Projekt “Krok po kroku zbuduj swój ogród” nie zwalnia ani na moment i jak wspominałem w poprzednim odcinku, mocno do przodu idą prace związane z projektowaniem ogrodu. I to w dalszym ciągu się toczy, czemu niebawem poświęcę kolejny post. Tymczasem jednak ruszyły również na poważnie prace terenowe, konkretnie wykonane zostało wstępne przygotowanie i profilowanie terenu oraz osadzony został zbiornik na deszczówkę. I właśnie tym wątkom poświęcony jest obecny, piaty post tego cyklu.
Zanim jednak przejdziemy dalej, krótkie przypomnienie w jakim punkcie jestem na swojej drodze do ogrodu. Więc:
-
jestem po sporządzeniu wstępnej koncepcji ogrodu co dokładnie opisywał post nr 3 i w ślad za tym toczą się prace związane z dalszym projektowaniem, konkretnie opracowaniem projektu nawierzchni, nawodnienia i części roślinnej, co jak wspomniałem, przedstawię w kolejnym poście,
-
jestem po wykonaniu przyłącza wodnego i kanalizacji sanitarnej, co z kolei dokładnie opisywał post nr 4.
Tymczasem w tym poście, aby porządkowi i chronologii wydarzeń stało się zadość, przedstawię to, co wydarzył się w terenie. A więc wykonane zostało:
-
wstępne przygotowanie i profilowanie terenu,
-
osadzenie zbiornika na wodę deszczową.
Zanim przejdziemy dalej krótka informacja. Jak wiesz z postu nr 4 o przyłączach technicznych (wodociągowym i kanalizacji sanitarnej) do budynku, ich wykonaniu przyświeca pewna procedura. I podobnie byłoby w przypadku przyłącza kanalizacji deszczowej, jeśli wpinałby się do ogólnej sieci (kanalizacji deszczowej) zlokalizowanej gdzieś poza terenem działki. Natomiast w moim przypadku przy działce nie ma sieci kanalizacji deszczowej, a zatem nie wykonuję typowego przyłącza łączącego budynek z tą siecią.
W miejsce tego wykonuję lokalną (w obrębię działki) sieć, która składa się z podziemnych odcinków kanalizacji łączących rynny budynku ze zbiornikiem oraz wychodzącego ze zbiornika drenażu, który będzie rozsączał nadmiar wody nie mieszczący się w zbiorniku. I tak póki co osadziliśmy zbiornik (będzie to za moment opisane), a sieci między nim, a rynnami oraz drenaż jeszcze przede mną, co jak wykonam, to pokażę w kolejnym poście.
A zatem tyle tytułem wstępu. Spójrz więc co udało się zrobić i jak wyglądało to po kolei. Tradycyjne przedstawię to w podpunktach, w krokach, które wykonałem.
Wspomnę jeszcze, że w etapie tym aktywnie wspierały mnie Firmy:
-
Quercus Mikołajczyk – wykonawcą tego ogrodu,
-
Serafin Maszyny – dostawca sprzętu Avant i Grillo do prac przy realizacji ogrodu,
-
Montex – wykonawca sieci kanalizacji deszczowej.
I jeśli chodzi o sprzęt, to w tym etapie wykorzystaliśmy ładowarki Avant 635 i Avant 528 oraz przystawki:
-
widły do palet XHD 1200mm
-
kosiarkę bijakową MU-FM 140
-
łyżkę 4 w 1
-
równiarkę niwelacyjną 1500mm
-
łyżki do kopania 250mm i 400mm
-
łyżka przesiewająca 120cm, którą mieliśmy w rezerwie
No dobrze, to teraz już naprawdę zaczynamy.
.
Krok 1 – sprzątanie terenu
Ten etap to najzwyczajniej uprzątnięcie resztek materiałów i palet, które zostały na działce po zakończeniu prac budowlanych związanych z wykonaniem stanu surowego, zamkniętego budynku.
Dodam, że całe główne sprzątanie zostało wykonane wcześniej tzn. cały gruz i śmieci zostały wywiezione przez specjalizujące się w tym firmy. Czyli oddane w przeznaczone do tego miejsca.
Natomiast obecnie, pozbieraliśmy pozostałości i pozwoziliśmy poza obrys działki, w miejsce gdzie tymczasowo gromadzę kolejne śmieci, czy jakieś mogące się jeszcze przydać materiały. Do tych prac idealnie przydały się widły do palet,
ale również łyżka 4 w 1, którą pozbieraliśmy duże kamienie, które wzięły się na tej działce nie wiadomo skąd.
Krok 2 – koszenie terenu
Z uwagi na to, że w ramach prac zaplanowane było wstępne równianie, teren trzeba było wcześniej wykosić. Oczywiście mam tu na myśli koszenie takie “przemysłowe”, czyli koszenie nieużytku. A zatem bardziej mielenie długiej, dzikiej trawy, co nie licząc ręcznych kos, możliwe jest tylko i wyłącznie kosiarką bijakową. Stąd tak właśnie zrobiliśmy, mając do dyspozycji dużą przystawkę.
Przypomnę tylko, że teren był wcześniej uprzątnięty z dużych śmieci, ale również wyzbierane były większe kamienie i poniewierające się gdzie nie gdzie po budowie deski, cegły itp.
Krok 3 – obsypanie fundamentów piaskiem
Zwróć uwagę, że jesteśmy na etapie kiedy budynek jest świeżo po budowie, a więc ma jeszcze “gołe” fundamenty, które są tylko ocieplone styropianem i zabezpieczone folią kubełkową. Natomiast nie zostały jeszcze od zewnątrz obsypane. Stąd właśnie to zrobiliśmy, ale nie robiliśmy tego ziemią, ale piaskiem. Czyli mówiąc inaczej, obsypaliśmy wokół budynek około 50 centymetrową warstwą piasku, która ma stanowić warstwę przepuszczalną, zapobiegającą gromadzeniu się wody tuż przy fundamentach. Różne są na ten temat szkoły, jedni tak robią, inni nie, ja zrobiłem.
A skoro piasek został rozwieziony i usypany, trzeba go było również zgrubnie rozciągnąć i wyrównać.
Krok 4 – rozwożenie humusu
Krok kolejny to rozwożenie humusu i wstępne niwelowanie terenu. Czyli mówiąc obrazowo rozwożenie pryzmy ziemi, która została usypana z wykopów pod fundamenty budynku.
Co ważne pryzma była duża i w jej jednej części była ziemia gorsza (a właściwie glina) pochodząca z głębszych warstw wykopów, a w kolejnej ta lepsza, biologicznie aktywna, z wykopów wierzchnich. A zatem rozwożąc tą ziemię, taką samą zasadę staraliśmy się zachować: pod spód sypać tą ziemię gorszą, a na wierzch tą lepszą.
Natomiast etap ten, czyli rozwożenie zgrubne humusu, to tak naprawdę zgrubne i równanie działki, czyli optyczne sypanie w miejsca gdzie są dziury, czy wyraźny spadek terenu. Dodam, że w moim przypadku działka jest prawie płaska, ma tylko minimalny, jednostajny spadek, “od prawej, do lewej”. Stąd rozwożąc ziemię staraliśmy się ten spadek niwelować, czyli sypać tak, aby działkę wstępnie wypłaszczać.
A ponieważ hałda humusu była naprawdę wielka, w kroku tym uporaliśmy się z jej połową, czyli usunęliśmy ją z miejsca, gdzie planowaliśmy zakopać zbiornik na deszczówkę.
Krok 5 – wykop i osadzenie zbiornika na deszczówkę
Jak wspomniałem wcześniej, kanalizacja deszczowa w moim przypadku jest kanalizacją lokalną, tylko w obrębie działki. A zatem nie wymagała projektu urzędowego. Stąd miałem tylko ogólne ustalenia z Projektantem ogrodu (Quercus Mikołajczyk) oraz Wykonawcą sieci (Montex) jak ją poprowadzimy i gdzie zlokalizujemy sieci oraz zbiornik. A zatem, w ślad za tymi ustaleniami, wyznaczyliśmy obrys wykopu pod zbiornik (3,5 na 4 metry) oraz jego głębokość (2,7 metra) od planowanego, docelowego poziomu terenu.
To pozwoliło na realizację wykopu, który rozpoczęliśmy sprzętem Avant,
a z uwagi na głębokość, zakończyliśmy sprzętem dużego kalibru, który zresztą posłużył również do obsypania zbiornika. W każdym razie powstała pokaźnych rozmiarów dziura, której dno obsypane zostało około 15 centymetrową warstwą piasku, dla wyrównania i lepszego wypoziomowania zbiornika.
W tak przygotowany wykop, osadzony został betonowy zbiornik, o pojemności 15 metrów sześciennych.
Przypomnę, że docelowo zostaną wykonane jeszcze:
-
odcinki kanalizacji deszczowej łączące spusty od rynien budynku ze zbiornikiem,
-
oraz drenaż rozsączający, będący przelewem ze zbiornika, którym odprowadzany będzie nadmiar nagromadzonej w zbiorniku wody.
Wszystko to pokażę w jednym z kolejnych postów.
Krok 6 – kontynuacja rozwożenia humusu
Krok 6 to nic innego jak kontynuacja kroku 4, czyli według tego samego klucza co wcześniej, rozwożenie hałdy humusu i wstępne równanie terenu.
A, że hałda była naprawdę duża, etap ten był dla operatorów sprzętu naprawdę wymagający. Myślę, że zdjęcia nie oddają tego dokładnie, ale naprawdę było to mnóstwo ton ziemi zebranej z hałdy i rozwiezionej po działce.
Krok 7 – wyrównanie terenu
Etap ostatni to równanie terenu. Czyli taka kosmetyka, która za pomocą kraty równającej pozwala wygładzić całą, rozwiezioną wcześniej ziemię.
Krata ma taką fajną zasadę działania, że pod naciskiem maszyny, która dociska ją do podłoża i przesuwa, dosłownie wbija się w ziemię i równa ją, analogicznie jakbyśmy przesuwali rękę po piasku na plaży. Ciężko to opisać, ale myślę, że wiesz jaki jest efekt. Z górek, pagórków i dziur otrzymujemy płaską powierzchnię, ponieważ krata przesuwając się, ścina nadmiary ziemi i ciągnąc je, wciska w dołki.
Efektem takiego pojeżdżenia kratą, najlepiej jeszcze w różnych kierunkach i kilkukrotnie, jest równa, prawie jak stół powierzchnia. Oczywiście na tym etapie jakim jestem, nie jest to jeszcze powierzchnia docelowa, ale powierzchnia, która jest idealnie przygotowana pod kolejne prace. Czyli wyznaczenie zaprojektowanych elementów, chodników, nawierzchni itd. i wykonywanie ich w komfortowych warunkach, na czystym, przygotowanym terenie.
I to właśnie był cel tego etapu i tak naprawdę jednego dnia pracy. Zwróć uwagę ile udało się wykonać właśnie jednego dnia, ile znaczy sprawna ekipa i odpowiedni sprzęt.
I to tyle w temacie wstępnego przygotowania terenu, co było tematem 5 postu z cyklu “Krok po kroku zbuduj swój ogród”. Natomiast moje działania zgodnie z harmonogramem idą dalej, co oczywiście również będę relacjonował w ramach kolejnych postów tego cyklu. Teren jest przygotowany, już niebawem ruszają pierwsze prace urządzeniowe i brukarskie. Finalizują się również projekty, a zatem będzie sporo do pokazania.
Natomiast jak w każdym poście wspomnę, jak już zapewne wiesz i widzisz po tym, co do tej pory, udało mi się przy tym przedsięwzięciu zaprosić do współpracy grupę uznanych Marek, dzięki czemu ogród będzie kompletny, a ja będę miał możliwość pokazać Ci wszystko, na co zwrócić uwagę przy kompleksowej budowie ogrodu. Jak zawsze przypomnę jakie to Marki i w jakim zakresie mnie wspomagają:
-
projekt ogrodu w zakresie nawierzchni, ogrodzeń, systemów murowych, obrzeży, stopni, tarasów betonowych: Marka Bruk – Bet
-
projekt ogrodu w zakresie ogólnej koncepcji, rozplanowania stref, funkcjonalności, części roślinnej, wodnej, oświetleniowej: Marka Quercus Mikołajczyk
-
projekt w zakresie rozplanowania nawodnienia, sterowania, automatyki, robotów koszących: Marka Gardena
-
materiały do budowy nawierzchni, ogrodzeń, systemów murowych, obrzeży, stopni, tarasów: Marka Bruk – Bet
-
kompleksowa budowa ogrodu w oparciu o ww. projekty, wiedzę i doświadczenie: Marka Quercus Mikołajczyk
-
materiał ozdobny do aranżacji ogrodu w zakresie kamienia ozdobnego, w tym materiał do wykładania rabat, budowy zbiorników, głazy, szpilki kamienne: Marka Gnejsy.pl
-
sprzęt do realizacji ciężkich prac przy budowie ogrodu: Marka Avant
-
sprzęt do realizacji lżejszych prac ziemnych przy uprawie podłoża i zakładaniu trawników: Marka Grillo
-
materiał w zakresie nawodnienia, sterowania, automatyki, robotów koszących: Marka Gardena
-
materiał w zakresie urządzeń technicznych i akcesoriów do wodnych realizacji: Marka Oase
- materiał roślinny w zakresie bylin: Marka Barcikowscy
-
materiał do dekoracji ogrodu i tarasów w zakresie donic: Marka Modne Donice
-
nowoczesne paleniska ogrodowe: Marka Unico
-
nowoczesne parasole ogrodowe i markizy tarasowe: Marka Litex Garden
- materiał do kompleksowego wykonania tarasów drewnianych: Komplex Market
- materiał do wykonania trawników (trawnik z rolki): marka Rolimpex
Dodam, że moje poczynania możesz śledzić również u moich Patronów medialnych,
zarówno w prasie papierowej jak i elektronicznej, na przykład w przypadku Magazynu Mój piękny ogród. Cały cykl znajdziesz w tym linku.
Do zobaczenia w 6 części projektu “Krok po kroku zbuduj swój ogród“.
- Najciekawsze betonowe ozdoby do ogrodu - 21 listopada 2024
- Zimowanie roślin w szklarni z poliwęglanu - 19 listopada 2024
- Stare rzeczy w ogrodzie , czyli busem przez polskie ogrody SEZON 7 – OGRÓD 17 - 15 listopada 2024