Sadzenie rozsady to stresujące momenty dla młodych roślin. Dlatego postanowiłem wyjść temu naprzeciw, i w tym poście znajdziesz prosty trik, jak uniknąć strat, stosując ukorzeniacz.
Ale po kolei. Uprawa roślin z rozsady przynosi wiele korzyści:
- Wcześniejsze plonowanie – zamiast siewu do gruntu, możesz w tym samym terminie posadzić na stałe miejsca rozsadę warzyw, wyprodukowaną w pomieszczeniu lub szklarni. W ten sposób przyspieszysz zbiory nawet o kilka tygodni.
- Wcześniejsze kwitnienie – logiczne, że zamiast wysiewać w ogrodzie nasiona, w tym samym terminie posadzisz do gruntu rozsadę tej samej rośliny. Tym samym wcześniej doczekasz się kwiatów.
- Zdrowsze, silniejsze rośliny – cieplarniane warunki, idealne podłoże i czuła opieka oznaczają lepszy start dla młodych roślin. Nic dziwnego, że cieszą się lepszym zdrowiem i witalnością również po posadzeniu do ogrodu, szklarni czy na balkon.
- Większa wydajność nasion – gdy uda Ci się zdobyć nasiona rzadkiej, kolekcjonerskiej odmiany, z pewnością zależy Ci, aby wykiełkowały i przyjęły się w 100%.
.
Niezależnie od tego czy decydujesz się samodzielnie wyprodukować rozsadę, czy kupić gotową, posadzenie w nowym miejscu będzie dla młodych roślin sporym stresem. Jeśli zrobisz to byle jak, ucierpi kondycja młodych roślin, a część z nich może się w ogóle nie przyjąć.
Zapewne wiesz z własnego doświadczenia, że każda przeprowadzka jest stresującym wydarzeniem. Nawet, jeśli zmieniasz miejsce zamieszkania na bardziej komfortowe, na początku jest Ci trudno zadomowić się w nowych warunkach i zapuścić korzenie w nieznanym miejscu. Rośliny mają tak samo. Jeśli postarasz się maksymalnie ułatwić im przeprowadzkę na nowe stanowisko, odwdzięczą się bujnym wzrostem, pięknym kwitnieniem i obfitym plonowaniem.
Ale o tym za moment. Najpierw wrócę na chwilę do produkcji rozsady. Otóż pomiędzy siewem nasion, a hartowaniem i sadzeniem młodych roślinek na stałe miejsca, jest pewien ryzykowny zabieg, który mimo wszystko warto wykonać. Mam na myśli pikowanie rozsady.
.
Pikowanie rozsady – co to jest i po co się je przeprowadza?
Wysiewając rozsadę do skrzynek, kuwet itp., z zasady umieszcza się nasiona zbyt gęsto, w zbyt dużej ilości w stosunku do wymiarów pojemnika. Po pierwsze, drobne nasionka trudno jest siać pojedynczo, po drugie nie masz pewności czy wszystkie wykiełkują. W każdym razie efekt jest łatwy do przewidzenia: siewki rosną w nadmiernym zagęszczeniu, a przez to mają ograniczony dostęp do światła, wody, substancji odżywczych oraz przestrzeni do rozwoju korzeni i części nadziemnej.
Gdy młode roślinki muszą walczyć o każdy skrawek wolnego miejsca, marnują mnóstwo energii na konkurowanie ze swoimi sąsiadkami. Z tego powodu nie mają sił na intensywny wzrost i rozwój, więc oba procesy ulegają zahamowaniu. Kondycja siewek słabnie, karłowacieją i tracą wigor. Aby tego uniknąć, trzeba przeprowadzić pikowanie.
Pikowanie to rozsadzanie zbyt gęsto rosnących siewek, przeważnie do osobnych, małych doniczek lub komórek wielodoniczki. Pozwala to uniknąć wielu problemów, ale z drugiej strony wiąże się z ryzykiem uszkodzenia wrażliwych tkanek młodziutkich roślin.
W takim razie pikować czy nie? Pikować, ale z głową. Wystarczy pamiętać o kilku podstawowych zasadach.
- Właściwa faza wzrostu – większość roślin najlepiej znosi pikowanie tuż po wykształceniu liścieni i pierwszych liści.
- Odpowiednie podłoże – powinno być żyzne i przepuszczalne. Do napełnienia nowych pojemników doskonale nadaje się tzw. ziemia do siewu i pikowania.
- Sprytny „sprzęt” – wąski nożyk, trzonek łyżeczki, patyczek lub specjalna miniłopatka do pikowania. Cokolwiek, co pozwoli Ci precyzyjnie oddzielić kilka siewek od pozostałych.
- Pewna ręka i delikatność – rozdzielając siewki, staraj się dotykać głównie podłoża, a nie samych roślinek. Podstawa to delikatność: cieniutkie łodyżki i korzonki są wrażliwe na uszkodzenia.
- Prawidłowe sadzenie – umieść siewki w nowych pojemniczkach odrobinę głębiej, niż rosły dotychczas. Liścienie powinny znajdować się tuż nad ziemią, a nasada korzeni musi być przykryta.
- Sprawdzony ukorzeniacz – to nie pomyłka: ukorzeniacz nadaje się nie tylko do ukorzeniania sadzonek. Okazuje się przydatny również podczas produkcji rozsady, i to na każdym etapie: podczas siewu nasion, pikowania siewek, jak i sadzenia roślin na stałe miejsca.
.
Warto wiedzieć
Niektóre rośliny nie lubią pikowanie. Dotyczy to zwłaszcza gatunków o dużych nasionach, m.in. z rodziny dyniowatych (dynia, ogórek, cukinia) i bobowatych (groch, bób, fasola). Podczas produkcji rozsady wysiewa się ich nasiona pojedynczo w małych doniczkach, pomijając etap pikowania.
.
Jak wspomóc sadzenie i ukorzenianie rozsady stosując ukorzeniacz?
Przede wszystkim należy zastosować sprawdzony ukorzeniacz, w pełni zasługujący na swoją nazwę. Zdecydowanie polecam Ci serię ukorzeniaczy Podkorzeń od marki Himal, które już wielokrotnie pomogły mi ukorzenić sadzonki, m.in. cisa, lawendy, róży, hortensji i wielu innych roślin. Okazały się przydatne również w przypadku produkcji rozsady.
Podkorzeń to naturalny ukorzeniacz nowej generacji, zawierający składniki humusowe oraz żywe kultury korzystnej mikroflory (dobroczynne bakterie i grzybnie). Występuje w trzech wersjach:
- Podkorzeń A do sadzonek półzdrewniałych
- Podkorzeń AB do sadzonek zdrewniałych
- Podkorzen B do sadzonek zielnych
.
W przypadku produkcji rozsady powyższe rozróżnienie nie ma większego znaczenia: wszystkie trzy Podkorzenie działają doskonale, na każdym z trzech kluczowych etapów.
- Siew nasion – wymieszaj Podkorzeń z 2-4 razy większą ilością podłoża, następnie wzbogać nią rowki lub dołki na nasiona albo po prostu wierzchnią warstwę ziemi w pojemniku, w którym wysiewasz rozsadę.
- Pikowanie siewek – postępuj identycznie jak poprzednio, zamiast nasion umieszczając we wzbogaconym podłożu rozsadzane siewki.
- Sadzenie rozsady – znów powtórka pierwszego etapu, ale w dołkach wzbogaconych mieszanką Podkorzenia i żyznego podłoża posadź odpowiednio wyrośniętą, zahartowaną rozsadę.
.
Podsumowując
Rośliny uprawiane z rozsady kwitną i plonują szybciej, są zdrowsze i silniejsze od wysianych wprost do gruntu. Pikowanie i sadzenie rozsady to kluczowe momenty uprawy, stresujące dla młodych roślin. Aby uniknąć strat, warto zastosować sprawdzony ukorzeniacz Podkorzeń już na etapie wysiewu nasion. Również w przypadku roślin wysiewanych bezpośrednio na stałe miejsca.
.
.
Post we współpracy z marką Himal
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024