem to w relacjach z poprzednich ogrodów.
Kącik Partnera w praktyce
Jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, tak i w tym przyszedł czas na wypróbowanie kilku produktów od Partnerów. Tak aby trochę się pobawić, a przy okazji zrobić coś pożytecznego, do tego na świeżym powietrzu i w ogrodzie. Wybraliśmy więc specjalne nasiona ziół na krążkach, które idealnie nadają się do uprawy w donicy i posialiśmy (umieściliśmy) w specjalnie dedykowanym do tego podłożu. Myślę, że niebawem Przemek będzie miał z nich pożytek.
Ponadto w drugiej donicy, w podłożu uniwersalnym wysialiśmy nasiona drzewa storczykowego. Przemek zobowiązał się je pielęgnować i kto wie, być może już niebawem będzie można podziwiać to drzewo w jego ogrodzie.
Poza pracami typowo ogrodniczymi, tradycyjnie postanowiliśmy poeksperymentować z farbami. Aby dobrze wkomponować się w klimat ogrodu, z całej palety wybraliśmy specjalny kolor liliowiec rdzawy, który powędrował na metalową sowę, będącą jedną z ozdób tego ogrodu.
.
Co mnie zachwyciło w odwiedzonym ogrodzie?
Przede wszystkim to kolejna, ogromna dawka pozytywnej energii. Wynikająca z pozytywnego nastawienia Gospodarzy (Przemka i jego Mamy), którzy miło przyjęli mnie na swoim terenie.
Poza tym, pokazany ogród to kolejny przykład na to, że pomysłowość ludzka nie zna granic. Że można w ogrodzie zrobić cokolwiek się wymarzy, łącznie z tym, że można posiadać prawdziwe roślinne kolekcje, tworzyć zróżnicowane zakątki i oryginalnie je ozdabiać. Jak widziałeś na zdjęciach, w ogrodzie tym nie można się nudzić. Na każdym kroku jest coś, co przyciąga nie tylko wzrok, ale jest również atrakcją i zachętą do przebywania w tym miejscu. Jednak prawdziwy zachwyt wzbudzają przepiękne nasadzenia oraz duże bogactwo kolorów i odmian, którymi można byłoby obdzielić kilka innych ogrodów.
.
Co jest godne polecenia i przeniesienia do własnego ogrodu?
Jak wiesz, projekt „Busem przez polskie ogrody” ma nie tylko bawić, ale również inspirować i edukować, pokazując ciekawe wzorce, godne powielenia w innych ogrodach. Stąd każda wizyta w ogrodach projektu jest jednocześnie określoną dawką pomysłów, które warto powielać. Co więc warto wynieść z tego ogrodu?
- Przede wszystkim przekonanie, że ogród można zaplanować i wykonać samemu. Nie trzeba do tego szczególnych predyspozycji, wystarczy trochę chęci, pomysłowości oraz zaangażowania. To takie ogólne stwierdzenie, które wynoszę właściwie z każdego odwiedzonego w projekcie ogrodu,
- Aranżując ogród warto trzymać się swojego określonego wyznacznika, którym w tym ogrodzie są niezliczone ilości, pięknie kwitnących roślin. Warto również pokusić się o pewne specjalizacje, czyli wybrać sobie jeden lub kilka gatunków roślin i mieć je w wielu, różnych odmianach,
- Nasadzenia warto przeplatać, czyli mieszać rośliny iglaste z liściastymi, kwitnącymi czy nawet jednorocznymi. Sprawi to, że ogród przez cały rok będzie ciekawy i nigdy nie stanie się „pusty”,
- Warto ogrody ozdabiać. Do roślin dodawać inne elementy, ciekawie je komponując, sprawiając jednocześnie, że całość jest ciekawsza w odbiorze. Tak jak w tym ogrodzie gdzie prawdziwą „wisienką na torcie” jest wspomniana biżuteria, czyli własnoręcznie wykonywane przez Przemka ozdoby,
- Aranżując ogród warto również być konsekwentnym i trzymać się obranego kierunku. Tak jak w tym przypadku, gdzie powstał typowy ogród swobodny, naturalistyczny, przyjazny dla ludzi, ale również ptaków, owadów czy motyli,
- I najważniejsze: tworząc ogród trzeba wykazać się pracowitością, a zarazem cierpliwością. Tak jak w tym przypadku, gdzie ogród to dzieło tworzone systematycznie przez kilkanaście lat, rozszerzające co chwilę swoje terytorium.
.
Weź udział w projekcie
Kończąc dwudziestą relację z odwiedzonego ogrodu, po raz kolejny zapraszam Cię do udziału w projekcie. Możesz to zrobić na różne sposoby, a tym samym dobrze się bawić i skorzystać z licznych atrakcji tzn.:
- Zgłoś swój ogród do projektu. Jeśli Cię odwiedzę, otrzymasz zróżnicowany, atrakcyjny zestaw produktów od Partnerów, analogiczny jak ten powyższy, a ponadto powalczysz o fajny bonus na końcu projektu, dla najciekawszego z odwiedzonych ogrodów. Więcej informacji znajdziesz w opisie projektu oraz regulaminie.
- Czytaj posty z odwiedzanych ogrodów. W każdym z postów będzie specjalny konkurs, w którym do wygrania będą równie atrakcyjne produkty od Partnerów. Jeden z nich już poniżej.
- Śledź na bieżąco strony projektu. Dlatego, że i tam będą pojawiały się niespodzianki. W szczególności polecam Ci podstrony: strona główna projektu, Partnerzy, ogrody, fajne niusy, tytułowy bus, gdzie dotarłem.
.
Konkurs
Zgodnie z powyższą informacją oraz ogólnymi założeniami projektu, każdy post z odwiedzonego ogrodu to konkurs i szansa na fajne nagrody. Tak jest zatem także w tym poście. Zapraszam!
Co jest do wygrania?
Od Firmy Vilmorin Garden super praktyczny zestaw, w skład którego wchodzą:
- Miniogródki, czyli gotowe rozwiązania do domowej uprawy warzyw i ziół.
- Nasiona na taśmie – idealne rozwiązanie do uprawy.
- Nasiona – łatwy wysiew, praktyczne aplikatory z nasionami.
- Minikiełkowniki – gotowe zestawy do domowej uprawy kiełków.
Od Firmy Kronen super praktyczny zestaw, w skład którego wchodzą:
- Ziemia do ziół – 20 litrów.
- Ziemia uniwersalna lekka z nawozem – 25 litrów.
Co zrobić aby otrzymać powyższy zestaw nagród?
Nic wielkiego. Pod postem, który ukaże 27 września na facebook’u, na fanpage bloga, wykonać dwie sprawy:
- pierwsza obowiązkowa, czyli napisać w komentarzu, co najbardziej spodobało Ci się w odwiedzonym ogrodzie albo dlaczego ten zestaw należy się właśnie Tobie? Komentarz możesz również zamieścić tu poniżej, pod postem.
- druga nieobligatoryjna, aczkolwiek mile widziana, to udostępnić ten post. Bardzo zależy mi, aby zachęcić wiele osób do wspólnej zabawy.
I to wszystko. Spośród osób, które zamieszczą najciekawszy komentarz do 6 października 2018 r. w dniu 7 wybiorę zwycięzcę, którego ogłoszę w zakładce projektu „Wyniki konkursów projektu”.
Myślę, że zasady są proste. Zapraszam do zabawy i raz jeszcze do aktywnego uczestnictwa w całym projekcie.
Obserwuj regularnie strony projektu „Busem przez polskie ogrody” bo gwarantuję, że dużo będzie się tutaj działo! Jeśli możesz, udostępnij ten post, może ktoś również skorzysta z przedstawionych propozycji. A tymczasem do zobaczenia w kolejnym ogrodzie!
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024
Że rdza może być tak zachwycająca, nie pomyślałabym w żadnym razie! Zawsze w naszym ogrodzie i domu, zabezpieczaliśmy wszystko przed nią, malując, pokrywając warstwą zabezpieczającą wszelkie elementy które mogą jej ulec, a tu proszę! To jest na prawdę coś pięknego! Druga sprawa, że ozdoby, pokryte śliczną barwą, są doskonale i z rozmysłem wkomponowane w otoczenie w jakim się znajdują. Kwiaty, bażanty, skalary, liście paproci i wszelkie inne fenomenalnie wyglądają w tym ciekawym i nieco tajemniczym ogrodzie. Ileż w tym rozmysłu, planowania i kunsztu wykonania! Chylić czoło właścicielom. Muszę pomyśleć nad urozmaiceniem naszej przestrzeni podobnymi ozdobami, które są na prawdę piękne.
Tomasz,
Jestem pod wrażaniem.
Przede wszystkim tego co robisz – ile energii wkładasz w te wyjazdy i relacje.
Ale również tego ogrodu. Tym bardziej mnie to cieszy, że wyszedł spod męskiej ręki. Bo jak śledzę Twoje wyprawy, zdecydowanie my faceci jesteśmy w tym temacie w mniejszości.
A przecież jakby nie było – od zawsze wielu znanych ogrodników to właśnie faceci. Dlatego cieszę, się że nareszcie na takiego trafiłeś. A ogród… no cóż – to majsterstick – dzieło samo w sobie. A do tego te ozdoby – pomysł genialny, jedyny w swoim rodzaju. Brawo dla Pana Przemka.
Natomiast kończąc moja prośba – działaj dalej, bo fajną robotę robisz! Powodzenia!