“Busem przez polskie ogrody” to – jak zapewne już wiesz – duży projekt realizowany na blogu “Z ogrodem na TY”, który z racji swojej popularności kontynuowany jest już czwarty rok! Jego głównym założeniem jest cykl wizyt w ogrodach Czytelników, czego efektem są pełne inspiracji posty. Ideą projektu jest propagowanie świadomego i pełnego pasji ogrodnictwa, ale równie istotne jest ukazanie, jak wiele radości może dać samodzielne gospodarowanie przydomową przestrzenią, a także zaprezentowanie najciekawszych rozwiązań w zakresie architektury ogrodowej i nasadzeń roślinnych. A wszystko to bez angażowania dużych budżetów! Projekt ma jednocześnie edukować, bawić i motywować Czytelników bloga do świadomej i wzmożonej troski o własne ogrody.
A zatem to ogólne założenia. Natomiast, jak zauważyłeś, jednym z działań są “pełne inspiracji posty”, czyli posty na blogu pokazujące odwiedzone ogrody i relacjonujące wizyty, które odbywam, odwiedzając przepiękne miejsca i spotykając się z ciekawymi ludźmi. Zapraszam zatem na trzynastą w sezonie 2021 relację z kolejnego odwiedzonego ogrodu w projekcie “Busem przez polskie ogrody”, trzynastego już w sezonie 4.
Zanim przejdę dalej, mała dygresja. Wszystkie dotychczas odwiedzone ogrody znajdziesz w tym miejscu:
.
Ogród 13 – ogród na skarpie
Jak pewnie już wiesz z wcześniejszych relacji, każdy z odwiedzonych ogrodów staram się na wstępie jakoś nazwać i zatytułować. Tak, aby na początku nastawić Cię na to, czego możesz się po nim spodziewać. Innymi słowy, staram się znaleźć jakąś główną cechę i wyróżnik danego miejsca, który zdecydowanie odróżnia go od pozostałych. I tak jest również w tym przypadku. A głównym znakiem rozpoznawczym tego miejsca jest to, że to typowy ogród na skarpie, czyli mówiąc inaczej na pochyłym terenie, do tego jeszcze w terenach podgórskich, na tle lasu.
Wracając jednak do ogólnych kulisów mojej trzynastej wizyty w projekcie “Busem przez polskie ogrody” sezon 4 – 2021, na początek jak zwykle kilka spraw ogólnych, tak abyś wiedział, gdzie tytułowy bus dojechał. A dojechał do miejscowości Grobla, co na mapie wygląda następująco:
Kolor czerwony to tradycyjnie miejsce skąd wyruszyłem, a ten fioletowy kwadrat z numerem 13, to właśnie lokalizacja trzynastego ogrodu, położonego w województwie dolnośląskim. Do pokonania miałem zatem średnią odległość, około 150 kilometrów w jedną stronę. Na mapie widać również:
-
ciemnozielone kropki z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 1 – 2018
-
niebieskie kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 2 – 2019
-
różowe kwadraty z numerami od 1 do 24, które obrazują wszystkie ogrody odwiedzone w sezonie 3 – 2020
Myślę więc, że to ciekawe uzupełnienie. Natomiast będąc już w sezonie 2021, jak pewnie wiesz z wcześniejszych relacji, przyszedł czas na nową planszę, na której widoczne są wszystkie kolejne wizyty. Na ten moment jest już trzynaście, z trzynastu ogrodów:
Dodam, że powyższą mapę oraz planszę, na której zaznaczone są lokalizacje wszystkich odwiedzonych ogrodów, znajdziesz również w zakładce projektu “Gdzie dotarłem w sezonie 2021?“.
Dodatkowo polecam Ci również spojrzeć w zakładkę:
Wracając do wizyty, jak zawsze, bus zaparkował w ogrodzie, a ja miałem możliwość przywitać się z niezwykle sympatyczną Gospodynią tego terenu – Marzeną.
Jeśli czytasz uważnie wszystkie relacje, zauważyłeś pewnie, że to pewnego rodzaju schemat, który staram się powielać. Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, aby ten charakterystyczny bus do ogrodu nie wjechał, a ja nie przywitał się z Gospodarzami. Tym bardziej, że mam szczęście trafiać na wyjątkowo miłe, otwarte i gościnne osoby, co miało miejsce również w tym przypadku.
.
Lokalizacja i układ ogrodu
Trzynasty ogród w moich tegorocznych podróżach położony jest w niewielkiej miejscowości niedaleko Jeleniej Góry, na około trzydziesto – arowej działce. Jak wspomniałem w terenach podgórskich, a zatem jak możesz się domyślić, otoczenie jest piękne, a i sama działka przyjemnie położona i ukształtowana. Natomiast jej kształt jest nieco wydłużony, tzn. jest stosunkowo wąska, ale za to długa.
Cały teren wznosi się od przodu ku tyłowi, przez co ogród tak naprawdę urządzony jest na kilku poziomach. Na tym najniższym, frontowym, bezpośrednio przy drodze dojazdowej stoi budynek mieszkalny i urządzony jest trawiasty przedogródek, za nimi, na tym samym poziomie, znajduje się efektowne oczko wodne, dalej duża kolorowa skarpa, która wznosi ogród na kolejny, wyższy poziom. A ten w dalszym ciągu jednostajnie się podnosi i ciągnie się aż do końca działki, przyległego do wspomnianego lasu.
A zatem jeśli miałbym to zobrazować, to ogród składa się z trzech, głównych elementów: pierwszy stosunkowo wypłaszczony, będący mniej więcej 1/4 długości działki, później stroma skarpa, a za nią trzeci obszar, łagodnie wznoszący, zajmujący mniej więcej 3/4 całego terenu.
.
Najważniejsze elementy ogrodu
Od pewnego czasu, właściwie od początku obecnego sezonu, moje ogrodowe relacje staram się upraszczać tzn. zdecydowanie mniej w nich pisać. Tak będzie i tutaj, gdzie zdjęcia wyraźnie biorą górę nad komentarzem. Skupię się więc na ogólnym opisaniu, a wszelkie szczegóły wyciągniesz najzwyczajniej ze zdjęć. Myślę, że są na tyle wyraźne, że uda się to zrobić. 🙂 A zatem zapraszam na spacer.
Pierwszy, wspomniany już obszar, to teren pomiędzy frontem działki, a skarpą, która prowadzi na wyższy poziom. To w nim znajduje się budynek mieszkalny, ale również szereg elementów wartych podpatrzenia. Po pierwsze efektowne rabaty trawiaste, wśród których na szczególną uwagę zasługuje ostnica, wyjątkowo lekka i zwiewna trawa, pięknie falująca na wietrze.
Po drugie duże, efektowne oczko wodne, przez którego środek przeprowadzony jest naturalny, drewniany mostek.
Przy okazji zwróć uwagę na oryginalną, kamienną wyspę,
oraz kamienną kaskadę,
która swój początek ma na tym górnym, najwyższym poziomie terenu.
No dobrze. Dolny poziom mamy mniej więcej omówiony, czas na element kolejny – skarpę, która moim zdaniem jest absolutnym hitem hitów i wszystkie inne skarpy ma pod sobą.
Zwróć uwagę, że skarpę przecina szeroka, żwirowa ścieżka, która niejako dzieli ją na dwie części.
Ta prawa jest zdecydowanie bylinowa, z mnóstwem roślin okrywowych i zadarniających,
z kole lewa, to dodatkowo liczne trawy i niskie krzewy, równie ciekawie zaaranżowane gatunkowo i kolorystycznie,
wśród których moje czujne oko dostrzegło nawet sympatyczne poziomki.
Natomiast górny poziom tego ogrodu, który zaczyna się na szczycie skarpy, a kończy jakieś sto metrów dalej, tuż pod lasem, to część typowo użytkowa i rekreacyjna. To tu znajduje się wszystko, co w ogrodzie jest potrzebne. Miejsca do wypoczynku, zabawy, ale również warzywnik i takie tam różne elementy. Zresztą spójrz.
I dodam jeszcze, że część ta powstaje od trzech lat, a zatem to najlepszy przykład na to, że do stworzenia fajniej przestrzeni wcale nie potrzeba dziesięcioleci.
Na zakończenie wspomnę jeszcze tylko, że ogród ten, poza tymi wszystkimi kompozycjami roślinnymi, skrywa w sobie mnóstwo kamienia. W przeróżnych kompozycjach i aranżacjach, w oczku, kaskadzie, na rabatach i w donicach.
.
Kącik Partnera
Jak w każdym poście dotyczącym wizyt w ogrodach, także i tu wspomnę o bardzo ważnej dla projektu “Busem przez polskie ogrody” sprawie. Jeśli czytałeś o jego założeniach, wiesz pewnie, że odbywa się przy współudziale Partnerów, którzy obok tytułowego busa, stanowią główny element projektu.
I właściwie tylko dzięki temu możliwa jest jego realizacja. Tym bardziej, że od początku moim zamysłem było to, abym do ogrodów nie jechał z pustymi rękami i samym uśmiechem na ustach, ale również wziął coś, co temu kto mnie przyjmie, bardzo się przyda. I właśnie tym czymś jest „super paka” produktowa od Partnerów, którą zaraz zobaczysz. I co ważne, taką samą otrzymasz, jeśli przyjadę do Twojego ogrodu. Zapraszam do zgłoszenia na adres, który znajdziesz w zakładce kontakt.
Paczka produktowa
Paczka to oczywiście pojęcie umowne, bo tak naprawdę, jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, było to kilka paczek, a właściwie toreb z produktami, a dodatkowo trochę produktów kamiennych. Myślę, że to wszystko przyda się i znajdzie zastosowanie w odwiedzonym ogrodzie, a tym samym będzie miłą pamiątką dla Marzeny.
Produktów, które pojechały ze mną busem było tak dużo, że nie sposób ich tu wszystkich wymienić. Stąd myślę, że najlepiej będzie, jak pokażę je na zdjęciach, zresztą podobnie jak zrobiłem to w relacjach z poprzednich ogrodów:
- od Marki Gardena
- od Marki Stiga
- od Marki Altax
- od Marki Planta
- od Marki Agrimpex
- od Marki Kronen
- od Marki Ramp
- od Marki Gnejsy.pl
- od Marki Polish Green
- od Marki Doram Design
- od Marki Litex Garden
- od Marki Kwazar
Kącik Partnera w praktyce
Jak w każdym z odwiedzonych ogrodów, tak i w tym przyszedł czas na obejrzenie kilku dodatkowych produktów od Partnerów. Tak aby trochę się pobawić, a przy okazji poznać różnego rodzaju ciekawostki i nowości na rynku.
Wytypowałem więc określone produkty od Partnerów i wspólnie z Marzeną mieliśmy okazję się im przyjrzeć. Myślę, że i Ciebie powinny zainteresować, bo to praktyczne, ogrodnicze nowinki:
-
kosiarka akumulatorowa od marki Stiga,
-
pompa akumulatorowa od marki Gardena,
-
akcesoria do podlewania od marki Ramp,
-
opryskiwacze i pianownica od marki Kwazar,
-
nawozy do trawników od marki Planta,
-
impregnaty i oleje do drewna od marki Altax,
-
agrowłóknina ściółkujaca ze szpilkami od marki Agrimpex,
-
zestaw podłoży od marki Kronen.
A dodatkowo Marzenia przejrzała katalogi Doram Design i Litex Garden, w których wypatrzyła meble i parasole, które być może znajdą miejsce w tym ogrodzie.
Natomiast na sam koniec ustawiliśmy gnejsową szpilkę, która moim zdaniem idealnie wkomponowała się w rabatę na skarpie.
.
Co mnie zachwyciło w tym ogrodzie?
Przede wszystkim to kolejna, ogromna dawka pozytywnej energii. Wynikająca z pozytywnego nastawienia Właścicieli, którzy super miło przyjęli mnie na swoim terenie. Ponadto zachwyca niezwykłe zagospodarowanie, jakby nie było trudnego terenu, który większość osób zwyczajnie odstrasza. Natomiast absolutnym numerem jeden jest ta wyjątkowa skarpa, wraz z przyległym do niej oczkiem. Niezwykłe nasadzenie, które tworzą jeden, wielki, kolorowy dywan. I tu taka uwaga: jak wiem od Marzeny, przy samym tylko początkowym obsadzaniu, poszło tam przeszło 1200 sadzonek. To pokazuje również skalę i zaangażowanie Właścicieli.
.
Co jest godne polecenia i przeniesienia do własnego ogrodu?
Jak wiesz, projekt „Busem przez polskie ogrody” ma nie tylko bawić, ale również inspirować i edukować, pokazując ciekawe wzorce, godne powielenia w innych ogrodach. Stąd każda wizyta w ogrodach projektu jest jednocześnie określoną dawką pomysłów, które warto powielać. Co więc warto wynieść z tego ogrodu?
-
Przede wszystkim przekonanie, że ogród można wykonać samemu. To takie ogólne stwierdzenie, które wynoszę właściwie z każdego ogrodu. Jednak w tym miejscu ma ono szczególne znaczenie, bo sposób jego zagospodarowania jest naprawdę wyjątkowy, a w części frontowej wręcz unikalny. Myślę nawet, że nie ma drugiego takiego, a nawet podobnego ogrodu.
-
Tworząc ogrody warto czasem uruchomić wodzę fantazji i tak jak tutaj, od samego mieć wiarę, że trudny teren również można ciekawie zaaranżować. A ten trudny to właśnie pochyły, w którym szczególnie stroma skarpa, pozornie będąca wadą, nagle staje się zaletą i niezwykle dekoracyjnym elementem.
-
I najważniejsze: trzeba mieć świadomość, że fajny ogród można stworzyć w stosunkowo krótkim czasie. Tak jak tutaj, gdzie część najniższa, zbiornik i skarpa są zagospodarowywane od 5 lat, a ta górna, od niespełna 3. To naprawdę krótki czas, a ogród jak widziałeś, naprawdę jest dojrzały.
.
Weź udział w projekcie
Kończąc trzynastą relację z odwiedzonego w roku 2021 ogrodu, zapraszam Cię do udziału w projekcie. Możesz to zrobić na różne sposoby, a tym samym dobrze się bawić i skorzystać z licznych atrakcji tzn.:
-
Zgłoś swój ogród do projektu. Jeśli Cię odwiedzę, otrzymasz zróżnicowany, atrakcyjny zestaw produktów od Partnerów, analogiczny jak widziałeś powyżej. Więcej informacji znajdziesz w opisie projektu oraz regulaminie.
-
Czytaj posty z odwiedzanych ogrodów. W każdym z postów znajdziesz garść inspiracji, które możesz przenieść do własnego ogrodu.
-
Śledź na bieżąco strony projektu. Dlatego, że i tam będą pojawiały się niespodzianki. W szczególności polecam Ci podstrony: strona główna projektu, Partnerzy, ogrody, fajne niusy, tytułowy bus, gdzie dotarłem.
Obserwuj regularnie strony projektu „Busem przez polskie ogrody” bo gwarantuję, że dużo będzie się tutaj działo! Jeśli możesz, udostępnij ten post, może ktoś również skorzysta z przedstawionych propozycji. A tymczasem do zobaczenia w kolejnym ogrodzie!
- Jak sadzić kwiaty cebulowe? - 3 października 2024
- Zielone ekrany z bluszczu – korzyści (nie tylko) dla deweloperów - 2 października 2024
- Kiedy sadzić żywopłot? - 1 października 2024